MORALES TŁUMACZY WYBÓR MATTHYSSE
Po długich poszukiwaniach przeciwnika dla Erika Moralesa (51-7, 35 KO) na galę 17 września w MGM Grand w Las Vegas wybór padł na niebezpiecznego Argentyńczyka Lucasa Martina Matthysse (28-2, 26 KO). Stawką tego świetnie zapowiadającego się pojedynku będzie pas WBC wagi junior półśredniej. Legendarny "El Terrible" nie przejmuje się opiniami ekspertów mówiących, że Meksykanin jest z góry skazany na porażkę i liczy, że dzięki swojej technice i ogromnemu doświadczeniu zdobędzie pas w czwartej kategorii wagowej.
- Mieliśmy paru przeciwników do wyboru i zdecydowaliśmy się na Matthysse. To młody, silny zawodnik, jednak moja technika i lata doświadczenia w walkach z czołówką zadecydują w tej walce. Te czynniki mają największy wpływ na przebieg pojedynku w ringu. Chcę pokazać, że jestem jednym z najlepszych bokserów na świecie. Gdy wybrałem Maidanę ludzie mówili, że oszalałem, a ja pokazałem, że można. Od pierwszej rundy walczyłem z zapuchniętym okiem, jednak wykonałem świetną robotę. Teraz ludzie zastanawiają się czemu wybrałem Matthysse, jednak ja wiem, że właśnie z nim mogę stoczyć historyczną walkę - powiedział Morales.
ja za moralesem!
- czy oby napewno sam sobie go wybral ...?
.. czy federacja mu takiego dobrala...
swoja droga ... chcialbym wiedziec kto jest organizatorem walki ... i promotorem obu-... bodajze matthysse to - de la hoya promotion .. a Morales? ...
jezeli chodzi o ta walka to ... kto ja zorganizuje bedzie przewazalo w decyzji punktowej ... kto ja wygra .. taka smutna prawda...
prywatnie rowniez stawiam na Matthysse.... mistrz na dlugie lata...