FLOYD: PACQUIAO MUSI ZGODZIĆ SIĘ NA TESTY
Floyd Mayweather Jr. (41-0, 25 KO) najwyraźniej uparł się, by nie zauważyć, że obóz Manny'ego Pacquiao (53-3-2, 38 KO) zgodził się na wszystkie jego dotychczasowe warunki. 'Money' wciąż powtarza jednak, że dopóki Filipińczyk nie przystanie na tzw. olimpijskie testy antydopingowe, o żadnej walce nie ma mowy.
- Nie ma dla mnie znaczenia ile pieniędzy mogę na tym zarobić. Chcę i potrzebuję tych testów. Spójrzcie tylko, jak skończyli niektórzy pięściarze. Przepraszam, ale jakim cudem Pacquiao nagle po 25. roku życia stał się wspaniałym zawodnikiem? Jesteśmy na samym szczycie, mówi się o największej walce w historii boksu. Testy antydopingowe też powinny być w tym przypadku najlepsze i najbardziej dokładne - powiedział 34-letni Mayweather.
Zdaniem Floyda, filipiński król P4P wcale nie jest mu potrzebny do zarabiania dużych pieniędzy. Amerykanin powraca między liny 17 września. Jego rywalem na gali w Las Vegas będzie mistrz WBC w wadze półśredniej - Victor Ortiz (29-2-2, 22 KO).
- Za każdym razem, gdy wychodzę do ringu, zarabiam ponad 50 milionów dolarów, nie chodzi więc o pieniądze. Mogę zarobić na każdym, więc nie w tym rzecz - twierdzi Mayweather.
I tak według mnie, jedynie Pacman ma szanse wypunktować Floyda, reszta to tylko przez KO.
Testy sa według mnie w tym sporcie potrzebne, bo to co jest teraz to parodia. Tylko tu mamy do czynienia z sytuacją wiarygodności tych, którzy testy (próbki) te będą pobierać i wykonywać.
Problem w tym, że Piękniś nie chce, by Manny przeprowadzał je na Filipinach. To napewno ingerencja Floyda w życie prywatne Pacmana i też nie odbieram tego dobrze.
Z drugiej strony, Filipiny jako kraj (nie oszukujmy się) III świata, to państwo oszustów, łapówkarzy i karierowiczów. Wiarygodność jakiejkolwiek instytucji w tym kraju jest niskie- niestety. A Paquiao jest tam bogiem i jego ewentualne zwycięstwo nad FMJ to sprawa narodowa.
Tuudno się dziwić więc Money'owi, że nie daje wiary w uczciwość ewentualnych próbek.
Manny zdaje się coś jednak mieć na sumieniu, bo już ponad miesiąc temu ogłaszał, jak to bardzo tęskni za swoimi obowiązkami (senatora) w swojej ojczyźnie i dlatego tak chętnie teraz długo tam chce z tego powodu przebywać. Ani z niego polityk, ani prawnik, ani ekonomista- a posiedzenia pewnie odbywają się raz na jakiś czas i znając nasz parlament, u nich też jest niska frekwencja.
Ten tekst o zamiłowaniu do "senatorki" wcześniej był dla mnie bezsensowny i niezrozumiały. Teraz jednak wyczuwam, że to był z góry zaplanowany krok wyprzedzający, obliczony na wykonanie badań- ale na Filipinach a nie w Ameryce.
Ta walka nigdy się nie odbędzie, bo Piękniś zgodzi się tylko na testy w USA- a Pac na to nie przystanie.
Racja, racja. Paradoksalnie problemem nie jest ani Floyd, ani Manny. Winne temu wszystkiemu są federacje bokserskie, które pozwalają na takie cyrki.
Ja również Moneyowi się nie dziwię - ale nie dziwię się także Manny`emu. Bo niby dlaczego mieliby ulegać pod naciskiem oponenta?
Ale obóz Mannego zgodził się na testy w jakiejkolwiek innej instytucji niż USADA.Nie musi być ona na Filipinach,nawet tu na stronie o tym było.Arum mówił że tylko USADA odpada.
Jesteś nie w temacie widzę.
Na orgu też to było,ale coś znaleźć nie mogę.
A dlaczego Władimir nagle wygrał z Lamonem Brewsterem skoro z nim wcześniej przegrał i stał się o wiele lepszym pięściarzem niż kiedykolwiek ?
Porównujesz Marqueza z walki z Floydem z Pacmanem? Mówiąc bardzo delikatnie - dobry żart.
"mnie to wkurza jak ludzie się wypowiadają na jakiś temat na który nie mają zielonego pojęcia".
Więc dlaczego sam się wypowiadasz?
Tylko pacman który po mimo wielu zmian kategorii wagowych nadal ma tą samą szybkość i siłę.
Dziwne.
no z kim walczyl ten twoj floyd hah
Hernandez,Corrales,Castillo z ktorym przegral z reszta za 1 razem,
a moze Gatti,
Judah,Baldomir tez lepsi od Mannego
De La Hoya hatton i mosley pokazali ze sa o wiele lepsi od Pacmana !
aha,panie znawco
Pacman nie ma tej samej szybkości. Obejrzyj jego walki z niższych kategorii - zobaczysz, że był o wiele szybszy. Po drugie, zapewne wiesz, że każdy akt ruchowy wymaga siły, w pewnym momencie (treningu) do utrzymania tej samej szybkości wymagany jest wzrost właśnie siły. M. in. dlatego sprinterzy w 99% są przypakowani.
Dziwi Cię to, że ktoś ma większą siłę przy większej masie? To powinno być chyba normalne.
Raz jeszcze powtórzę - nieprawda, że Manny ma tę samą szybkość. Ma o wiele mniejszą.
Dla ambitniejszych.
Popatrzcie na rekord Pacmana. Ile walk kończyć przez KO (nie TKO) ostatnimi czasy?
Chcialbys,aby Twoja Matke ktos tak nazwal?
dziekuje
Wina jak napisał @Deter nie leży po stronie żadnego z pięściarzy, ale federacji.
Już była o tym dyskusja, przy okazji powołania ligi zawodowej przez AIBA. Uważam, że to może być niezły pomysł. Zabrałby on olbrzymią władzę promotorom i zawodnikom, a z tych ostatnich zrobił sportowców, a nie showmanów jakimi są obecnie.
Ja widziałbym tę ligę jako coś na kształt tenisa (WTA, ATP), czy kolarstwa (UCI). Przede wszystkim wprowadzić góra 5 kategorii wagowych.
Jest ileś turniejów w roku. Są one różnej rangi i zajęcie każdego miejsca w nich, ma jakąś wartość punktową. Wiadomo z góry ile tych turniejów jest i kiedy. Wiodomo też, że żaden z pięściarzy nie da rady wystąpić na wszystkich turniejach. Suma punktów na koniec roku pokaże kto dostanie pas mistrza a danym roku i danej wadze.
Mnie śmieszy to powtarzanie ich całego klanu,ze to niemożliwe ,by Pacman był tak dobry na czysto.A innym razem mówienie,że takich to Floyd trzech by pokonał.Następnym razem,że musiał brać sterydy bo Shane mówił ,że nikt go tak mocno nie trafił to niemożliwe na czysto:)Jak się godzą na testy to powtarzają jak mantrę sprawy nieaktualne,moda na sukces to horror ale tego się już oglądać nie da.
Jam tobie mnie szkoda pożycz no z 5 stów:)
albo te gadanie o tym ze pacqiao rozbija typow po floydzie,przeciez to jest smieszne i zenujace..
wiadomo ze czolowka jest,i bokserzy sie powtarzaja,tego sie nie uniknie,zeby kazdy walczyl z innymi bokserami,z ktorymi inny najlepszy nie walczyl wczesniej.
paranoja jakas.
Matchmaking ostatnich walk Pacmana to jest temat na jeszcze inna wyczerpującą dyskusję. Jest on najdelikatniej mówiąc bardzo średni, ale tutaj chodzi tylko o pokazanie, że ja też przewrócę tych, których przewrócił Floyd. Do pewnego momentu to jeszcze było znośne, ale walka z Mosley'em to już było przegięcie. Jak dla mnie to przed tą walką powinni powiedzieć stop odgrzewanym kotletom. Najgorsze, że Top Rank dalej w to brnie i robi niby trylogię z wypalonym JMM, która to będzie pewnie tak samo "ekscytująca" jak "spektakularny" rewanż Roya i B-Hopa po latach. Zdecydowanie wolę walkę Floyd - Ortiz. Niech to będzie coś świeżego, a nie kotlet. Berto, czy nawet Mike Jones. Albo umowny limit z Canelo, Martirosyanem, Williamsem, Cintronem... Kimkolwiek, byle było to coś świeżego.
Pacman się zmienił od czasu walk z JMM czy Moralesem. Jest po prostu lepszy, dojrzalszy, skutecznijeszy. Co do FMJ - tak jak ciebie nie porywa Pacman, mnie i wielu nie porywa Floyd z jego np. ustawianiem się barkiem do przeciwnka po kątem 90 st., co uważam za łamanie podstawowych zasad bokserskich.
A co do oczekiwań Floyda... Fakt - on kasę zarobi i bez Pacmana, tak jak Pacman do zarabiania nie potrzebuje Floyda. Oczywiście na walce ze sobą zarobiliby rekordowo jak na pojedynczą walkę, ale... ktoś tą walkę musi przegrać. I tu leży problem. I tu leży problem Floyda, który pieniądze ma, ale nie chce mieć porażki na koncie. Nie twierdzę przy tym, że na 100% przegrałby tą walką, ale prawdopodobieństwo pierwszej przegranej jest bardzo duże. I tego chłop by nie przeżył.
Stąd to całe pitolenie.
Wszyscy pro floydowscy fani piszą, że Floyd jest lepszym pięściarzem i wygrałby pojedynek? Dlaczego więc sam zainteresowany tak kombinuje? Bo sam najlepiej wie, jakie ma szanse i nie są one wcale tak wielkie i kształtują się bardziej na poziomie 50-50.
ŻADNA AGENCJA FILIPIŃSKA nie może takich testów przeprowadzić, bo ich laboratoria nie mają akredytacji WADY. Najbliższe laboratorium Wady jest w Sydney.
Ciebie się nie da czytać i czym fanem byś nie był.Masakra gadasz jak umysłowo połamany
Ale Arum powiedział że te testy mogą być robione przez kogokolwiek poza USADĄ,więc w czym dalej widzisz problem???
Oni nie nalegają na żadne Filipiny!
To że Pac będzie trenował na Filipinach to żaden problem,przecież ci od testów pobierają mu krew i zawożą do swoich Laboratorium,nie muszą tego badać na Filipinach.
Jak ty nie wiesz o czym piszesz ,pewnie mógłbym być twoim ojcem jakbym się dobrze postarał łbie.Nie wiesz czym jest WADA,USADA a wadę to masz co najwyżej mózgu.
zmień nick na burakowski a pozdro. wsadź sobie w buty z pałkami się nie witam.
pisanie o tym, że Pacquiao nie brał koksu jest po prostu dość absurdalne i świadczy o braku znajomości tematu. Można zobaczyć na boxrec wagę Pacquiao w kolejnych walkach. Np. skok z 51kg do ponad 55kg w ciągu 3 miesięcy między walkami. Każdy chyba wie jak się nabiera masy mięśniowej w dojrzałym wieku w trakcie intensywnego treningu bokserskiego... W dodatku Manny ma 169-170cm, jest Filipińczykiem i dla niego to 8% masy ciała. To tylko jeden przykład. Oczywiście można wierzyć, że np. Pacquiao, bracia Kliczko, Tomek Adamek nic nie brali, ale żeby się wypowiadać jako fachowiec... :) Bez przesady. Co nie umniejsza wymienionym jako bokserom, bo to i tak najwyższa półka. Po prostu realia są jakie są.
Absurdalne są oskarżenia,to samo możesz pisać o każdym.A wszyscy wiemy,że każdy jest inny.Fachowca od znajomości tematu widzę,że ty grasz.Wygląda to tak,że jak kogoś łapią to ok jak nie to to jedynie plotki,każdego można pomówić Floyda też ale jaki to ma sens?Dla mnie to jest puste.
Ja pierdole ręce opadają -.- Ile razy ten temat był wałkowany na tym forum? To ty nie jesteś zaznajomiony z tematem koleżko. Może ci bokserzy których wymieniłeś zażywali niedozwolone środki, może nie ale jeżeli nie zostali przyłapani na tym to oficjalnie są czyści. Każdego można w ten sposób oskarżyć zarówno Mayweathera, Pacquiao bądź kogokolwiek, ale są to tylko pomówienia które jeżeli jakaś osoba wymawia je publicznie może zostać postawiona przed odpowiedzialność karną.
Widzę że się trochę wnerwiłeś po tym jakie farmazony wypisywał ten głąb rakowski, hehehehe :] Trole na orgu wyrastają jak grzyby po deszczu więc nie ma co tracić na nich czasu. Takie typy jak ten rakowski mają chyba problem z racjonalnym myśleniem i używaniem swojego mógzu do przeanalizowania prostych faktów jakie mu się podsuwa pod nos. Swoją
Sam nie wiem po co wdaję się w takie dyskusje ,zawsze mam to omijać ale nie mogę coś mi to nie wychodzi a to jedyny sposób.Niech sobie wierzą w co chcą...Ale znając życie minie kilka chwil i znów zacznie mnie to wkurzać:)Po prostu lubię to forum a zapominam ,że wiele osób celowo może prowokować ,bo dostęp ma praktycznie każdy.Pozdrawiam
Manny zgodził się na wszystko łącznie z tesatmi na które moim zdaniem nie powinnien się zgodzić ,
piłeczka była po stronie Floyda i nagle wyskakuja ze nie może trenowac na Filipinach , ku...a czy to jest normalne , odbiór jest jasny Floyd chce kasy nie chce wyzwań , boi się starcia ??? jak dla mnie tak
Manny doborem przeciwników i stylem zwycięstw wygrał wojne psycholoiczna z Floydem w stosunku 120 -108 , jest dla mnie nr 1 , jezlei do wlaki nie dojdzie Floyd będzie za jego plecami
i jeszce jedno zdanie , kazdy zawodnik osiaga prime w innym okresie , zarzut Floyda o wieku paca kiedy zaczał sie wspinać podobny do tego z treningami w filipinach ,
zenada panie Money
dobrze napisaleś!
Tak czy owak... nie wiem jak wy, ale ja wolałbym już dostać lanie w ringu, niż być pomawianym przez całą emeryturę, że nie walczyłem z kimś.
A no zostałem znowu dzieckiem.Jednak dobrze ,że rakowski mi uświadomił moją niewiedzę douczę się:)
Co do walki to dlatego pomawiają Pacmana by nie musieć z nim walczyć,bo skoro jest zgoda na testy gdyby Floyd chciał po Ortizie byłby Pacman ale raczej nie będzie.
Poza tym ludzie ciagle tutaj pisza jakies bzdury, ze Pacman nie bedzie mogl trenowac na filipinach itd. Skoro nie bylo nawet o tym rzetelnej rozmowy obu obozow, to po co to komentowac...
Oboje wygraja swoje walki i wtedy zobaczymy jak sie rozwinie sytuacja.
Popieram Cię ale mimo to się reaguje na różne wpisy
Tak ogolnie mowilem, nawet nie o wpisach, bo na to i tak juz nic nie pomoze. Zawsze bedzie ktos prowokowal i zawsze bedzie ktos na to odpowiadal. Przyzwyczailem sie, sam czasem lubie odpisac takiemu (brak mi slowa). Chodzilo mi raczej o info dot. walki Money-Manny. Poczekajmy az obaj wygraja walke i co wtedy beda miec do powiedzenia. Teraz maja duzo na glowie i ich walka nie jest dla nich priorytetem, tylko nadchadzace walki.
Ja rozumiem ale notki łatwiej jest ominąć niż komentarze pod nimi.Te informacje nazywam sam plotkami ale jak są komentarze które mnie w jakiś sposób ruszają sam się dołączam nie wiem po co.Miałem już dawno opuszczać ten temat ,bo już mnie to szczerze wku..ia ciągle to samo,podpuszczanie kibica.Zaczną negocjować,będą mieli wolne terminy po walkach jak piszesz można gdybać.Teraz się powtarzamy i te notki też.
Nie baw się w znawcę.Prawda jest taka ,że nie masz o tym pojęcia kto co i jak robi ,siejesz domysły skoro takie jest twoje zdanie to je mniej ale nie oczekuj,że je poprę.Przy tym nie zasłaniaj się wiedzą to akurat żaden argument ,bo doskonale wiem o czym piszę.Samo pojęcie koksuje jest tak zawiłe ,że wielu go nie rozumie,bo ono same nie jest sprecyzowane,zależy co do niego zaliczasz.Dziś coś jest legalne ,za miesiąc ,rok może nie być.Skoro ktoś brał takie suplementy,dla jednych jest koksem dla innych nie.Po to są przepisy i reguły,reszta to plotki bez ich przekraczania,nie porównuj Strongmena to Pacmana to nieporozumienie.Budowa ciała to także uproszczenie,że głowa boli,każdy podział zawiera jedną wspólną cechę- nie zapominajmy ,że każdy człowiek jest różny.A więc ,żadne wyliczanie kilogramów to nie dowód,to tylko upraszczanie rzeczy cholernie skomplikowanych i powielanie plotek.Bez poparcia konkretnej wiedzy.a jak mnie uważasz za 14 latka twój problem,ja nikomu nic udowadniać nie muszę.Jesteś ostatnią osobą której w tym temacie coś napisałem
Mam nadzieje ze w koncu dojda do porozumienia. Ja jestem jak najbardziej za testami olimpijskimi i rozumiem Floyda ale to ze nie pozwalali sie zbadac PacManowi na Filipinach to przesada.
Data: 18-08-2011 23:27:08
Kazdy normalny inteligetny czlowiek widzi ,ze floyd nie chce tej walki.Packman mu nie lezy i boi sie starcia
Dokladnie tak. FMJ doskonale sobie zdaje sprawe jak silnym, wydolnym, szybkim i skutecznym bokserem jest Manny. Floyd wie ze bylaby to jego najtrudniejsza walka w karierze, a ryzyko porazki byloby w tym wypadku bardzo wielkie. Ale dziwie mu sie bo histoiria nigdy nie uzna go za najlepszego badzi jednego z najlepszych jak do tego starcia nie dojdzie.
to tak jak by nigd sie nie spotkali Robinson z Lamota czy Leonard z Haglerem bo by sie bali o swoje rekordy. Przeciez to jest smieszne...
Badania wykonywane przez WADA składają się z dwóch składowych:
1. Jeden zespół pobiera próbki.
2. Laboratorium bada te próbki.
Co do Laboratorium, jestem spokojny- tu przekrętów nie będzie, bo to byłoby harakiri dla takiej firmy.
Co do osób, które pobierają próbki pewności już nie ma. Tym bardziej, że najprawdopodobniej będą to Filipińczycy. No bo kto zagwarantuje, że krew zostanie pobrana od Manny'ego, a nie np. od sekundanta?
Testy WADA byłyby na 100% pewne, gdyby robiono zawodnikom profil genetyczny i on znajdowałby się w bazie danych. Każda pobrana próbka do badań antydopingowych byłaby jednocześnie sprawdzana pod kątem profilu genetycznego zawodnika- czy są zgodne, czy nie. Wtedy oszustwo wyszłoby na jaw (no chyba, że ktoś ma brata bliźniaka).
@coolpix
Wczytaj się się w sens mojego wcześniejszego posta (jego początek), to może zrozumiesz, że dla mnie to też żanada, ale niestety tak może zacząć postrzegać Moneya "głupia" Ameryka.