HERNANDEZ PEWNY SIEBIE PRZED WALKĄ Z IOKĄ
W lutym tego roku na gali w japońskim Kobe Kazuto Ioka (7-0, 5 KO, na zdjęciu) dokonał niesamowitego wyczynu. Zdobył pas WBC wagi słomkowej, nokautując w zaledwie 7. zawodowym pojedynku mistrza Oleydonga Sithsamerchaia (35-1-1, 13 KO) w 5. starciu. Za tydzień w Tokyo 21-letni mistrz stanie do pierwszej obrony z Juanem Hernandezem (18-1, 13 KO). Jego przeciwnik wydaje się być pewny zwycięstwa i zapowiada nokaut.
- Nareszcie jesteśmy w Japonii po długiej i ciężkiej podróży. Przyjechałem tu, żeby zostać mistrzem świata. W drodze po tytuł przezwyciężyłem wiele problemów i teraz nadchodzi dzień walki. Jestem świetnie nastawiony i wygram przez nokaut, nie mam wątpliwości. Przygotowania przebiegały bez problemu, zatem zabiorę tytuł do Meksyku. Obaj możemy przegrać, bo zawsze istnieje takie ryzyko, jednak myślę, że Ioka nie ma takich umiejętności, które dałyby mu wygraną - twierdzi Hernandez.
Życzę Japończykowi kolejnego efektownego zwycięstwa!