ZDJĘCIE DNIA - POWIETKIN Z PASEM WBA
Redakcja, Daylife
2011-08-28
Aleksander Powietkin (22-0, 15 KO) w pewnym momencie był w sporych tarapatach, ale pokonał jednogłośnie na punkty Rusłana Czagajewa (27-2-1, 17 KO). Z uznaniem o tej walce opowiadał po ogłoszeniu werdyktu sam Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO), który według pogłosek może być pierwszym pretendentem atakującym Powietkina i jego pas federacji WBA. Póki co obaj pozowali do zdjęć i wymieniali uprzejmości - czy zmieni się to za kilka miesięcy? Czas pokaże...
hehe a kto powiedział, że Wasilewski kojarzy się z wałkiem? Widać już wielu tak kojarzy ;)
W USA żadna TV by ich 'pokazu boksu' nie pokazała.
Ok, było ładnie, poprawnie, technicznie.
Ale jakieś emocje? ;| Oboje bali się ryzyka...Chagaev już w 10 rundzie mógł przypuścić frontalny atak, a nie w 12...
Jedna kategoria wagowa, jeden mistrz - tak powinno być. Koniec kropka.
ps. Ładną bombe wyłapał w okolicach 6-7 rudny :D ja pierdole twardą czache ma
1. Najważniejsze - cieszę się, że to nie było ustawione, a miałem obawy przed walką. Werdykt słuszny w 100%.
2. Utwierdziłem się w przekonaniu że Povietkin to nieprawdopodobny talent, wg mnie technicznie (boksersko) jest chyba lepszy od Adamka. Ale ma coś zrypane z psychiką (w przeciwieństwie do Adamka). Z Władem nie ma szans.
3. Czagajew już chyba nie osiągnie nic poważnego. Jakiś zgaszony, bez wiary na sukces.
4. Do narzekających na nudę - to była bardzo dobra walka dwóch byłych bardzo dobrych amatorów. Dla tych co się amatorką interesują (interesowali) było to coś pięknego. Dla lubiących bijatykę była ostatnio walka Fury-Chisora. Dla każdego coś miłego, taki jest boks :)
No tak walka ogólnie dobra,ale NUDNA jak Flaki z Olejem - dziadostwo,zero emocji,zero ryzyka,co to za mistrzowie w ogóle.
Żeby być prawdziwym mistrzem to trzeba mieć do tego jeszcze JAJA,takie jak miał HOLYFIELD!!!!
Popieram wypowiedź użytkownika HeadCrusher :n walka poprawna,ładna technicznie,ale bez emocji,można było normalnie usnąć,oprócz szóstej rundy,ale też nie całej,bo Chagaev jak naruszył Sashe to miał mu już nie odpuszczać,ale zabrakło nie umiejętności,tylko chęci,JAJ,agresji,mentalności zwycięzcy,a być może przygotowania do walki na śmierć i życie,a nie do technicznego głaskania.
Holy jak wychodził do ringu to szedł albo wygrać ,albo zginąć i nie bał się podjąć ryzyka.
Co z tego,że Povetkin i Chagaev mają technikę jak nie mają JAJ do walki takich jak miał Holy!
Jak walczył Holy to były mega emocje z gęsią skórką włącznie.
Holy i inni mistrzowie z jego lat nie bali podjąć się ryzyka,to nie raz były wojny,gdzie publiczność na trybunach szalała.
WalterAlfa
"Dla lubiących bijatykę była ostatnio walka Fury-Chisora. Dla każdego coś miłego, taki jest boks :)"
Dla każdego coś miłego...haha...
Zobacz walki Holego to będziesz wiedział co jest miłe dla oka.
Coś pięknego to były właśnie jego walki i chyba nie porównasz tu Talentu Holego i jego rywali do Furego i Chisory, a walki Holego to były nie raz właśnie bijatyki,ale na takim poziomie technicznym jaki prezentuje Povetkin,tylko,że Povetkin głaszcze,a Holy się bił i były emocje na najwyższym poziomie i to również technicznym,taka między nimi różnica.
A pytam się, bo na innym portalu mi piszą, że chyba pierwszy raz boks olgądałem :|
Nie no jak na dzisiejsze HW to walka była dobra,ale bez emocji,wymiany były,ale to wszystko było przewidywalne,jedynie w 6 rundzie Chagaev zachwiał Rosjaninem,ale co...odpuścił...i po emocjach.
Pod względem techniki świetna,pod względem emocji LIPA,no może dlatego,że Polak nie walczył,gdyby walczył tam Nasz pięściarz to emocje byłyby oczywiście większe.
Jaka walka o mistrza.
A najgorsze,że Povetkim już przed walką twierdził ,że to jest dla niego pełnowartościowy pas.
Dla mnie to był eliminator do walki o mistrza,a nie walka mistrzowska.
Mistrzem WBA jest Wladimir i koniec kropka.
Nie.
Wystarczy popatrzeć na Adamek-Arreola, Arreola-Walker, znalazłoby się jeszcze kilka w ciągu max 5 lat, jest to rzadkość ale zdarzają się o wiele bardziej emocjonujące walki niż Chagaev-Povetkin, która była poprawna ale nudna.
Cios za cios? No sorry, to oglądałem inną walkę, ja tam widziałem 3, może 4 ciekawe rundy...ale chyba w żadnej nie było dobrej wymiany cios za cios...porządnych power punchów było jak na lekarstwo.
Plus Arreola jest jak dla mnie prymitywny technicznie, Adamek rzeczywiście zrobił różnicę w ciężkiej wprowadzając szybkość i dynamikę.
No i te walki nie były o "pas" ;p Jak sobie przypomne ostatnie walki o pas WBA, to jest freak show, a nie boks ;p