
Niepokonany mistrz WBA wagi lekkiej
Brandon Rios (28-0-1, 21 KO) wypowiedział się dzisiaj na temat rosnącej gwiazdy boksu zawodowego
Amira Khana (26-1, 18 KO). "Bam Bam" nie widzi nic nadzwyczajnego w boksie Khana i jego zdaniem jego rosnąca sława to efekt dobrej promocji. Rios ostatni pojedynek stoczył 3 tygodnie temu rozbijając Urbano Antillona (28-3, 20 KO) broniąc po raz pierwszy swojego tytułu.
- Wiecie co? Nie widzę nic wielkiego w Khanie. Na siłę chcą zrobić z niego wielką gwiazdę. Nie mówię, że jestem najlepszym zawodnikiem na świecie, jednak w nim nie widzę nic wyróżniającego. Teraz walczył z wypalonym Judahem, który przyjechał tylko po wypłatę - powiedział Rios, który być może kolejną obronę stoczy 12 listopada na gali Pacquiao-Marquez.
- Słyszałem o tym, jednak nie rozmawiałem jeszcze ze swoim menadżerem Cameronem Dunkinem, jednak jeśli znajdę się na tej karcie walk, będę bardzo szczęśliwy, to będzie wielkie wydarzenie - zakończył Rios.