BAJSANGUROW Z PASEM WBO
Zaurbek Bajsangurow (26-1, 20 KO) został tymczasowym mistrzem świata federacji WBO w wadze junior średniej po tym, jak już w pierwszej rundzie rozprawił się z Mike'em Mirandą (34-4, 31 KO). Pojedynek odbył się w ukraińskiej Odessie podczas gali organizowanej przez grupę K2 Promotions.
Walka 26-letniego Rosjanina z brazylijskim pretendentem trwała zaledwie 51 sekund. 38-letni Miranda padł na deski po prawym sierpowym Bajsangurowa i nie mógł kontynuwać pojedynku. - Liczyłem na zwycięstwo punktowe, nie przez nokaut. Musiałem go naprawdę dobrze trafić. Nie wiem, czego zabrakło mojemu przeciwnikowi. Być może jego wiek zrobił swoje. Z drugiej strony dziś bokserzy walczą w wieku czterdziestu, a nawet czterdziestu pięciu lat - skomentował walkę zwycięzca.
Bajsangurow ma teraz zmierzyć się ze zwycięzcą pojedynku Sergieja Dzindziruka (37-1, 23 KO) z Lukasem Konecnym (47-3, 22 KO), która odbędzie się 30 września w czeskim Brnie. Nowy lub stary pełnoprawny posiadacz tytułu WBO z mistrzem tymczasowym ma wyjść do ringu nie później niż 90 dni po walce w Czechach.
Co do samej walki, to trochę wstyd dla WBO, że ten Brazylijczyk zajmował tak wysokie miejsce w rankingu... Kompletny mismatch.