KATSIDIS CHCE REWANŻU Z CASAMAYOREM
Wczorajszej nocy na gali w Broadbeach w Australii udanie powrócił zawsze efektowny Michael Katsidis (28-4, 23 KO) nokautując w trzecim starciu Meksykanina Michaela Lozadę (38-9-1, 30 KO). Teraz team Katsidisa chce doprowadzić do rewanżu z Joelem Casamayorem (38-5-1, 22 KO). Obaj panowie spotkali się w 2008 roku kiedy to po świetnym pojedynku wygrał Kubańczyk przez techniczny nokaut w 10. rundzie.
- Nie szukamy wymówek, jednak każdy wie, że Katsidis był w bardzo ciężkim stanie po stracie bliskiej osoby podczas walki z Marquezem. Nie kryjemy tego, że najchętniej spotkalibyśmy się z Amirem Khanem lub stoczyli rewanżowe starcie z Casamayorem. To jest nasz priorytet na tą chwilę, rewanż za 2008 rok - powiedział Brendon Smith, menadżer Katsidisa.
Tyle, ze pewnie do tej walki nigdy nie dojdzie, bo prawdopodobnie Khan zawalczy ze zwyciesca walki Matthysse - Morales. Mam nadzieje, ze bedzie to Morales.
Fryto666
Przy tym ustrzeleniu, to Michael miał troszkę szczęścia, bo poszła akcja lewy na lewy sierp. Marquez po prawym (przestrzelonym) opuścił prawą rękę i chciał wyprowadzić lewy sierp, ale Katsidis świetnie to wykorzystał i rzucił na deski Marqueza, który jakoś zamroczony nie był i pod koniec rundy świetną serią poczęstował Australijczyka.
wíec wynik był by pewnie otwarty
wíec wynik był by pewnie otwarty