KHAN O SOBIE I INNYCH
- Obiecuję, że na przełomie kolejnych dwunastu miesięcy pobiję Floyda Mayweathera - odgraża się mistrz świata federacji WBA i IBF kategorii junior półśredniej, Amir Khan (26-1, 18 KO).
Promująca Anglika grupa Golden Boy Promotions ma wobec niego konkretne plany. 10 grudnia kolejna obrona tytułu w USA, w marcu walka dla kibiców w swojej ojczyźnie, a następnie awans do dywizji półśredniej, gdzie czeka już Floyd Mayweather (41-0, 25 KO), o ile oczywiście upora się najpierw z Victorem Ortizem.
Amir odniósł się również do odwołania w ostatnim niemal momencie pojedynku pomiędzy Robertem Guerrero, a nielubianym przez siebie Argentyńczykiem Marcosem Rene Maidaną (30-2, 27 KO), z którym Khan toczył w grudniu ubiegłego roku prawdziwą wojnę na ringu w Las Vegas.
- Te informacje o kontuzji Guerrero muszą być prawdziwe, bo on jest naprawdę wojownikiem. Szkoda, że nie dojdzie do tej walki. Robert jest dużo lepszym bokserem i mógłby spowodować, że Maidana wyglądałby po prostu głupio - powiedział Anglik.
tak tak,moze sobie obiecywac,zeby to jeszcze od niego wszystko zalezalo.
ciekawe dlaczego nie lubi Maidany,za to ze go przetracil w 10 rundzie?
Maidana to kozak wiekszy od Khana,chociaz boksersko Khan lepszy
ogladales walke z Maidana? 10 runde?
irytuja mnie takie typy jak Ty po prostu,uslysza jakies pierdoły,wezma pod uwage jedna sytuacje i juz odnosza sie do ogółu,ale tak to jest niestety.
Szanse Khana na wygrana sa jak najbardziej pod warunkiem ze walka nie odbedzie sie w najblizszych 10 latach XD
Co do walki z silnym fizycznie i zawzetym jednak dosc surowym technicznie Maidana to tak Amir ustal pewnie sam nie wie jak ale druga czeszc pojedynku po za jedna runda byla pod dyktando Maidany, a sama koncowka to juz istny popis pracy nog Amira LOL nad ktora ciagle musi pracowac bo ciagle widze podskakujaca pacynke.
Zeby nie bylo ze jade po Khanie z jakiegos innego powodu niz czysto bokserski i zeby nie bylo ze uwazam go totalne beztalenci, oczywiscie ze tak nie jest , ale trzeba rozgraniczyc mozliwosci zawodnika z mozliwosciami promotorskimi, mediami, i cala reszta ktora w tym wlasnie przypadku bierze gore na sednem sprawy.
Nie napisałem, że ma szklaną szczęke jak to nie którzy piszą, ale nie oszukujmy się bardzo mocnej też nie ma. A co do twojego postu to raczej Ty bierzesz pod uwagę jedną sytuację (10 runda z Maidaną).
z prescotem byla wpadka po prostu i tyle.
byc moze sie takiego ciosu nie spodziewal-zlekcewazyl go albo cos.nie wiem
w kazdym razie wiem ze gdyby odbyl sie rewanz prescot skonczylby tak samo jak Khan wczesniej.
w 8 rundzie byla prawie ze taka sama akcja jak w 10,i Khan to wytrzynal,tylko wtedy cios poszedl w czolo.
wiec na jakiej podstawie twierdzisz ze on nie ma mocnej szczeki?
oczywiscie,po tej wpadce z prescotem on wie ze takie opninie kraza na temat jego odpornosci,swiadczy o tym podnoszenie rak po byle pstrzyczku.
tak naprawde,oby sie przekonac co do tej mocnej i slabej szczeki,musimy poczekac jeszcze na inne walki,bo nie oszukujmy sie,ostatni jego rywale,nie byli mega puncherami,poza maidana,mallignagi nie mial absolutnie prawa mu zagrozic,mccloskey tez. ja sie sugeruje walka z Maidana,bo Maidana ma grzmot,a wymienieni przeze mnie zawodnicy nie,dlatego tez,glownie wnioskuje z walki z Maidana
Z kim on wcześniej trenował?
Ale ty nie sprawiłeś, że Maidana wyglądał głupio, więc Guerrero jest według ciebie lepszym niż ty bokserem. Trochę to koliduje z niekończącymi się przechwałkami na swój temat.
Właśnie sobie coś uświadomiłem. Gdyby doszło do walki Khan-Mayweather ( która notabene nikogo nie interesuje ), to kibicowałbym Floydowi. To byłoby wydarzenie bez precedensu :)
Brytyjczyk, co najwyżej. Jak się Khan przeprowadzi do Polski, to rozumiem, że będziecie pisać: "powiedział Polak".
Po pierwsze naucz sie czytac ze zrozumieniem.
Teraz pokaz mi jakis post w ktorym napisalem ze ktorys z przeciwnikow Khana zmiecie go z ringu???
Po drugie porownanie Maidany,Barrery,Sality,McCloskeyiego czy nawet Khana do Mayweathera to lata swietlne pod kazdy wzgledem i wbij sobie to do glowy i nie proboj zablysnac tanimi tekstami rodem z brytyjskiej prasy, gdzie na kazdym kroku wypisuja jak to Khan powalil Packmana na treningach itd, itp.
Po trzecie co Ci sie uroilo odnosnie znawczy i szkolenia mlodzierzy??? Coz rozumiem ze masz malo argumentow na temat wiec cos tam sie ciskasz i miotasz zamiast pisac na temat.
Gdybys czytal wszystkie moje posty na temat Khana szczegolnie te pierwsze z wielu lat wstecz wiedzialbys ze ja wcale nie uwazam Khana za jakiegos kelnera jednak ty wolisz nawiazac wylacznie do ostatnich bo tak latwiej.
W calym tym natloku informacji z gazet telewizji i internetu pozostaje jeszcze zachowac zdrowy rozsadek i skupic sie na faktach i dokonanich bo tego nie da sie podwazyc. Gdyby wiekszosc z forumowiczow go zachowala w czasach lat swietnosci Goloty nie bylo by teraz tylu zniesmaczonych i wiecznie obrzucajacych blotem przy kazdym teacie z Andrzejem. Reasumujac, media (nie wszystkim tak samo przychylne) a swiat rzeczywisty to czasem dwa rozne swiaty.
Maidana i Khan przy Mayweatherze to tak surowi bokserzy ze trzeba byc slepcem aby tego nie zauwazycz, widocznie ty tego nie widzisz bo jestes slepo zapatrzony w jego talent "znawco Khana" i to samo tyczy sie walki z Maidana. Druga polowa walki, wsteczny sapanie i doskonala praca nog i tylko kalasznikow mu sie zaciol.
Po raz kolejny brak argumentow wiec wyjezdzasz ze znawcami zal.
Wiem ze dyskusja z toba na temat Krola Khana nie ma sensu, ale znalazlem za to ciekawy smaczek jako dowod jaki to z Ciebie "znaffca"
"Myslę że taki cios powaliłby zawodników ciężkich i z "żelazną "szczękę!
Dodam tylko ze zdanie powyzej tyczy sie celnego ciosu jaki zadal Maidana Khanowi XD jak i tytanowej szczeki Krola Khana ^^ buhaha
Teraz juz wiem jaki to z ciebie "znaffca" twoje argumenty jesli juz sa to powalaja z nog.
Data: 20-08-2011 02:06:16
Prędzej mi kaktus na dłoni wyrośnie niż Khan wygra z Mayweatherem. Ci ludzie są z innej ligi. Jak już tu kilka osób pisało: jedna dobra kontra Mayweathera i będzie po walce. Nie wiem czy ogladales walke Floyda z Zabem .Szybkie rece Judaha sprawily mase problemow Floydowi i od tamtego pojedynku nie walczyl z nikim kto ma porownywalnie dobry handspeed.Ja nie wierze w bokserskie dogmaty typu,ze Floyda nie da sie pokonac albo moze tylko Paquiao.Swietnie poradzil sobie Castillo ,ktory tez byl z innej ligi.Oczywiscie Khan musi walczyc inaczej opierajac taktyke o jab i nieustanna zmiane pozycji.Floyd jest genialnym bokserem ale to tylko czlowiek.Dobry plan taktyczny konsekwentna jego realizacja i nie ma ludzi nie do pokonania.Technika Khana daleka jest od doskonalej ale ma bardzo szybkie rece i moglby narzucic bardzo szybkie tempo walki z jakim obijajacy weteranow Floyd dawno nie mial do czynienia. Daje Khanowi znacznie wieksze szanse niz wypalonemu Shane'owi czy napompowanemu JMM.