QUILLIN: INTERESUJE MNIE TYLKO MARTINEZ
Mocno bijący Peter Quillin (25-0, 19 KO), kolejny z podopiecznych Freddiego Roacha, który już wkrótce powinien znaleźć się w ścisłej czołówce swojej kategorii, zapowiedział, że interesuje go tylka walka z królem wagi średniej - Sergio Gabrielem Martinezem (47-2-2, 26 KO).
- Nie wiem, czy Sergio Martinez zasłużył na swoją obecną pozycję drugiego najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie. Ludzie okrzyknęli go królem wagi średniej, gdy znokautował Paula Williamsa i pobił Pavlika. Jest świetnym atletą, muszę też przyznać, że ma nieco siły, ale nie udowodnił jeszcze, że jest najlepszy w limicie 160 funtów - powiedział 'Kid Chocolate'.
- Jestem prawdziwym średnim, który czeka na wyzwanie. Martinez jest na moim celowniku. Powiem szczerze, że nie interesuje mnie teraz żadna inna walka. Skoro jest numerem dwa w rankingach P4P, chcę z nim walczyć - dodaje 28-letni Quillin, którego największym osiągnięciem na zawodowych ringach jest zastopowanie w trzeciej rundzie Jessego Brinkleya.
Więcej niż ew. Quillin ?
W imieniu 'wiatraków' tej strony bardzo Ci dziękuję za uświadamianie nas o nieznanych nam aspektach boksu zawodowego.
Dzięki Twoim światłym uwagom, już trochę rzadziej błądzimy jak dzieci we mgle i być może kiedyś (jeżeli będziesz wystarczająco cierpliwy) dojdziemy do odpowiedniego poziomu.
Keep up the good work !
(sprawdziliśmy z kolegami-wiatrakami w słowniku żeby się nie ośmieszyć)
O jakich wielkich nazwiskach mówisz???
Bo Floyd czy Pacman to faktycznie wielkie nazwiska,ale "mali ludzie" i już są u granic swojej wagi.Floyd podaj raz z Oscarem ważył 150lbs,a Pac nigdy nawet tego limitu nie osiągną.
Więc Martinez prawdopodobnie pędzie musiał się zadowolić Barkerami już do końca kariery.
O jakich wielkich nazwiskach mówisz???"
Ostatnimi laty, tzw. "umowne limity" sa tematem zawzietych dyskusji w swiecie boksu zawodowego. Team Martinez probuje juz od momentu zwyciestwa nad Williamsem, a nawet wczesniej, ustawic swego piesciarza w takiej wlasnie walce. Oczywiscie pozostaje kwestia otwarta czy to ma jakiekolwiek szanse na realizacje.
W imieniu 'wiatraków' tej strony bardzo Ci dziękuję za uświadamianie nas o nieznanych nam aspektach boksu zawodowego."
Your welcome, dude...LOL...
Ale na walki z Floydem czy Pacmanem to nawet w umownym szans nie ma,Przecież Martinez nie zejdzie poniżej 154,a wymieniona dwójka nie wejdzie nawet do 150.Więc te jego gadki są pozbawione sensu.Chce wielkich nazwisk to niech leci do SŚ,tam jest nazwisk pod dostatkiem.A i jego waga na to pozwala.Jego zasięg 191cm to nawet w SŚ robi wrażenie i był by jednym z największych.
Ale na walki z Floydem czy Pacmanem to nawet w umownym szans nie ma..."
Teoretycznie nie ma. W praktyce, takie rozmowy byly prowadzone i wiem iz Martinez liczyl bardzo na walke z Pacquiao. Mysle, ze przejscie do wyzszej kategorii jest dla Argentynczyka kolejna faza rozwazan w poszukiwaniu nazwisk z pieniedzmi. Zobaczymy co sie wydarzy...
wyzywanie do pojedynku paca czy moneya było wiele razy omawiane i raczej doszliśmy do wniosku że szanse na takie walki są iluzoryczne
a co do tematu , szanse na walkę żadne , za duże ryzyko za mała kasa
to kolejny temat rzeka , Martinez po Williamsie trochę za dużo mówi a za mało walczy , z racji gabarytów ma zdecydowanie bliżej np. do Frocha niż Manny do Martineza , a ryzyko porażki jest wpisane w jego zawód ,
a prawda jest taka że cały świat czeka na starcie Manny - Money i nie zdziwię się jak na wiosnę 2012 dostaniemy w prezencie absolutny majstersztyk :), Martineza w tej układance nie widzę
Przecież Pac i Arum mówili po walce z "Gipsowym" że owe 150 to było za dużo dla Paca,bo on nawet 148 nie osiągną wtedy.Więc nie wiem @cop o jakich ty rozmowach mówisz,chyba że o monologu Martineza i Di Belli.
Ja nawet nie wierzę w jego tam przejście ale jednak Frocha rozważali dlaczego więc?Do kiedy ma kontrakt?Bute właśnie przez tv nie był w super six to też porąbane.
Ja co pisałem nie raz chciałbym by Sergio podbijał swoja wagę ale on chce widocznie lukratywnych jedynie opcji tylko jakich?Nie wierzę w Pacmana i Floyda.A tu ma Gołowkina ,którego uwielbiam może droga unifikacji?
...nie wiem @cop o jakich ty rozmowach mówisz,chyba że o monologu Martineza i Di Belli. "
Rozmowy pomiedzy Team Martinez i Team Pacquiao byly prowadzoene i nawet HBO bylo w ta sytuacje zaangazowane, aczkolwiek jest faktem iz nie mogli ustalic zadnej umownej granicy wagowej, wiec nie doszlo do zadnych finalizacji. Oczywiscie macie racje, ze ze wzgledu na warunki fizyczne, Martinezowi jest znacznie blizej do 168lbs niz do walki z mniejszymi przeciwnikami. Oczywiscie domyslam sie, ze walczac np. z Frochem czy Bute, limit wagowy bylby rowniez umowny.