SZPILKA NOKAUTUJE WILLIAMSA
Redakcja, YouTube.com
2011-07-30
Kilka godzin temu na gali w Uncasville Artur Szpilka (7-0, 5 KO) zanotował kolejną szybką wygraną. 22-letni bokser w niespełna dwie minuty rozprawił się z Davidem Williamsem (6-5-1, 2 KO). Od niedawna Szpilka jest współpromowany przez grupy 12 Rounds KnockOut Promotions oraz Global Boxing Promotions.
Ale teraz chciałbym kogoś o większych gabarytach.Ciekawy jestem Artura z zawodnikami trzymającymi na dystans.Chłopak działa jak chirurg bardzo precyzyjne są ciosy które wchodzą.Dobry balans.Przyjął prawy, myślę ,że szczęka będzie dobra.
Oj ma:)
Data: 30-07-2011 12:45:26
no styl ma świetny. żeby tylko go nie przerabiali w boksera chowającego się za podwójną...
Chodzi Ci o "Diablo" i "Wojownika"?
Data: 30-07-2011 12:45:26
no styl ma świetny. żeby tylko go nie przerabiali w boksera chowającego się za podwójną...
Chodzi Ci o "Diablo" i "Wojownika"?
"Może nawet za kilka lat Polsat zorganizuje kolejną polską walkę stulecia Adamek vs Szpila ?"
Myślę że to nie najlepszy pomysł. Za kilka lat Adamek będzie miał powiedzmy z 40 lat albo i lepiej, Szpilka w sile wieku i jeszcze lepiej rozwinięty, ze swoim jebnięciem w łapie obawiam się że urwałby Tomkowi głowę, a nie chcemy tragedii w ringu.
Też tak uważam i go nie przerobią Łapin co by nie mówić głupi nie jest Proksę też świetnie prowadzi on bazuje na tym co widzi.Szpilka ma naturalny talent,taki styl i to będą szlifować.
Napoleon
To jest fajne i choć ryzykowne to taki jest.Jego kontry i wymiany są zabójcze.On troche wciąga rywali do pierwszego mocnego ciosu.Później dobił.
"To jest fajne i choć ryzykowne to taki jest.Jego kontry i wymiany są zabójcze.On troche wciąga rywali do pierwszego mocnego ciosu.Później dobił. "
No ja lubię styl Artura i podobają się mi jego efektowne zwycięstwa, chodzi mi tylko o to że powinien być tez ostrożny, bo trafi się ktoś z kowadłem w łapie i mogą być dechy. Hadziaganovic czy jak mu tam było cios przed KO tez trafił Artura, różnie mogło się to skończyć naprzeciw lepszego boksera. Póki co jak od samego początku mocno kibicuje Szpilce i wierzę że kiedyś znów mocniej zadrży serce oglądając Polaka w HW jak za czasów Andrew :)
Tu przyjął cios a zaraz po nim rywal leżał pierwszy raz.Masz rację może się to skończyć i deskami w tę stronę.Nie wiem czemu ale myślę ,że Szpilka jest odporny bardzo i,że potrafi przyjąć zamortyzować odpowiednio swoim odchyleniem na nogę tylną i kłaść rywali ciosami z obu rąk.Fajnie byłoby mieć takie wyrachowanego skur.iela w H.W który nas reprezentuje.Takiego nie mieliśmy:)On ma całkiem inny styl, taki większy Proksa trochę:)
Moim zdaniem szpilka ma większy potencjał od wacha jest młody głodny tak jak tyson ale nie ma co ich porównywać bo mike w jego wieku był już mistrzem HW.
Masz rację. W Polsce on jest często krytykowany przez wielu za przeszłość i zachowanie (ich sprawa i mają prawo wyrażać opinie), mnie on natomiast swoim charakterem skur... jak napisałeś pasuje do HW jak ulał i myślę że szczególnie w USA mógłby zrobić karierę, o ile jeszcze swoje "gadki szmatki" będzie potwierdzał wyczynami w ringu. Waga Ciężka potrzebuje właśnie takich "gniewnych zabijaków" :d
Ale on też dopiero zaczyna jak tu sie nie cieszyć.
W pełni popieram.Ma charyzmę a kto w wieku 20 lat był mądry ,bo ja nie byłem przykładem sam ani do teraz nie jestem.Nie oceniam go za to dlatego choć widzę progres i w sposobie bycia Szpilki.To może był słaby rywal ale ta precyzja chirurga robi wrażenie.Spójrz jak Wilder walczy , tam jest kilka razy więcej nieprzemyślanych ruchów Szpilka to taki skur.iel szachista co szybko matuje :)Mi też się strona tnie już jak innym.
http://www.youtube.com/watch?v=Zbu8RaG0mX4
na ładnie się pokazał pomimo średniego przeciwnika, w tak młodym wieku i po takiej przerwie jest już fajnie poukładany, co by nie mówić ma talent i ma perspektywy w HW przed sobą
czekam na walkę Wacha z McBridem
Wach też nieźle, na moje mógłby poskładać Tysona Furego gdyby doszło do takiej walki bo ten nie potrafi utrzymać przeciwnika na dystans a Wachowi to nieźle wychodzi
Spójrz jak Wilder walczy , tam jest kilka razy więcej nieprzemyślanych ruchów.
Ale popatrz na ich rywali taki Wilder to Szpilke by pokonał.
Szahista ja nie widziałem.
Jaguar
Na Furego chyba się przeliczyłeś Fury by poskładał Wach aż miło.
Wach jest uważam lepszy niż Fury a Szpilka będzie lepszy niż Wilder już mi się bardziej podoba.Wilder ma takich samych cieniasów za rywali póki co
A co z Krzysztofem Zimnochem ??
Właśnie ciekawe co z Zimnochem?Chyba wrócił do Polski coś mi się wydaje
Jeżeli chodzi o Wach i Furego to mam inne zdanie.A pisałem że Szpilka ma potencjał ale musi zawalczyć z kimś bardziej doswiadczonym i lepszym technicznie.Talent jest tylko żeby go nie zmarnowali myśle że psychike ma mocną.Moim zdaniem powinien wyjechać do USA i zmienić trenera w Stanach lubiom takich bokserów i by go pokierowali.
Właśnie ciekawe co z Zimnochem?Chyba wrócił do Polski coś mi się wydaje
No mi się Wach widzi bardziej niż Fury ale to moja opinia.Fury jest młodszy ma więcej czasu na rozwój Wachu dużo czasu stracił ale zrobił postęp.
A jaki to etap druga walka w H.W po wyjściu z więzienia 22latka?Ogólnie mającego 7 walk zawodowych z przerwą półtora roku...
Raczej początkowy
Jestem zszokowany tym co widziałem.
Tak efektownie walczącego boksera wagi ciężkiej ciężko znaleźć:
-widzi wszystko,
-świetne wyczucie dystansu,
-dobre odchylenia,
-balans tułowiem,
-uniki w prawo lub lewo.
-ciosy po unikach,
-walka bez gardy,
-ciosy w kombinacjach,
*po uniku w lewo- lewy prosty, prawy, lewy,
*lewy sierp na dół. pausa, lewy sierp na brodę.
-markowane ciosy,
-super praca nóg- odejścia, obejścia...
-do tego mańkut.
Skąd on spadł ?
Z Marsa ?
Biały i tak walczy !
Za parę lat zajmie miejsce Kliczków.
Nie z Marsa tylko z zakładu karnego. Gdyby nie siedział to już dawno byłby gwiazdą. Tylko pewnie nadal walczyłby w cuiser.
Efektowność nie wyklucza efektywności.Nie kreśl przyszłości ona sama się narysuje.Piszesz o pierwszej porażce to już nawet nie jest nie wiara,to póki co taka bzdura.Nie rozumiem czegoś takiego, w życiu codziennym wiele osób skreśla tak i nas i się zastanawia jak skończymy.Jest to poparte.....niczym i nie ma póki co nic wspólnego z faktami.Teraz wypada ci tylko czekać na jego porażkę.
Zaszalałeś z tym Perezem,głebiej radzę oddychać ,na spokojniej wybierać rywali:)
Nie wiem jak z kondycją Szpilki to musieliby nam powiedzieć.Po tej przerwie i zmianie wagi.Myślę ,że on będzie lepszy niż Perez naprawdę tak uważam ale nie chciałbym wpadki ,że jak ktoś wytrzyma 4 rundy to z nim wygra ,bo prądu zabraknie Arturowi.Dlatego chyba trzeba kawał pracy wykonać by mieć pewność ,że na dystansie nie stanie się workiem treningowym.
Zgadza się tylko musi mieć jakiegoś przeciwnika trudnego do znokautowania jak Zack Page. To byłby dobry sprawdzian dla Szpilki.
Tak ale żebyśmy wiedzieli ,że Szpilka te 8rd wytrzyma np. Bo nie chciałbym aby przez brak kondycji Page go w końcówce obił a to twardy orzech do zgryzienia.To się nazywa test.On ostatnio co wygrał to z McBridem ale jak przegrywa to te 8 rd i tak walczy i najczęściej kończy się to punktami.To na Wacha nawet dobry rywal.
"beniaminGT
Efektowność nie wyklucza efektywności.Nie kreśl przyszłości ona sama się narysuje.Piszesz o pierwszej porażce to już nawet nie jest nie wiara,to póki co taka bzdura.Nie rozumiem czegoś takiego, w życiu codziennym wiele osób skreśla tak i nas i się zastanawia jak skończymy.Jest to poparte.....niczym i nie ma póki co nic wspólnego z faktami.Teraz wypada ci tylko czekać na jego porażkę."
Sugerujesz, że Szpilka zostanie niepokonany na zawodowych ringach? Tyson, Holyfield, Levis przegrywali wielokrotnie. To nie ma nic wspólnego ze skreślaniem kogokolwiek. Przeciwnie, Szpilka zrobił na mnie spore wrażenie i dlatego założyłem, że będzie się mierzył z najlepszymi, co ma swoje konsekwencje. Walczy z opuszczoną gardą, dość ryzykownie dla siebie ( wchodzi w wymiany ) i nie ma nic wspólnego z brakiem wiary sugestia, że prędzej, czy później to on będzie tym lepiej trafionym.
Dopóki Szpila nie dostanie jakiegoś odpornego, niedającego się obijać ale słabego rywala to możemy jeszcze bardzo długo nie przekonać się o jego kondycji. Tyson też był taką zagadką aż do czasu walki z Jamesem Tillisem którą wygrał na punkty po 10 rundach. Pożyjemy zobaczymy. Ja nie mam nic przeciwko szybkim i efektownym nokautom w wykonaniu Szpili a o jego kondycji najlepiej wie trener po sparingach.
Nic nie sugeruje a ty czekasz na jego porażkę to dla mnie bez sensu.Nie wciskaj mi też proszę ,że coś sugeruję takiego.Póki co nie przegrał a ty się nad tym rozwodzisz kim będzie po porażce to śmieszne jest.Na teraz zaczyna do porażek oby jak najdłuższa droga.Piszesz,że nie zastąpi braci ,bo jest efektowny, następnie zadajesz pytanie kim będzie po przegranej.To nie ja coś sugeruje a ty.Przeczytaj swój komentarz a nie wymieniasz mi Holyego itd.Skoro nigdzie nie pisałem ,że będzie niepokonany.
Dokładnie trener pewnie powie kiedy jest gotowy na dłuższą walkę ja myślę ,że wcześnie, niedawno wyszedł w sumie.Jeszcze jedna na 4 rd , później do przodu.
To twoje słowa:
Nie zajmie, bo Kliczkowie są skuteczni i nudni, a szpilka będzie widowiskowy, ale kosztem skuteczności. Pytanie jest inne: czy Szpilka po pierwszej porażce "przegrupuje się" i zostanie lokalnym skutecznym mistrzem, czy zachowa swój charakter i zostanie międzynarodową gwiazdą z przeciętnym rekordem. Mam nadzieję, że to drugie
Wróżysz mu nie wiem z czego w najlepszym wypadku-zostanie międzynarodową gwiazdą z przeciętnym rekordem.
Po prostu takiego czegoś nie kumam:)Więcej nie ma co się nad tym rozwodzić.
DAB:
"beniaminGT
Wróżysz mu nie wiem z czego w najlepszym wypadku-zostanie międzynarodową gwiazdą z przeciętnym rekordem."
Nie napisałem, że w najlepszym przypadku. Nie wiem też co jest złego w zostaniu międzynarodową gwiazdą z przeciętnym rekordem. Taką gwiazdą był Gołota, czy jest Mayorga. Myślę, że Szpilka wziąłby w ciemno taki scenariusz. Na dzień dzisiejszy życzenie mu tego jest raczej przejawem wiary w człowieka.
Dałeś dwa rozwiązania i napisałeś ,że masz nadzieję ,że to drugie czyli nawet w to wątpisz?:)
Ja tylko odwołuję sie do twojego komentarza.Kolejnymi sam wykluczasz swoje słowa,dodatkowo mi coś wmawiałeś.Ja napisałem co myślę jak mu kibicujesz to ok ale ten pierwszy komentarz był wredny,biorąc pod uwagę początek kariery,te twoje założenia z góry zakładały,że nie zastąpi nigdy braci itd.Wystarczy do niego wrócić.Wiesz możesz i mu nie kibicować to twoja sprawa.Ale nie zakładajmy z góry czegokolwiek dajmy mu czas.
Ja myślę ,że nie wiesz co by wziął w ciemno i ja śmiem twierdzić ,że ma aspiracje mistrzowskie marzenia jak każdy młody talent.Moim zdaniem chce być sobą a nie Gołotą itp.
Pozdrawiam
A co do Arreoli Szpilka będzie lepszym bokserem zobaczysz sam.Ja jestem jego pewny o ile będzie walczył i nie narobi głupot jakichś.Czekam na jego pasy najlepszych federacji po pięknych walkach.Jak się nie doczekam trudno ale założenia i plany mam maksymalne :)
Można być widowiskowym i skutecznym może to połączy ma ciekawy styl inny niż wszyscy ciężcy.Nie ma co się spierać trzeba kibicowac
Ja też nie chcę jakichś kopii braci.Liczę na dobre postawy Polaków.Wacha ,Szpilki w dalszej przyszłości.Pożyjemy zobaczymy chciałbym mieć powód do dumy i naszego mistrza w H.W może po Adamku a może pierwszego to pokaże Wrzesień lub kolejne być może szanse Tomka ich też nie wykluczam.Robi się ciekawiej
Nie wziąłem go pod obronę tylko nie zgodziłem się z Twoim pierwszym komentarzem jak i z późniejszym twierdzeniem ,że wziałby w ciemno kariery Gołoty czy Mayorgi.Teraz napiszę ci ,że nie wnikam co robi poza ringiem nikt nie jest idealny.Dużo by tu pisać ale film oglądam:)Nie znasz go ani ja więc teksty,że wątpisz w jego dobra postawę jako ambasadora boksu itd też do mnie nie trafiają.Wszystko co myślę masz jasno w komentarzach moich.A Ty piszesz raz ,że mu kibicujesz , później ,że wątpisz w jego dobra postawę.Nie wiesz nawet jaki jest więc po co zakladac takie rzeczy .Tak samo jak zakładałeś ,że skończy jako znany bokser z przeciętnym rekordem itd.Wciąż coś zakładasz a jak kończę gadać:)Skończyłem już w sumie komentarz wyżej ten temat.Mam wiele zastrzeżeń do twoich twierdzeń wszystko masz w komentach a teksty o dyskotekach i gdybanie są niepotrzebne.
Ambasador??? No bądźmy poważni,on nim nigdy nie będzie.Boks potrzebuje też tych złych.
Szpila jest sobą,chłopak z ulicy.Pewnie bez poważnej szkoły,zdany był na siebie.Wątpię żeby jego żytko było sielanką,więc nie oczekujmy od niego manier godnych Kliczków.Ja chcę żeby został sobą!
Jestem zszokowany tym co widziałem.
Tak efektownie walczącego boksera wagi ciężkiej ciężko znaleźć:
-widzi dużo,
-świetne wyczucie dystansu,
-dobre odchylenia,
-balans tułowiem,
-uniki w prawo lub lewo.
-ciosy po unikach,
-walka bez gardy,
-ciosy w kombinacjach,
*po uniku w lewo- lewy prosty, prawy, lewy,
*lewy sierp na dół. pausa, lewy sierp na brodę.
-markowane ciosy,
-super praca nóg- odejścia, obejścia...
-do tego mańkut.
Skąd on spadł ?
Z Marsa ?
Biały i tak walczy !
Za parę lat zajmie miejsce Kliczków.
P.S.
Boksu dobrzy chłopcy nie uprawiają.
Dlatego dobrze że się nim zajął, niż na ulicy został.
liscthc, mylisz się. Każdy znany człowiek jest ambasadorem swojego kraju za jego granicami. Pytanie tylko, jakim. Ja jednak na tym najwyższym poziomie chciałbym oglądać ludzi, których atrybuty nie ograniczają się do sportowych. A jest z tym zazwyczaj problem.
A ja w twoich komentarzach widzę wiele rzeczy które są bajkami.Przypuszczeniami,kreśleniem przyszłości jakichś domysłów.Napisałem Ci to i nie chce mi sie tego ciągnąć.Twój pierwszy Ci dobrze wyjaśniłem i to ty stworzyłeś jakąś historię ,że twierdzę ,że jest niepokonany.Nikt ci nie każe się tłumaczyć bo i tak wszystko przekręcasz stary.Skończyłem już ten temat rozumiesz?:)Bo piszesz o tym co on mógłby pod dyskoteką.Piszesz ,że wziąłby karierę Gołoty bez wachania,po porażce kreślisz scenariusze jakieś ,poczytaj sam siebie ale z odrobiną krytycyzmu.Wszystko ci wyjaśniałem co myślę czarno na białym i od kilku komentarzy daje ci do zrozumienia ,że ja już ten wątek i tłumaczenie Tobie twoich postów skończyłem!
Dokładnie porównanie do Proksy jest celne ,sam tak pomyślałem po obejrzeniu tej walki.Dla mnie ma świetne warunki.
Bez urazy ale na siłę tłumaczenie czy spieranie się dla mnie jest bez sensu i niepotrzebne wolę coś pooglądać lub pogadać na inne tematy.Dyskusji wcale ciągnąć nie trzeba mamy inne zdania ale nie mam zamiaru ci nic udowadniać nie czuje potrzeby a po twoim zachowaniu widzę ,że ty w ogóle innych racji nie przyjmujesz.To niedobrze.
Na forum o boksie gdy dotyczą rzeczy pozasportowych trochę są.W dodatku bokserzy to ludzie i nawet wyrokowanie ich karier jest trochę nie ok to nie spekulacje w innych tematach:)Jeszcze inaczej jakby były pozytywne to fajnie sobie pomarzyć.Ale ja nie lubie marzyć negatywnie:)Bo to osoby którym dobrze życzę i nic z tego nie mam po prostu chcę by osiągali sukcesy:)A ,że im się noga powinie być może jednak po co takie coś zakładać póki się nie powinęła.On dopiero zaczyna walczyć:)
Czyli rozumiem że jesteś idealistą.Ja szczerze mam gdzieś czy on jest Ambasadorem czy nie.Dla mnie jest sobą,chłopakiem z Polski.
Sam do praworządnych obywateli się nie zaliczam,wiele razy łamałem prawo i dalej będę je łamał.Dlaczego,bo lubię żyć po swojemu.Czy to czyni mnie złym człowiekiem???
To że 3 czy 4 lata temu kogoś pobił czyni z niego potępieńca?
Czy przez to że robi karierę ma się wyrzec swoich korzeni,kumpli czy ma żyć na przekór samemu sobie.
Przecież on nie gwałci,nie zabija,a nawet nie rabuje! Więc czego ty od niego oczekujesz? Żeby tańczył jak mu zagrają.Żeby spełniał cudze ideały?
liscthc, ja od Szpilki niczego nie oczekuję, ja tylko piszę o tym, że nie potrafię kibicować komuś tylko dlatego, że się wywodzi z tego samego narodu, co ja. To dla mnie za mało. Szukam czegoś więcej i jeśli nie znajduję, to nie angażuję się emocjonalnie. Ale sport nie jest ciekawy, jeśli się człowiek weń nie angażuje, więc czekam na kogoś, komu będę mógł swobodnie kibicować.
liscthc:
"Sam do praworządnych obywateli się nie zaliczam,wiele razy łamałem prawo i dalej będę je łamał.Dlaczego,bo lubię żyć po swojemu.Czy to czyni mnie złym człowiekiem???"
To zależy, jakie prawo łamiesz. Na upartego można wyróżnić 3 rodzaje prawa:
1. Prawo naturalne ( zespół obiektywnych reguł, które pozwalają różnym ludziom żyć obok siebie w harmońji );
2. Prawo prywatne ( dobrowolne umowy między ludźmi tworzące ład rynkowy );
3. Prawo państwowe ( twór prawopodobny próbujący połączyć cechy dwóch powyższych rodzajów prawa. A dokładnie powszechności prawa naturalnego z subiektywizmem prawa prywatnego ).
Z punktu widzenia teorji prawa, tak zwane "prawo państwowe", czy też "prawo publiczne" nie jest prawem ( w szkole tego nie usłyszysz, ale jest to prawda ). Jest to ciekawe zagadnienie, bo większość ludzi nie tylko utożsamia prawo z "prawem państwowym", ale nawet uważa, że tylko ono jest prawem. Tymczasem jest to hybryda, która zakłóca porządek społeczny i niszczy zmysł moralny w człowieku. Także, jeśli łamiesz wyłącznie "prawo państwowe", to nie masz się czym przejmować ( z punktu widzenia etyki oczywiście ).
Ciężko powiedzieć czy tylko prawo państwowe łamie.To zależy od punktu widzenia,a punkt widzenia zależy od punktu z którego patrzysz.Miałem wyrok za trawę,za nie płacenie mandatów i za walenie Wojska.Zioło będę jarał dalej,pewnie aż po grób,dlaczego...bo lubię,a jednak wielu to przeszkadza.Nie szanuję Policji,dlaczego...bo mnie wkurwiają wiecznymi rewizjami.
Szpilę lubię bo daje mi emocje w ringu,to nie typ Haye'a,że tylko szczeka,a z gryzieniem bywa krucho.Nie lubię fałszywości,a Szpila zdaje się nie być fałszywy,za kolegę pewnie poszedł by w ogień.Więc bardziej szanuję niepokornych,ale prawdziwych ludzi niż ludzi poprawnych lecz jak się wali to odcinających się od znajomych.
Akurat nie mam mandatów drogowych,ale żeś to zajebiście ujął.Głównie mam za picie Piwka pod chmurką.Ale zaznaczam że nie są to place zabaw.Jest też kara za nie rozliczenie się z podatku,bo w sumie to po cholerę ja mam składać jakieś pity,jak i tak mi z każdej wypłaty podpierdzielają na różne ustrojstwa.Takie pierdoły,ale jednak 4 lata w zawiasach było.Papiery są nasrane.Jeszcze mi jakąś S-kę przywalili bo niby to z ludźmi co mieli coś wspólnego z kradzieżami samochodowymi mnie spisali parę razy,a ja wżyciu z tym nic wspólnego nie miałem.A przecież nie będę się każdego wypytywał czy czasem nie miał jakiś grzeszków na sumieniu.Po prosu żyję se w swoim świecie,niestety jest on nieco sprzeczny z Państwem,ale ja już tego nie zmienię.Ważne żeby żyć w zgodzie ze sobą i krzywdzić kogoś kto na to nie zasłużył,żyję dla jednostek,nie dla ogółu.
Ty oszołomie nic mnie nie dotknęło nie pisz takich rzeczy,bo słabo ci się robi.Po prostu nie mam potrzeby wyjaśniania tobie czegoś czego się nie da,bo plotkujesz ja tego nie lubię na temat zawodników.Nie wróżę porażek itd!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Zrozum i nie odpisuj mi już w tym temacie nie chcę tego tłumaczyć:)
liscthc, ja PIT'y 2 w życiu złożyłem. Jeden na 0 PLN. Od wojska byłem legalnie odroczony, ale ni-stąd-ni-zowąd wysłali mojej mamie list, żeby podała moje miejsce zamieszkania, bo się uchylam od służby ( co zabawne, to był ten sam adres, na który wysłali list ). Odpisałem im, żeby mi mamy nie straszyli i nie kazali jej na mnie donosić - i że za takie podejście przestaję ich traktować poważnie. Wysłali mi potem wezwanie do wojska, ale wylądowało w koszu. Przepraszam; w pudełku na makulaturę, bo przecież odpady trzeba segregować :)