50. ZWYCIĘSTWO GRIFFINA
Leszek Dudek, Informacja własna
2011-08-21
To co nie udało się Montellowi Griffinowi (50-8-1, 30 KO) kilkanaście miesięcy temu, ostatecznie stało się w miniony piątek. 41-letni 'Ice', który u szczytu kariery dwukrotnie pokonał Jamesa Toneya oraz zadał pierwszą porażkę genialnemu Royowi Jonesowi Juniorowi, po ośmiu rundach zdecydowanie wygrał na punkty z DeAndreyem Abronem (15-10, 10 KO) i odniósł tym samym 50. zwycięstwo w karierze.
O wyniku zadecydowała szybkość rąk Griffina, który swoimi akcjami wyprzedzał młodszego o dwa lata przeciwnika. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali trzykrotnie 80-72. Abron poniósł tym samym dziewiątą z rzędu porażkę.
Przeciez to Roy sam sobie zadal tę porażkę.
Troche to dziwnie brzmi - Griffin pokonal Roya Jonesa Jr.
Albo mi się wydaje albo coraz częściej walczą zawodnicy po 40. Ale przecież niby żyjemy coraz dłużej, więc może już niedługo walki emerytów nie będą niczym niezwykłym.
A tak w ogóle... to co z tego, że Griffin zaliczył 50 zwycięstwo? :)