ciekawi mnie ten człowiek, a raczej jego promotor .Jak dobry musi być ,żeby po 10 walkach bodajże załatwił mu walkę o mistrzostwo świata ? przecież ten koleś to nie jest jakiś Leon Spinks by dostawać takie walki
Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 27-07-2011 20:17:38
szansepromotions
dobre pytanie. za Beibutem mogą stać duże pieniądze bo w Kazachstanie traktowany jest jak gwiazda. do tego jest to zawodnik, który nie boi się być rzucany na głęboką wodę.
Autor komentarza: jogozilla
Data: 27-07-2011 20:19:10
słyszałem plotki, że koleś ma ciche wsparcie mafii...
Autor komentarza: liscthc
Data: 27-07-2011 20:24:48
TA nawet Cygan o tym mówił.
Szkoda że u nas takich promotorów niema,Cygan ma niemal 40 walk i Baltic,a ten po 9 ma poważny pas.Zbyt normalne to to nie jest.
Autor komentarza: contentgarden
Data: 27-07-2011 20:56:55
Chyba Was pogielo,ze to nie jest normalne.Facet byl bardzo dobry z amatorstwa.Od razu nie proznowal w zawodostwie.Pierwsze 3 walki z kelnerami.Nastepne 5 z dobrymi zawodnikami.Z czego 4 bylo o jakies lokalne pasy,dzieki czemu podbijal swoja pozycje w rankingach.W szostej walce pokonal montella griffina.A w 8 byrona mitchella.Mimo to,ze to zawodnicy po swoim prime,to i tak swiadczy o czyms.Po 3 walkach z kelnerami rekordy jego rywali to po kolei. 24-10-4, 26-2-0, 49-7-0, 28-6-1 ,27-4-1.Do tego dochodzi to,ze dwoch z tych rywali to byli mistrzowie swiata.Plus do tego dochodza pasy typu intercontinental,dzieki ktorym skacze sie w rankingach.Wiec nie gadajcie glupot,ze jak to mozliwe,ze po tylu walkach dostaje sie walke o pas.Cygan sie dziwi,bo walczy z kelnerami,a on od razu zostal rzucony na gleboka wode i zdobywal pozycje w rankingach,walczach z dwoma bylymi mistrzami + walczyl ciagle o pasy regionalne,ktory wypychaja w rankingach.Wiec jesli ktos sie dziwi jak to sie stalo,ze stal sie pretendentem to jest dziwny.Kazdy wie,ze lokalne pasy daja pozycje w rankingach,a walczenie o nie z solidnymi zawodnikami winduja pod samo niebo rankingow.Pozdrawiam ludzi,ktorzy sie dziwią.
Autor komentarza: szansepromotions
Data: 27-07-2011 21:27:06
w walce z Campillo tak się nie popisał już , to po pierwsze , po 2 to jest normalna sytuacja ? na pewno Tommy Hearns , Tyson , Lewis , Holmes , Liston czy Ali dostali po 11'stym boju walkę o tytuł mistrza świata , po 3 to jego sukcesy amatorskie to żart a nie poważna podstawa- odpadł w 2'giej walce na olimpiadzie w Atenach , został mistrzem Azji , co nie jest wielkim osiągnięciem w świecie boksu ,nawet amatorskiego
Autor komentarza: szansepromotions
Data: 27-07-2011 21:27:44
więc dalej się dziwie
Autor komentarza: neQ
Data: 27-07-2011 21:34:18
liscthc
On po trzeciej zawodowej walce miał lepszy pas niż Kostecki po 40 - chodzi o tytuł WBO Asia Pacific, który wrzucił go od razu do "piętnastki" rankingu WBO..
Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 27-07-2011 21:36:28
contentgarden
nie odpowiedziałeś na pytanie dlaczego tak szybko Shumenov został mistrzem WBA. myślisz, że wystarczy bardzo dobry zawodnik i sam tak szybko zajdzie na szczyt. ja też interesuję się jego karierą zawodową bo ten zawodnik przykuwa uwagę bardzo silnym charakterem, którego nie powstydziłby sie nawet Vitek i do tego jest pracowity jak mało kto w tym sporcie ale tak szybka wspinaczka w rankingach musiała być poparta ogromnym wsparciem promotora. jest wielu utalentowanych bokserów, którzy czekają na swą szansę. Spójrz na karierę Pawła Wolaka. na swą szansę czeka Mateusz Masternak, który wg mnie już mógłby zawalczyć o poważniejsze tytuły. na swoją szansę czekał Piotr Wilczewski i gdy nadarzyła się szansa zawalczenia o poważniejszy tytuł to brał tą walkę w ciemno. Nawet najbardziej utalentowany pięściarz bez poważnego wsparcia nie jest w stanie tak szybko wdrapać się na szczyt i dla tych co znają realia boksu zawodowego może wydawać się to zastanawiające.
Autor komentarza: milek762
Data: 27-07-2011 22:08:11
dokladnie ukladu żadzą w boksie zawodowym i to jakie!
druga sprawa to taka ze szumenow mimo niewielkiego stażu
jest solidnym zawodnikiem!
niewiem czy by znim Ko0stecjki wygrał moim zdaniem nie??????
Autor komentarza: szansepromotions
Data: 27-07-2011 22:18:50
naucz się ortografii...proszę ?
Autor komentarza: szansepromotions
Data: 27-07-2011 22:19:15
i interpunkcji
Autor komentarza: darcka
Data: 27-07-2011 22:39:24
Zgadzam się z milek762?????? cokolwiek chciał powiedzieć,,,,;p
Autor komentarza: contentgarden
Data: 28-07-2011 02:53:52
Ghostbuster
Wiadomo,że promotor zrobil swoje.Proszę nie mowic teraz o masternaku,ktory moim zdaniem jest swietny i bankowo bedzie mistrzem.Masternak nie pokonał nikogo pokroju mitchella,czy griffina.A pas WBC youth go wywindowal do 15 rankingu.Po prostu musi teraz pokonac jakiegoś podstrzałego fejmowego gracza,pozniej poprawic kims solidnym i walka o tytul stoi otworem.Taka strategie obrali jego promotorzy.Poza trzema pierwszymi walkami,to beibut walczyl z samymi solidnymi zawodnikami.W tym pojedynki o pas PABA,ktory winduje w WBA.Walka o PABA z mitchellem wniosla go wysoko w WBA.Co do tych solidnych rywali,to kazdy z nich ocierial sie o 15 rankingów,co pokonanie takich jeszcze bardziej windowalo Szumenowa w rankingach.Kolejnymi rywalami podbijał swoją pozycję.I proszę nie wspominaj o wilku.Bo zawodnik,ktory moglby walczyc o tytul powinien pokonac takich leszczy jak stevenson.Wilku dopiero wygral jedna wazna walke,Poczekajmy jak to sie potoczy i nie porownujmy go do beibuta.Zobaczymy jak pojdzie mu teraz,licze osobiscie na niego.
Ghostbuster
Pytales mnie jak Beibut wniosl sie rankingach.Pomoc promotorow i ich madra strategia.Regionalne pasy,ktore są pod wodzą 4 duzych federacji oraz madry wybor rywali,ktorzy zajmowali miejsce w rankingach.
Jak beibut zostal mistrzem.Pytanie powinno brzmiec .Jak mistrzem zostal campillo,ktoremu tytul zabral Szumenow.Campillo przed walka o tytul przegral o ebu z karo muratem,ktoremu nie dano szansy walki o tytul.A pokonany campillo tym mistrzem zostal.Beibut wtedy trafil na slabego mistrza.Tak czy siak Schumenow po pokonaniu takich rywali jak pokonal powinien sie dostac to 15 rankingow.Nie liczba walk jest wazna,lecz jakosc rywali,ktorzy moga windowac w gore rankingow.Przyklad Cleverlego.Stoczyl wiecej walk od Beibuta,ale z rywala gorszymi.No moze oprocz karo murata,ktory jest jeszcze nie wiadomą.Czemu sie pytacie czemu beibut jest mistrzem.A campillo i cleverly?Są o wiele gorsi.
Autor komentarza: contentgarden
Data: 28-07-2011 02:54:12
Oczywiscie campillo juz byly mistrz:)
Autor komentarza: contentgarden
Data: 28-07-2011 03:01:08
na pewno Tommy Hearns , Tyson , Lewis , Holmes , Liston czy Ali dostali po 11'stym boju walkę o tytuł mistrza świata. Kurde,zastanow sie.Wyzej wymienieni mistrzowie tak szybko nie walczyli z zawodnikami jak campillo.Oczywiscie walczyli,ale wtedy tamci nie byli tak samo w rankingach jak rywale szumenowa,bo wtedy bylo ciezej. Chyba wiadomo ,ze jak szumenow pokonal 15 w rankingu griffina,to sam wszedl do 15,kolejni rywale podbijali jego pozycje.Nie mowie o jego sukcesach amatorskich,bo ktos wyskoczyl,ze ich nie mial.Sukcesow wielkich nie mial,ale mial umiejetnosci,wystarczylo tylko,ze go ktos dobrze poprowadzi.
Autor komentarza: Ghostbuster
myślisz, że wystarczy bardzo dobry zawodnik i sam tak szybko zajdzie na szczyt.
Przeciez napisalem,ze solidni rywale,ktorzy byli w rankingach oraz lokalne pasy go windowaly! A nie,ze sam nagle na szczyt.Dla przykladu walka o pas wbc international winduje zawodnika do pierwszej 15 rankingu i mistrz moze sobie go wybrac za dobrowolna obrone.
Autor komentarza: contentgarden
Data: 28-07-2011 03:02:34
Oczywiscie z wbc international nie jest tak za kazdym razem,ale o tę 15 jakos taki zawodnik sie ociera.Przynajmniej do 25 miejsca.a stamtad juz blisko do 15,bo kolejna obrona takiego pasa daje duzo oczek w gore.Jesli rywal jest sklasyfikowany wysoko to juz w ogole.
Mam nadzieje,ze wszystko wyjasnione........
Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 28-07-2011 10:24:40
contentgarden
nie chodziło mi o przedstawienie mechanizmów windujących zawodnika na szczyt. Wg mnie albo Szumenov miał wyjątkowe szczęscie, dostając tak szybko szanse na walkę o kolejne tutuły albo Dan Goossen jest wyjątkowo dobrym promotorem.
dobre pytanie. za Beibutem mogą stać duże pieniądze bo w Kazachstanie traktowany jest jak gwiazda. do tego jest to zawodnik, który nie boi się być rzucany na głęboką wodę.
Szkoda że u nas takich promotorów niema,Cygan ma niemal 40 walk i Baltic,a ten po 9 ma poważny pas.Zbyt normalne to to nie jest.
On po trzeciej zawodowej walce miał lepszy pas niż Kostecki po 40 - chodzi o tytuł WBO Asia Pacific, który wrzucił go od razu do "piętnastki" rankingu WBO..
nie odpowiedziałeś na pytanie dlaczego tak szybko Shumenov został mistrzem WBA. myślisz, że wystarczy bardzo dobry zawodnik i sam tak szybko zajdzie na szczyt. ja też interesuję się jego karierą zawodową bo ten zawodnik przykuwa uwagę bardzo silnym charakterem, którego nie powstydziłby sie nawet Vitek i do tego jest pracowity jak mało kto w tym sporcie ale tak szybka wspinaczka w rankingach musiała być poparta ogromnym wsparciem promotora. jest wielu utalentowanych bokserów, którzy czekają na swą szansę. Spójrz na karierę Pawła Wolaka. na swą szansę czeka Mateusz Masternak, który wg mnie już mógłby zawalczyć o poważniejsze tytuły. na swoją szansę czekał Piotr Wilczewski i gdy nadarzyła się szansa zawalczenia o poważniejszy tytuł to brał tą walkę w ciemno. Nawet najbardziej utalentowany pięściarz bez poważnego wsparcia nie jest w stanie tak szybko wdrapać się na szczyt i dla tych co znają realia boksu zawodowego może wydawać się to zastanawiające.
druga sprawa to taka ze szumenow mimo niewielkiego stażu
jest solidnym zawodnikiem!
niewiem czy by znim Ko0stecjki wygrał moim zdaniem nie??????
Wiadomo,że promotor zrobil swoje.Proszę nie mowic teraz o masternaku,ktory moim zdaniem jest swietny i bankowo bedzie mistrzem.Masternak nie pokonał nikogo pokroju mitchella,czy griffina.A pas WBC youth go wywindowal do 15 rankingu.Po prostu musi teraz pokonac jakiegoś podstrzałego fejmowego gracza,pozniej poprawic kims solidnym i walka o tytul stoi otworem.Taka strategie obrali jego promotorzy.Poza trzema pierwszymi walkami,to beibut walczyl z samymi solidnymi zawodnikami.W tym pojedynki o pas PABA,ktory winduje w WBA.Walka o PABA z mitchellem wniosla go wysoko w WBA.Co do tych solidnych rywali,to kazdy z nich ocierial sie o 15 rankingów,co pokonanie takich jeszcze bardziej windowalo Szumenowa w rankingach.Kolejnymi rywalami podbijał swoją pozycję.I proszę nie wspominaj o wilku.Bo zawodnik,ktory moglby walczyc o tytul powinien pokonac takich leszczy jak stevenson.Wilku dopiero wygral jedna wazna walke,Poczekajmy jak to sie potoczy i nie porownujmy go do beibuta.Zobaczymy jak pojdzie mu teraz,licze osobiscie na niego.
Ghostbuster
Pytales mnie jak Beibut wniosl sie rankingach.Pomoc promotorow i ich madra strategia.Regionalne pasy,ktore są pod wodzą 4 duzych federacji oraz madry wybor rywali,ktorzy zajmowali miejsce w rankingach.
Jak beibut zostal mistrzem.Pytanie powinno brzmiec .Jak mistrzem zostal campillo,ktoremu tytul zabral Szumenow.Campillo przed walka o tytul przegral o ebu z karo muratem,ktoremu nie dano szansy walki o tytul.A pokonany campillo tym mistrzem zostal.Beibut wtedy trafil na slabego mistrza.Tak czy siak Schumenow po pokonaniu takich rywali jak pokonal powinien sie dostac to 15 rankingow.Nie liczba walk jest wazna,lecz jakosc rywali,ktorzy moga windowac w gore rankingow.Przyklad Cleverlego.Stoczyl wiecej walk od Beibuta,ale z rywala gorszymi.No moze oprocz karo murata,ktory jest jeszcze nie wiadomą.Czemu sie pytacie czemu beibut jest mistrzem.A campillo i cleverly?Są o wiele gorsi.
Autor komentarza: Ghostbuster
myślisz, że wystarczy bardzo dobry zawodnik i sam tak szybko zajdzie na szczyt.
Przeciez napisalem,ze solidni rywale,ktorzy byli w rankingach oraz lokalne pasy go windowaly! A nie,ze sam nagle na szczyt.Dla przykladu walka o pas wbc international winduje zawodnika do pierwszej 15 rankingu i mistrz moze sobie go wybrac za dobrowolna obrone.
Mam nadzieje,ze wszystko wyjasnione........
nie chodziło mi o przedstawienie mechanizmów windujących zawodnika na szczyt. Wg mnie albo Szumenov miał wyjątkowe szczęscie, dostając tak szybko szanse na walkę o kolejne tutuły albo Dan Goossen jest wyjątkowo dobrym promotorem.