HELENIUS vs LIACHOWICZ - WAŻENIE
Redakcja, Nagranie własne
2011-08-26
Dziś w niemieckim Erfurcie odbyła się ceremonia ważenia przed jutrzejszą galą boksu. Jednym z najciekawszych pojedynków będzie starcie Roberta Heleniusa (15-0, 10 KO) z byłym mistrzem świata Siergiejem Liachowiczem (25-3, 16 KO) o należące do 27-letniego Fina interkontynentalne pasy federacji WBA i WBO w wadze ciężkiej. Helenius okazał się dziś cięższy od rywala i wniósł na wagę 110,5 kilograma. 35-letni Białorusin - 105,2 kg.
Niby oficjalnie jest to 7 cm,a to wcale nie mało.
Ja tu widzę zdecydowane zwycięstwo Roberta.
Ja się jednak po oszukuje,bo wieżę w niego bardziej niż w Wildera-pogromce prawie-bokserów.
Jestem bardzo ciekaw tej konfrontacji.Mysle ze wygra Helenius.Na dzien dzisiejszy widze jako jedynego piesciarza ktory moze zdetronizowac braci K.
https://www.facebook.com/event.php?eid=163418800394838
W tym momencie Władymir jest daleko poza zasięgiem Heleniusa. Jest od niego wyraźnie szybszy, a siłę ma podobną. Robert to taki trochę lepszy Fury czy Price. Nic specjalnego, bez błysku. Mimo to, wygra na punkty z Liachowiczem.
tyle że niejest szybki!!i efektowny może jak Poprawi szybkość to zagrozi kliczkom już teraz HEy i Adamke mieli by znim problemy!
ale ma czym udeżyć Lahowicza nie skreślam ale były by jaja jakby wygrał lahowicz!
Helenius jest ma twardsza szczeke od Wladimira.Nie boi sie i umie walczyc w poldystansie.Przecietna szybkosc rekompensuje niezlym timingiem.
Zeby myslec o zwyciestwie nad Wladkiem powinien poprawic prace nog.
Ciekawy jestem jak zaprezentuje sie z dosc wysokim Liachowiczem.
http://img27.imageshack.us/img27/2377/1povetkinchagaevweighin.jpg
K2 czy Adamek to kulturyści przy nich ;P
Nie znaczy to, ze przegra z cieniem Liakhovicha. Moze go nawet znokautuje, ale jakie to bedzie mialo znaczenie. Byscie mogli podniecac sie dretwym Heleniusem, potrzebuje on byc wystawiony przeciwko przynajmniej jednemu dobremu piesciarzowi np. Chambersowi, Povetkinowi czy Arreoli. Jezeli pokona ktoregokolwiek z nich, wtedy bedziemy mogli strzelac zdanka typu: "jedyny, ktory moze pokonac braci K."
To tylko taka moja skromna opinia dotyczaca kolejnego europejskiego drewniaka. Podobna wydalem kilkanascie miesiecy temu a odnosila sie do Dimitrenki. Oczywiscie mialem racje.
Kogo interesuje amerykańska dywizja ciężkich.
Teraz Europa w HW to potęga a Helenius to kolejny tego przykład.
PS : Dlaczego amerykanie nie znają europejskich najlepszych ciężkich? Bo są zazdrośni. Dlaczego europejczycy nie znają "najlepszych ciężkich amerykańskich" ? Ponieważ 98% to kelnerzy ; )
Cos w tym jest, ze brak dominujacych piesciarzy amerykanskich jest odrobine nieprzyjemny, ale jest to sytuacja przejsciowa. Ponadto, traktuje Adamka jak piesciarza niemalze amerykanskiego, aczkolwiek wiem iz jest on Polakiem. HW europejskie to bracia K. i ewentualnie Povetkin. Pomijam Haye, ktory najprawdopodobnie bedzie teraz w stanie "prawie-emerytalnym" a reszta typu Helenius, Dimitrenko, Ustinov, Chagaev, Ibragimov etc., sorry, ale NIE MOGE ICH TRAKTOWAC POWAZNIE...
Helenius przyszły mistrz świata , to pewne.
Kogo interesuje amerykańska dywizja ciężkich.
Teraz Europa w HW to potęga a Helenius to kolejny tego przykład.
Dlaczego amerykanie nie znają europejskich najlepszych ciężkich? Bo są zazdrośni. Dlaczego europejczycy nie znają "najlepszych ciężkich amerykańskich" ? Ponieważ 98% to kelnerzy ; )"
Oczywiscie nie zgodzilbym sie z zadnym punktem twojego wywodu, oprocz moze stwierdzenia o "zazdrosci"...LOL...
podobnie amerykańscy "eksperci" pisali kiedyś o Kliczkach a póki co te "drawniaki" bez problemów rorzprawiają się z każdym kolejnym przeciwnikiem. jeżeli Adamek wygra z Witalijem to wygra z "drewniakiem", ale jeżeli ten 40letni "drewniak" wygra z Adamkiem to będzie to chyba wstyd. nie ma co skreślać Heleniusa bo on i tak jest dosyć dobrze prowadzony i póki co nie zawodzi oczekiwań swoich promotorów ani swoich kibiców. wydaje mi się, że nawet gdyby Helenius pokonał w niedalekiej przyszłości np. takiego Chambersa czy Arreolę, to znajdą się tacy, którzy powiedzą, że to już nie ten sam Chambers czy Arreola co kiedyś. krytycy zawsze się znajdą, bo krytykować jest łatwiej.
Nie wiem dlaczego? Myslalem o Sultanie, ktory szykuje powrot na ring gdyz jest glodny tytulu mistrza swiata. Oczywiscie ja traktuje to jako zart, ale patrzac sie jak podniecacie sie Heleniusem, dlaczego nie Ibragimov. Z pewnoscia byl/jest lepszym piesciarzem niz drewniany Skandynaw...LOL...
podobnie amerykańscy "eksperci" pisali kiedyś o Kliczkach a póki co te "drawniaki" bez problemów rorzprawiają się z każdym kolejnym przeciwnikiem..."
Jest to nieprawdziwe stwierdzenie, gdyz pamietam doskonale zachwyty nad Wladimirem i Vitaliyem stacji HBO i SHO, ktore staraly sie na sile wcisnac opinii publicznej "doskonalosc" bylych Sowietow, ale niestety pomimo nawalu pieniedzy, nie udalo sie to na tym rynku. Dlaczego? Nie dlatego, ze nie sa efektywni, poniewaz sa. Dlatego ze nie sa efektowni a tego nikt tutaj nie lubi. Ja doceniam obu K. ale niestety ogladac ich walk z przyjemnoscia nie moge, gdyz nuda mnie niemalze zabija i fakt, ze sa mistrzami i pokonuja wszystkich, niczego tutaj nie zmienia.
--- Ghostbuster
Nie ma co tłumaczyć oczywistości ludziom którzy zatracili kontakt z rzeczywistością ; )
Jezeli to jest twoja najbardziej intelektualna strategia na walke argumentow, to gratuluje IQ...LOL... Ponadto, okreslenie "dzieciaczku" uzyte w twojej "wypowiedzi" to nic innego jak typowy przyklad braku kreatywnosci. Jezeli juz probujesz jakiejkkolwiek komnwersacji a szczegolnioe jezeli massz do czynienia z wirtualnym coipem, musisz wrzucic swoj najbardziej doskonaly bieg, by caly ten nieudolny kombinat byl w stanie sprostac zadamniom, ktore myslisz iz jestes w stanie wykonac. Masz jakiekolwiek kontrargumenty na moja ocene Heleniusa zamieszczona powyzej? Jezeli nie to f**k off dude...
Holyfield wyglada przy nich jakby byl w swoich latach dwudziestych, to fakt...LOL... No ale coz, to w koncu boks zawodowy a nie pokaz kulturystyczny...
Jesteś jednak serio głupi :D
Tyle pisania a zakończył jak byle głupek z onetu ; )
"
Jesteś jednak serio głupi :D
Tyle pisania a zakończył jak byle głupek z onetu ; )"
Nie wiem co to ten caly onat, ale mniejsza o to. Gdybys przeczytal co bylo przed f**k off, moze nie odpowiedzialbys w taki sposob, a odniosl sie do kwestii odpowiedniej argumentacji...ale doskonale rozumiem braki w tym elemencie strategii dywagacji... Nie jestes tutaj jedynym, ktory tego nie potrafi. Czuj sie wiec wygodnie
...Helenius może pokonać chyba każdego innego z obecnej czołówk HW..."
Na jakiej podstawie opierasz swe zdanie? Kogo takiego pokonal Helenius w stylu, ktory pozwalaby komukolwiek na tak daleko iudace gdybania? Moim zdaniem Heleniusa pokonalby Arreola, Chambers, Povetkin i kilku innych. Pomijam juz Haye i Adamka, gdyz bylaby top konfrontacja z groy przesadzonym wynikiem.
Hahaha a kogo interesują ww miejscówki ?
Chyba tylko sfrustrowanych amerykańców którzy w HW są obecnie nikim.
Ważne by w Europie porywał, reszta jest nieważna. A jak pokazało K2 Stany są do niczego potrzebne , nawet pod względem finansowym. A będzie tutaj tylko lepiej.
Tak tak użytkowniku cop, uogólniaj i wrzucaj do jakiejś grupy wielu użytkowników strony , jacy to oni nie są itp. Typowe wypowiedź internetowego głupka. No sorry ; )
Niestety, boks zawodowy to zupelnie co innego niz boks amatorski. Dlatego tez zawodowcy zarabiaja pieniadze a amatorzy chca zostac jak najszybciej zawodowcami. Wydaje mi sie, ze ze wzgledu na fakt, ze profesjonalizm sportowy jest w polsce stosunkowo nowym zjawiskiem, wiekszosc tutaj nie potrafi zrozumiec czym jest boks zawodowy. BBy zarabiac pieniadze i zostac uwielbianym przez masy, trzeba porywac tlumy swymi wystepami i wyjatek K2 jest niczym innym jak wyjatkiem potwierdzajacym regule...
Hahaha a kogo interesują ww miejscówki ?"
By tylko zaznaczyc brak rozeznania w tym punkcie, zapytaj sie jakiegokolwiek europejskiego piesciarza, jakie miejsca wystepow w ringu sa ich marzeniami??? Pamietam wypowiedzi Hattona, Calzaghe, obu Klitschkos, Lewisa, Akinwande, Maskaeva, Liakhovicha, Sturma, Khana i dziesiatki innych Europejczykow, ktorzy wlasnie te miejsca wymienili jako najbardziej spektakularne i wazne w karierze... No coz, moze oni wszyscy wiedza/wiedzieli mniej jak ty...LOL...
Nie liczę już warunków fizycznych.
Bardzo prędko , bodaj 3 lata w zawodowstwie, dopiero 16 walka, pokazuje jak rozwala zawodników z ogromnym doświadczeniem. Który inny zawodnik na początku kariery rozbijał tak doświadczonych rywali? Poza tym widać,że z walki na walkę się rozwija , radzi sobie z obroną , bardzo dobrze punktuje , ma mocny cios i wcale nie uderza tak jednostronną kombinacją jak Kliczkowie. Z walki na walkę coraz lepsze kombinacje. Ciekawi mnie jeszcze jego szczęka , to jest niewiadoma póki co, chociaż z Petere szlaga dostał i nic mu nie było.
dlatego napisałem, że Helenius może "chyba" pokonać każdego z obecnej czołówki HW poza Kliczkami. to jest boks więc wszystko jest możliwe. nie dziw się, że gdybam, bo pewnie do niektórych konfrontacji wogóle nie dojdzie. oglądałem bodajże 5 ostatnich walk Heleniusa i takie wyciągam wnioski. poza tym w rankingu Boxreca Fin jest na 4 miejscu. nie żebym sugerował się rankingami ale stanowią one pewien wyznacznik wartości danego zawodnika. Myślę, że można go zaliczyć do pierwszej 10 obecnych bokserów. ta kategoria wagowa poza Kliczkami nie jest zbyt mocno obsadzona dobrymi zawodnikami, więc chyba aż tak nie mijam się z prawdą pisząc o potencjalnych szansach Fina. oczywiście w przypadku Adamka czy Hayea Robertowi byłoby bardzo ciężko i istnieje duże prawdopodobieństwo, że te walki by przegrał, ale na pewno bym go nie skreślał.
...Ważne by w Europie porywał, reszta jest nieważna. A jak pokazało K2 Stany są do niczego potrzebne , nawet pod względem finansowym. A będzie tutaj tylko lepiej..."
Dobrze, iz wierzysz w ekonomiczny rozwoj Europy. Niestety nie rozmawiamy o tym, a o boksie zawodowym, a to juz zupelnie co innego. Kryzys w wadze ciezkiej i bak zainteresowania ta dywizja na naszym rynku, nie zmienia faktu dominacji US w boksie zawodowym i mowie tutaj o calej biznesowej kwestii a nie tylko relatywnie nieistotnym wyjatku braci K. Spojrz na szerszy obraz i sprawdz numery wskazujace na dochody w poszczegolnych krajach swiata, ktore boks zawodowy przynosi. w Biznes zwiazany z boksem zawodowym US w 2010 okreslony byl na poziomie wszystkich krajow europejskich razem wzietych i przerosl go o 12%. Nie wiem na jakiej podstawie wrzucasz tutaj swe smieszne oswiadczenia??? Jakies statystyki, dowody, porownania??? Czy tylko wyciagniete z d**y gdybania???
dlatego napisałem, że Helenius może "chyba" pokonać każdego z obecnej czołówki HW poza Kliczkami. to jest boks więc wszystko jest możliwe. nie dziw się, że gdybam, bo pewnie do niektórych konfrontacji wogóle nie dojdzie. oglądałem bodajże 5 ostatnich walk Heleniusa i takie wyciągam wnioski. poza tym w rankingu Boxreca Fin jest na 4 miejscu. nie żebym sugerował się rankingami ale stanowią one pewien wyznacznik wartości danego zawodnika. Myślę, że można go zaliczyć do pierwszej 10 obecnych bokserów. ta kategoria wagowa poza Kliczkami nie jest zbyt mocno obsadzona dobrymi zawodnikami, więc chyba aż tak nie mijam się z prawdą pisząc o potencjalnych szansach Fina. oczywiście w przypadku Adamka czy Hayea Robertowi byłoby bardzo ciężko i istnieje duże prawdopodobieństwo, że te walki by przegrał, ale na pewno bym go nie skreślał. "
Rozsadnie napisany komentarz. Nie musimy sie w tym punkcie zgadzac ale doskonale rozumiem twoja logike. Oczywiscie nasz polemika oparta jest na duzej dozie interpretacji biezacej sytuacji w boksie zawodowym a to zawsze jest predykamentalnie trudne i jestem daleki od jakiejkolwiek proby deprecjonowania twojej opinii.
Pozdrowionka. Uciekam na imprzezke. W koncu to juz prawie 8 wieczorem. Zycze wszystkim przyjemnego weekendu.
Oczywiście muskulatura w boksie nie zbyt potrzebna ale jak że miła dla oka;D
Helenius dotąd nie pokonał żadnego, nawet średniego, ale w formie boksera!
Data: 26-08-2011 23:45:38
"powoduje ze nie umiem zauwazyc jednego pozytywnego elementu w jego bokserskim arsenale, ktory usprawiedliwilby wasze uwielbienie i nadzieje pokladane w Mr. RH. Rozumiem, jest wielki a rozmiar ma znaczenie, gdyz sam slysze czesto takie komplementy, ale akurat w boksie zawodowym to nie jest wszystko. Slaba technika i mobilnosc ringowa, beznadziejna praca nog, brak koordynacji ruchowej, limitowany zakres ciosow etc. Owszem posiada silne uderzenie, ale takowe nie jest az takie wazne przy ogromie brakow wymienionych powyzej przeze mnie.
Nie znaczy to, ze przegra z cieniem Liakhovicha. Moze go nawet znokautuje, ale jakie to bedzie mialo znaczenie. Byscie mogli podniecac sie dretwym Heleniusem, potrzebuje on byc wystawiony przeciwko przynajmniej jednemu dobremu piesciarzowi np. Chambersowi, Povetkinowi czy Arreoli. Jezeli pokona ktoregokolwiek z nich, wtedy bedziemy mogli strzelac zdanka typu: "jedyny, ktory moze pokonac braci K."
To tylko taka moja skromna opinia dotyczaca kolejnego europejskiego drewniaka."
do copa.Jesli chodzi o skandynywa zgadzam sie z twoimi zastrzezeniami co do jego wad. Jestem niemal pewny, ze on zadnemu z braci nie da rady zrobic krzywdy. Z drugiej jednak strony musimy zdac sobie sprawe , ze czasy latajacego jak motyl Muhammeda Ali , badz balansujacego Freziera sa juz przeszloscia.Dzisiejsi i przyszli mistrzowie HW to wlasnie sa i beda dwu metrowi panowie o wielkim zasiegu i potwornej sile,taka moja prognoza.
Data: 27-08-2011 01:13:05
"coolpix Data: 27-08-2011 01:05:50 cop...właśnie...tutaj chodzi o to żeby porwać tłumy.pies jebał zwycięzców.chyba trzeba znaleźć równowagę prawda?"
"Niestety, boks zawodowy to zupelnie co innego niz boks amatorski. Dlatego tez zawodowcy zarabiaja pieniadze a amatorzy chca zostac jak najszybciej zawodowcami. Wydaje mi sie, ze ze wzgledu na fakt, ze profesjonalizm sportowy jest w polsce stosunkowo nowym zjawiskiem, wiekszosc tutaj nie potrafi zrozumiec czym jest boks zawodowy. BBy zarabiac pieniadze i zostac uwielbianym przez masy, trzeba porywac tlumy swymi wystepami i wyjatek K2 jest niczym innym jak wyjatkiem potwierdzajacym regule..."
K2 nie sa zadnym wyjatkiem , takich nazwisk , ktore podniecaly tlumy co najmniej w europie badz w swym kraju jest wiele, a przy tym ci panowie zarobili miliony. Chyba ze twoim wymiernikiem na zycie jest USA , w tedy pelna zgoda.
Data: 27-08-2011 01:18:04
"Shawn6 Data: 27-08-2011 01:10:36 " ktory porywa tlumy w MGM Grand czy MSG New York swymi pojedynkami. "
Hahaha a kogo interesują ww miejscówki ?"
"By tylko zaznaczyc brak rozeznania w tym punkcie, zapytaj sie jakiegokolwiek europejskiego piesciarza, jakie miejsca wystepow w ringu sa ich marzeniami??? Pamietam wypowiedzi Hattona, Calzaghe, obu Klitschkos, Lewisa, Akinwande, Maskaeva, Liakhovicha, Sturma, Khana i dziesiatki innych Europejczykow, ktorzy wlasnie te miejsca wymienili jako najbardziej spektakularne i wazne w karierze... No coz, moze oni wszyscy wiedza/wiedzieli mniej jak ty...LOL... "
Tak i nie!!!! Tak poniewaz chyba kazdy wie kto z kim juz w tych miejscach walczyl i jakie to byly pojedynki. To sa jednak wzgledy nostalgiczne i kazdy chcialby dopisac cos takiego do wlasnej histori, nawet mali chlopcy , ktorzy dzisiaj gdzies tam trenuja , marza o tych miejscach. Nie , poniewaz jesli zapelniam europejskie hale , a moze i stadiony , mam dobra TV ( kontrakt), zarabiam miliony, to nie potrzebuje MSG czy MGM itd.