MORALES WOLI REWANŻ Z MAIDANĄ OD KHANA
17 września w MGM Grand w Las Vegas Erik Morales (51-7, 35 KO) skrzyżuje rękawice z Lucasem Martinem Matthysse (28-2, 26 KO). W kuluarach sporo się ostatnio mówiło o tym, iż jeśli legendarny Meksykanin upora się z mocno bijącym Argentyńczykiem i zdobędzie wakujący pas federacji WBC, wówczas zmierzy się w kolejnym występie w pojedynku unifikacyjny o trzy tytuły kategorii junior półśredniej z Amirem Khanem (26-1, 18 KO). Erik ma jednak widocznie inne plany i bardziej zależałoby mu na rewanżu z Marcosem Rene Maidaną (30-2, 27 KO), z którym przegrał nieznacznie na początku kwietnia.
- Zapomnijcie o Khanie, ja chcę Maidanę. Po naszej pierwszej walce obiecał mi rewanż. Mijał tydzień za tygodniem, a ja rewanżu się nie doczekałem. Mam więc nadzieję, że on pokona Roberta Guerrero, ponieważ bardzo zależy mi na tym rewanżu - powiedział Morales.