BOJCOW OSTRO O BRACIACH KLICZKO
Przed walką Władimira Kliczki (56-3, 49 KO) z Davidem Haye'em zapytany o swojego faworyta w tej konfrontacji, Denis Bojcow (28-0, 23 KO) nieoczekiwanie życzył sobie zwycięstwa Anglika. Jak widać nie był to przypadek, bowiem wciąż młody Rosjanin po prostu nie przepada za oboma braćmi.
W wywiadzie dla Championat.com Denis skrytykował Ukraińców za dobieranie sobie łatwych i pasujących im rywali. Posunął się tak daleko nawet, że stwierdził iż szanuje braci za wyczyszczenie wagi ciężkiej z pretendentów z USA, ale nie traktuje ich jako prawdziwych bokserów. Dodał również, iż obaj są już starzy. Na koniec jednak przyznał, że dzięki warunkom fizycznym obaj są trudni do pokonania, choć znacznie wyżej ceni sobie starszego z braci - Witalija (42-2, 39 KO), z którym już niedługo rękawice skrzyżuje nasz Tomek Adamek.
NIe jest mistrzem, nie jest jeszcze w prime.
Bracia Klitschko są.
To raz.
Dwa, gadanie by Szpilka by go oklepał albo że Wawrzyk pokonałby jego przeciwników to jakiś chory żart. Szpilka nie wytrzymałby z Boytsovem 2 rund a zawodnicy jak Gavern czy Bydenko rozpieprzyli by Wawrzyka...
Zrozumcie fakt, że to waga ciężka i Boytsov ma 25 lat, i tak już wyrobił sobie dobrą markę i dobrą pozycję w tym wieku. Nie zapominajcie również, że miał kontuzję która spowolniła jego karierę i musiał przetestować rękę na takim Sheppardzie.
Krótko mówiąc, zluzujcie pośladki i przestańcie pierdzielić o Szpilce bo jak słyszę o tym downie jaki to nie jest talent to już mi się rzygać chce.
No ze Szpilką to ci przyznaje 100% racji. Jeszcze jak komentator po jego walce na gali Wacha powiedział, że ma cios Tysona i zachowanie w ringu Jonesa Jra to nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać.
HeadCrusher
black1
Zmieńcie może dietę.
Co do Rosjanina,ciekawy zawodnik a mówi może po prostu to co myśli
Pod względem sportowym NIC nie osiągnął i nie sądzę by miało się to zmienić w przyszłości.
"takie bumy typu Wawrzyk czy Najman by pokonali"
Po pierwsze: Wawrzyk zdecydowanie nie jest bumem
Po drugie: Najman nie dałby rady większości przeciwników Bojcowa.
Między tymi dwoma facetami jest przepaść, co zresztą było widać w walce. Przy czym ten drugi w ogóle dostał tą walkę tylko dzięki znajomościom i robieniem szumu wokół siebie.
"Boytsov ma prawo mówić takie rzeczy.
NIe jest mistrzem, nie jest jeszcze w prime."
Po czym ty poznajesz, czy pięściarz jest w prime czy nie jest?
Po tym, że nie pokonał jeszcze nikogo z "wielkim' nazwiskiem?
Czyli jak pokona kilku takich to będzie w prime?
A jak wszystkie "wielkie" walki przegra w ciągu najbliższych powiedzmy 10 lat to znaczy, że jeszcze nadal nie jest?
A może właśnie teraz jest w swoim prime? :)
W temacie będziemy mądrzejsi za kilka lat
Pozdrawiam
Wiadomo nie od dziś, że w HW panuje kryzys, zwłaszcza za oceanem. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że Adamek coś powalczy, no i czekać na jakieś ożywienie w tej kategorii. Kto wie, może Wilder za parę lat wniesie powiew świeżości i trochę namiesza.
A co do Szpilki to moim zdaniem również hype robiony wokół niego jest zbyt wielki w stosunku do dotychczasowych dokonań, aczkolwiek nie ma co gadać, że nic nie osiągnie, bo to może zweryfikować tylko ring. Chłopak ma talent, nie tak wielki, jak przedstawiają to media, ale jednak przyłożyć potrafi i raczej nie pęka, co w boksie jest kluczowe. Obawiam się tylko, czy aby Wasyl nie chciał zbić na nim zbyt mocnego szmalu, budując mu twarz utalentowanego bad-boya i nabijając rekord na Słowakach i Węgrach, trochę jak to było z Boninem. Oby nie.
"Po czym ty poznajesz, czy pięściarz jest w prime czy nie jest?"
Widać w nim potencjał, jest młody, ma perspektywy, ciągle się rozwija a nie stoi w miejscu... Co więcej dodawać?
"A taki Dennis póki co dostałby lekcję od większości wymienionych przeze mnie pięściarzy, więc o czym tu mowa..."
Chyba kpisz.
Drewniak Helenius zostałby zmasakrowany przez Boytsova, podobnie 'fast' Chambers czy kolejny drewniak i muł Thompson...Z wymienionych nie poradziłby sobie jedynie z Adamkiem i Hayem. Solis (w formie) i Arreola daliby równe i emocjonujące pojedynki..
Jeśli chodzi o Szpile to musi dużo popracować. Uderzenie może i ma, ale narazie widać to tylko na bokserach słabych i w opowieściach kto to się tam nie bał z nim sparować.
A i jeszcze jedno. Może są i tacy których kręci więzienny image ale mi on wybitnie nie pasuje. Show to show, rozumiem. Ale w boksie chce oglądać sport a nie cyrk. Mam nadzieje, że ten kolega zacznie się budować sportowo i odetnie się od wieziennego wizerunku. Inaczej będzie tylko ciekawostką, jak Kimbo. Tzw zrobi swoje, strzeli KO, ale sportowo nikt nie będzie go traktował poważnie.
Jednak faktycznie Helenius nie ma szans z Boytsovem, wypalony, otłuszczony Peter potrafił go zapędzić na liny i obijać to co z nim zrobi Boytsov? Chambers? Ma szybkie ręce ale zostałby w końcu złamany i nie wytrzymałby pełnego dystansu...
Problem w tym ze jesli ktos sledzi jego wypowiedzi uwaznie szybko stwierdzi ze brak w nich logiki gdyz argumenty przez niego uzyte ni jak maja sie do rzeczywistosci, czy tez zdania pokroju "oni sa do pokonania i napewno jest na to jakis sposob" XD lub "sa dosc dobrzy dzieki swoim gabaryta" to juz istny kompleks nizszosci.
Z wywiadow rowniez wynika z ktorym z braci mialby ewentualnie chec skrzyzowac rekawice, a ktorego unikac. Choc po tym co mowi moze sie srogo pomylic i otrzymac przyspieszona propozycje od Vitka ^^
Wypalony otłuszczony Peter mógłby zmieść równie dobrze Denisa w półdystansie.Z olbrzymim Heleniusem miał problemy z przedostaniem się.
coolpix
Ma rację to osobiste sugestie.Pytanie co by zrobił z Heleniusem Denis?Może by poległ.Odpowiedź jest w ringu,faworytem moim zdaniem na dziś dzień Helenius.
Co do Szpilki bo temat zboczył,ma talent.Tyle wiem ale co z niego będzie nie wiem.Talent ruchowy,koordynację ma jak zawodnik niższych wag ja tam to widzę od razu.Ale to nie czyni jeszcze go nawet mistrzem Europy.Ma czas jest cholernie młody
Wspomniałem już Bydenko ( z nim walczył również drewniak) i Gaverna do nich można dołączyć między innymi doświadczonego Hawkinsa...
Ale oczywiście kij z nimi, ważne, że drewniany Helenius walczył z kompletnie wypalonymi byłymi gwiazdami...
Peter w walce z Robertem jest dwie klasy i tak lepszy.Z kimś takim Nigdy nie walczył Denis.Peter przegrywał tylko z najlepszymi
Po prostu Twoje zmiecenie Heleniusa przez Bojcowa wydaje mi się dość mało prawdopodobne.
Samuel Peter wcale nie jest wielkim zawodnikiem, to przeciętny pięściarz, który sobie poradził w kryzysie wagi ciężkiej i pokonał Maskajewa...A po walce z Władimirem był rozbity, nieprzygotowany, wypalony...a i tak radził sobie z Heleniusem, który pokazał tylko swoją przeciętność.
@wariner, po prostu widzę jak porównujesz rywali, to typowe, ale może się mylę. Najczęściej tutejsi znawcy patrzą na boxrec i na rekordy zawodników, które przeciez niewiele znaczą...
Peter to dobry zawodnik i wymagający rywal nawet teraz dla większośći i wygrana z nim pokazała możliwości Heleniusa,również przyjęcia ciosu.Nazywanie kogoś od razu wypalonym i sprowadzanie go na bokserskie dno to bzdura.
Peter to klasa czy dwie wyżej niż rywale Denisa.Nie ma argumentów na to ,że Denis jest lepszy na dziś dzień od Roberta to nie potwierdzone ,życzenie.Samuel poza tym walczył też z McClinem czy Toneyem którzy łatwi nie byli.On zawsze jakiś poziom prezentuje taki jest fakt.To,że Helenius go pokonał daje mu więcej sportowo niż wszyscy rywale Bojcowa razem wzięci.Fakt jest faktem a umniejszanie bokserom mi się bardzo nie podoba.
Popieram cie w 100%!
60% procent Petera czy Brewstera to i tak 200% rywali Bojcowa.Na dziś dzień stawiał bym bez chwili namysłu na Roberta w starciu z Bojcowem.Fin to chyba najodważniej prowadzony ciężki w dzisiejszych czasach,a i tak wygrywa w sposób bezdyskusyjny.
O Peterze nawet szkoda gadać...
Taka jest prawda,walczy z byłymi mistrzami.Wiadome ,że od razu nie wyjdzie do aktualnych ale to dobra droga.