ORTIZ ZMIENIA ZDANIE
Jakub Biluński, ropeadoperadio
2011-08-26
Chris Mannix ze Sports Illustrated przeprowadził krótki wywiad z Victorem Ortizem (29-2-2, 22 KO) przed jego pierwszą, niezwykle trudną obroną tytułu WBC wagi półśredniej. ''Vicious'' zmierzy się w niej z Floydem ''Money'' Mayweatherem (41-0, 25 KO) w MGM Grand (Las Vegas) 17 września. Ortiz, w przeciwieństwie do kilku swoich wcześniejszych wypowiedzi twierdzi, że boks Floyda nie jest mu zbyt bliski.
- Czuję się naprawdę dobrze. Mayweather myśli, że będę jego kolejną ofiarą, ale tym razem wchodzi do złej jaskini ze złym lwem. Czy Mayweather może mnie zlekceważyć? Nie wydaje mi się i nie oczekuję tego. Chcę walczyć z Mayweatherem znajdującym się w wielkiej formie, nie z zawodnikiem nieprzygotowanym czy u schyłku sił. 17 września musicie oglądać moją walkę. Przygotujcie się - Mayweather nigdy nie był moim idolem, nie mam dla niego przesadnego szacunku i nie czuję żadnej tremy. Znokautuję ''Pretty Boya'', on jest tylko człowiekiem i w końcu przegra. To ja będę pierwszym, który go pokona - powiedział Ortiz, który tytuł zdobył 16 kwietnia tego roku, pokonując jednogłośnie na punkty faworyzowanego Andre Berto (27-1, 21 KO) w walce kandydującej do miana starcia roku.
Co do innych sportow to mistrzostwa Europy w siatke mezczyzn, US Open. Dobrze, ze mam wolny wrzesnien haha.
Może patrze przez pryzmat jego ostatniej walki,ale w pierwszym rundach był jakiś zagubiony,tak jakby nie wiedział co jest trąfem.
A poza tym walczy w dosyć długich odstępach czasu.
Także jakby Mayweather leżał na dechach też nie będe zdziwiony.