BOENTE: HAYE NIE MA CO LICZYĆ NA REWANŻ
Redakcja, spox.com
2011-08-26
Menedżer braci Kliczko, Bernd Boente, kategorycznie wykluczył możliwość stoczenia rewanżowej walki mistrza świata wagi ciężkiej, Władimira Kliczki (56-3, 49 KO) z Davidem Haye`em (25-2, 23 KO).
- Niby dlaczego mamy dawać mu rewanż? Jeżeli Haye ma pragnienie walki z Kliczką, to niech zmierzy się z Witalijem - powiedział Niemiec.
Tymczasem jednak grupa K2 nie prowadzi żadnych rozmów z obozem Brytyjczyka. Przypominamy, że po przegranej walce z Władimirem, David wyraził chęć ponownego spotkania się z nim w ringu, ale jednocześnie odrzucił propozycję walki z Witalijem, który obiecał mu zrobić to, co nie udało się jego bratu, czyli znokautować Haye`a.
Rewanż powinno się dawać w 3 przypadkach:
- Bardzo interesująca walka, miła dla oka, ponowne spotkanie zagwarantuje to samo.
- Niesprawiedliwy werdykt, bądź różnego rodzaju kontrowersje.
- Bardzo wyrównana walka, gdzie wynik mógł pójść w dwie strony.
Tu nic z tego powyżej nie było spełnione, rewanż nieuzasadniony..
WSZYSCY OBRAŻENI BYLI BO OBRAZ TYCH DWÓCH WALK BYŁ ZUPEŁNIE INNY. WITALIJ WALKĘ WYGRYWAŁ TYLKO KONTUZJA OKA BYŁA NA TYLE POWAŻNA, ŻE SĘDZIA PRZERWAŁ POJEDYNEK. WYSTARCZYŁO, ŻE BY TO ZROBIŁ RUNDĘ PÓŹNIEJ I WYGRAŁ BY VITALI.
A po co Haye ma walczyć z Witkiem jeśli Adamek wygra i będzie miał pas?
Już nawet angole się nie nabiorą na gadki Haye jak to rozwali braci
Mam nadzieję, że Adamek da z siebie wszystko i będzie ringowa wojna. Przegrany z niej może wyjść tylko jeden - VITALI!!
Jeśli przegra Adamek - ale wspaniale się zaprezentuje nic nie straci - potwierdzi tylko swoja wartość i dobrą markę.
Jeśli walka będzie nudna skończy jak Haye!
Data: 04-07-2011 11:21:46
Rewanże organizuje się z kilku powodów...
Główne to takie, że walka była emocjonująca, widowiskowa i wyrównana, wynik mógł być sprawiedliwy np Gatti-Ward
Kolejny powód to fakt, że walka może być nudna ale wynik niesprawiedliwy - np Lebedev - Huck
No i ostatni - walka nudna i sprawiedliwa ale taki zapis w kontrakcie...
W przypadku Haye- Wlad nie mamy ani wyrównanej walki, ani widowiska, wynik jest sprawiedliwy, w kontrakcie takiego zapisu nie ma.
Ale kasa jest większa dla Włada niż walka z jakimś Chisorą czy innym bumem Heleniusem... "
I w sumie nadal aktualne. Kasa za Haye'a nadal byłaby wyższa niż za walkę z jakimkolwiek innym zawodnikiem.
I tu się mylisz za walkę z Vitem dostał by z 80 mln ale to nigdy się nie stanie.
Masz całkowitą rację.
Natomiast Adamek, jak pokaże się ze świetnej strony to nawet jak przegra to poczeka, aż Witalij odejdzie (jeszcze jedna walka z kimś marketingowym), potem będzie pas do zdobycia i np. Haye-Adamek, Powietkin-Adamek lub coś w tym stylu.
Haye, zwłaszcza po tym, co gadał przed pojedynkiem i ze względu, na nadzieje, jakie wzbudził w kibicach boksu, by ich boleśnie rozczarować, absolutnie na rewanż nie zasługuje.
Skoro jest taki odważny, to niech przyjmie ofertę Vitalija. No ale widać, że Brytyjczyk boi się starszego Kliczki.
A walka Vit-Lewis to zupełnie inna para kaloszy.
Zgadzam się z Tobą całkowicie.
Lordigi
Porównywanie roszczeń rewanżu po walce Lewis - Vitek i Haye - Władek zasługuje właśnie na ripostę "ha ha ha".
Vitek nie wygrywał każdej rundy z Lewisem. Ani na kartach sędziowskich, ani w ringu. To, co wydarzyłoby się później jest oczywiście jedną wielką niewiadomą. Nie masz zielonego pojęcia co by się działo później, tak samo ja nie mam, i tak samo nikt nie ma.
Vitek kontuzji nabawił się głównie dlatego, że jego odporność skóry na ciosy była/jest wyjątkowo niska. Gdyby było jak piszesz, tzn. od słabej obrony Vitek miał zmasakrowaną twarz... to Lewis musiałby mieć o wiele bardziej zmasakrowaną bo dostał WIĘCEJ. Gdyby wygląd twarzy miał być miarą tego, jak mocno i często bije przeciwnik, wówczas Lewis musiałby mieć przynajmniej podobną twarz.
Lewis wygrał sprawiedliwie, zasłużenie, dzięki swoim umiejętnościom - nikt (a przynajmniej ja) mu tego nie zabiera. Vitalij tamtą walkę przegrał.
Masz dość gloryfikacji Vitalija...? Tyle, że jego nie trzeba gloryfikować. Jego walki i zwycięstwa są wystarczającym świadectwem. Poza tym co jest złego w tym, że gloryfikuje się go?