PAVLIK REZYGNUJE Z WALKI
Nie dojdzie do zaplanowanego pojedynku Kelly Pavlika (36-2, 32 KO) z Darrylem Cunninghamem (23-2, 10 K), który miał odbyć się w najbliższą sobotę w Youngstown. Po ewentualnej wygranej w tym starciu "Duch" miał spotkać się pod koniec roku z aktualnym mistrzem IBF wagi super średniej Lucianem Bute (28-0, 23 KO), jednak w obliczu zaistniałej sytuacji z pewnością nie dojdzie do tego starcia. Grupa Top Rank jest bardzo zawiedziona rezygnacją Pavlika z sobotniej potyczki, szczególnie z tego względu, że tak wiele sił włożyła w jego powrót po kłopotach z uzależnieniem od alkoholu.
- Top Rank jest zawiedzione decyzją Kelly'ego, który chyba nie chce kontynuować powrotu na szczyt. Team "Ducha" dał nam wyraźnie do zrozumienia, że Kelly chce powrócić w efektywnym stylu. Dali nam wskazówki, a my wykonaliśmy polecenie i zorganizowaliśmy pojedynek z Alfonso Lopezem i najbliższą z Darrylem Cunninghamem. Wszystko wskazuje na to, że Pavlikowi ten plan nie odpowiadał - powiedział Todd duBoeuf, promotor Pavlika.
Dobrze, że nie dojdzie do walki z Bute, lepiej, żeby Rumun poszukał sobie przyzwoitego rywala w prime wreszcie (może Quillin, może Groves?), albo poczekał na zakończenie S6.
I jest się czym chwalic?
Ja nie widze zadnego przechwalania sie w tym co powiedzial barbapapa. Raczej odebralem to jako przestroge dla innych...
Wiem jak jest silny określę krótko w ch.j!
Tyle co znajomych i po części ludzi z rodziny przez to straciłem to na palcach dwóch rąk nie zmieszczę.
Szkoda go kurcze ale spodziewałem się ,po ostatniej informacji o jego awanturze,że amok trwa nadal.
Szkoda, że Pavlik nie potrafi wyjść z dołka, całkiem go lubiłem. Prosty boksersko, ale waleczny. Dał niezłe walki z Mirandą, czy pierwszą z Taylorem. Zawsze beznadziejnie się ogląda boksera, który stacza się ze szczytu. Mam nadzieję, że się jeszcze ogarnie, chociaż nałóg to paskudna sprawa.
Szkoda, że zamiast zapieprzać całymi dniami na treningach woli pić.
Widocznie też niema osoby, która ma na niego duży wpływ np. odpowiedniej kobiety ;] skoro chleje.
Mam znajomego, ktory mieszka niedaleko Youngstown i jest wielkim fanem Pavlika juz od 8 lat. Ostatnio, rozmnawiajac zawodowo, weszlismy na temat jego lokalnego ulubienca i z rozmowy wynikalo, ze plotki o Kellym potwierdzaja sie - zbyt duzy pociag do nocnego trybu zycia i alkoholu...
Szkoda. Moze to jednak tylko plotki???
Może i plotki ale kto w to wierzy.Raz afera domowa,dwa to co tu czytamy,trzy-ty potwierdzasz.A jak ktoś zna osoby uzależnione i schemat działania nie trudno się domyślić a szkoda ja go lubię jako boksera.Twardziel ringowy
Jedni pracują, trenują, dają z siebie wszystko... ale Pan Bóg talentu poskąpił i nigdy na szczyty nie dojdą.
Inni dostają talent, jak na talerzu... to go marnują.
,moze tez te dwie porazki odcisnely pietno i zatracil wiare w siebie
...moze tez te dwie porazki odcisnely pietno i zatracil wiare w siebie "
Z pewnoscia porazka z Bernardem bolala okrutnie, gdyz nastepnego dnia Kelly popisal sie wybiciem paru szyb w barze...lol... Oj, te chlopaki z Ohio...lol...
Tak powaznie, to jednak szkoda go. Lubilem jego prosty styl, ktory jednak dawal kibicom satysfakcje.
z walk z Jermainem taylorem oraz miranda miał jaja
potem dostłał lanie od legendarnego Hopkinsa!!
potem jeszcze stoczyl 2 walki ale z martinezem przegrał!
Wielka szkoda jak wygrał z nim ALkohol ponieważ !!
to nie głupi faceta z tonu jego wypowiedzi!!
No mi i większości też szkoda i mi w ogóle szkoda ludzi których nałogi niszczą a mogliby wiele zrobic pożytecznych rzeczy dla siebie czy innych.To choroba
...to nie głupi faceta z tonu jego wypowiedzi!! "
Nie wiem na jakiej podstawie wyciagasz tego typu wnioski? Ton wypowiedzi? Z tego co ja zauwazylem, Pavlik to bardzy prosty chlopak z niezbyt duzym repertuarem slownictwa i z pewnoscia zadnym oratorem nie jest, a juz zdecydowanie nie mozna okreslic go mianem "nieglupiego"...
Nie trzeba być skompilowanym żeby być nie głupim facetem.
Bo ja się mogę ciebie spytać dlaczego twierdzisz że on jest głupi?
Pomińmy akurat wątek nałogu,bo ja sam miałem poważny problem z Kokainą,wzięło się z pewnego rodzaju głupoty,ale czy to znaczy że jestem głupi???
Bo mi się wydaje że nie.To był błąd,ale wyrwać mi się z niego było mega ciężko,choć się starałem jak cholera.A walczył z tym sam,bez jakiś śmiesznych ośrodków.
Mi też było ciężko to zrozumieć do półki sam nie wpadłem w to bagno.Ale się pozbierałem i rozumiem ludzi którzy wpadli w jakieś bagno zwane nałogiem.
A ogólnie w wypowiedziach Pavlika nie zauważyłem nic głupiego.
To musiałeś mieć dużo mamony na koks czy może polska wersja koksu -amfetamina?:)Jeszcze większe gó wno gorzej niszczy,szczególnie jak dzieciaki nie wiedzą nawet co zażywają.Ja więcej niż o boksie wiem o psychicznych chorobach i właśnie nałogach oraz tym czym się zajmuję.Boks jest kolejny.Kokaina bardzo mocno uzależnia ale Amfetamina szybciej potrafi wykończyć.Alkohol również bardzo mocno uzależnia i jak Heroina daje fizyczne objawy odstawienia.Wszystkie nałogo są przejeba.e w pewnym etapie bez ośrodków odwykowych rzucenie jest prawie nierealne takie na stałe.Ale zależy do jakiego etapu doszedłeś pewnie to nie było jeszcze dno.Jednak szczery z Ciebie chłopak.
cos wtym jezyku oglodąłeem kiedyś wywiady z PAvlikiem inteligetny gosc!
ty widze że już oceniasz Pavlika !!
jak prostka jak bys byl profesorem!!!
Pavlik koczył szkołe zaczoł coleg i równoczensie trenował boks!!
z sukcesami miał serce do Walki y Tylorem po wygranej z Hopkinsem!
walczył od razu z Pavlikiem ! i mial na deskach Pavlika Tylor a potem został cieżko znokałtowany prze Pavlika!!
Krajówkę to się waliło jak się było gówniarzem w szkole.Bo to tanie gówno i długo klepie.Ale to raczej było sporadycznie.Z koką było gorzej,bo w to się naprawdę wpieprzyłem.Po za tym miałem jak byto powiedzieć łatwy dostęp do Yeyo po małej cenie...chyba wiesz co mam na myśli.
Dobry koks jest drogi,bo się go u nas nie robi:)Ale dla uzależnionej osoby wszystko jest do zdobycia.Heroiniarze to świetni np.złodzieje i kieszonkowcy.Nałóg potrafi tak zawładnąć umysłem ,że wszystko się samo ułoży aby go zdobyć zaspokojenie.Tak to wygląda w późniejszym stadium,nie trzeba jeść,myć się liczy się tylko jedno.Ludziom ośrodki ,detoksy i 2 letnie terapie nie pomagają.To cholerstwo.Ale dobra nie zagłębiajmy się dalej.
o Juventusie ja ich uwielbiam! i BOruusii Dortmund i Kliczkach i Helleniusie
moze kojazysz!!
alhol jesz nalogiem ja dzieki Bogu nigdy z nim problemu nie mialem
u tym bardziej z narkotykami!!
ale wiem ze jak w zle towarzycho wpadnie cwaniakow moze sie popier....... w lbie!!
Wiem i więcej nie wnikajmy bo to forum jakby nie było kontrolowane.Dobrze ,że wyszedłeś ,nigdy nie wracaj.
Dokładnie tak to wygląda.To się nazywa przewartościowanie
Jasne że kojarzę.
http://www.bokser.org/content/2011/06/23/105039/index.jsp
To jest słynny Chavez,tu se pierdzielimy trochę o piłce,jak chcesz to zajrzyj czasem.
DAB
To stare dzieje,więc się już przeterminowało.
czejen47
Co do tego ziółka to mam tak samo,ale przynajmniej dzięki maryśce rzuciłem fajki,więc aż tak dużo mnie to nie kosztuje,zwłaszcza że baba raczej nie pali,więc mi sztuczka starcza nawet na 3 dni.
To Polska ja dawno temu punkt 6 miewałem pobudki za jakieś pomówienia wolę być ostrożny.PIS u władzy to fakt już nie jest ale...
Na Chavezie wieki nie byłem:)
A uzależniony jestem od bokser.org:)
Ale lecę
KTOŚ GRA ZWAS NA BUKMACHERACH ?JA GRAM NIERAZ
LITSCH
JUTRO ZAGRAM WISŁA - LITEX I INE ELIMINACJE LIGI MISTRZÓW
NA WISŁE ZE WYGRA ALE LEDO LEDWO?
ATY BAWISZ SIE W TO ?
Tak na Chavezie po prostu zrobiliśmy sobie taki link do pogaduszek po za bokserskimi.
czejen47
Czemu fajniejsze??
Bo ja tam mam szalkę,więc raczej nie kupuje kota w worku.Bo każdy o tym wie i mnie w balona nie robi.
DAB
No cóż,też się miewało pobudkę przez panów "miłych" ale tylko głupi ma coś w domu.
W tej chwili musi staoczyć najważniejszą walkę w swoim życiu- i ją wygrać.
Niestety to samo dzieje się na polskim podwórku. Nasi 'mistrzowie' typu "Cygan" prowadzeni asekurancko do granic i ciągle głaskani i noszeni pod niebiosa że tacy wspaniali - bez żadnej realnej weryfikacji. Potem następuje brutalne zderzenie z rzeczywistością i często oznacza to koniec świetnie zapowiadającej się kariery (do 36 roku życia).
BICIE PAWIANA TEZ JEST NAŁOGIEM !!!