DeGALE CHCE BYĆ JAK HAGLER

James DeGale (10-1, 8 KO) mówi, że przywołuje ducha wielkiego Marvina Haglera, odbudowując się po porażce z Georgem Grovesem (13-0, 10 KO) w trakcie przygotowań do walki o mistrzostwo EBU z Piotrem Wilczewskim (29-1, 10 KO). Walka prawdopodobnie odbędzie się w październiku w Londynie. Trener DeGale'a, Jimmy McDonnell chce, by jego podopieczny był niczym legendarny ''Marvellous''.
 
- Porażka z Grovesem wiele mnie nauczyła. Jedną z rzeczy, o których rozmawiamy z Jimmym, jest bycie agresywnym. Jimmy przypomniał mi walkę Haglera z Hearnsem. Gdybym wydał Grovesowi wojnę w stylu Haglera, łatwo wygrałbym nasze starcie. Pracujemy nad efektywną ringową agresją. W walce z Wilczewskim zobaczycie ulepszoną wersję DeGale'a - powiedział ''Chunky''.
 
Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 24-08-2011 11:42:17 
Hagler-Hearns to najlepsza walka w historii boksu
 Autor komentarza: Hugo
Data: 24-08-2011 12:46:02 
Chyba DeGale wyciągnął właściwe wnioski. Jest bokserem kompletnym, ale w walce z Grovesem zabrakło mu trochę jaj. Jeżeli chce dojść na szczyty, to musi zacząć walczyć bardziej agresywnie i mniej jednostajnie.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 24-08-2011 12:57:32 
Teksty typu: "Gdybym wydał Grovesowi wojnę w stylu Haglera,łatwo wygrałbym nasze starcie"

Mnie nie przekonują,też mogę se powiedzieć: Gdybym trenował od dzieciaka to dziś byłbym Mistrzem Świata.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.