KTO DLA TYSONA?
Redakcja, Informacja prasowa
2011-08-01
Gdy okazało się, że prawdopodobnie nie dojdzie do spotkania z Martinem Roganem, opromieniony ostatnimi sukcesami Tyson Fury (15-0, 10 KO) już zaczyna spekulacje na temat następcy taksówkarza z Belfastu.
Tyson nie ma zamiaru budować rekordu na przeciętnych rywalach i wyraził chęć stoczenia pojedynku z innym angielskim kolosem - Davidem Price'em (11-0, 9 KO), bądź amerykańskim odpowiednikiem ich obu - Deontayem Wilderem (17-0, 17 KO). Jedno jest pewne - z kim by się nie spotkał z tej trójki, na pewno będzie ciekawie...
Poza tym nie wiem czym Fury mógłby zaskoczyć Wildera, z pewnością nie swoją watą w łapie... Brytyjczycy to najbardziej przeceniani bokserzy P4P :)
Deontay miał knockdown w karierze...i co z tego skoro ne przegrał przez KO/TKO tylko w kolejnej rundzie znokautował Sconiersa? Adamek też leżał w walce z jakimś no-namem Iftode jeszcze w półciężkiej, a nie położył go wielki Grant w ciężkiej...
Dobrze prawisz. Jeżeli Wilder był na deskach w swojej walce a później był wstanie podnieść się i zakończyć walkę przez nokaut w następnej rundzie to świadczy to o jego psychice. Najwięksi mistrzowie ''kiedyś tam'' leżeli na deskach. Każdego boksera powinno to chociaż raz w karierze spotkać. Leżenie na deskach dużo uczy i przemawia do rozumu, że nie jest się nie do znokautowania.
Davidem było by ciekawie.Ale jak tak chwalicie Wacha to może on na Tysona.
Fury ma watę w łapie? To obejrzyj sobie nokaut na Nascimento. Prawie równie tak ciężki, jak Wacha na McBridzie. Nie ma przy tym znaczenia, czy Nascimento to bum, czy nie bum. Bokser z watą w łapie nie znokautuje ciężko nawet przechodnia na ulicy.
Bokser.org
Ja uważam za najlepszego młodego boksera Heleniusa.
o klasę lepszy od Wildera ? mi się wydaje że raczej odwrotnie ...
Fury jest zdecydowanie gorszy od Wildera...Natomiast jeśli chodzi o Heleniusa to to kolejny bum, który niedługo trafi na kogoś lepszego i skończy się jego kariera jak i fascynacja drewnianym finem...
dokładnie. ja to zauważyłem już we wcześniejszych jego wyborach. ma jaja i powinien być przykładem, dla pewnych bokserów, z pewnej stajni bokserskiej.... :P
Nie ma sensu dyskutować, kto by znokautował, a kto by nie znokautował. Liczą się fakty, a te są takie, że Fury bardzo ciężko (wielominutowa reanimacja) znokautował prawie 2-metrowego, ważącego ok. 120 kg i do tej walki mającego doskonały bilans (m.in. ciężki nokaut na Basile) przeciwnika. To niezbicie dowodzi silnego ciosu. Czy można mówić, że się "męczył", jeżeli od 1 rundy miał zdecydowaną przewagę?
Natomiast, co do Wildera, to obejrzałem wszystkie jego walki, jaki są na Youtubie i tam nie ma ani jednego nokautu z prawdziwego zdarzenia. To są nokauty "na stojąco" lub "na klęcząco", a w najlepszym razie "na siedząco". W większości po długich seriach ciosów,a jeden jest ewidentnie przedwczesny. Mimo to nie posunę się do stwierdzenia, że Wilder ma watę w pięściach, bo po prostu tego nie wiem. W przeciwieństwie do Fury'ego nie walczył z nikim liczącym się i jest nie sprawdzony. Robi wrażenie boksera anemicznego i stanowczo za mało waży w stosunku do swojego wzrostu.
Wilder robi wrażenie boksera anemicznego? Skądś Ty się urwał? Gościu ma świetną dynamikę i wyczucie. Rzekłbym, że przy swoich warunkach lepiej się rusza niż Władimir Kliczko a Ty mówisz, że jest anemiczny? :|
Poza tym nie wiem kiedy Nascimento był reanimowany (no comment...). Twoja wiedza o boksie to chyba się zaczyna i kończy na boxre.com. A swoje fakty to Ty z dupy wziąłeś. Nikt nie przetestował Nascimento (miał nim być Basile, ale się zwyczajnie podłożył...), nikt o nim nic nie wiedział i okazało się, że to kompletny Bum, Fury mógł go tyle razy skontrować w ciągu 5 rund, że Kliczko czy Haye już dawno w tym czasie pakowaliby się do powrotu do domu na kolację.
To moja ostatnia polemika z tobą. Po prostu nie zasługujesz na dyskusję.
Mnie bardziej interesuje to, że ma on już 17 walk, wszystkie wygrane przez KO, a w dalszym ciągu nie został sprawdzony. I według mnie, po obejrzeniu filmików z jego walk, zostanie on sprowadzony na ziemię przez boksera (nie jakiegoś buma). Brak mu potężnego uderzenia, przez to swoje pajacowanie zapomina o obronie i może się mocno kiedyś zdziwić. Póki co, jedynie jego rekord robi wrażenie, niestety tylko na pierwszy rzut oka.
Fury jest dla mnie ciekawszym bokserem.
Wach wiecej doswiadczenia ale kolek troche
a Wilder dobry ale za delikatny
Ja bardzo chętnie zobaczyłbym Furego w walce z Wilderem ale jestem przekonany, że do tej walki nie dojdzie bo Amerykanin jest prowadzony wyjątkowo ostrożnie i jego obóz nie pozwoli na to. natomiast jeżeli chodzi o Davida Price to tu może Fury mieć ciężko bo Price sprawniej porusza się po ringu i do tego myśli w ringu, traktuje walkę trochę jak szachy a to duża zaleta.
Zgadzam się z tym co piszesz. Tyson Fury na pewno nie ma waty w łapie i stawiam go znacznie wyżej niż Wildera, który póki co jest tylko napompowanym balonem.
@HeadCrusher
Póki co to Ty się ośmieszyłeś "tutejszy ekhm 'ekspercie'" pisząc że Fury i Helenius to bumy. Helenius miał przetarcia z solidnymi zawodnikami jak Brewster, Oloukun, Levin, znokautował Petera. Zresztą The Ring uwzględnia go w swoim rankingu najlepszych ciężkich... no ale oni się pewnie nie znają, bo przecież Ty jesteś ekspertem. Tak samo Fury znokautował ciężko Nascimento, który przecież przed tą walką uchodził za groźnego punchera. Fury ostatnio pokonał Chisore, a jeszcze wcześniej miał przetarcia z solidnymi zawodnikami jak Page, Power, Zeller, itd (nic wielkiego, ale Wilder takich zawodników nie ma praktycznie w ogóle w rekordzie). Obaj Ci zawodnicy Helenius i Fury są o krok od naprawdę wielkich walk. Natomiast Wilder póki co pompuje rekordzik i żaden ranking go nie uwzględnia, więc nie wiem co Tobą kieruje że nazywasz czołowych prospektów bumami, a wychwalasz pod niebiosa boksera, który poza osiągnięciami amatorskimi nie ma kompletnie czym się pochwalić, a ma już 25 lat i nawet nie wiadomo czy będzie się kiedykolwiek konfrontował z czołówką, bo może skończyć jak np. Cedric Boswell.
Data: 01-08-2011 16:16:35
Fury, Wach, Price ,Wilder i robimy mini turniej prospektow HW
pomysł dobry - ale kto na to wyłoży sianko ? : w sumie chyba tylko na wyspach było możliwe zorganizowanie takiego czegoś
A co do Wildera to wiem tyle ile pokazuje Youtube i boxrec.Czyli boks na hurra i kompletnych bumów.Na dziś stawiał bym na Furego bo on jednak jakieś testy miał już w karierze,Wilder nie miał żadnego.
1. Tak, Stary obity Brewster, wielka niewiadoma - Oloukun, bum Levin i wypalony Peter...Każdego z nich spokojnie mógłby obić Wilder i to z pewnością w lepszym stylu niż Helenius...
2. Nadal nie rozumiem jaki to wyczyn by znokautować Nascimento i w dodatku co to za wyczyn by wygrać z cholernie nieprzygotowanym Chisorą i w dodatku nie potrafiąc go położyć nie wspominając o tym, że Chisora był 2 razy blisko znokautowania Fury'ego :D
3. Skoro Helenius i Fury są o krok od wielkich walk (w tym przypadku wyłącznie z jednym z braci Kliczko) to czekam z niecierpliwością...ciekaw jestem czy zdołają wygrać jedną rundę bo jakoś mam wrażenie, że obaj dostaną bardzo ciężkie KO.
I jeśli ktoś nazywa Fury'ego i Heleniusa czołowymi prospektami...no to cóż - Muahahaha :D
Ten stary Brewster,Peter czy Oloukun i Levin dają więcej niż wszyscy rywale Wildera razem wzięci.75% tych rywali Wildera to i Najman by rozwalił.Nie chcę tu skreślać Wildera,ale zachwycanie się nim jest zdeka przedwczesne.
Jednak wy oczywiście wiecie swoje, że Helenius będzie MŚ, no cóż, ludzie wierzą w różne bzdury, kiedyś wierzyli, że Solis pokona Witalija..
Wilder nie miał bogatej kariery amatorskiej a mimo to zdobył medal na IO.
To że Helenius i Fury mają mniej walk a na koncie a lepszych zawodników od Amerykanina nie świadczy o tym że są lepsi,po prostu trzeba czekać na konkretne walki Wildera
Denotay to taki drugi Cunn tyle ze wielki i z mocnym uderzeniem
Zobaczymy co Fin pokaże z Liachowiczem i dowiemy się o nim jeszcze więcej.
Wg mnie to obecnie najbardziej wartościowy prospekt.