'NAJTRUDNIEJSZY DLA MARTINEZA BĘDZIE MAYWEATHER'
Champion WBC Diamond w wadze średniej, Sergio Gabriel Martinez (47-2-2, 26 KO), wciąż czeka na wielkie walki. Jego trener, Pablo Sarmiento, jest przekonany, że 'Maravilla' zasługuje na miejsce wśród najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe.
- To oczywiste. Sergio w każdym występie udowadnia swą klasę, a tak naprawdę dopiero zaczął rywalizować na tym poziomie. Wciąż czekamy na wielkie walki z Floydem Mayweatherem Jr. i Mannym Pacquiao. Mamy nadzieję, że już wkrótce Martinez dostanie swą szansę - powiedział Sarmiento.
Argentyńczyk jest coraz częściej krytykowany za wyzywanie do walki znacznie mniejszych przeciwników i unikanie prawdziwych wyzwań, jakich nie brakuje w kategorii super średniej oraz półciężkiej. 36-letni Martinez nie zamierza się tym przejmować i nie spocznie, dopóki ktoś z dwójki Manny-Money nie wyjdzie z nim do ringu.
- Mayweather to najtrudniejszy rywal dla Sergia. Z całą pewnością byłaby to wspaniała walka, dobra również dla kibiców - dodaje szkoleniowiec 'Maravilli'.
co ty pierdzielisz chłopie...Walczył ostatnio z prawie dwumetrowym Williamsem gdzie przez większość był skazywany na porażke, z puncherem pavlikiem ,z niepokonanym dzindzirukiem i każdy był w jego limicie,a to,że Manny i Floyd są przed nim w P4P to jest normalne,że chce z nimi walczyć i udowodnić,że to jemu należy się wyższe niż obecnie zajmuje miejsce,do tego chce zbić z wagi i nie walczyć będąc 15 kg większym tylko (przynajmniej na ważeniu) w umówionym limicie
Nie, to nie jest normalne, że zawodnik z kategorii średniej chce walczyć z zawodnikami z półśredniej.
trapator - Pacman którą kategorię ma iśc do góry? Może wszystkie ma po jednej przeskoczyc?
Akurat przykład Roya to przykład jak zepsuć zdrowie i karierę skok do ciężkiej i kiepski Ruiz.Powrót, zrzucanie mięśni i choroba.
Martinez się ośmiesza w moich oczach wiele traci.Dobrze,że Bracia Kliczko mają rozum i nie wyzywają mistrzów niższych kategorii.
Pacman już tyle poszedł w górę ,że szok a ten jeszcze jakieś bzdury nawija.To samo w stronę Floyda.Ma wyżej całą plejadę świetnych rywali ,droga wolna.Dla mnie jego wołanie ,skomlenie jest śmieszne
PS. Dla porównania - 'codzienna' waga Mayweathera przekracza 160 funtów, a Martinez podobno dochodził nawet do 200 przed przygotowaniami do rewanżowej walki z Williamsem.
Dokładnie Manny to malutki człowieczek z ogromną siłą ,fajnie ,że zachował szybkość.Pokonuje większych od siebie ale to wciąż niektórym mało .Martinez to przy nim kolos w walce byłby kilka kategorii większy!
Musi wyjść do super średniej innej opcji niema ,ale chyba nie jest na tyle dobry żeby zwojować tam.
patrząc na wage w dniu walki super średnia to jego kategoria i tam wyzwan nie brakuje bo wystarczy wymienic trzech panów :
ward , bute , froach , i niech się Pan Martinez nie boi oni wyjda do ringu i będą przygotowani , pieniądze też z tego będa :)
A ile waży Martinez w dniu walki,pewnie grubo ponad 160.
Floyd też chyba tylko raz walczył do 150 z Oscarem,więc po co ma iść jeszcze wyżej.
Ja nie widzę sensu na takie walki.
Dudas napisał coś, co powinno być ostatecznym podsumowaniem tego zjawiska - nic dodać, nic ująć. Pacman nie potrzebuje walki z Martinezem tylko z Floydem. To samo tyczy się Floyda, tylko walka z Pacmanem ma sens i prawdziwe wyzwanie.
Martinez gdyby nie strzał życia z jeźdźcem bez głowy Williamsem, to ani nie lansowałby się tak promiennie, ani nie błyszczałby marketingowo. Martinez jest bardzo dobry - ale nie jest rewelacją współczesnego bosku by Pacman go "potrzebował" do udowadniania czegokolwiek.
PS Skoro Martinez uważa, że to nie problem przeskoczyć kategorię wyżej (mając na myśli Pacmana i Floyda), to dlaczego sam tego nie robi?