WOLAK ODPOWIADA
Trwa wymiana zdań między mistrzem IBF w wadze junior średniej Corneliusem Bundrage (31-4, 18 KO), a Pawłem Wolakiem (29-1-1, 19 KO). Dziś "K9" zadeklarował, że jest skory zmierzyć się z popularnym "Wściekłym Bykiem", jednak w wolnej obronie wybierze opcję, która będzie dla niego najbardziej opłacalna. Wolak twierdzi, że Bundrage i tak nie wybierze jego ze względu na duże ryzyko, choć 38-letni mistrz miałby okazję pokazać się szerszej publiczności podczas transmisji PPV na gali Cotto-Margarito II.
- Nie jestem obowiązkowym pretendentem, dlatego on nie będzie chciał ze mną walczyć. Top Rank nie zapłaci mu setek tysięcy dolarów za pojedynek ze mną. Ten gość nie mógł znaleźć telewizji na swoją walkę, a ja proponuję mu walkę w PPV 3 grudnia na Cotto-Margarito. On szczeka jak szalony. Nikt nie chce z nim walczyć, a ja daję mu prezent. Powinien dostrzec, że daję mu szansę i dać mi możliwość walki o mistrzostwo - powiedział Wolak.
I tym razem sędzia ringowy, wiedząc o tym, co działo się ostatnio, może walkę przerwać.
Oczywiście, o tylko spekulacje, bo może się zdarzyć kolejna walka w stylu tej z Foremanem, ale obawiam się, że Bundrage to jednak wyższa półka, pomimo zaawansowanego wieku.
I nie będzie stała, jeśli on nie może się zdecydować co jest dla niego ważniejsze w życiu: boks, czy budowlanka. Dla poważnego promotora Paweł jest niepoważnym facetem- a z takimi interesów się nie robi.
Żeby jakiś liczący się agent zajął się Wolakiem, ten musi mieć czas, żeby się nauczyć boksu! Tak, Paweł umie się tłuc- ale nie umie walczyć. Niestety. Na zniwelowanie takich braków technicznych potrzeba czasu, bo nie da się tego osiągnąć na krótkich treningach po całym dniu na budowie.
Paweł rozwagi Ci życzę.
A wybór należy do Ciebie i nie zamierzam go krytykować.
Albo budowa- albo ring. Nie da się jechać dwoma samochodami jednocześnie :(
Data: 10-08-2011 12:00:52
Mam wrazenie, ze Paweł osiągnął swój szczyt i wyżej już nie pójdzie (obym się mylił). Miał swoje 5 minut z Foremanem i tyle. Nie ma tak mocnej pozycji, żeby dyktować mistrzom warunki, ani nie stoi za nim potężna stajnia menadzerska.
Mam nadzieje ze mylisz sie co do pierwszej tezy tak jak mylisz sie co do stajnii menedzerskiej.
Co do I tezy, to i ja mam nadzieję, ze się mylę.
Co do stajni; no cóż, a czym poza Timothy Bradley'em i Brandonem Riosem może się pochwalić Cameron- Pavlikem???
W sumie to nie wiem kto jest komu bardziej potrzebny: Wolak Dunkinowi, czy odwrotnie. Tworzą trochę taką grupę wsparcia terapeutycznego, ale może w tym też się mylę?
Co do kunsztu bokserskiego nie mylę się napewno. Paweł ma rażące braki i jak tego nie wyeliminuje- to po pierwszym solidnym laniu, nawet Cameron go opuści i zostanie mu już tylko budawa + dorabianie na galach średniaków w weekendy. Taki jest wielki business :(