KHAN: MUSZĘ BYĆ PEWNY, ŻE GO POKONAM
Po pokonaniu przed czasem Zaba Judaha (41-7, 28 KO) w starciu unifikacyjnym wagi junior półśredniej Amir Khan (26-1, 18 KO) coraz częściej mówi o chęci stoczenia pojedynku z Floydem Mayweatherem Jr (41-0, 25 KO). "King Khan" wie, że przed nim jeszcze dużo pracy i zanim dojdzie do wielkiego starcia z "Pięknisiem" chce nabrać doświadczenia i poprawić swoje błędy wraz ze swoim szkoleniowcem Freddie Roachem.
- Jeszcze wiele pracy przed nami, bo nadal popełniam błędy. Usiądę z Freddie'em i przeanalizujemy taśmy z moich ostatnich walk i zobaczymy nad czym najbardziej musimy pracować. Kiedy przyjdzie mi walczyć z Mayweatherem muszę być pewny, że wygram i nie popełniam błędów, muszę też nabrać doświadczenia. Nie twierdzę, że nie jestem na tym samym poziomie co on. Chcę po prostu być gotowy w 100 procentach i być pewnym, że gdy wejdę do ringu to wygram. Na tą chwilę daję nam równe szanse na wygraną - oznajmił Khan.
CZEKAMY NA REWANZ Z PRESCOTTEM
O stokroć wolę takiego mistrza niż Chaveza!
Co ma Arum do Khana?
@lutonadam
Nigdy nie znudzi Ci się głoszenie dobrej nowiny, tj. nawracanie co bardziej pogańskich Forumowiczów na wiarę Khana?
Nie bardzo wiem po czym wnioskujesz że Floyd jest po za zasięgiem każdego.Rozumiem że w większości potencjalnych starć byłby zdecydowanym faworytem,ale gość sporo nie walczył,no i jest też Pacman.Choć nie mam jednoznacznego faworyta to myślę że akurat Paca można zaliczyć do tych którzy mogą Floydowi popsuć rekord.
PS. Przepraszam tych, którzy poczuli się dotknięci; komentarz dotyczy jednostek 'starannie wyselekcjonowanych' - jak ten wieśmak nade mną.
Adam Jarecki, boxingscene.com
2011-08-01
Po pokonaniu przed czasem Zaba Judaha (41-7, 28 KO) w starciu unifikacyjnym wagi junior półśredniej Amir Khan (26-1, 18 KO) coraz częściej mówi o chęci stoczenia pojedynku z Floydem Mayweatherem Jr (41-0, 25 KO). "King Khan" wie, że przed nim jeszcze dużo pracy i zanim dojdzie do wielkiego starcia z "Pięknisiem" chce nabrać doświadczenia i poprawić swoje błędy wraz ze swoim szkoleniowcem Freddie Roachem.
- Jeszcze wiele pracy przed nami, bo nadal popełniam błędy. Usiądę z Freddie'em i przeanalizujemy taśmy z moich ostatnich walk i zobaczymy nad czym najbardziej musimy pracować. Kiedy przyjdzie mi walczyć z Mayweatherem muszę być pewny, że wygram i nie popełniam błędów, muszę też nabrać doświadczenia. Nie twierdzę, że nie jestem na tym samym poziomie co on. Chcę po prostu być gotowy w 100 procentach i być pewnym, że gdy wejdę do ringu to wygram. Na tą chwilę daję nam równe szanse na wygraną - oznajmił Khan.
KOMENTARZE
Autor komentarza: KlinczowalemZWladem
Data: 01-08-2011 20:29:54
Nie lubię tego gościa. Oczywiście talentu odmówić mu nie można, ale kogo on pokonał w swojej karierze? Zwłoki Judaha , Barrery, waciarza Paula oraz śmiesznego Salitę. Raz stoczył walkę z głodnym sukcesu Maidaną i już było krucho. A teraz każdego dnia słyszę , że chce Floyda. I to jeszcze na Wembley najlepiej. A kim on jest żeby dyktować warunki? Mówi, że jest tego samego kalibru zawodnikiem co Floyd,ale jednak walczyć nie chce, bo a nuż może się myli, może stary lis go przechytrzy. Pewnie wyjdzie do niego jak Money będzie miał 40 lat na karku albo będzie mu brakować kasy. I to jest właśnie szkoła boksu Roacha i wujka Aruma.Dopisać znane nazwisko do rekordu i wciskać ludziom ,że zawodnik z topu i w prime.
Autor komentarza: Fryto666
Data: 01-08-2011 20:38:33
Skoro tak mowi, to nigdy nie zawalczy. Floyd skonczy kariere moim skromnym zdaniem najpozniej w 2013 roku. Jestem pewien, ze bedzie chcial odejsc niepokonany, a swoje lata juz ma wiec z forma za 2 lata juz moze nie byc tak swietnie jak teraz.
Autor komentarza: beniaminGT
Data: 01-08-2011 20:48:06
McKloskey pokazał, że Khan z Mayweather-em nie miałby żadnych szans. Tak sobie paplają, bo wiedzą, że nigdy do takiej walki nie dojdzie. Ale meczące to jest. Gdybym był redaktorem tej strony, to bym te artykuły tytułował: "Khan znowu fika do Floyda".
Autor komentarza: beniaminGT
Data: 01-08-2011 20:48:07
McKloskey pokazał, że Khan z Mayweather-em nie miałby żadnych szans. Tak sobie paplają, bo wiedzą, że nigdy do takiej walki nie dojdzie. Ale meczące to jest. Gdybym był redaktorem tej strony, to bym te artykuły tytułował: "Khan znowu fika do Floyda".
Autor komentarza: Terrorist
Data: 01-08-2011 21:18:44
By dostać się na szczyt, trzeba być na szczyscie.
CZEKAMY NA REWANZ Z PRESCOTTEM
Autor komentarza: pyrek85
Data: 01-08-2011 21:32:50
Już mówiłem że Amira nie lubię , ale powiem tak : dla jego własnego bezpieczeństwa niech Floyda nie wyzywa bo jeszcze na niego jest za cienki w uszach
Autor komentarza: Laik
Data: 01-08-2011 22:17:10
Khan startuje do Floyda hahaha,dzieciak...
Autor komentarza: liscthc
Data: 01-08-2011 22:25:13
Choć sam go nie lubię,to niby czemu miał by nie startować,skoro jest mistrzem 2 federacji??? W czym niby jest gorszy od Ortiza?
O stokroć wolę takiego mistrza niż Chaveza!
Autor komentarza: Siwy1
Data: 01-08-2011 22:35:58
Chłopak ma jaja, chce walczyć z najlepszymi i to mi się podoba, skoro czuje się na siłach niech wyzywa Floyda, nie wiem jak Wy ale ja z chęcią patrze na walki gdzie zawodnicy walczą a nie wychodzą po wypłatę. Jeżeli dojdzie do walki Khan dostanie pewnie porządną lekcje boksu bo Floyd w tym momencie jest poza zasięgiem dla każdego zawodnika, tylko, że lekcje są po to żeby się uczyć.
Autor komentarza: lutonadam
Data: 01-08-2011 22:55:27
Naprawdę nie wiem za co można nie lubić Khana.To bardzo sympatyczny chłopak,jest bardzo lubiany w swoim mieście Bolton UK gdzie zorganizował zajęcia bokserskie dla "trudnej" młodzieży z ulic itp.Jest znakomitym , odważnym pięściarzem,twardo stąpającym po tej ziemi!I czy się to komuś podoba czy nie to i tak zostanie numerem jeden na świecie !Czy to jest przestępstwo że wzywa na pojedynek samego Floyda?A co ma walczyć z emerytami przed pięćdziesiątka,jak nasi co niektórzy "zawodowcy"?
Autor komentarza: Kratos
Data: 01-08-2011 23:25:19
@KlinczowalemZWladem
Co ma Arum do Khana?
@lutonadam
Nigdy nie znudzi Ci się głoszenie dobrej nowiny, tj. nawracanie co bardziej pogańskich Forumowiczów na wiarę Khana?
Autor komentarza: liscthc
Data: 01-08-2011 23:25:32
Siwy1
Nie bardzo wiem po czym wnioskujesz że Floyd jest po za zasięgiem każdego.Rozumiem że w większości potencjalnych starć byłby zdecydowanym faworytem,ale gość sporo nie walczył,no i jest też Pacman.Choć nie mam jednoznacznego faworyta to myślę że akurat Paca można zaliczyć do tych którzy mogą Floydowi popsuć rekord.
Zgadzam sie. MP jest bokserem ktory ma olbrzymie szanse pokonac FMJ. Jego hiperofensywny styl, piekalna szybkosc, oraz ilos zadawanych ciosow w moim odczuciu nie pozmowlila by pieknisiowi na odniesienie zwyciestwa. Juz stary DelaHoya byl o maly krok od zwyciestwa (choc niewygral i slusznie), a gdzie styl delahoyi do Pacmana. Ja bym postawil na dzien dzisieszy na MPac.
Moim zdaniem Floyd (o ile dalej jest w takiej dyspozycji w jakiej był) nie powinien mieć problemów z Mannym, oczywiście doceniam Mannego to świetny bokser ale uważam, że Mayweather w dobrej formie jest nie do pokonania przez żadnego z obecnych zawodników