DAWSON: TA WALKA MOŻE BYĆ BRUTALNA
Chad Dawson (30-1, 17 KO) zapewnia, że jest przygotowany na wszystko, co 15 października może mu zaoferować legendarny Bernard Hopkins (52-5-2, 32 KO). Jedyny pogromca Tomasza Adamka jest przekonany, że odbierze 'Katowi' tytuł mistrza świata WBC w wadze półciężkiej i powróci na tron najlepszego pięściarza swojej kategorii.
- Antonio Tarver próbował wytrącić mnie z równowagi i nic z tego nie wyszło. Teraz Bernard Hopkins robi to samo, ale jemu również się nie powiedzie. Jestem przygotowany na wszystko, co on może mi zaoferować. Jeżeli Hopkins chce brutalnej walki, dostanie ją - oświadczył 29-letni 'Bad' Chad.
- Nie ma absolutnie niczego, czym Bernard mógłby mi zagrozić. Mam wszystkie atuty po swojej stronie. Jestem szybszy, silniejszy. Mam również szybsze ręce. Bernard może jedynie spróbować swoich słynnych nieczystych sztuczek. Dotychczas często to robił. Przytrzymywał i zadawał ciosy, bił w tył głowy - wylicza Dawson.
Sędziowie nigdy nie widzieli faulów Kata, więc niby dlaczego teraz mieliby zauważać?
Do tego Dawson sam się zaplątal w swoim boksie i nie wiem czy przy obecnej formie da radę narzucić B-Hopowi swoj styl walki i utrzymać go przez 12 rund- bo w KO na Kacie nie wierzę.
Trzymam Cię za słowo z tym odplątaniem :)
Ja też chciałbym, żeby Chad zlał Kata. Nie lubię ani stylu Hopkinsa, ani jego poziomu kultury, ani bezkarności w faulach.
Takich marketingowych rzeczy przed walką nie musisz mi tłumaczyć. Jednak można to robić ze smakiem, lub po prostacku. Na przykład palenie flagi narodowej to chamstwo i gówniażeria najniższych lotów. A dla mnie prywatnie- dno.
Przepraszam ale sorry.
Co do trzymania na dystans i szybkich nóg Dawsona.
To ma rację bytu, ale nie z Hopkiem. On nie mogąc wejść w zwarcie z rywalem często rzuca się na niego z obu nóg niczym futbolista amerykański i łapie go, faulując w klinczu. I tak wiele razy.