WACH: DUŻA WALKA POD KONIEC 2012 ROKU
W nocy z piątku na sobotę polskiego czasu Mariusz Wach (25-0, 13 KO) w efektowny sposób znokautował Kevina McBride'a (35-10-1, 29 KO). Na ringu w Uncasville bokser grupy Global Boxing Promotions rządził od pierwszego gongu, a koniec pojedynku nastąpił w czwartej rundzie po piekielnie mocnym uderzeniu z prawej ręki, po którym "Irlandzki Kolos" długo nie podnosił się z maty ringu. 31-letni Wach przyznaje, że poza częstymi próbami faulowania McBride nie sprawiał mu w ringu większych kłopotów.
- Przed walką moi trenerzy mówili, że McBride'a nie będzie stać na wiele i mieli rację. Nie dawałem mu się rozkręcić, ciągle osłabiałem ciosami na dół. Cały czas kontrolowałem przebieg pojedynku. McBride nastawił się na faule. Starał się ściągać lewą ręką moją głowę i uderzać prawym hakiem. W ostatniej rundzie był już naprawdę wolny i widziałem każdy jego ruch. Pod koniec wiedziałem, że to nokaut będzie kwestią jednej, góra dwóch rund - mówi polski pięściarz.
Po zwycięstwie nad 38-letnim Irlandczykiem w posiadaniu Wacha znalazł się tytuł WBC International. W rankingu pięściarzy kategorii ciężkiej najbardziej prestiżowej federacji na świecie Polak zajmuje obecnie 13. lokatę, ale w najbliższym czasie może liczyć na awans. Przedstawiciele obozu polskiego "Wikinga" coraz odważniej mówią o ewentualnej walce swojego zawodnika o mistrzowski tytuł. Sam pięściarz na razie jest w tej kwestii dość powściągliwy.
- Każdy, kto uprawia tę dyscyplinę sportu marzy o mistrzowskich pojedynkach i chce je wygrywać. Gdybyśmy dostali propozycję walki o mistrzostwo świata, to byśmy się nie wahali. Wiem jednak, jakie są realia. Muszę stoczyć parę walk i pokazać się jeszcze szerszej publiczności. Myślę, że pod koniec przyszłego roku można mnie będzie zobaczyć w dużej walce - przewiduje Wach, dla którego walka w Uncasville była trzecim występem w barwach grupy Mariusza Kołodzieja.
Kolejny występ mierzący ponad dwa metry wzrostu pięściarz i jego promotor planują na październik. Za parę dni Wach po raz pierwszy od dłuższego czasu poleci Polski. W ojczyźnie bokser zamierza spędzić kilka tygodni.
A ja bym go luknął Ibragimovem,Gomezem bądź Mormeckiem.
Prawdziwy boks, a nie szachy!
Powodzenia
Jakto,kolejny idzie???
Bo tych końców to więcej niż walk stulecia,których i tak było sporo,zważywszy że Boks nie ma nawet 200 lat.
a prawda jest taka, że fajnie i przyjemnie poczytać i popatrzeć jak nasz zawodnik tak pięknie walczy
Uwielbiam te zalosne teksty zazdrosniakow co najprawdopodobniej niczego w zyciu nie osiagneli.I robia wszystko by naszym czolowym sportowcom odebrac to co im sie nalezy tzn szacunek za ich ciezka prace oraz sukcesy.
Wach to pracowity chłopak trochę późno zaczął dobrze trenować ale robi postępy.
Pożyjemy zobaczymy jednak wielu w niego wierzy.
Gdzie ta reszta tej rzeszy(nie trzeciej)???
Dlatego nie wymieniłem w tych młodych których powinien unikać,bo ani Fury,ani Chisora nie byli by dla mnie faworytami z Wachem.Price już bardziej by mi pasował do gościa który może Wachowi poważnie zaszkodzić.
A i Boystov mnie jakoś nie przekonuje za bardzo.
liscthc
Zgadzam się a Price chyba z młodych w U.K najlepszy
Jeden solidny nokaut i odczarowani adamkomaniacy.
Szkoda że tak idiotycznie pokierowano jego karierą.
W debiucie dostać zawodnika z bilansem 37-1 do tego przygotowywującego
się do walki z Dawidem Haye to była lekka przesada.
Szkoda, bo M.Wachowi przydałoby się trochę ruchu i ekstremy.
No i pewno by Mariusz skoncentrowany by był na maksa, bo
"sierpowy niesiony z Prószkowa" byłby niezłym dla niego testem.
Sylwetki Mariusz nie ma powalającej, ale w boksie doprawdy niewiele ona znaczy. To nie konkurs na Mister Universum.
Co do McBride'a: trzeba być ślepym, aby nie zauważyć różnicy między jego przygotowaniem kondycyjnym do walki z Adamkiem, a tym, co pokazał z Mariuszem. Owe "tylko trzy miesiące przerwy" to bardzo dużo, jeśli człowiek nie trenuje i się zapuści. A to właśnie miało miejsce. Odnosiłem wrażenie, że Irlandczyk wszedł na ring prosto z pubu.
:-)))
Swoją drogą ciekawie by było na walce Wach vs. Fury.
Nie znaczy to jednak, że Mariusz jest lepszy od Tomka - oznacza to jednak, że Tomek nie ma aż takiej siły w łapie - jak jeszcze do niedawna wierzyłem...
Konkurencyjne strony te w Polsce jak i te zagraniczne jak zwykle szybsze od b.org :D
"Czytając wiele powyższych wywodów (...) To niesprawiedliwe".
Rządzisz!
:D
A dlaczego nie ma co liczyć na walkę o mistrzostwo? W dzisiejszej wadze ciężkiej? Skoro podawało się takie nazwiska drewniaków jak choćby Chisora, skoro o mistrzowski tytuł będzie walczył Adamek po obiciu kilku bumów, to dlaczego nie miałby dostać tej szansy Wach? Inną rzeczą jest że obecnie szans z K2 nie ma żadnych.
ja to na "the ring " wyczaiłem , opłaca się przeglądać :D
NIETWIERDZE ŻE BY WYGRAŁ ZNIM NA 100 PROCNET!CZY TEŻ ZNKAŁTOWAŁ!
ALE JAK NAJBARDZIEJ JEST W JEGO ZASIEGU!
MOZĘ DOJDZIE DO TEJ WALKI!
wACH NIEJEST CWANIAKIEM KOZAKIEM
MA DYSTANS DO SIEBIE MYŚLE ZE JEST PRACOWITY !
DOBRZE MU ZROBIŁA KONTYNUOWANIE KARIERY W USA!!!!
UWAŻAM ŻE CIOS MA PRZYZWOITY !POKAZAŁA TO WALKA Z IRLANDCZYKIEM CZY Z HAMMEREM!!
ALE PRAC NOGI I BALNS TO OGROMNEI DO POPRAWIENIA
OBRONA RÓWNIEŻ
RACZEJ Z DIMITRENKO NIE ZAWALCZY BO ON POD KLOSZEM UNIWERSUM !!!
A WACH WALCZY W STANACH!!!
Z THOMPSONEM JAK DLAMNEI NIEBYŁ BY FAWORYTEM!
DO KLICZKÓW NIECH NIE STARTUJE Z CAŁYM SZACUNKIEM TO NIE lIGA DLA
mARIUSZA!DOSTŁA BY CHYAB CZASÓWKE OD BRACI!!
NAJMNIEJ RYZYOWNY I GOŚĆ KTÓRY GO RANKINGACH WYNIESIE
TO NP FIELDS , EW MICHAEL GRANT MOZE RACHMAN ??
JEST TEŻ BODAJŻĘ KUZYN SULTANA iBRAGIMOW
TĘZ NIE SŁABY POKONAŁ MC CALLA ŻADNEJ PRZED CZASEM PORAZKI!
A Z EUROPY ZBY JAKI TYUŁ MIEĆ TO nP DIMITRENKO , FURY ,
JEST TEŻ TAKI SOLIDNY RUSKI BAHATKOW