CENDROWSKI ĆWICZY SIŁĘ DYNAMICZNĄ

Trener Zygmunt Gosiewski kontynuuje przygotowania z Mariuszem Cendrowskim (21-3-2, 8 KO) do gali, która odbędzie się 10 września na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Tam właśnie wrocławianin pokaże się w ringu przed walką Tomasza Adamka i Witalija Kliczki, a jego przeciwnikiem będzie Łotysz Anton Sjomkin (13-4, 11 KO). Zapraszamy na fragment treningu siły dynamicznej, który polega na oddaniu różnymi technikami w jednej treningowej sesji 140 rzutów piłkami lekarskimi

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: PWncwjssprf
Data: 21-08-2011 15:13:48 
fajnie ćwiczenia z ta piłką ale wykonanie już b e z szału
 Autor komentarza: Zygus332
Data: 21-08-2011 17:57:18 
Kurde gdzie on wgl trenuje ? W małej salce pewnie jakiejś szkoły podstawowej ... A uważam Mariusza ( a może powinienem napisać że uważałem ) za wielki talent.. Szkoda że taki bokser który nie bał nigdy sie wyzwań musi obijać ściany w jakiś wiejskich salkach...
 Autor komentarza: DarekR
Data: 21-08-2011 21:23:13 
nie ważne jest gdzie się trenuje.. :) możę to być brudne i śmierdzące getto jak i salka w szkole
 Autor komentarza: DarekR
Data: 21-08-2011 21:23:54 
ps. Pan Gosiewski gada i gada haha :P konkretny gość
 Autor komentarza: costamjest
Data: 21-08-2011 21:25:22 
Bez znaczenia gdzie trenuje. Zobacz jak na Cubie trenują. Rękawice, ring, worek, piłki, skakankę i trenera ma wi
ec co mu więcej na salce potrzeba?
 Autor komentarza: glaude
Data: 22-08-2011 09:56:48 
Trener robi świetną robotę.
Dobrze, że każe rzucać Mariuszowi piłkami z niższej pozycji (bardziej ugięte kolana), bo rzut jest silniejszy i postawa po rzucie bardziej stabilna.
A widać, że na początku rzuca z wyższej postawy i po wypuszczeniu piłki z rąk całe ciało leci za piłką- a nogi zostają chwilowo z tyłu.
Przy rzucie z ugiętych kolan pozycja pozostaje stabilna. To ważne w realnej walce, bo zapewni pewną pozycję przy zadawaniu ciosów, oraz stabilne i szybkie poruszanie się po ringu w ataku i obronie.

Świetne są też ćwiczenia serii ciosów. Dokładnie, w wielu powtórzeniach trener ćwiczy te same kombinacje ciosów. Tu mam jednak mankament. Nie dotyczy on techniki, ale sprzętu. Druga ćwiczona seria (prawy na górą, lewy na dół) ćwiczona jest w "powietrzu". Żeby oddać realia walki trener powinien zaopatrzyć się w zakładany ochraniacz na tułów i Mariusz powinien uderzać bezpośrednio na brzuch- a nie w rękę.

To jednak mankament sprzętowy, a nie merytoryczny. W ogóle widzę kolosalne niedofinansowanie w sprzęt. Duża piłka lekarska jest w fatalnym stanie :(
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.