'CO POWIECIE KIEDY ON ZNOKAUTUJE BERTO?'
Naazim Richardson, trener Shane`a Mosley`a (46-7-1, 39 KO), powiedział, że nie dyskutował ze swoim podopiecznym na temat zakończenia sportowej kariery. Przypomnijmy, że w Mosley nie wygrał żadnej ze swoich trzech ostatnich walk. Przegrał z Manny Pacquiao (53-3-2, 38 KO) i Floydem Mayweatherem Jr. (41-0, 25 KO) oraz zremisował z Sergio Morą (22-2-2, 6 KO).
- Zrozumcie, że nie mogę mu powiedzieć, kiedy ma powiesić rękawice na kołku - powiedział szkoleniowiec. - Robię wszystko, co w mojej mocy, by chronić swoich zawodników i kiedyś na pewno pomogę mu przez to przejść. Jest moim przyjacielem, więc zawsze pragnę mu pomagać, na tyle, ile to możliwe. Widziałem Shane`a Mosley`a jak przegrywał z Manny Pacquiao, ale widziałem także, jak przegrywali z nim inni. Shane dostał lanie od Mayweathera, ale wszyscy, którzy z nim boksowali, przegrywali walki. Za pojedynek z Sergio Morą mam więcej pretensji do siebie, niż do Shane`a. Możemy zorganizować Mosley`owi walkę z Andre Berto. Zastanawiam się, co ludzie powiedzą, gdy znokautuje takiego młodego zawodnika jak Berto? - pyta retorycznie Richardson.
Ten pakman, tego pakmana? ?
;D
Szczegóły :P
Co do Mosleya, to mam nadzieję, że zakończy już karierę, bo szkoda się rozmieniać na dobre. A gdyby Shane znokautował Berto to okazałoby się, że Berto jest przereklamowany lub Sugar się przygotował na 200%.
BTW Mora ma fajny rekord cztery dwójki w rekordzie :P Jeszcze w KO brakuje ;)
Mówi się "Pakłajo" xD Gdy duet KK komentował walkę Pacman vs Hatton, to się popłakałem ze śmiechu, dzięki czemu zbudziłem cały dom.
Dobranoc.
((Wracam że wrześniu. ; ))
Musialeś mieć ładną banie ;)
Co do Mosleya to jeden z moich ulubionych bokserów, szkoda żeby odszedł, ale żal patrzec gdy przegrywa.