MCLOSKEY: KHAN WYGLĄDAŁ JAK AMATOR

10 września w Belfaście dojdzie do ciekawego starcia pomiędzy byłym mistrzem Europy i pretendentem do tytułu mistrza świata Paulem McCloskeyem (22-1, 12 KO), a niebezpiecznym Kolumbijczykiem Breidisem Prescottem (24-2, 19 KO). 31-letni Irlandczyk, że w wypadku przekonywującej wygranej dostanie szansę zrewanżowania się mistrzowi WBA i IBF wagi junior półśredniej Amirowi Khanowi (26-1, 18 KO) za jedyną porażkę w rekordzie.
 
- Walka z Prescottem znów da mi czołowe miejsca w rankingu. Marzę o rewanżu z Khanem, jednak wątpię w to, że ponownie odważy się spotkać ze mną w ringu. Chwilami Khan wyglądał ze mną jak amator, jednak nie było mi dane dokończyć robotę. Chcę zostać mistrzem świata i nie obchodzi mnie z kim przyjdzie mi się zmierzyć, jednak rewanżowe starcie z Khanem jest najlepszą opcją - powiedział McCloskey.
 
Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: parasol
Data: 17-08-2011 19:52:57 
Hahah, macie dowód na to, że boks powoduje problemy z głową ;)
 Autor komentarza: mark13pl
Data: 17-08-2011 20:06:28 
parasol, chyba w twoim wypadku.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 17-08-2011 20:15:41 
McCloskey chyba nie rozumie że nazywając swojego pogromcę amatorem siebie samego stawia jeszcze niżej!
 Autor komentarza: parasol
Data: 17-08-2011 20:17:29 
"Chwilami Khan wyglądał ze mną jak amator"

OK, ta wypowiedz to szczyt racjonalnej oceny, szkoda tylko, że bliższe prawdy hest stwierdzenie, że McCloskey tylko momentami wyglądał jak zawodowiec...
 Autor komentarza: Boxing2000
Data: 17-08-2011 20:20:56 
ciekawie czy khan da mu rewanż jak wygra z perscottem to niech dostanie khana fajnie by byłó :D:D:D:DD:D
 Autor komentarza: liscthc
Data: 17-08-2011 20:24:43 
StonkaKartoflana
Pogromca to chyba za dużo powiedziane,Khan pruł w tamtej walce głównie powietrze,owszem na punkty prowadził,ale kto wie czy by się nie wystrzelał.Dla mnie ta walka powinna mieć rewanż,bo Khan nie udowodnił do końca swej wyższości nad Paulem.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 17-08-2011 20:35:49 
Paul dosc dobrze utrudnil Khanowi walke i to wszystko na co go stac.Inna sprawa ,ze Khan byl kompletnie nieprzygotowany taktycznie i bez Arizy takze slabo wygladal fizycznie.Mimo to wygladalo ,ze bedzie shootout po bezbarwnej walce.Naprawde trudno uwierzyc ,ze McCloskey mial jakis plan B oprocz przetrwania.Paul nie ma czym uderzyc wiec jego szanse na KO byly iluzoryczne a blad sedziego bardziej pomogl Irlandczykowi bo po kontrowersyjnym koncu ciagle o nim glosno.Gdyby przegral 120-108 po nudnej jak flaki z olejem walce nikt nie mowilby o rewanzu a tak Paul moze ciagle naiwnym kibicom opowiadac bajki...
 Autor komentarza: parasol
Data: 17-08-2011 20:36:02 
W początkowych rundach Khan rzeczywiście trafiał bardzo mało. Tylko, że później się już rozkręcił i trafiał wiele więcej niż w pierwszych 2-3 rundach. Poza tym jeśli Khan pruł powietrze, to McCloskey też, Compubox daje im po 25% trfień, z tym że Khan wylądował równo 2 razy więcej - 88/349 do 44/174.

Żeby złapać Khana, nawet zmęczonego to trzeba jeszcze coś sobą prezentować. A ja sam nie wiem w jakim aspekcie McCloskey był większym zerem: pracy nóg, czy szybkości wyprowadzanych ciosów? Nie było szans, żeby złapać Khana zbyt duża różnica klas. Nawet jakby Amir się wypstrykał to by samym balansem "zrobił" ewentualne kryzysowe rundy, z zawodnikiem, który był tak wolny i niezdarny na nogach to nie byłoby ogromne wyzwanie.
 Autor komentarza: wojkal
Data: 17-08-2011 20:37:06 
liscthc

prawda!
 Autor komentarza: DAB
Data: 17-08-2011 21:05:08 
Paul dobrze walczył taktycznie,myslę ,że nastawiał się na przyspieszenie w drugiej części walki.Oszczędzał siły a Khan się deprymował.Zresztą faul Amira był powodem dyskusyjnego przerwania walki.Rewanż czemu nie.
 Autor komentarza: DAB
Data: 17-08-2011 21:06:43 
Jak amator-Bokserzy w amatorstwie często tak walczą wpadając na siebie bijąc po 5 ciosów w tym czasem żaden nie w celu i prują powietrze,pod tym względem to się zgadza
 Autor komentarza: parasol
Data: 17-08-2011 21:12:04 
A najlepsze dla Paula jest to, że walkę przerwano zaraz po tym, kiedy pierwszy raz odczuł ciosy Amira, wcześniej nie było większych oznak naruszenia, a w 6 rundzie Khanowi weszła czysta kombinacja, która lekko wstrząsnęła McCloskey'em, bodaj po raz pierwszy w tej walce. Sądzę, że szybciej Amir skończyłby go w ciągu dwóch kolejnych rund niż Paul skończyłby to przed czasem, szczególnie że artystą od pojedynczego ciosu to on nie jest. Jak dla mnie ta walka pokazała czym się różni w light welterweight klasa światowa od europejskiej. I jeszcze te gadki o rewanżu, który najpewniej skończyłby się deklasacją albo zwycięstwem Khana przed czasem. Po co komu taki rewanż? Mnie jako kibica już szybciej ucieszyłby rewanż z Prescottem. Chciałbym obejrzeć walkę, w której po ewentualnej unifikacji Khan zaprosiłby na dobrowolną obronę Prescotta, to byłby dla mnie fajny scenariusz. Tylko obawiam się, że to science fiction, bo pewnie Khan od razu poszedłby wyżej, jeśli udałoby mu się wyczyścić swoją kategorię.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 17-08-2011 22:23:21 
parasol
A ja jak najbardziej widzę sens tego rewanżu,powód jest prosty,walka o pas powinna trwać 12 rund a nie połowę tego dystansu,zwłaszcza że Paul nie był w najmniejszym stopniu winny przerwania tej walki.Nie dostrzegłem też jakiegokolwiek zamroczenia w jego oczach w tej feralnej rundzie.Więc sprawa wyniku była wciąż otwarta,jasne ze to Khan miał znacznie większe szansę na triumf,ale jednak i Paul miał swój cień szans na wygraną,ale ona została mu odebrana!
 Autor komentarza: clyde22
Data: 17-08-2011 22:31:04 
Paul to tylko bokser europejskiego formatu.Wyplynal na fali kontrowersji walki z Khanem ale nie oszukujmy sie to ze dostal szanse walki o mistrzostwo byl to niezasluzony prezent.Jest wiele ciekawszych walk dla Amira a McCloskey powinien wygrac z kimkolwiek przecietnym zanim dostanie druga szanse walki o tytul.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 17-08-2011 22:39:30 
Oboz Khana zlekcewazyl Irlandczyka a Freddie chyba nigdy nie widzial w akcji Paula.Do tego doszlo zwolnienie Arizy stad Amir wygladal slabo w tej walce.Mimo wszystko wygrywal runde za runda.Jak walczy Khan optymalnie przygotowany i skoncentrowany widzielismy z Zabem.Naturalnie ,ze McCloskey chce kolejna wyplate ale czy ma cos zeby zagrozic Khanowi?Nie sadze.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 17-08-2011 22:41:09 
Co ten McCloskey gada?Nie bardzo chcialo mu się walczyć z Amirem,unikał walki a Khan sie "rozkrecał" i pewnie by go znokautował!Zero taktyki i wielkie tchórzostwo .Tyle mogę powiedzieć o "wielkim" Paulo McCloskey!
 Autor komentarza: parasol
Data: 17-08-2011 23:10:11 
Dla samego cienia szansy, to nie warto żeby się Khan w ogóle zatrzymywał i myślał o czymś takim jak rewanż z zawodnikiem, którego deklasował. Tu nie ma ani kasy, ani prestiżu, ani nawet szans na ekscytującą walkę. Jest natomiast wypłata życia nr 2 dla McCloskey'a i niewiele więcej poza tym.
 Autor komentarza: Polak18
Data: 18-08-2011 02:11:20 
Ludzie o czym tu w ogóle dyskutować? Jaki rewanż Paula z Khanem jak on przegra z Prescottem.
 Autor komentarza: parasol
Data: 18-08-2011 13:01:49 
Khan - Bradley
Khan - wejście do welterweight
Khan - Mayweather

...widać, że mają chyba na niego trochę lepsze pomysły niż rewanż z wyspiarskim wyrobnikiem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.