MASTERNAK ĆWICZY SIŁĘ I WYTRZYMAŁOŚĆ
Redakcja, Nagranie własne
2011-08-06
Przedstawiamy fragment treningu siłowo-kondycyjnego we wrocławskiej Gwardii, w którym udział wziął Mateusz Masternak (23-0, 17 KO). 24-letni pięściarz grupy O'Chikara Gmitruk Team być może wystąpi przed walką Tomasza Adamka z Witalijem Kliczką, która odbędzie się 10 września, albo możliwy jest też wylot do Londynu, gdzie 17 września pasa mistrza Europy bronił będzie Piotr Wilczewski w starciu z Jamesem DeGale'em.
Czyli to usprawiedliwia Gmitruka że może w nieskończoność wciskać ludziom kicz? Gratuluje podejścia. Piszesz o zapyziałych salkach gal Wasilewskiego pokroju tych z walk Gmitruka. Widziałeś ty chociaż jedna galę Wasilewskiego i jedną z błazenad Gmitruka? Zaledwie wczoraj Gmitruk uczestniczył w ogromnym projekcie wraz z Najmanem, miałeś wspaniała galę. Bokserów których sprowadzono NIE BYŁO STAĆ NA KUPNO NORMALNYCH MAJTEK, więc o czym my tu mówimy?
Tylko ciekawe z kim? Coś do dupy ten undercard,myslałem,że się postarają,a tu wychodzi,że oprócz głównej walki wieczoru,to będzie kolejna gala z cyklu obij kelnera.Wielka szkoda,że marnuje się taką okazję,bo następna się długo nie powtórzy.
Żadnych informacji na ten temat nie udzielił z kim by miał walczyć. Powiedział tylko tyle ile napisałem wyżej.
Zależność jest bardzo prosta: Z Mastenakiem boją się walczyć rywale z powiedzmy TOP 10 CW bo boją się porażki. To może się zmienić tylko za sprawą dużej kasy. Wiadomo, że jak ktoś ma przegrać i ma uznane nazwisko, to chce to zrobić za godziwe pieniądze. Tych pieniędzy OGT nie ma i tak błędne koło się zamyka.
Rozwiązaniem jest zgodzić się na warunki Wasilewskiego i walczyć z Diablo. Zdobycie pasa WBC dałoby Masterowi szansę na dobrych rywali i w perspektywie chyba przenosiny do HW (w erze "Pokliczkowej" pewnie wielu młodych cruiserów tak zrobi). Odrobił by te kilka walk u Wasyla i byłby wolny. No chyba, że przegrałby z Diablo... co uważam za realne.
A ja Ci powiem ,że robią coś by je mieć uruchamiają dośc ciekawe kontakty stąd ten rok.Wczoraj nawet ciekawą rzecz zauważyłem ale nie będę tu o tym pisał,chociaż informacja była w sumie ogólnodostępna i zawiązana z galą robioną z Najmanem oraz jednym ze sponsorów.Liczę także na Polsat.To,że Wasyl miał do teraz wejścia nie znaczy,że oni nie będą ich mieć niebawem,a z kasą Gmitruk uważam zrobi o wiele więcej.
Trochę rozsądku. To już wolałbym na miejscu Masternaka pokazać się we Wrocławiu przed szerszą Polską publicznością tłukąc kelnera (i tak wszyscy są już przyzwyczajeni do tego że Masternak tylko z takimi walczy) niż lecieć do UK na walkę z tym Seferim, który co prawda byłby pierwszym zaledwie przyzwoitym rywalem w rekordzie Masternaka, ale tez nikim specjalnym on nie jest.
http://sport.wp.pl/kat,1878,title,Wach-nie-ma-na-co-czekac,wid,12032152,wiadomosc.html?ticaid=1ccb4
"Teraz piszesz,żeby Master boksował we Wrocławiu,a jak by przyszło co do czego to byś stwierdził,że jednak lepiej było do Anglii jechać."
A co ty wróżka jest że wiesz co będzie jak przyjdzie "coś do czegoś"? Czy po prostu lubujesz się we wciskaniu ludziom w usta słów których nie wypowiedzieli? Gmituki podniecają się tym Seferim jakby to niewiadomo kto był, a to zwykły sredniak, aczkolwiek lepszy niż dotychczasowi kelnerzy Masternaka. Poza tym jak widze jakie trudności OGT ma by zakontraktować takiego średniaka to nie ma co liczyć na kogoś lepszego . Nawet Masternak się osmieszył licząc że w przypadku rezygnacji Kołodzieja z Afolabiego to on wyjdzie na przeciw niego- a tu okazuje sie że pewnie wyjdzie przeciętniak jakim jest Janik, którego Masternak pokonał. Dlaczego? Bo nikt Masternaka nie traktuje poważnie, nie z tym promotorem. Efekt końcowy to taki- że albo we wrześniu Masternak zaliczy kelnera nr 24 we Wrocławiu albo w Anglii. Lepsza opcja to już chyba ta we Wrocławiu.
Trochę dziwne że Wach 1,5 roku temu też miał 31 lat.
Ale jak się będzie tak wolno starzał to jeszcze długo powalczy.
hehe Dobre:)Dlatego ma wciąż jeszcze czas:)
No wiem,ale tak trochę głupio wyszło w tym wywiadzie.Bo oficjalnie to nadal ma 31 na dziś dzień.A 1,5 roku temu też miał 31.
Widać z tego wywiadu że raczej Gmitruk po prostu nie dostrzegł w nim talentu,cóż zdarza się.Nawet wybitni trenerzy się mylą,a Wach znowuż jakimś mega talentem nie jest.
No ale te słowa świadczą,że jednak dobrze,że zmienił otoczenie co widzimy po dzisiejszym nawet rozgłosie na temat Wacha.Oby Gmitruki się poukładali w końcu z kasą i sponsorami konkretnymi,bo tak czekać za długo też nie można.Zawodnicy muszą sie rozwijać.Wach akurat był w bardzo kiepskim okresie tej grupy,który mam nadzieję się niebawem się skończy
"Steve Herelius,Licina,Minto to rywale na pozniej jak Gmitruk troche kasy uzbiera "
Kiedy? Kiedy Masternak się zestarzeje? Kiedy Gmitruk doszczętnie zniszczy mu karierę? Trener bardzo dobry, promotor zaś gówniany i nie bójmy się tego mówić głośno. Wasilewskiemu to on może buty czyścić.
Nonsensem jest przeczytanie treningu Tysona i podważanie później ćwiczeń wykonywanych w treningu przez zdecydowaną większość bokserów zawodowych.Ja się nie kłócę a piszę ,że to nie takie proste jest i na darmo tego nie robi.To ,ze Tysonowi taki trening dał super efekty to też zasługa jego genów.Innym to nie wystarcza na siłę.Są różne typy ludzi,różne treningi,każdemu co innego jest potrzebne ale te ćwiczenia to normalka i są bardzo przydatne.
Inaczej bym się tu nie udzielał na forum. I jak dla mnie niektóre ćwiczenia jakie aplikuje master są strata czasu no ale to tylko mądrości laika z internetu . :)
Czy Wasyl coś Tobie odpala za reklamę? Darmowe wejściówki na gale?
Jedyna różnica między 12KP i OGT to kasa.
12KP + kasa (polsat) = słabi przeciwnicy
OGT + mała kasa = słabi przeciwnicy
Efekt końcowy jest ten sam, więc nie pisz, że Gimitruk zrujnuję karierę Masternakowi bo na razie to Wasyl zniszczył Kosteckiego.
Palacios w dalszym ciągu jest oficjalnym pretendentem WBC więc czeka na walkę o tytuł i nie opłaca mu się ryzykować utraty tej pozycji z Masternakiem. jeżeli janik będzie walczył z Afolabim to może do Masternaka jakimś cudem uda się zakontraktować Kołodzieja. Mogłoby tak się stać jakby Gmitruk z Wasilewskim wyciągneli dodatkowe pieniądze na ten pojedynek np. z Polsatu lub TVP w zależności od tego która TV bedzie transmitować tą galę + jeszcze coś od samego K2. Pożyjemy zobaczymy co z tego wyniknie.
"Jedyna różnica między 12KP i OGT to kasa. "
Która było widać wczoraj, kiedy to Gmitruk w ko-promocji z Najmanem ściągnęli zawodników których nie stać na porządne majtki... Twierdzisz że Wasilewski zniszczył Kosteckiego? A może popatrzmy z tej strony że Kostecki wcale nie był nigdy jakoś szczególnie utalentowany, a KP wyciągnęła go na wyżyny. Wokół Masternaka zaś klepie się w kółko jaki to wielki talent i przyszły mistrz świata, a biedak rywali ma coraz gorszych. Teraz ma nawet problemy by dostać się na "galę stulecia" we Wrocławiu, gdzie czuje się jak sam twierdzi jak w domu. Chciałby walczyć z Afolabim, chcieć a móc to dwie różne sprawy, dla niego to jest marzenie a Wasilewski ot tak sobie serwuje ta walkę słabemu Janikowi, więc gdzie ty tu porównujesz OGT do KP? Czekam teraz na info o kolejnym przeciwniku Masterka (na Mastera musi popracować), założę się że będzie to kolejny "leszcz" i kolejne komentarze w stylu "ma jeszcze czas..." Ciekaw jestem kiedy Masternak sie obudzi i zobaczy że z Gmitrukiem co najwyżej osiągnie walkę o pas TWBA albo boxingnews...
Zacznę od tego ,że masz strasznie trudny nick muszę go kopiować ,bo nie pamiętam:)
Ja zawsze jak ćwiczyłem to też sam kombinowałem i tak mi pozostało nawet teraz gdy ćwiczę czasem i tylko dla rozrywki.Lubię kombinować i powiem Ci,że dawało to super efekty.Nawet kiedyś pewien trener starszej daty mówił ,że bardzo ważne jest urozmaicenie.Wiele ćwiczeń zapożyczałem jeszcze ze starych czasopism chyba z czasów komuny na wzmocnie nie tych mięśni w których były akurat braki.Z całych tych przygód,co już kiedyś wspominałem siłownia i to poważnie z profesjonalnym treningiem dała mi najmniej i to mozolne robienie serii.Nigdy zresztą tego nie lubiłem,nuda jak dla mnie.
Dobrze,że kombinujesz ja tak uważam jak są to ćwiczenia sprawdzone,żebyś sobie coś nie zepsuł nie nadwyrężył.Każdy trener ma zresztą inne systemy i dlatego dobrze zawodnikowi czasem coś zmieniać.Ale nie ma to jak samo-trenowanie, trzymanie formy,co widzimy nawet po przykładach też braci K. którzy oprócz obozów treningowych sami wciąż ćwiczą.To samo Hopkins.
Zdarzają się też ćwiczenia durne które nie mają dla mnie jakiegoś większego znaczenia nie powiem,ale każdy ma swój sposób.Często dla niego najlepszy:)
Co nie zmienia faktu,że powinni się do niego zwrócić a nuż by przyjął ofertę?.Kołodziej vs Masternak? Dobry pomysł,ale obaj wiemy,że nie dojdzie do tej walki,bo Harnaś jeszcze sprzeda się na kilku podrzędnych galach w Krynicy.
Napoleon
Wasilewski z taką kasą jaką dysponuje powinien załatwiać swoim pięściarzom dobre pojedynki,nie załatwia ich i stąd krytyka.Robi kibiców w balona,także będź obiektywny. KP nie wykorzystało dziesięcioletniej szansy na rozwój,dlatego kasa z polsatu powinna iść do Gmitruka jako kredyt zaufania.
Jak widziałem twoje wcześniejsze wypowiedzi tutaj oraz na konkurencji, to wybacz, ale twoje pojęcie o boksie jest i biznesie z nim związanym jest naprawdę biedne, trudno zatem abym podejmował z tobą dyskusję w tych kwestiach skoro nie mogę cie traktować poważnie.
Poza tym też jestem laikiem w końcu nie wytrenowałem nigdy nikogo na mistrza świata:)Ani się tym na co dzień nie zajmuję.ale można się powymieniać opiniami
"Co nie zmienia faktu,że powinni się do niego zwrócić a nuż by przyjął ofertę?"
Jakby miał Palacios przyjmować ofertę na 2-3 przedwalce na tej gali, jak w dalszym ciągu jest pretendentem nr.1 do pasa WBC i za chwilę będzie walczył o znacznie większe pieniądze? Po co mu taka walka jak nawet dobrze nie zarobi a tylko może stracić pozycję obowiązkowego pretendenta?
Wybacz,ale jako kibic nie mam obowiązku znać tego biznesu od kuchni,gdyż nigdy w nim nie robiłem.Za to płacąc za bilet na gale,czy nabijając oglądalność Wasilewskiemu chcę dostać w tej cenie sensowny produkt-czytaj dobrą walkę.Nie obchodzi mnie w jakiej cenie ją dostanę.Jest mnóstwo niezłych rywali,których można zakontraktować za rozsądne pieniądzę,przy czym nie robić z siebie pośmiewiska jak to było z ostatnim przeciwnikiem Wawrzyka.To tak jak z biletem do kina.Idąc na film masz w dupie jego budżet,chcesz dostać po prostu dobry film,tak samo jest z galą boksu.
Wybacz,ale jako kibic nie mam obowiązku znać tego biznesu od kuchni,gdyż nigdy w nim nie robiłem.Za to płacąc za bilet na gale,czy nabijając oglądalność Wasilewskiemu chcę dostać w tej cenie sensowny produkt-czytaj dobrą walkę.Nie obchodzi mnie w jakiej cenie ją dostanę.Jest mnóstwo niezłych rywali,których można zakontraktować za rozsądne pieniądzę,przy czym nie robić z siebie pośmiewiska jak to było z ostatnim przeciwnikiem Wawrzyka.To tak jak z biletem do kina.Idąc na film masz w dupie jego budżet,chcesz dostać po prostu dobry film,tak samo jest z galą boksu.
Bo to jest właśnie kwintesencją marnego pojęcia o boksie użytkownika o nicku Polak18...
Skontaktować się nigdy nie zaszkodzi.To tak jakbyś chciał zagadać do ładnej panny,ale nie decydujesz się bo coś tam.Tu i tu nic do stracenia nie masz,a możesz zyskać.Z góry coś zakładacie,zamiast próbować.Alexeev nie miał rywala,w końcu wział Abdoula bo nikogo poważnego nie mógł dostać,a wystarczyło chwycić za telefon i negocjować.Było mnóstwo czasu żeby nasi promotorzy zebrali kasę na solidny undercard,bo o walce dowiedzieliśmy się niemal rok wcześniej.Niestety dali oni dupy po całości.PPV? Błagam,z takim undercardem? I z informacją,że Wit wyjdzie nieprzygotowany.Nie wiem czy w takim razie czy w otwartej tv będzie tak wysoka oglądalność jakiej się początkowo spodziewali.Za PPV napewno niewiele młotków zapłaci.
Nie wiem dlaczego jednak ci odpisuję, chyba z nudów, choć na szczęście za chwilkę zmykam.
"Wybacz,ale jako kibic nie mam obowiązku znać tego biznesu od kuchni,gdyż nigdy w nim nie robiłem"
Skoro nie znasz tego biznesu od kuchni to nie pouczaj biznesmenów jak ten ów biznes mają robić.
"Idąc na film masz w dupie jego budżet,chcesz dostać po prostu dobry film,tak samo jest z galą boksu."
Aha. I w tymże kinie zawsze oglądasz super produkcje... Chłopie, zejdź na ziemie, "heloł", mieszkamy w Polsce, jesteś tam?- Wasilewski to nie Don King, nasze podwórko to nie walki bokserów pokroju Pacquaio, Mayweathera czy Maidany i długo jeszcze nie będą.
Co ty myślisz że zobaczysz w telewizji jakiegoś Hopkinsa i Pascala i krzykniesz- Ooo! Wasilewski powinien ich ściągnąć na galę w Rzeszowie! Bo JA chcę ich tu widzieć! W końcu Wasyl bierze kasę od Polsatu to go kurwa mać chyba stać!
Natychmiast po tym wiesz co robi Andrzej? Sięga po telefon i wykręca numer do Hopkinsa- "Ty, B-Hop, wpadnij do mnie na galę bo kibice sobie życzą wielkich nazwisk..."
Napoleon
Ty jakiś rozumny inaczej? Nigdzie nie napisałem o ściąganiu Hopkinsa czy Pascala i nie wciskaj mi słów,których nie wypowiedziałem.Napisałem o ściąganiu solidniaków,a nie kelnerów któryś raz z rzędu.Solidniaków chociażby pokroju Charra,Page'a czy Guinna.I ty chcesz mi wmówić,ze przez 10 lat na rynku Wasyl nie uzbierał tylke kasy żeby ściągać na gale tego typu zawodników? Jak ma być lepiej w jego grupie jak nie ma żadnego progresu z jego strony? Tylko cały czas jebanie w bambus.Co do kina to widać nie załapałeś tego porównania.Chodziło o to,że idąc na film,o którym powiedzmy czytałeś wcześniej chcesz dostać dobry produkt i nie obchodzi cię jego budżet.U Wasyla 10 lat produkt jest wybrakowany,czytaj bubel.Mimo kasy jaką dysponuje ściąga rywali takich jak Gmitruk bez jasy,z małymi wyjątkami,potwierdzającymi regułę.
Nie, to ty jesteś rozumny inaczej. Chłopie, nie masz bladego pojęcia o tym na czym polega ten biznes, w jaki sposób i jak ciężko niejednokrotnie zakontraktować jakiegoś zawodnika, a rzucasz "z czapki" nazwiskami jakby to miało wyglądać na przykładzie Hopkinsa który IRONICZNIE ci przedstawiłem a jak widać nie "zatrybiłeś" wcale.
"Mimo kasy jaką dysponuje ściąga rywali takich jak Gmitruk bez jasy,z małymi wyjątkami,potwierdzającymi regułę."
Szkoda że muszę lecieć, bo byśmy porównali tych ROWNORZĘDNYCH rywali z gal Gmitruka z tymi z gal Wasilewskiego. Póki co masz tu kartę z ostatniej gali Wasilewskiego- dopisz mi z łaski swojej nazwiska pięściarzy których powinien ściągnąć Wasilewski, ot tak dla mojej ciekawości:
Dawid Kostecki vs ?
Andrzej Wawrzyk vs ?
Damian Jonak vs ?
Artur Szpilka vs ?
Łukasz Maciec vs ?
No i to jest prawda. Pomijając finanse, to zamiast kontraktować bumów 1-strzałowych, można za podobne pieniądze kontraktować bumów -twardogłowych, i wtedy jest chociaż jakieś widowisko, a nie jak na ostatniej gali wchodzi jeden, dostaje jednego strzała i schodzi, wchodzi drugi-dostaje jedno\ego strzała i schodzi itd. Już jak brać bumów to lepiej takich jakiego miał ostatnio Masternak, nie był groźny ale za to twardy i kilka rund rzeźni ku uciesze kibiców było.
no fajnie, że to piszesz.. Np. tych panów powyżej uprawiających polityke/wojenki promotorskie nie za bardzo chce mi się czytać, no ale w tej kwestii jestem jeszcze większym laikiem :D
Ale dobrze jest mieć kogoś kto się na tym zna, np. póki nie poszedłem na pierwszy trening do klubu(ale to trwało bardzo krótko kiedy chodziłem) żyłowałem się biegami po 5 km codziennie z obciążeniem, po tych treningach zrozumiałem że dynamika to klucz w sportach walki. Chociaż z różnych przyczyn już to zaniedbuję, ale jakiś sentyment do tamtych czasów się tli..
Tak samo-trenowanie to jest to. Po prostu człowiek lepiej się czuje i funkcjonuje, o to chodzi. pozdro
Wiesz ja prostymi ćwiczeniami nawet w międzyczasie pisania zawsze w jakiś sposób formę podtrzymuję co widzę gdy później coś robię .Wypracowany organizm przed laty jak jest to jakoś podtrzymywane to naprawdę bez wielkich wysiłków można się jakoś podtrzymać ponad normą nawet.Niekiedy zrobię coś na całego zamęczę się ,zakwaszę i tak to wygląda.Bez ćwiczenia nie mógłbym żyć.Dużo też biegałem ale już mi się nie chce tak po płaskim,chciałem nawet biec w maratonie ale mi się odechciało to mnie nie kręci po prostu.Wystarczą mi proste rzeczy z których korzystam i jakoś się człowiek trzyma a co do dynamiki to jest bardzo ważna to fakt.W ogóle inaczej się ćwiczy jednostajnym wolniejszym rytmem a inaczej na maks trening szybkościowy,porównywalny do treningu sprintera na wyższym tętnie i długu tlenowym.
Dobrze jest mieszać,może nie będziemy wtedy jak sportowcy zawodowi ale ja nim np. nie jestem i już nie planuje a dobre samopoczucie i niesapanie przy fizycznej pracy gdy trzeba daje mi satysfakcję.
Warto więc Napoleona zapytać... To po CH... bierze samych drewniaków? A może jednak są tam świetni bokserzy, których potencjał jest marnowany? Jeśli jednak są sami drewniacy i tak wraca pytanie - to co to za promotor, który nie potrafi wynajdywać talentów?
Gwahlur, Duncan, Napadł Leon... co za różnica?
Na dziś dzień bardziej przydają mi się dwie hantle o małej wadze niż kiedyś cały sprzęt siłowni.Poważnie.Ale nie robię serii po 8-12 itp:)Ćwiczyć można nawet własnym ciałem i też to daje efekty niezłe.Trochę wyobraźni,starych szczególnie lektur i jest ciekawie.Dzisiejsze czasopisma z jakimiś mięśniakami mi nie podchodzą i to co tam proponują.
Też nie jestem zwolennikiem konwencjonalnego treningu,lubię kreatywność,rozpiska na siłkę nigdy mnie nie interesowała,wolę sam pokombinować.Np. mam koło kuchni taką jakby pół-kulę z uchwytem(20kg)i ilekroć wchodzę do kuchni to ją ponoszę jedną ręką prostując rękę ponad głową,wracając robię to samo drugą ręką,muszę przyznać że to daje spore efekty,jak zaczynałem to robić to miewałem problemy z powtórzeniem kilka razy tego ćwiczonka,teraz myślę o cięższej pół-kuli.Innym ćwiczonkiem jakie stosuje są 2 kilowe odważniki w rękę,położenie się na plecach i siekanie jak bym wyprowadzał proste.Nie ma to jak się porządnie zajechać i po wszystkim walnąć browka.
Ja trochę inne ale też takiego rodzaju robię ćwiczenia.Wystarczy głpie parę minut, napiszę komentarz i znów i tak bardzo często robie i stres przy okazji zabijam:)
Co do skurczy to widocznie jedzeniem uzupełniasz magnez ,potas wystarczająco i nie wypłukujesz kawą - pamiętam ,że nie pijesz i za dużo alkoholem.Jesteś młody to nie masz problemu i dobrze.Ja jak piłem po 3 kawy miałem nie ,że skurcze ale drgania mięśni np siedziałem i biceps mi się ruszał ,wkurzało mnie to.Brałem magnez skurcz a teraz piję dwie kawy dziennie i jest ok:)
Dawid Kostecki vs Jeśli chodzi o Kosteckiego to do tego Wasylowego pierdzidołka nie ściągnie nikogo z czołówki półciężkiej.Kostecki musi wyjechać do USA albo na Wyspy.
Andrzej Wawrzyk vs Manuel Charr/Zack Page ewentualnie
Damian Jonak w jego przypadku kierunek USA bo tam jest jego waga,nikogo tu wartościowego yale nie ściągnie.Ewentualna walka z Wolakiem na Polsat Boxing Night.
Artur Szpilka vs i tu do wyboru do koloru.Joey Montoya,który jest amerykańskim prospektem ma 5 walk na koncie,posadził na dupę Zimnocha,może być również konfrontacja z Zimnochem,niejaki Bryant Jennings również amerykański prospekt,ale bardzo ograniczony ruchowo,jednak ze sportowego punktu widzenia daje więcej niż taki bum Williams.Równie dobrze mógłby być tu wpisany Zack Page czy Charr zależy kto dla Wawrzyka
Łukasz Maciec vs Krzysztof Szot II.
A jak Wasyl nie ma kasy na dobrych zawodników(w co wątpie),to niech powiedzmy zrobi konfrontację zawodników ze swojej grupy jak robi np Sauerland.Na zasadzie przegrany wypada(np zrobić to na początku roku,zeby chłopaki mogli poznajdować sobie innego promotora lub podjąć inną pracę do końca roku)Widziałbym wtedy między innymi takie pojedynki:
Paweł Kołodziej vs Łukasz Janik
Andrzej Wawrzyk vs Tomasz Hutkowski
Dawid Kostecki vs Maciej Miszkin(tak żeby oficjalnie pozbyć się tegoż"boksera")
Artur Szpilka vs Krzysztof Zimnoch
Rafał Jackiewicz vs Krzysztof Bienias.
Odpadnie mu zbędny balast,będzie więcej kasy na tych zawodników z perspektywami,no ale do tego trzeba mieć jaja,których Wasilewskiemu brak.
Przypominają mi się ćwiczenia Alekego Kuziemskiego na piłce którą rzucał od dołu o ścianę.
Na wzmocnienie siły ciosu z dołu "na schaby" i w walce połamał przeciwnikowi żebra...
Nikt mi nie powie że te ćwiczenia nic nie dają.
Nie mówimy tu o Tysonie.
Jego sierpy były bite po skręcie/przysiadzie.
Wyżsi bokserzy stoją prosto jak by kija połknęli.
Zresztą zanim taki zrobi zejście to trochę czasu minie.
Odnosząc się do gal:
OGT dopiero zaczyna.
Ma mały potencjał stąd słabe gale.
Za mała też kasa aby ściągnąć dobrego przeciwnika albo aby wysłać Mastera do walki o pas.
Telewizja by się przydała. Np. TVP. Tego życzę.
12Runds też zaczynał.
Pojawiła się telewizja, sponsorzy to i kasa jest.
Jak są pieniądze to można robić walki o pasy.
Przetarg wygrać trzeba, pieniądze wyłożyć...
Tak na szybko, bo naprawdę nie mam dziś czasu jest sobota :)
O twoim zerowym pojęciu związanym z biznesem w boksie zawodowym już wiemy. Teraz dochodzi jeszcze zerowe pojęcie na temat samego boksu, wystarczy przytoczyć:
"Artur Szpilka vs i tu do wyboru do koloru.Joey Montoya,który jest amerykańskim prospektem ma 5 walk na koncie,posadził na dupę Zimnocha,może być również konfrontacja z Zimnochem,niejaki Bryant Jennings również amerykański prospekt,ale bardzo ograniczony ruchowo,jednak ze sportowego punktu widzenia daje więcej niż taki bum Williams.Równie dobrze mógłby być tu wpisany Zack Page czy Charr zależy kto dla Wawrzyka"
Aha. Czyli chłopaka w pierwszej po dwuletniej przerwie w boksowaniu z powodu problemów osobistych chciałbyś wystawić do kogoś takiego jak Zack Page? A nawet Charr czy ten Zimnoch? :D Nie wiem czy się śmiać z ciebie, płakać czy okazać politowanie, co wybierasz? Chłopie odłóż prochy bo jeśli 18 w nicku to twój wiek, to zniszczą one wszystkie najpiękniejsze lata twojej młodości...
UrbanTroll
Chyba ostatnio wyjaśniliśmy sobie coś na temat że z półgłówkiem twojego pokroju nie rozmawiam. Półgłówkiem który kiedy tylko mu opadnie kopara zmienia temat i szuka próby uderzenia z innej strony. Półgłówek który na bokser.org bazuje tylko na tym by zewsząd poruszyć temat KP i Wasilewskiego, na inne tematy nie mając nic do powiedzenia. Przykre że leczysz swoje kompleksy na tej stronie, ale powtarzać się nie będę, nakreśliłem ci to ośle już ostatnio. Oczywiście wiem ze według ciebie powinienem klepać Masterka po ramieniu, a przede wszystkim jego pseudo promotora, w końcu jego kariera jest prowadzona "wspaniale", mam nadzieję ze chociaż zawodników OGT stać na majtki w przeciwieństwie do "gwiazd" na ich galach...
jan
"Napoleaon to albo Gwahlur albo Duncan, ja stawiam na tego pierwszego. "
Nie porównuj mnie do tych błaznów, bardzo proszę.
Nie napisałem,że miałby walczyć z Page'm czy Charrem już teraz.Dałem ci przykład z kim w najbliższym czasie powinien walczyć.Uczepiłeś się Szpilki,a powiem ci,że 4 rundy z takim Montoyą czy Jenningsem spokojnie mógłby dać,bo to lepszy wybór niż bicie bumów,które nic nie daje.A z Zimnochem walka byłaby wyrównana i tylko w ten sposób podnosi się poziom sportowy a nie bijąc Stefana Ciroka czy jakiegoś 50 latka z brzuchem. Jan porównuje cię z Gwahlurem czy Duncanem bo piszecie niemal identyczne posty,ty również uważasz sie za jakiegoś eksperta,a zapewne gówno z branżą promotorską masz wspólnego.I również usilnie i głupio tłumaczysz KP niewygodne zarzuty przemilczając lub przekręcając kota ogonem jak Kaczyński w pilnej potrzebie.
Oj kolego, kolego. Wśród swojej głębokiej niewiedzy widzę że również posiadasz spore braki w umiejętności czytania. To niedobrze...
"Napoleon
Data: 06-08-2011 17:30:12
(...)Póki co masz tu kartę z ostatniej gali Wasilewskiego- dopisz mi z łaski swojej nazwiska pięściarzy których powinien ściągnąć Wasilewski, ot tak dla mojej ciekawości(...)"
Wciąż masz problemy z czytaniem? Przyznasz się do tych problemów czy przyznasz się do twojej opcji wystawienia w tej pierwszej walce Szpilki naprzeciw Zacka Page'a a co za tym idzie kompletnego braku wiedzy o boksie? Co wybierasz?
UrbanTroll
Twierdzisz że jestem ograniczony, tak? To dlaczego wielokroć nie potrafiłeś odpowiedzieć na moje argumenty, zmieniając za każdym razem temat? Ostatnio nawet z własnej bezsilności przyczepiłeś się do mojego stylu pisania. Zatem skoro osoba ograniczona sprowadza cie tak nisko, to kim że ty jesteś? Bez mózgiem? Twoja frustracja jest spowodowana właśnie twoją bezsilnością, możesz mnie próbować obrażać w sposób jaki tylko chcesz, nic ci to nie da, a wprawi mnie w jeszcze większa śmieszność na myśl o twojej marnej osóbce. Wiem że czytasz moje posty z klawiaturą w zębach (o ile je posiadasz), z zaciśniętymi pięściami, czerwony jak flaga Związku Radzieckiego. I musisz wiedzieć że po przeciwnej stronie monitora siedzi człowiek który z uśmiechem na ustach patrzy jak kolejny troll pogrąża się we własnym trolliźmie. Kiedyś myślałem że jesteś inteligentniejsza osobą, mocno się zawiodłem na tobie. Jesteś tylko pogrążonym w kompleksach malutkim użytkowiczkiem, wierzącym że tutaj znajdzie pokrzepienie dla swej chorej duszy :)
DAB
Wiesz? Kiedy powstawał ten portal byłem tutaj bywalcem jak wielu, nawet nie mając zarejestrowanego konta. Interesowały mnie tylko newsy ze świata boksu, nawet nie zaglądając na komentarze. Później z czasem mimowolnie zacząłem czytać co ludzie piszą. Wśród wielu mądrych i ciekawych wypowiedzi zaczęło pojawiać się coraz więcej takich mających na celu tylko szydzenie lub wyśmiewanie się z danej grupy bądź zawodnika albo nawet innych użytkowników. Dla niektórych stało się to sposobem na życie, sposobem na wyładowanie własnych na przykład kompleksów (jak Urbanek). Dla mnie jest to czymś chorym, bo można krytykować, ale robiąc to konstruktywnie, Z KULTURĄ. W bokser.orgowskich komentarzach i krytyce, rzadko dostąpisz kultury. Zatem pewnego dnia postanowiłem przeprowadzić dla własnych potrzeb pewien zabawny eksperyment, który sprawdza się niemalże w stu procentach. Mianowicie zaciekawiło mnie jak będą się zachowywać ci sami "wściekli" użytkownicy, ci sami tak zwani potocznie "hejterzy" w momencie kiedy ktoś uderzy w ich czuły punkt. Szydzą niejednokrotnie wulgarnie powiedzmy z grupy KP i jej zawodników- więc ja uderzę w przeciwległy biegun, na przykład w Masternaka i OGT. David Haye niejednokrotnie był tu wyzywany od cip, pedałów, ciot, itp? Więc ja uderzę w Tomasza Adamka bo wiem że to ich zaboli. I wiesz co? Miałem rację. Ci hejterzy byli jednymi z pierwszych którzy po prowokacyjnym komentarzu pluli z wściekłości w monitor, tacy jak ten półgłówek Urbanek. Powiedz DAB, przyjemnie i łatwo jest się naśmiewać z kogoś przy akompaniamencie innych sfrustrowanych durni- jednak taka zabawa traci smaczek kiedy znajdzie się taki ktoś jak ja i zacznie się naśmiewać z tych których "NIE WOLNO" :).
Będę robił to dalej, bo widok hejtera przypartego do muru, kipiącego ze złości sprawia mi ogromna satysfakcję. Możecie pisać że KP mi płaci, tak jak pisano że Haye to mój chłopak kiedy go broniłem- ale ja to mam w dupie, tak jak w dupie mam KP i każdą inną grupę promotorską- mnie interesuje boks zawodowy, hejterów interesuje wyrzucanie z siebie swoich kompleksów, a ja tylko pokazuje im że kiedy gnój który rzucają na kogoś z wiatrem wraca na ich mordę, to wtedy już nie jest takie miłe. Pozdrawiam :)
Mi nie jest przyjemnie wyśmiewać się z nikogo bez powodu tak w życiu jak i na forum.Chwila takiego typu pisania i już mi zbrzydło to po prostu nie dla mnie.A nie lubię obrażania kogokolwiek.Wiesz ja nawet mimo tego ,że miałem żal do Włodarczyka za walkę z Palaciosem i te głupie słowa po niej.Na dzień dzisiejszy już nic do niego nie mam,niech udowadnia swoją wartość w ringu.Bokserów nie obrażam ot tak ani niczyich idoli ,by wygrać potyczkę słowną.Jak się kłócę to z użytkownikiem ,choć i tego nie lubię,bo nie mam zamiaru nikomu nic udowadniać.Chcę być ponad te głupie kłótnie.
Poza tym napisałeś to jakby w kierunku do mnie nie rozumiem."
Powiedz DAB, przyjemnie i łatwo jest się naśmiewać z kogoś przy akompaniamencie innych sfrustrowanych durni- jednak taka zabawa traci smaczek kiedy znajdzie się taki ktoś jak ja i zacznie się naśmiewać z tych których "NIE WOLNO" :)."
W nic się nie bawię,nie było żadnego smaczku a przez ostatnie tu częste spory jest duży niesmak.To nie chodzi o moje spory ja ich mam niewiele w których dochodzi do takich wymian zdań jak tu często widzę.Mi nic nie udowodnisz,bo nie mam z tych których wolno a z których nie wolno się śmiać.A jak przeginam to z zachwycaniem się kimś ale nie z obrażaniem a to inna sprawa.
Nie, nie. Nie pisałem tego w twoim kierunku, a raczej do ciebie bo poruszyłeś tę kwestie tych wszystkich kłótni tu na b.org. Nie mam tobie nic do zarzucenia, nawet jeśli się w czymś nie zgadzamy to jest to wyrażone jakimiś naszymi własnymi argumentami i przede wszystkim z KULTURĄ! Trolli cechuje to że jak już się w czymś z nimi nie zgadzasz usiłują cię oni od razu zdyskredytować, zrobić z ciebie głupka lub poniżyć. Czyli im odpowiadam w taki sam sposób, robiąc z nich głupków jak z Urbanka :)
Rozumiem.Też uważam ,że mimo wielu sprzecznych naszych opinii ,nasze wymiany zdań są ok.Nikt idealny nie jest ale jeżeli z dwóch stron jest dystans i nie ma wzajemnej chęci walki to można rozmawiać. Mimo tego ,ze w danej chwili jesteśmy poglądowo po innych stronach barykady.
Ja tak mam ,że jak sam czuję ,że przegnę bez powodu to nie uważam ,że postąpiłem ok.Traktuje to trochę jak realny świat,bo rozmowa musi mieć te same podstawy uważam.To moje pierwsze forum w życiu,dawniej nie siedziałem w ogóle przed komp. także też się trochę obywam z tym.Ale wiele rzeczy już dostrzegam.Za trolla Cię nie uważam szczerze.Masz swoje zdanie a ,że czasem wymaga ugryzienia się w język to inna sprawa:)Pozdrowienia Niedzielne;p
A ja uważam ,że odpowiedni miks pod każdego dobrze dopasowany robi swoje.A ćwiczenia z przeszłości mogły być też dobrą bazą dla późniejszych.Nie neguję worka ,ale to nie wszystko,bo każdy ma inny typ budowy,inne braki w sylwetce,lub mięśnie zbyt mało rozwinięte.Nie ma reguły,ćwiczenia Tysona próbowało wielu ale drugiego takiego nie było.Dlatego wszystko do człowieka indywidualnie dopasowane by musiało być a to zrobić dobrze to niemożliwe prawie.Stąd tyle zdań,tyle metod,systemów ,szkół.A jak masz doświadczenie pisz częściej,ktoś się może coś nauczy