BADR HARI BOKSEREM?
Badr Hari - "Zły chłopak" światowego K-1, najprawdopodobniej już wkrótce zadebiutuje na ringach zawodowych w boksie. Jakiś czas temu szalony Holender marokańskiego pochodzenia poważnie myślał o występie na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, ale jego wybryki na ringu i poza nim oddaliły jego szanse na start olimpijski. Teraz obchodzący niedługo 27. urodziny kickboxer na dobre chce zająć samym boksem.
- Badr najpierw zaczął swoją karierę jako dobry kopacz i uderzacz kolanami. Potem gdy rozpoczęliśmy wspólne treningi, chciałem aby on poprawił swoje techniki bokserskie. Tak zrobił, a techniki kopane oraz kolana same stawały się jeszcze lepsze. Teraz jest już naprawdę dobrym i ciekawym pięściarzem - uważa sławny Mike Passenier, założyciel "Mike's Gym" w Amsterdamie.
- Badr jest tylko dwa centymetry niższy od braci Kliczko i waży od 112 do 115 kilogramów. Do tego w przeszłości spotykał już na swojej drodze przeciwników równych sobie, a nawet większych, jak na przykład Semmy Schilt. On jest naprawdę zdeterminowany by to zrobić - zakończył Passenier.
Hari myślal poważnie już o wrześniowym debiucie, ale chwilowo te plany odłożył i w październiku wystartuje jeszcze na zasadach K-1. Po tych zawodach jednak spodziewany jest nowy kontrakt zawodowy - już bokserski, oraz debiut pod koniec roku w roli pięściarza.
Hari ma 197 cm. Może chodziło mu głównie o Władimira... co nie zmienia faktu, że nie nadaje się on do boksu. Już bardziej Alistair by się nadawał.
Alistair to zwierze. W dodatku ma bardzo dobre warunki fizyczne. On ma to coś w sobie takie wewnętrzne zwierze. Coś jak Usain Bolt. Według mnie jest to najlepszy zawodnik MMA na świecie.
Moim zdaniem najlepszym zawodnikiem MMA na świecie jest Cain Velasquez, a Alistair jest najlepszym uderzaczem w MMA. Myślę, że nie dałby rady sprostać zapasom Caina.
Jednak walka w K1 Alistaira z Tyronem Spongiem, który jest naturalnym cruiserem przekonuje mnie, że Haye by go zjadł w boksie. Aczkolwiek bardzo lubię Alistaira i zawsze mu kibicuję.
Badr Hari moim zdaniem ma więcej zwierzęcia w sobie niż Alistair. Warunki fizyczne również nienajgorsze.
Oto ich 2 walki.
http://www.youtube.com/watch?v=hHLviK5XzMo (BH 101kg 197cm, AO 108,8kg 195cm) - pierwsza walka
http://www.youtube.com/watch?v=shrXeEaHh_w - rewanż
A potrafił też zebrać konkretny cios(y), zaliczyć matę, wstać i wygrać przed czasem, tak jak w walkach z Karajewem i Zimmermanem:
http://www.youtube.com/watch?v=VeCMaNEMe5g&t=8m5s
http://www.youtube.com/watch?v=GN38YTW07FM&t=6m0s
Hari po prostu wariacko walczy, atakuje i bardzo się odsłania, stąd jest narażony na mocne trafienia, tylko że takie trafienia kładą niemal wszystkich, a nie tylko jego. Stalowej szczęki to on nie ma, ale też nie ma takiej szklanki jaką mu się przypisuje.
Co do jego szczeki to nie nazwałbym jej szklanką. Inna sprawa, że obrone to musi poprawić jeśli chce coś zwojować.
W artykule waga Hariego jest podana nieprawidłowo. Po wygraniu turnieju K1, czyli wtedy gdy był w formie ważył 101kg. Nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek w karierze ważył 115kg.
Natomiast jeśli chodzi o sam boks to i Badr, i Alistair musieliby sporo poprawić, bo póki co wystarczyła by na nich lewa ręka K i nie tylko.
Hari to dużo lepszy bokser od Overeema, ale z podejrzaną szczęką i dziurawą obroną.
to co zrobił z rene bojańskim ten cwaniak
pownien z 3 lata dostać dyskwalifikacji
(przypomne kopniecie z buta bodjże 2 razy lezącego Bojańskiego!!! )
nokałtował semiego shilta czy Overeema bodjaże
ale ma szklanke szczeke !!!
jeden potęzny cios i dostawał Ko!
w rewanżu od Shilta!!i innych
niemniej niezłą technike
moze być ciekawie!
ale taki wach by go poskładał jak 2 razy trafi!
hari to cwaniak co kąpie leżącego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mam andziej ze ostro w łeb dostanie w boksie i ko
np Od Adamka heya czy helleniusa!!!
o kliczkach nie wspominam!!
Porównywanie Andersona do Overeema to jak porównywać RJJ do Lennoxa. Nie ta waga, nie ma co porównywać.
Wielu bokserów w PL wywodzi się z kick-boxingu (Jackiewicz, Saleta, Sosna) także Badr Hari również może dojść do jakiegoś poziomu, aczkolwiek szczytów nie zdobędzie.
jeden potęzny cios i dostawał Ko!
w rewanżu od Shilta!!i innych"
To rzeczywiście szklanka jak jeden potężny cios i dostawał KO, dowód na szklankę jak nic. A w rewanżu ze Schiltem, to by w tamtym stanie przewrócił go pewnie Jorge Arce albo jakaś inna "mucha", 130 kg Schilta nie było wcale decydującym czynnikiem. Pewnie Hatton też ma szklankę po tym jak mu Pac zgasił światło jednym strzałem? Potrzebne jest jakieś rozgraniczenie, bo mamy albo herosów, którzy ustoją wszystko albo szklanki, Hari jest gdzieś po środku. Po byle czym się nie przewracał, a to że łatwo go konkretnie trafić to inna para kaloszy
Ktoś poruszył też ważną kwestię pisząc o kondycji. Rzeczywiście nie można tego dosłownie przekładać na boks. W K-1 mimo, że pojedynki są krótkie, to nieraz przecież toczy się ich kilka jednego wieczoru, a i czasu na "odpoczynek" już w samej walce też dużo mniej niż w boksie. Zawsze w takiej sytuacji mam w głowie słowa jednego z trenerów muay thai, który mówił, że walczył bokserskie dziesięciorundówki, ale zmęczenie po nich jest niczym w porównaniu 5x3 min w muay thai - tam nie ma wieszania się w klinczu i przetrzymywania aż sędzia rozdzieli. Ale, że akurat Hari ma bardzo podejrzane "cardio" to akurat fakt, gdy przegrał ze Schiltem to właśnie przez to, że dyszał jak parowóz i ledwo stał na nogach, zabrakło mu pary.