CLEVERLY CHCE ZAJĄĆ MIEJSCE KHANA
Nathan Cleverly (22-0, 11 KO) chce zastąpić Amira Khana (26-1, 18 KO) na miejscu najlepszego brytyjskiego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe. 24-letni Walijczyk od maja dzierży tytuł mistrza świata WBO dywizji półciężkiej i zdradził już, że na jego celowniku znajdują się same wielkie nazwiska, jak choćby Bernard Hopkins i Chad Dawson. Cleverly ma nadzieję, że wkrótce podobnie jak Khan będzie zunifikowanym championem w swojej wadze.
- Amir zdobył tytuł mistrza świata, pobił kilku czołowych pięściarzy ze swojej kategorii i ostatnio zunifikował dwa pasy. On nie jest jednym z tych, którzy dużo mówią, a potem nie spełniają w ringu swych zapowiedzi. Szanuję go za to. W tym momencie to on jest najlepszym bokserem na Wyspach, ale mam zamiar zająć jego miejsce. W najbliższym czasie chcę mierzyć się z amerykańską czołówką i unifikować tytuły - oświadczył Cleverly.
Coś tu nie gra.
Mnie ten Nathan jakoś nie porywa,myślę że miał by kłopoty z Pascalem,Cloudem czy Silkahem,a o Dawsonie i Hopkinsie nie wspominam.
...O walkach z Amerykanami może na razie zapomnieć, bo oni wolą walczyć we własnym gronie..."
Cleverly jest moze jakakolwiek nadzieja na wyspach, ale niestety jego nazwisko nie znaczy w chwili obecnej nic na arenie swiatowej, wiec to jest glowny powod dlaczego zaden z naszych piesciarzy nie wyrazilby zainteresowania taka walka. Moze za kilka lat ta sytuacja sie zmieni, ale rzeczywistosc dzisiejsza jest jaka jest.
Już tak nie gloryfikuj Stanów,bo Europa też jest sporą częścią Świata,a w Boksie coraz większą.
Już tak nie gloryfikuj Stanów,bo Europa też jest sporą częścią Świata,a w Boksie coraz większą."
Nie gloryfikuje, a raczej wyrazam opinie ze swego punktu widzenia. Zgodzisz sie z pewnoscia ze mna, ze Clevely nie jest jeszcze zadnym wielkim nazwiskiem by domagac sie waznych walk. Ponadto, ogladajac jego walki, doszedlem do wniosku, ze nie jest to moj typ piesciarza. Z pewnoscia nie takiego, ktorego kariere chcialbym sledzic. oczywiscie moge byc w bledzie i moze on osiagnac w boksie wiele, aczkolwiek watpie...
Co do tego że Nathan nie jest jeszcze wielki to się mogę zgodzić,ale jednak już coś znaczy,przynajmniej w części świata.Bo jednak posiada dość prestiżowy pas.A z twojego tonu wywnioskowałem że uważasz że jak ktoś nie jest zbytnio popularny w USA to znaczy że nic nie znaczy na świecie.
...z twojego tonu wywnioskowałem że uważasz że jak ktoś nie jest zbytnio popularny w USA to znaczy że nic nie znaczy na świecie."
Jezeli wywarlem na tobie wrazenie ignoranta, to trudno. Wydaje mi sie, ze jestem bardzo otwrty na wszystko co dzieje sie na swiecie. Aktywnie uczestnicze, badz tez uczestniczylem na roznych forum (aystralijskie, brytyjskie, polskie), wiec moje opinie sa z pewnosci szersze niz przecietnego fana. Tak przynajmniej mysle o sobie, ale rzeczywistosc moz ebyc inna...LOL...
Oczywiscie dodam szybko, ze rynek amerykanski jest wciaz najwazniejszy, najbardziej wplywowy, przynoszacy najwieksze wplywy i prestiz. Moge to szybko udowodnic wyszukujac statystyczne dane.
Żeby było jasne,nie uważam cię za ignoranta.Nigdy nikogo tu tak nie nazwałem.
Chodzi mi bardziej o to że jeśli gość jest w posiadaniu pasa poważnej organizacji to ma prawo,ba nawet obowiązek domagać się poważnych walk,to czy daje mu szansę w tych walkach to już inna bajka.
...gość jest w posiadaniu pasa poważnej organizacji to ma prawo,ba nawet obowiązek domagać się poważnych walk,to czy daje mu szansę w tych walkach to już inna bajka..."
Prawdopodobnie mialbys racje, gdybysmy zyli nw idealnym swiecie. Czy jednak tak jest? Odpowiedz sobie sam. Wszyscy wiemy, ze we wspolczesnym boksie zawodowym licza sie przede wszystkim nazwiska, ktore sciagaja pieniadze. Czy Cleverly jest takim zawodnikiem w tym momencie???
clevery ma pas ale umówmy się przed chłopakiem dużo pracy , to że zawodnicy typu Pascal czy Dawson nie odpowiadają na jego propozycje to szczescie dla nathana bo cieniutko go widze w starciu z tymi zawodnikami ,
dla mnie Wasyl powinnien walić ofertami od Cygana dla Nathana bo to chyba jedyna szansa na tytuł dla Dawida na tę chwilę