DON KING NADAL WIERZY W DAVIDA HAYE`A
Słynny amerykański promotor, Don King, który dzisiaj kończy 80 lat, z perspektywy czasu komentując walkę byłego mistrza świata WBA wagi ciężkiej, Davida Haye`a (25-2, 23 KO), w której stracił on swój tytuł, przegrywając z czempionem IBF, IBO i WBO, Władimirem Kliczko (56-3, 49 KO), powiedział, że postawa Anglika srodze go rozczarowała.
- Kliczko przez większość kariery był bardziej mistrzem Niemiec niż świata - powiedział King. - Dlatego styl w jakim przegrał z Władimirem jest dla Haye`a haniebny. Jeśli David pracowałby ze mną, na pewno nie stoczyłby tak słabej walki. Uważam, że Haye ma charyzmę, potrafi walczyć w unikalnym stylu i nadal może ożywić zainteresowanie wagą ciężką. Mam jednakże wrażenie, że w walce z Kliczką, kiedy na trybunach siedziało wielu niemieckich kibiców, Haye po prostu bał się zaatakować Władimira. Mimo to myślę, że David może wyjść z tej porażki z twarzą, ale tylko wówczas, gdy zmieni zespół, z który pracuje - zakończył King.
O tuż to. Gdyby dołożył do tego swoje firmowe z wagi cruiser masowe ataki i zaatakował by Kliczkę było by pięknie. Jednak od strony mentalnej był nastawiony na jeden cios nie na bijatykę. Gdyby rzucił się na Władzia powiedzmy w 3-4 rundzie to kiepsko by z Kliczką było. Niestety nie przekonamy się o tym. A Władimir z nim drugi raz nie zawalczy bo będzie się go bał. Myślał, że będzie go trafiał swoim jabem aż go znokautuje i się przeliczy. Haye nie potrzebnie nastawił się na jeden cios :/ no ale co było to było. Ja też wierzę w Haye'a i mam nadzieje, że wróci na ring jeszcze w tym roku.
Po czym niby wnioskujesz że Wład będzie się bał walki z Hayem???
Przecież Haye zazwyczaj tak walczy że zadaje malutko ciosów.A tu po prostu bał się jakiejś serii choćby 3 ciosów bo wiedział że jak dostanie konkretną kontrę to po ptakach.Wład walczył w swoim stylu,czyli kontrolował walkę od początku do końca.
Po czym wnioskuje ? po tym, że na konferencji sam zaproponował Davidowi rewanż a potem się wycofał. Ludzie czuli niedosyt po tej walce bo zabrakło nokautu i na pewno rewanż sprzedałby się nie gorzej niż pierwsza potyczka. Pooglądaj jeszcze raz walkę i zobaczysz, że Haye chwilami gdy atakował bardziej agresywnie Władimir od razu się cofał i się gubił. Haye walczył z nim tak jak nie powinien. Co on myślał, że na lewe proste się będą bić ? powinien przedostawać się do półdystansu i tam zadawać ciosy a on wolał bić prawym cepem z doskoku licząc, że którymś w końcu trafi... i nie powiedziałbym, że Władimir kontrolował walkę... to raczej Haye nie umiał przeciwstawić się Władkowi. Pooglądaj statystyki ciosów po walce. O zwycięstwie Władimira zadecydowały lewe proste. Więcej mocnych ciosów zadał Haye.
Władimir miał pokazać agresję w ringu, mówił, że będzie męczył Anglika, a pod koniec go skończy. I nic z tego nie było. Bał się podjąć akcji. Walczył bardzo asekurancko. Władymir jest mało elastycznym pięściarzem. W półdystansie Haye by go zajechał.
Gdyby nie Haye w ringu, to walka byłaby raczej nudna. Punktacja mocno przesadzona, Haye moim zdaniem wygrał az 5 rund (choć ciężko to okreslic, bo walka byla wyrownana)
Osobiście jestem za rewanżem Haye'a z Władkiem. Tylko David wg mnie może go pokonać.
Jeśli Adamek da dobrą walkę z Vitkiem, to też będę zadowolony. Obawiam sie jednak, ze Polak wypadnie gorzej niz Anglik.
Vitali to bokser kompletny, umie bić zarówno z dystansu jak i z półdystansu. Ma charakter wojownika. Szybkość ciosów też ma niezłą, lewe proste z pewnością będą dochodzic do ruchliwego Adamka. Adamek nie ma tego balansu co Haye, jego szybkość moim zdaniem też jest gorsza. Do tego niski wzrost. Za Adamkiem przemawiają głównie dobra praca nóg, psychika i wola walki. Siły ciosu na Vitka nie musiałby mieć, ale przydałoby sie pare cm wiecej wzrostu i dobry balans tułowiem.
Nie wiem nic o propozycji rewanżu ze strony Władka,może znasz jakiś link,bo na słowo trochę ciężko mi wierzyć,po za tym te jego żałosne próby wyłudzenia walki pod pretekstem kończenia kariery były śmieszne.
Sam zresztą tak się chwalił że ma kontrakt bez rewanżu,no i dodajmy do tego że wynik walki był sprawiedliwy,jak by tak każdy przegrywający walkę na punkty miał walczyć rewanż to byśmy mieli niezłe cyrki.Może od razu wprowadzisz zasadę Dwumeczu??? Hayek miał swoją szansę i jej nie wykorzystał,teraz kolej na następnych,a Davidek niech wygra z kimś z czołówki i wtedy się puszy.
Nie podam linku bo już nie pamiętam gdzie to. Ale na pewno znajdziesz ją gdzieś na bosker.org albo ew. ringpolska. To była luźna propozycja ale Haye się zgodził a później to już ten pierwszy pan nie chciał rewanżu. Wladimir chciał tak bardzo zemścić się za te koszulki ze zdjęciami to niech weźmie rewanż i go znokautuje. W co wątpię bo NIE MA takiej opcji żeby Władimir znokautował Haye'a. On nawet blisko nie był. A przygotowany do tego pojedynku był jak nigdy. Wynik walki jak najbardziej był sprawiedliwy ale czy na prawdę nie czułeś niedosytu ? przecież to gołym okiem było widać, że Władimir walczył normalnie za to Haye zrobił w tej walce mniej niż w tej z Wałujewem. Też chciałbym obalić mit jakoby Haye miał aż tak szklaną szczękę. Do '' twardo głowych '' to on się nie zalicza ale szczękę ma w porządku w końcu kilka mocnych ciosów dostał od Władimira. Ja najchętniej zobaczyłbym rewanż z Hayem w następnym występie Władimira ( choć wiem, że to nie możliwe ) niż walka z jakimś Arreolą czy Chambersem. Davidek nie musi nikomu nic udowadniać walcząc z kimś z czołówki bo wali wszystkich łeb... choć nie ukrywam, chętnie zobaczyłbym go z Chambersem lub Adamkiem.
"przecież to gołym okiem było widać, że Władimir walczył normalnie za to Haye zrobił w tej walce mniej niż w tej z Wałujewem"
Sorki że wyrywam coś z całej wypowiedzi,ale mnie to strasznie nurtuje.
A powiedz mi kolego co takiego Haye zrobił w walce z Ruskim Kolosem??? Ile ciosów wyprowadził???
I to właśnie pokazuje, że Adamek ma pewną przewagę nad Haye'm. Tomek walczył całą walkę z Briggsem ze złamanym nosem i wygrał, a Haye tłumaczył się lekko opuchniętym palcem, którego złamał aż 3 tygodnie przed walką. Nawet Lennox powiedział, że to mu nie mogło przeszkadzać w walce.
W załamy palec nie wierzę. Ale gdyby faktycznie był złamany, to taka kontuzja jest o niebo gorsza od złamanego nosa. Złamany nos tylko boli. Złamany palec uniemożliwia pełny zakres ruchu, wymusza nienaturalną postawę, blokuje wiele możliwości ustawienia ciała itd.
Ów złamany nos Adamka urósł do rangi czegoś skrajnie heroicznego.
zawsze bedzei krtykować bokserów ktorzy nie są w jego stajni !
jemu chodzi tylko o kase!!
akomentowanie w stylu że Kliczki są Mistrzami Niemiec jest żenujące!!!
tak samo chwalił Adamka jak by jego promotorem!!
ajaka Adamke przeszedł Do MAint evans zaczoł go kryykować !!!!
fałszywy Koles nie trawie takich!!!!!!!!!!!
hmm co Do Walki Heya z Władimirem rozczarowała mnie troszke ale zasłuzenie wygrał Władimir
ale zaden znich niepodjoł ryzyka!
wiec wyniki był jaki był moim zdaniem
8 rund dla Władimira 4 dla heya!!
to były bokserskie szachy!!
jakby Hey zaryzkował miał szanse wygrać ale jeszcze wieksze dostąć
jaba od Włada i przegrać!!
Bardziej leżła gejowi Władimir a mimo to znim przegrał!!
myśle że JAk Povietkin wygra z czagajewem to zmieży sie albo z Władem albo Heyem!!
ale kibicuje Szagajewowi!!
Ha ha ha ha ha myślę że większość ulicznych zabijaków miała złamany nos. I to jest g**** nie kontuzja bo w walce tego nie czujesz. Sam wiem po sobie że po fakcie nie mogłem dotknąć nosa.
i co z tym zlamanym nosem tłukłeś się przez 12 rund po x 3 minuty przyjmując przy okazji kolejnych kilkaset ciosów na głowę a na końcu wygrałeś?
Dokładnie tu nawet nie chodzi o sam ból nosa tylko krew bulgaczącą w zatokach która poza względami smakowo-estetycznymi uniemożliwia oddychanie nosem przez co wpływa na dostawy tlenu do organizmu, dodatkowo przy zlamaniu nosa opuchlizna rozlewa się na całą twarz i powoduje opuchliznę całej twarzy, natomiast problem Haye z palcem rozwiązuje się w bardzo prosty sposób-czyli środkami przeciwbólowymi, ktore można zaaplikować przed walką.
tutaj link dokladnie pokazujacy ciosy haye i kliczki .
Skąd ta pewność, ze Haye nie zrobilby krzywdy Adamkowi ?
Tez chcialbym zobaczyc walke Haye-Adamek, bardziej niz Adamka z Kliczko. Są podobnego wzrostu, Haye ma lepszy balans i jest trochę szybszy, ma też niezły cios. Ponadto umie zmieniać tempo walki (z Kliczko tak tego nie bylo akurat widac).
Adamek z kolei ma lepszą pracę nóg, lepszy charakter, ale jest troche sztywny w tułowiu, wydaje mi się, że nie umie dobrze amortyzować ciosów. Walka byłaby wyrównana, ale Haye mógłby nawet znokautowac Polaka. Co prawda Adamek walczyl w HW z mocno bijącym Arreolą, ale Chris był wolny, Adamek mógł go łatwo omijać. A haye miałby cios i szybkość.
Moim zdaniem 60-40 dla Haye, ale cięzko to powiedziec :)