WACH NOKAUTUJE McBRIDE'A
Redakcja, YouTube.com
2011-07-30
Efektownie zakończyła się gala boksu w Uncasville. W głównej walce wieczoru Mariusz Wach (25-0, 13 KO) pokonał przez nokaut Kevina McBride'a (35-10-1, 29 KO) i zdobył tytuł WBC International w kategorii ciężkiej. Pojedynek zakończył się w czwartej rundzie, a Irlandczyk długo nie podnosił się z maty ringu.
Adamek z McBridem się męczył pełne 12rund a Mariusz w tak efektowny sposób zakończył tą walkę w czwartej rundzie.
Po tym nokaucie widać że Mariusz posiada potężny cios;-)
Data: 30-07-2011 20:09:13
Adamek z McBridem się męczył pełne 12rund
Hahahaha, dobry żart :)
Mariuszowi brakuje balansu, w ogole się nie rusza na boki, było to widać w tej walce, nawet tak wolny McBride zdołał go kilka razy trafić, musi to poprawić. Ogólnie widać progres, ale jeszcze bym go nie puszczał na najlepszych. Myślę,że powinien zawalczyć teraz z Samuelem Peterem.
http://youtu.be/lFS-QSPH1D4
Pierwsza część walki z Adamkiem tak patrzę to naprawdę zjebał przygotowania do Wacha o ile je miał.Dwa razy wolniejszy
Szybkiego powrotu do zdrowia Kevin bo do boksu to już chyba nie.
Piękny prawy Mariusza!
Nokaut pierwsza klasa. Brawo Mariusz
A co do korespondencyjnego pojedynku to zwróćcie uwagę że dla Adamka to był najsłabszy z najsłabszych, nie stanowiący zagrożenia przeciwnik, dno, przynajmniej teoretycznie. A dla Wacha to walka życia. To już dużo mówi. Pyzatym Tomek nie miał szans znokautować Kevina nie wdając się w wymiany. Wybrał taki a nie inny wariant taktyczny i go realizował
Nie zebym go gloryfikował, bo nie jestem fanem jego umiejetnosci, ale jest niezły jak na dzisiejsze HW.
Szzpila jak utrzyma tepo rozwoju, bedzie nieporównywalnie lepszy, Wg. planow w ciagyu roku ma zrobic 4 pojedynki i za rok bic sie z jakims znanym nazwiskiem. Jego umiejetnosci fanem akurat jestem, polecam obekrzec migawki ze sparingów z bodaj Airichem, niestety na konkurencyjnym portalu.
pzdr.
napisze wiec ze Wach lepszy od furyego. niestety róznica wieku ogromna, i tamten sie pewnie rozwinie mocno.
Czytam te wsyzstkie posty na temat Tomka Adamka i zdecydowalem sie zabrac glos. Wielu z was pisze...Wach pokazal co to znaczy prawdziwy ciezki. Nie wiem co zabardzo ma oznaczac ten "ciezki" skoro ciosow wyprowadzil 80% mniej niż Adamek.Fakt Tomek nie ma super uderzenia, ale każdy kto choć trochę interesuje się boksem miał tego swiadomosc, kiedy przechodzil do HW. Moim zdaniem, biorac pod uwage poziom dzisejszej HW Tomek jest wstanie dać dobrą walkę i ją wygrać. Jak mawiał klasyk: "Nie ma odpornych na ciosy, sa tlko zle trafieni". Z drugiej strony wyobrazcie sobie jakby wygladala walka Wacha z Areolleą. Wedlug mnie KO na polskim "vikingu" do 5 rundy... Pozdrawiam
Ale ważniejszą sprawą jest niewątpliwie postawa Wacha. Wiedziałem, że jest cienki, ale nie przypuszczałem, że aż tak. Myślę, że McBride w formie z Adamka (przypominam, że ważył 4kg mniej i widać, że jakoś się do tego przygotowywał - tutaj wyszedł po wypłate) miałby realne szanse zwyciężyć z Wachem. Mariusz jest potwornie wolny, technicznie też nie jest wirtuozem, McBride trafiał go niektórymi niezwykle ociężałymi cepami. W wadze cieżkiej mimo bardzo słabego poziomu może być jedynie przeciętniakiem, moim zdaniem taki Tyson Fury by go zniszczył.
A co do Adamka... nie ludze sie od dluzszego czasu, że ma jakieś szanse na tytuł w walce z braćmi. Za to świetną szansą na zdobycie tytułu byłaby walka z Povietkinem, myślę że po ostatnim przeciętnym występie Rosjanina Adamek mógłby być faworytem w ich ewentualnym starciu. Okej może nie jest to taki prawdziwy tytuł, ale na papierze mielibysmy mistrza 3 kategorii wagowych. Jeśli takie walki odbywały się o tytuł czempiona regular, to jestem za tymi paskami.
A z innej beczki myślę,że szybki bokser nie miał by problemu z unikaniem prostego Wacha już nie mówiąc o tym sygnalizowanym prawym. McBride był idealnym przeciwnikiem dla Wacha, wielki tłusty worek :)
a tak poza tym to gratulacje dla Mariusza :)
Ale ważniejszą sprawą jest niewątpliwie postawa Wacha. Wiedziałem, że jest cienki, ale nie przypuszczałem, że aż tak. Myślę, że McBride w formie z Adamka (przypominam, że ważył 4kg mniej i widać, że jakoś się do tego przygotowywał - tutaj wyszedł po wypłate) miałby realne szanse zwyciężyć z Wachem. Mariusz jest potwornie wolny, technicznie też nie jest wirtuozem, McBride trafiał go niektórymi niezwykle ociężałymi cepami. W wadze cieżkiej mimo bardzo słabego poziomu może być jedynie przeciętniakiem, moim zdaniem taki Tyson Fury by go zniszczył.
A co do Adamka... nie ludze sie od dluzszego czasu, że ma jakieś szanse na tytuł w walce z braćmi. Za to świetną szansą na zdobycie tytułu byłaby walka z Povietkinem, myślę że po ostatnim przeciętnym występie Rosjanina Adamek mógłby być faworytem w ich ewentualnym starciu. Okej może nie jest to taki prawdziwy tytuł, ale na papierze mielibysmy mistrza 3 kategorii wagowych. Jeśli takie walki odbywały się o tytuł czempiona regular, to jestem za tymi paskami, w końcu
i tak już dawno straciły na znaczeniu.
Mariusz też nic profesionalnego nie pokazał, jedna prosta kombinacja lewy prawy i tak w kółko
Niestety nie sądzę żeby Wach coś osiągną, ale życzę mu aby wykorzystał swoje pięć minut i zarobił troszkę forsy, w końcu to biznes
Najlepsza walka na gali ,koleś w różowych włosach i murzyn.Boże,kto im dał rękawice i wpuścił na ring.Armagedon.
podoba mi sie twoja wypowiedz....codziennie obserwuje boksera org....i caly czas mowa o adamku moim zdaniem jest przereklamowanym i wogule nie walczyl z nikim z najlepszej czołowki na swiecie.... z samymi kelnerami albo wypalonymi bokserami walczyl....jedynie teraz bedzie walczyl z najlepszym bokserem swiata z vitalijem i nie wydaje mi sie zeby wygral a jak wygra to bedzie przekret chodz nie wydaje mi sie zeby sie vitalij zgodzil na takie cos....pozdrawiam
jakoś pan Tomek Adamek ma prawie wszystko prócz ciosu... i o tytuł walczy.
Pan Mariusz Wach robi postępy, a siłą ciosu już na starcie wzbudzi do siebie respekt, ma zasięg, warunki, a przede wszystkim jest bardzo w porządku gościem : )
O jakiej kondycji wy mówicie. Inaczej gość chodzi na nogach jak dostanie parę bomb, a inaczej czuje się gdy te ciosy go głaskają. On się śmiał z pana Adamka, a po 1 uderzeniu pana Mariusza widać było jaki czuje strach. Stąd te rozpaczliwe ataki.
Każdy cios Wikinga jest dobrze przemyślany, to nie efektowne obijanie rękawic za podwójną gardą szybkimi seriami, ale chęć jej sforsowania precyzyjnymi potężnymi prostymi. Poza tym gdy doszło do przepychanek nie było widać kto tu waży 20 kg więcej.