''Dzień walki'' (Day of the Fight, 1951), debiut wielkiego Stanleya Kubricka jest przez wielu historyków kina uważany za pierwszy film niezależnego kina amerykańskiego. Kubrick obraz wyreżyserował, wyprodukował, zmontował i udźwiękowił, był również współautorem zdjęć. Koszty realizacji ''Dnia Walki'' wyniosły około 3900 dolarów, wytwórnia RKO wykupiła go za 4000. Dokument jest zapisem jednego dnia z życia boksera Waltera Cartiera, który 17 kwietnia 1950 roku walczył na ringu z Bobbym Jamesem w jakże bliskim polskim kibicom Newark. Mistrzowska realizacja, umiejętne budowanie napięcia i propagandowy wydźwięk - ''Dzień Walki'' zasługuje na uwagę koneserów kina i sweet science. Szkicowe tłumaczenie tekstu lektora w rozwinięciu.
Jest to opowieść o walce i o bokserze - Walterze Cartier. Dziś w nocy nastąpi jeden z najważniejszych momentów jego trudnego życia. O szóstej rano, w dniu walki zaczyna się Oczekiwanie - najcięższe chwile dla boksera. Widzimy Waltera po prawej stronie, obok jego brata bliźniaka - Vincenta. Trening w gymie i codzienny, czteromilowy bieg nie przeszkadzają Walterowi tak bardzo, jak Oczekiwanie. Walter wie, że każda kolejna walka jest ważniejsza od poprzedniej, i że mistrzostwo zbliża się wielkimi krokami, dlatego nie może przestać wygrywać. Do nocy daleka droga.
Walter jest rodowitym Nowojorczykiem. Boksuje od kiedy sięga pamięcią. Jego ojciec jest teraz daleko, a matkę stracił, kiedy był małym chłopcem. Pierwsze walki bokserskie stoczył ze swoim bratem w wieku trzech lat. Walczyli też w pokazówkach podczas wojny, służąc w oddziale marynarki. Dwaj chłopcy przemierzają teraz ulice Nowego Jorku. Udają się na poranną mszę. Przyjęcie komunii świętej przed walką jest dla Waltera bardzo ważne.
W trzypokojowym mieszkaniu Waltera, gdzie mieszka ze swoją ciotką, Vincent podaje bratu śniadanie. Vince jest prawnikiem i menadżerem Waltera - mieszka w New Jersey, ale przed walką przenosi się do brata. Są teraz razem, jak za czasów dzieciństwa.
W południe Walter udaje się na badanie komisji sportowej stanu New Jersey. Jeżeli wynik wynik będzie negatywny, komisja może odwołać walkę. Walter bardziej przejmuje się jednak Oczekiwaniem, niż samym badaniem. Czasem myśli o tych, którzy badania nie przechodzą. Wie, że on je przejść musi - i przechodzi.
Mięso jest podstawą jadłospisu Waltera. Daje mu energię potrzebną do walki. Dan Stampler jest właścicielem restauracji, w której Walter codziennie się stołuje. Oto drugi, ostatni posiłek Waltera przed walką.
16:00, do walki pozostało 6 godzin. Walter ma nokautujący cios z obu rąk. Kłuje przeciwnika lewym prostym, szukając okazji do zadania kończącego uderzenia.
Nikt nie zmuszał Waltera do bycia bokserem. Jego rodzina była temu przeciwna, jednak boks był pasją Waltera. W dniu walki jego bliscy przepełnieni są bólem i strachem. Dla Waltera najgorsze jest Oczekiwanie.
Ponad wszystko na świecie, Walter Cartier chce być mistrzem. W przeciwieństwie do wielu ludzi, ma on w życiu cel i nieustannie do niego dąży. Nic go nie powstrzyma. Podąża teraz w samochodzie przyjaciela na walkę, która może przybliżyć upragnioną koronę mistrza świata wagi średniej.
O 20:00 Walter jest w małej, gorącej szatni. Trwają ostatnie przygotowania. Bokser czuje napięcie - nie pochodzi ono z braku pewności siebie, lecz z presji Oczekiwania. Gdyby tylko walka mogła się już zacząć.... Bobby James jest człowiekiem, z którym Walter będzie walczył. Cartier nigdy wcześniej nie widział swojego przeciwnika. Po walce będą wiedzieli o sobie nawzajem znacznie więcej. Bobby walczył z wieloma czołowymi ''średnimi'', ale nigdy nie został znokautowany - wiele to o nim mówi.... Bracia stają się teraz jednym organizmem. Czas to dziwna rzecz - jeżeli chcesz go zatrzymać, ucieka we wszystkich kierunkach i nigdy nie wiesz, gdzie się ukrył. 24 lata to szmat czasu, ale dla braci minął szybko. I tylko jeżeli chcesz, by godziny płynęły jak najszybciej, czas patrzy ci prosto w oczy i ledwo się porusza. Kiedy Walter przygotowuje się do wyjścia na ring, staje się innym człowiekiem. Oto człowiek, który nie może przegrać. Któremu nie wolno przegrać. Ruchy jego ramion i pięści są inne niż przed godziną. Należą do nowej, niebezpiecznej osoby, są częścią człowieka ringu - takiego Waltera Cartier tłum widzów zobaczy za piętnaście minut. Zostało kilka chwil - można niemal usłyszeć kroki członka komisji udającego się do szatni.
Dokonał tego - znokautował Bobby'ego Jamesa. Oto bokser - Walter Cartier. Właśnie pokonał kolejną przeszkodę w drodze do celu. To trudne życie, ale dla niego jest ono warte ciężkiej pracy i ryzyka. Boks jest dla Waltera wszystkim.
Zawsze mnie zastanawiało jak Kubrick włożył kamerę pomiędzy Cartiera i Jamesa, czy też może coś było dogrywane po walce na potrzeby filmu :)