BOLESNE UKŁUCIE SZPILKI
Mariusz "Viking" Wach i Artur Szpilka polscy pięściarze, w ostatni piątek na gali bokserskiej w Mohegan Sun Arena w kasynie Uncasville w Connecticut podbili serca amerykańskiej publiczności. Mariusz Wach (25-0, 13 KO) pokazowym nokautem w połowie czwartej rundy pokonał Kevina "Irlandzkiego Olbrzyma" McBride'a (35-10-1, 29 KOs), zaś Artur Szpilka (7-0,5 KO) już w drugiej minucie pierwszej rundy posłał na deski swego oponenta Davida Williamsa (6-5-1,2 KO).
- To zwycięstwo nad Irlandczykiem dedykuję mojemu synkowi Oliwierowi, który czeka na mnie w Polsce. Bardzo za nim tęsknię, gdyż nie widziałem go od czterech miesięcy. Następną sobotę przylatuję do ojczyzny na trzy tygodnie. Zabiorę moją narzeczoną Martę i naszego synka na krótkie wakacje nad nasze morze. Na pewno potrenuje też tam trochę.- wyznaje Mariusz.
Dodaje też, że jest pewny, że jego piątkowe zwycięstwo nad McBride w końcu zamknie usta wszystkim niedowiarkom, którzy nie wierzyli, że jeszcze coś osiągnie w boksie.
- Kiedy zaczynałem boksować w wieku dwudziestu lat. Mówiono mi, że jestem już za stary by zostać pięściarzem. Potem słyszałem, że jestem leniwy, niezdolny i powinienem dać sobie spokój boksem. Gdybym przejmował się tymi, wszystkimi głupimi gadkami już dawno zrezygnowałbym z boksu. - opowiada ze śmiechem "Waszka".
Kiedy pytamy, czy zostaje na stałe w Stanach, odpowiada zdecydowanie;
- Jak na razie nie planuje wracać do Polski, tu mam pracę, z której utrzymuję moją rodzinę. A w planach mam wielkie walki po pokonaniu McBride otworzą się dla mnie drzwi do wielkiego boksu. Myślę, że za rok zmierzę się z Władimirem Kliczką. Mój amerykański promotor Mariusz Kołodziej z Global Boxing, prowadzi już w tej sprawie wstępne rozmowy. Gdybym został w Polsce, pewnie nadal bym pracował jako ochroniarz w dyskotekach i już nie boksował. Ale Dzięki takim ludziom jak Kołodziej i krakowski biznesmen Robert szef restauracji; "U babci Maliny" mogę realizować swoje marzenia. Ciągle też jeszcze uczę się w krakowskiej szkole APEIRON, choć na odległość. - wyznaje Wach.
Artur Szpilka także nie wiąże swojego życia ze Stanami, wyznaje nawet, że Ameryki po prostu nie lubi;
- Nigdy nie chciałbym mieszkać na stałe w Stanach, mogę tu przyjeżdżać na walki, obozy przygotowawcze, ale nie potrafiłbym tu żyć na stałe. W Polsce mam doskonałe warunki do treningów i ciągle się bokserko rozwijam. W Ameryce nie podobają mi się ani kobiety, ani za bardzo nie smakuje mi tamtejsze jedzenie. Podobają mi się tylko polscy kibice, którzy są niesamowici, i kibicowali mi całym sercem. Dla nich warto walczyć i zwyciężać!
Pod czas ostatniej walki Szpilka zaskoczył wszystkich wbiegając do ringu w kombinezonie więziennym. Jak wyznaje tym samym chciał zaakcentować swój przydomek ringowy "Niebezpieczny" i pozdrowić więzienną brać.
- Na pewno to, że jestem niegrzecznym chłopcem pomaga mi w boksie. W ringu trzeba mieć jaja, by znokautować przeciwnika i nie bać się. Kiedy wchodzę do walki nie myślę o strachu. Koncentruje się tylko na tym, by pokonać rywala. - dodaje Artur, który w rozmowie w niczym nie przypomina niebezpiecznego. Jest miły, ciepły i serdeczny, i nieco zmęczony, bo;
- Za raz po powrocie do Polski, spędziłem kilka upojnych dni, ze moją dziewczyną, która była bardzo stęskniona za mną... A na drugi dzień już pojechałem na obóz sportowy do Zakopanego. Nie wiem kiedy ja odpocznę, chyba dopiero na emeryturze. -wyznaje ze śmiechem Szpila.
PS. Sorry, że nie na temat :P
Promo jak zwykle Super, no ale i błędy sie przytarafiły... Rekord Tomasza, i angielski też.... ( tak mi sie wydaje, bo szybciorem w pracy obejrzalem). Gratukuje mimo wszystko i jezeli ktoś jeszcze zobaczy PROMO i stwierdzi błędy w angielskim, to mała rada: zanim coś napiszesz w tym języku skonsultuj to z kimś. Wówczas bedzie idealnie :-)
Pozdrawiam
Ja wiem, że każdemu błędy się przytrafiają... Ja tego nie neguję. Jednak prosiłeś o krytykę :-), więc masz hehehe. A translatora nie używaj proszę, proszę, proszę... Ja nie umiem z kompem zrobić nic, no moze włączyć, poskakać po stronach www, i coś w Wordzie napisać!!! Jestem fanem tych Twoich filmików i oglądam je zawsze z ciekawością.
Pozdro
''Jestem fanem tych Twoich filmików'' - Jak byś napisał bez '' tych '' to bym się bardziej ucieszył ;P ja prosiłem o krytykę i ją przyjąłem tylko po prostu czasami trzeba się wytłumaczyć z czegoś prawda ;P Ja na krytykę jestem zawsze otwarty. Tylko nie lubię gdy ktoś np. napiszę komentarz typu '' Do dupy, Adamek przegra '' bo wtedy tak na prawdę nie wiem o co temu komuś chodzi. A jeszcze bardziej nie lubię gdy ktoś daje łapki w dół w ocenach na YT bez uzasadnienia tej decyzji. Pozdrawiam serdecznie i kłaniam się nisko :)
Jestem fanem Twoich filmików:-)
ELEGANCKI JAK ZAWSZE FILMIK BŁĘDY MINIMALNE JEST ZAJEBIŚCIE
A od kiedy trzeba uzasadniać gust? Czasami coś się po prostu podoba lub nie. Wielu artystów i filmowców twierdziło że sztukę trzeba bardziej odczuwać niż rozumieć i analizować. Więc łapka w dół jest jak najbardziej na miejscu. Ja oczywiście nie mam konta na youtube więc nie przyczynię się do zmniejszenia twojego paska :P. Tak czy siak o tym co zrobiłeś kilka słów ode mnie: jakości nie będę się czepiał(co miałeś w tym rzeźbiłeś). Wielkie "trzaski" (stopy, perksuje czy co tam było :P) powinny pod najsilniejsze ciosy iść. Muzyka pach! i na tym prawy itd. Rozmazanie Witka po przedstawieniu sylwetki to jakieś studniówkowe bagno ;). Poza tym filmik ok ale bez szału. A jak uzasadnisz mi miganie na fioletowo bokserów?(które nie wiem czemu miało służyć:/)
Czekam na walki z prawdziwymi bokserami
Antonio Tarver z tego co się orientuje również zaczynał po 20. Earnie Shavers miał 22 lata, a przecież wiadomo, że kopał jak koń.
Grant miał chyba ze 22.
jest ok., powinieneś dalej tworzyć, bo masz do tego smykałkę
Z drugiej strony nie ma nic w tej prawdzie trudnego do zrozumienia, jezeli sie ma troche zdrowego rozsadku.
Jak chcesz grac w pilke nozna na swiatowym poziomie to musisz grac w jednej z czolowych lig na swiece: angielskiej, hiszponskiej, itd.
Jak chcesz byc czolowym bokserem na swiecie to musisz wyjechac do Stanow, Niemiec, Anglii albo Kanady, aby miec odpowiednich trenerow oraz sparing partnerow.
To jest bardzo proste! I nie ma co tutaj przesadzac z tzw. patriotyzmem!
Jak jestes czolowym siatkarzem na swiecie to musisz grac w Polsce, Wlochach albo Rosji, bo to sa najlepsze profesjonalne ligi na swiecie. I to wszystko!