GRANT ZMIERZY SIĘ Z ARREOLĄ?
Michael Grant (47-4, 35 KO), były przeciwnik Andrzeja Gołoty i Tomasza Adamka potwierdził, że otrzymał propozycje walk od przedstawicieli Chrisa Arreoli (33-2, 28 KO) oraz perspektywicznego Setha Mitchella (22-0-1, 16 KO). 38-letni Amerykanin zaznacza jednak, że mógłby zmierzyć się tylko z tym pierwszym bokserem lub Władimirem Kliczką (56-3, 49 KO), absolutnym mistrzem świata w kategorii ciężkiej.
- Na tę chwilę interesują mnie tylko dwie walki - z Chrisem Arreolą lub Władimirem Kliczką. Dobrze wiem, że Chrisa jestem w stanie znokautować. Pojedynek z Mitchellem mógłby być dość interesujący, tyle że po walce z nim nie dostałbym ciekawych propozycji. To nowy facet, którego mało kto zna i pokonanie go nie gwarantuje zbyt dużo. Z Chrisem to zupełnie inna sprawa, jego zna wielu ludzi. Byłaby to elektryzująca walka dwóch puncherów, podobnie jak starcie George'a Foremana z Ronem Lyle'em. W każdej sekundzie pojedynku jeden z bokserów mógłby znaleźć się na deskach - przekonuje Grant, który po zeszłorocznej przegranej na punkty z Tomaszem Adamkiem (44-1, 28 KO) udanie powrócił na ring w marcu, nokautując w 3. rundzie niezłego Tye Fieldsa (48-4, 43 KO).
30-letni Arreola, którego Adamek wypunktował w kwietniu ubiegłego roku, stwierdził niedawno, że w rewanżu nie dałby polskiemu bokserowi szans. Grant również stara się udowodnić, że przegrana z "Góralem" była tylko wypadkiem przy pracy i żali się, że Polak nie dał mu możliwości rewanżu.
- Jestem niezmiernie rozczarowany moim występem w sierpniu ubiegłego roku przeciwko Tomaszowi Adamkowi. Jeśli zdecydowałbym się na na atak nie w dwunastej rundzie, a dużo wcześniej, to wygrałbym tę walkę. Niestety, obóz Adamka odmówił mi walki rewanżowej - smuci się amerykański pięściarz. Niewykluczone, że Grantowi sprzed nosa ucieknie również pojedynek z Arreolą, który przymierzany jest do potyczki z 35-letnim Kliczką.
Już to widzę jak walczysz z Kliczko,znaczy się widzę jak dostajesz w dziób.
Arreola też pewnie by cię zajechał.
Ale cóż gadaj zdrów.
Walki Grant vs Kliczko czy Arreola vs Kliczko nie mają żadnego sensu ze względu że wynik walki i przebieg jest w 95% do przewidzenia.
mała poprawka - w 99,9 % do przewidzenia ;)
prościej piszać cche jeszcze jedną dorą wypłatę po laniu od któegoś z Braci na koniec karierey
p.s.
a pojedynek z arreolą niech walczą , finezji to w tym nie bedzie ale przynajmniej cepy będą po ringu latac :)
Wielu jednak wolało słuchać propagandy jaki to nam rośnie pogromca Lennoxa
sprawdziłem oba pojedynki w 97 , miałem wtedy 13 lat i wtedy najpierw była piłka , potem boks dlatego pewnie masz rację :)
co do sedna jednak się zgadzamy , napompowany wytór amerykanów , solidny bokser ale żaden mistrz świata
oczywiście dyspozycja ta z 2010, a ta z przed 10 lat jest nieporównywalnie gorsza. Chodzi mi o to, że Grant pokazał się lepiej niż większość "ekspertów" sądziło. Miał nie wytrzymać do 7-8 rundy, a tak na prawde sprawił trochę problemów Adamkowi.Jeżeli przygotuje się podobnie, zawalczy troche odważniej niż z Adamkiem to jest w stanie wypunktować Arreolę, bo ze znokautowaniem byłoby ciężko. Takie mam zdanie.
pzdr
Data: 27-07-2011 14:18:04
Stonka, napisze Ci tak:
oczywiście dyspozycja ta z 2010, a ta z przed 10 lat jest nieporównywalnie gorsza. Chodzi mi o to, że Grant pokazał się lepiej niż większość "ekspertów" sądziło. Miał nie wytrzymać do 7-8 rundy, a tak na prawde sprawił trochę problemów Adamkowi.Jeżeli przygotuje się podobnie, zawalczy troche odważniej niż z Adamkiem to jest w stanie wypunktować Arreolę, bo ze znokautowaniem byłoby ciężko. Takie mam zdanie.
pzdr
bosz
to że jak piszesz Grant zaprezentował się lepiej z Adamkiem niż większość fachowców twierdziła może wynikać również z innego faktu a mianowicie przeszacowania wartości Adamka w HW o czym przekonamy się ( lub nieprzekonamy , nie chce tu wyrokowac ) 10 września
A teraz jakbym z nim walczył to....to byś dostał drugi raz.
Zaznaczam ,że nie jestem fanatykiem Adamka.
Rozumiem że to z braku laku.Bo to by była egzekucja.
Bo skoro o Braciach się mówi że gdyby nie warunki...to by byli marni.
To co można by rzec o Grancie....Cholera,pojęcia nie mam.
Data: 27-07-2011 14:38:40
To by było świetna walka. Byłbym za Grantem. Takich walk potrzeba w HW bo problemem najcięższej dywizji jest to, że czołowi pięściarze nie walczą miedzy sobą tylko wolą obić 3-4 kelnerów i startować do Kliczków.
a grant to czołówka obecnej HW ??? no proszę Cię ....
"....."nokautując w 3. rundzie niezłego Tye Fieldsa" - autorze LITOŚĆI!- Fields niezły???? jego walki to kabaret i mordobicie pod monopolowym jedyne co ma niezłe to wymiary i absolutnie nic więcej...."
Dokładnie. Już dawno o tym pisałem ze Fields to zwykły co najwyżej przeciętniak, nic poza tym. To chodząca po ringu kłoda dla której wyrażenie "technika bokserska" jest z tych z gatunku science-fiction.
milan
"o że jak piszesz Grant zaprezentował się lepiej z Adamkiem niż większość fachowców twierdziła może wynikać również z innego faktu a mianowicie przeszacowania wartości Adamka w HW o czym przekonamy się ( lub nieprzekonamy , nie chce tu wyrokowac ) 10 września "
Nie inaczej. Po drugie Grant to jeden z najbardziej przereklamowanych pięściarzy ostatnich kilkunastu lat, a swoje najlepsze lata już dawno ma za sobą.
Podsumowując- Arreola pokona go bez większych problemów. Kliczko vs Grant= "Teksańska masakra piłą mechaniczną..."
zmien ten nik bo tylko wstydu robisz
być może nie tyle dobra postawa z Arreolą co zmiecenie emeryta-inwalidy Gołoty rozbudziło fantazje (w końcu wielu uważało Andrew za lepszego od Michaela i skoro nasz wielokrotnie niedoszły mistrz tak szybko poległ to co się stanie z Grantem który sporo na emeryturze siedział)
niestety prawda była gdzie indziej bo Goły okazał się większym wrakiem niż Grant leszczem stąd i całe nieporozumienie
zresztą taktyka na Gołego zawsze była "mocno zacząć"
a Grant w dodatku pracujący z trenerem który kiedyś zawodnika na Adamka przygotowywał był większą zagadką
co do tego ze Golota to emeryt chyba nikt nie mial watpliwosci (mowie o tych co sie interesowali waga ciezka)
http://www.youtube.com/watch?v=2N1hDw_Qa1o
Niech ktoś mi powie gdzie tutaj widać rywala dla Arreoli, a już nie mówię dla Kliczko.
1. runda: Fields pokazuje swoją "kłodowatość" o której pisałem wyżej, zresztą Grant nie inaczej. Spójrzcie na "impet" z jakim zadają oni ciosy, wygląda to jakby film był nagrywany w zwolnionym tempie. Ostatni raz taką "mega szybkość" u boksera widziałem na filmach z treningu McBridea przed walką z Adamkiem...
2. runda: Początek należy do Granta. Trafił kilka razy siermiężnie Fieldsa i ten na moment nie wiedział po co stoi w ringu, ale ocknął się z tej "nawałnicy". Po ponad półtorej minuty walki Fields w końcu trafia w miarę czysto Granta- gdyby Fields był przynajmniej "niezły" jak użyto tego słowa w tym newsie, to Grant pewnie zaliczyłby dechy... Stało się inaczej, znów kilka akcji "w zwolnionym tempie", Fields próbuje swoich siermiężnych ciosów na tułów (jak przez całą walkę), w końcu znów przyciska w ostatnich sekundach tego "pretendenta" dla Kliczki...
3. runda: "Realizator się zlitował i nieco przyspieszył walkę", Fields chyba już zmęczony, w końcu to już trzecia runda... Wykorzystać to musiał Grant- jeden strzał i Fields na dechach.
Ogólnie Fields pokazał że nawet nazywając go przeciętnym pięściarzem chyba nieco się to naciąga, a Grant pokazał że na miano przeciętnego boksera zasługuje, ale nic więcej.
Witalij doprowadzil do placzu Arreole a Adamek - Granta:)
liscthc
Naprawdę chciałbym jego walki z którymś z braci myślę ,że byłby dobry pojedynek
"Płacz Granta to płacz człowieka który gdzieś w środku mówi" wiem że wszycy widzieliści w mnie mistrza a ja okazałem sie pizdą, ale to nie prawda!! nie jestem pizdą!!!."
Coś w ten deseń :d. Grant był przez jakiś czas uważany za wielką nadzieję HW dla USA, za tego który zastąpi godnie Tysona czy Holyfielda. Niestety pierwsza poważna walka (z Gołotą) dała pierwszy sygnał do obaw czy to on aby na pewno ma być tym następcą dla wielkich mistrzów z USA, następnie Lennox Lewis wybił to z głowy wszystkim którzy jednak wciąż tak myśleli...
Witek już niby stary dziad i łudzę się, że Adamek da radę, ale jak sobie przypominam, że on nikomu krzywdy nie umie zrobić, bo siły ciosu nie ma, to gdzie mu do Witka, jak tamten potrafi nokautować każdego ciosem w każdej płaszczyźnie ,a sam ma też baniak twardy i się nie łamie.
A co do walki z Grantem, to powinien częściej walczyć, ale widać, że nastawia się już tylko na wypłaty. Walka z Arreolą byłaby bardzo ciekawa, zobaczymy co z tego wyjdzie. Osobiście lubię faceta, bo reprezentuje złote czasy 90'
To jest grant w Formie
http://www.youtube.com/watch?v=RE8qQJEtIcE
zgodzę się prawie ze wszystkim co napisałes ale mam jedno ale :
"Osobiście lubię faceta, bo reprezentuje złote czasy 90' "
on był w prime w złotych laatch 90-tych ale reprezentant tego okresu to za dużo powiedziane , reorezenatami to są bowe , holy , LL czy Tyson do których Grantowi mega daleko , on miał szczęscie że mógł boksowac w czasach wielkich mistrzów ( chociaż z drugiej strony troch pecha bo gdyby jego prime przypadł na ten okres to autetntycznie byłby gdzieś w granicach 3 miejsca )
Dobrze prawisz.
Ja np. uwielbiam jak kawał chłopa prezentuje się fantastycznie w ringu.np
Holms,Lewis .
W dzisiejszych czasach Holmes (190 cm) byłby uważany za małego ciężkiego.
Grant dawniej walczył po prostu głupio,teraz bardziej zachowawczo,więcej myśli w mojej ocenie jest lepszy niż był.Chciałbym tej walki uważam ,że wygrałby zdecydowanie.Takie moje zdanie
Raz jeszcze, relatywnosc takich sytuacji jest bardzo interesujaca, aczkolwiek nie mozna na ich podstawie wyciagac daleko idacych wnioskow.
Arreola to nie Adamek nie ma co porównywać.Chris ma słabą obronę ja bym stawiał na Granta,w dodatku ostatnio Chris mnie nie przekonuje.No cóż może walka będzie to się przekonamy
to raczej "radosny" festiwal cepów zza dupy i potężnych kołków miły dla kibica choć nie tego wybrednego...
tej walki!jak
dojdzie to procentowo 55 do 45 dla Arreoli
Data: 27-07-2011 17:54:01
Jak patrze na Granta w walce z Lewisem a na obecnego to teraz jest cieniem samego siebie.
przecież w walce z Lenoxem oprócz 4 krotnego lezenia na tyłku nic nie pokazał
A że przegrał z Lenoxem to co sie dziwić ?
bo Adamek miałby problem!
sorry zle zrozumialem kontekst twojej wypowiedzi:)
nawet Hopkins. Kto twierdzi inaczej przeczy obecnej medycynie,biologi i fizjolog
On od niemal dekady nie walczył z nikim konkretnym,a z Adamkiem został zdeklasowany.To że mu prawie wyszedł jeden cios w tej walce o niczym nie świadczy.Może i się wydaje mądrzejszy na tle słabych rywali,ale w walce z Arreolą widzę go na deskach.
Bokser mądrzejszy w ringu jest bokserem lepszym.Hopkins to nie Grant.
Dawniej nie wykorzystywał w ogóle swoich warunków,nie myślał.Teraz trochę ze swojej dynamiki i siły stracił ale nauczył się myśleć.
Ja uważam ,że dziś jest w stanie być trudnym dla każdego ciężkiego i nie będzie ponosił tak głupich porażek McClina z tamtych czasów by pokonał.Dzisiejszy Grant jest uważniejszy:)
http://youtu.be/F8K8NKhoWeo
Poza tym ja nie piszę o żadnym bokserze tylko o jednym
Dlatego chciałbym tej walki,uważam,że należy mu się taki pojedynek i ,że z Arreolą wygra.
jak by grant myslal to by z adamkiem nie przegral raczej adamek musial myslec zeby takiego kolosa oszukac
hitman,
spox :)
pozdro :)
Przecież Adamek to na teraz czołówka tej kategorii a walka nie była deklasacją.Wygrana na punkty Tomka ale nie z jakąś łatwością.Adamek pokonał też Arreolę, myślę ,że Grant też by go pokonał.A czy coś osiągnie nie wiem ja bym go widział w walce z kimś z czołówki bardzo chętnie.
to że prime Grant ma za sobą to raczej dla Nas oczywiste , to że ma sznase z bokserami za plecami Kliczki świadczy tylko o klasie rywali za plecami Braci , chociaż moim zdaniem z chrisem , hayem czy Heleniusem by przegrał
myslec a zrobic to roznica niski Dominick Guinn go poskladal z mocnym ciosem wiec czemu by tego nie mial uczynic Chris Arreola
Nie no na poważnie to Arreola by go zdewastował.Bo na pewno by przed czasem nie przegrał a presją by Granta zamęczył.Michael na emeryturę!
Z piątku na sobotę.
a wach o 4.40
gala zaczyna sie o 2.15
na tvp1
No jak by Furia Tysona się wkurwiła to by wióry latały.
Choć do dziś się zastanawiam czy on ma słaby cios czy może granitową szczękę,wszak ustał swój cios.Choć ostatnio się dowiedziałem że podobno klepie mocniej od Kliczków.Więc chyba jednak szczękę ma mocarną.
Bije przecież mocniej od braci, zatem skoro ustał taką petarde, to świadczy ewidentnie i tylko i wyłącznie o tytanowej szczenie, Lewis to by sobie na niej ręce połamał, lepiej dla niego że już jest na emeryturze.
to raczej "radosny" festiwal cepów zza dupy i potężnych kołków miły dla kibica choć nie tego wybrednego... "
Piszac "unikalny" odnosze sie do jakiejkolwiek konfrontacji dwoch piesciarzy, ktorzy reprezentuja odmienne style walki, bez wzgledu na wage i klase. Nie pislaem konkretnie o Arreoli ani Grancie. "Specificzny i unikalny" - to okreslenia, ktorych uzylem by podkreslic znaczenie roznorodnosci stylow tworzacych poszczegolne walki. Kazdy taki moment moze byc specyficzny i unikalny.
O tym ze Grant wystapil z propozycja rewanzu do Adamek Team to pierwsze slysze,ale nie dziwie sie ze dostal kosza
Goral byl bardzo poobijany i skrajnie zmeczony walce z tak przecietnym ale silnym rywalem.Do tego wylapal pare ciosow,ktore pewnie snily mu sie po nocach
Myślę iż Grant mądrze korzystający ze swych długich ramion mógłby wypunktować Chrisa po dość wyrównanej walce (mogłaby mu pomóc trochę szczegółowa analiza walki Arreoli z Vitem).
Arreola... ciągłą agresją mógłby przełamać Michaela.
Cop pytanie do Ciebie.
Jaką opinią w USA cieszy się zespół Hollywod Undead ?
słowo to w żaden sposób nie pasuje ani do stylu ani klasy obu bokserów, a tym bardziej do ich starcia które ma szansę być ordynarnym mordobiciem.
Unikalny to byli Ali, Robinson, Hearns itd.
(Evander znowu jest w Top5 amerykańskich ciężkich :D)
...Cop pytanie do Ciebie.
Jaką opinią w USA cieszy się zespół Hollywod Undead ? "
Jeden z ulubionych zespolow mojego syna, ktory rowniez lubie. Lubie na tyle, ze dwa kawalki sa na moim iphone nieustannie. ogolnie jednak, ciagle panuje u nas zauroczenie hip-hopem i muzyka rockowa, czy tez nazwijmy ja gitarowa, jest pomijana przez srodki masowe przekazu. Ci jednak, ktorzy interesuja sie rockiem, zdecydowanie doceniaja Hollywood Undead. Nie sa oni jednak zadnymi amerykanskimi gwiazdorami...
słowo to w żaden sposób nie pasuje ani do stylu ani klasy obu bokserów, a tym bardziej do ich starcia które ma szansę być ordynarnym mordobiciem.
Unikalny to byli Ali, Robinson, Hearns itd. "
Sonka, wtf???
Juz wytlumaczylem, ze nie pisalem tylko i wylacznie o Arrola - Grant, a raczej ogolnie o stylach roznych bokserow, ktore kreuja niepowtarzalne wydarzenia bokserskie. Napisalem unikalne, gdyz niemalze kazda walka jest dla mnie "stylowo-unikalna" ale oczywiscioe jezeli upierasz sie przy doborze slow okreslajacych dana sytuacje, rozumiem i postaram sie w przyszlosci (moze postaram...lol...) zwracac baczniejsza uwage na swoje slownictwo.
Co do unikalnosci piescairzy typu Ali, Robinson, Hearns i dziesiatki innych zgadzam sie bez dwoch zdan.
Bylem zaintereesowany waszymi analitycznymi opiniami, ale niestety, po raz kolejny zawiodlem sie odrobine na tym forum. Czyzby naprawde nikt nie poswiecal uwagi analizie poszczegolnych wydarzen? Mam nadzieje, ze sie myle...
....Evander znowu jest w Top5 amerykańskich ciężkich..."
Gdzie takie bzdury wyczytales???
Evander to legenda i jeden z moich ulubionych piesciarzy wszechczasow, ale w chwili obecnej nikt nie moze traktowac go jako czolowego amerykanskiego ciezkiego. Nawet zadne top 20 nie moze go obejmowac.
Tak jak Petera.
Bardzo dobre. Naprawde mi sie podobalo. Gratuluje.
"Nie wiem czy zwrociliscie uwage na moje pytanie o ponowne obejrzenie walki Grant-Adamek i anlize pierwszych szesciu rund tego pojedynku w kontekscie wrzesniwej potyczki o mistrzostwo swiata???
Bylem zaintereesowany waszymi analitycznymi opiniami, ale niestety, po raz kolejny zawiodlem sie odrobine na tym forum. Czyzby naprawde nikt nie poswiecal uwagi analizie poszczegolnych wydarzen? Mam nadzieje, ze sie myle... "
Odniosłem się do tego wczoraj, ale ty jak to ty skoncentrowałeś się na prowokacjach mojej osoby, by tylko w ten sposób potrafisz się bronić kiedy brak ci argumentów, i nie odnoszę się tu tylko do tej sytuacji lecz do twojego całokształtu.
"cop
Data: 26-07-2011 22:32:59
By powrocic do tematu najblizszego pojedynku Adamek - Klitschko, proponuje wszystkim na ponowne obejrzenie pierwszych 6 rund tak czesto cytowanej tutaj walki Goral-Grant. Dlaczego? No coz, kazda analiza musi byc oparta nie tylko na wyniku koncowym pojedynku, ale prze3de wszystkim na tych drobnych elementach, ktore beda mialy znaczenie we wrzesniowym pojedynku. Zwrocic polecam uwage na zasieg ramion Granta i sposob w jaki jest defensywnie przygotowany na ciosy Adamka. Zwracanie uwagi na roznice klasy w tym momencie pominmy dla dobra tego analitycznego fragmentu. Przypatrzcie sie co Goral robil w pierwszym pojedynku z takim Goliatem i co moze sukcesywnie wykonywac z Klitschko. Bedac nawet jego anty-zwollennikiem, postarajcie sie zwrocic uwage na te fragmenty z pierwszsych 6 rund, ktore bede mialy znaczenie w walce z Ukraincem. Na spokojnie obejrzyjcie sobie te walke i wowczas mozemy porozmawiac o wnioskach. "
"Napoleon
Data: 26-07-2011 22:53:32
Równie dobrze mógłbyś napisać "przypatrzcie się co Haye robił w pojedynku z Walujewem i co może sukcesywnie wykonywać z Kliczko"- porównanie niemalże podobne, tyle że Grantowi dalej do Vita niż Walujewowi do Wlada."
Nie neguja, ze sa. Nadmienilem Grant-Adamek w kontekscie zblizajacego sie spotkanie wrzesniowego. Wiem, ze wiekszosc z was oglada walki na youtube i to przewaznie raz a wyrobiona opin ia jest finalowa i doskonale to rozumiem. Pytanie bylo do tych, ktorzy moim zdaniem moga odrobine pokusic sie o bardzie detaliczna diagnoze danego wydarzenia. Moga zanaliwac te elementy, ktore beda mialy znaczenie we wrzesniu. Dlatego zadalem te pytanie i mam nadzieje, ze znajdezie sie tutaj kilka osob, ktore beda potrafily cos do tego temat dorzucic. Licze m.in. na ciebie.
Naprawde nie zauwazylem twojego komentarza. Mam nadzieje, ze rozumiesz.
Pojedynek Haye-Valuev jest nieadekwatnym do sytuacji, o ktorej mowimy. Mam nadzieje, ze to widzisz? Wspomnialem o Grancie, gdzy glownie mialem na mysli jego zasieg ramion ( najwiekszy w calej dywizji) i sposobie w jakim walczy on defensywnie.
Oczywiscie nie porownuje klasy Michaela do Vitaliya. Prosilem raczej o zwrocenie uwagi na detale pojedynku z 2010.
Koncowka 6 rundy byla oczywiscie bledem Adamka wynikajacym z checi znokautowania Granta. Nie sadze by Goral popelnil tego typu bledy walczac z Vitaliyem. Ponadto, przeceniacie sile ciosow Ukrainca. Oczywiscie sa one potezne, ale w opinii wielu fachowcow (Leon, Katz, Kim, Rafael, Fisher etc) nie jest to juz ten sam dewastujacy cios co kilka lat temu. Vitali bardzie pcha swe uderzenia niz wklada w nie odpowiednia technike, co oczywiscie nie znaczy iz jego ciosy sa slabe. Moim zdaniem, Goral ma szczeke, ktora pozwoli mu na przetrwanie takich momentow. Miejcie nadzieje, ze sie nie myle...lol...
Ale dlaczego twoim zdaniem przykład podany przeze mnie jest nieadekwatny? Ja uważam że wręcz przeciwnie. W starciu Walujew vs Haye mieliśmy typowy sprawdzian jak David może się zachować na tle "potężniejszego" od siebie zawodnika, oczywiście w kontekście walki z Wladem. W żaden sposób nie przyrównuję klasy Rosjanina do klasy Wladymira, lecz jest to ten sam wskaźnik odniesienia jak porównanie Granta do Witalija. Z tym ze jak zaznaczyłem Grantowi było dalej klasą do Wita niźli Walujewowi do Wlada. Oczywiście ty masz prawo szukać jakichś wniosków, lecz ja tylko wskazuje ci na to iż raczej nijak się ma to w kontekście walki Witalija z Tomaszem.
LOl...wspominalem juz wielokrotnie, ze boxrec jest portalem, ktorego popularnosc w Polsce przewyzsze najwieksze oczekiwania kreatorow tego rankingu. Nie musisz mi wierzyc na slowo, wyslij e-mails do jakiegokolwiek promotora, piesciarza czy tez trenera i zadaj im pytanie, co sadza na temat boxrec??? Odpowiedz z pewnoscia bedzie identyczna jak moja: nieistotne zestawienie, poparte bzdetnym komputerowym programem.
Undispiutet Tomasz Adamek vel Goral
1)Chris Arreola vel Cep zza Dupy
2)Michael Grant vel Niepamiatam z kim walczylem rok temu
3)Jason Estrada vel Zbil mnie kelner
4)Vinny Maddalano vel Medalion
5)Kevi McBride vel Pogromca Tasona vel Bedzie pogromiony przez Wacha
Wyglada na to ze Goral zlal cala czolowke hevy teraz pora na Europ
Tu moze byc troszke trudniej...lol...
Jeśli ktoś myśli że Kliczko nie będzie robił prawie nic jak Grant i Adamek go obiega trafiając dwa razy na rundę to się myli
dobranoc
"...Musisz przyznac, ze Valuev-Haye, walka z kilkoma celnymi ciosami nie moze byc adekwatna w kontekscie naszej rozmowy o wrzesniowej potyczce polaka z Ukraincem... "
Czy zatem adekwatna może być analiza walki z PRZECIĘTNYM Grantem w kontekście pojedynku z Witalijem? Absolutnie nie twierdzę że Adamek obiera złą taktykę lub ma braki techniczne, wręcz przeciwnie- twierdze tylko że przekładanie pozytywów zauważonych w walce z podstarzałym i powolnym na tle wielkiego mistrza (było nie było) jakim jest Witalij, nie ma większego sensu gdyż najzwyczajniej Granta do Witalija dzieli "kilka klas".
Jeśli ktoś myśli że Kliczko nie będzie robił prawie nic jak Grant i Adamek go obiega trafiając dwa razy na rundę to się myli"
No coz...Zaskoczyles mnie odrobine, gdyz liczylem na cos bardziej konkretnego, wiecej detali z poszczgolnych rund, ktore moglyby otworzyc polemike i dac nam szanse na spojrzenia z innych perspektyw. Oczywiswcie nie chce zmieniac twojego zdania, gdyz to mijaloby sie z celem.
zresztą nie ma bardziej obiektywnego źródła
chyba że się jest wyznawcą wąsiatego pulpeta z ESPN :D
Czy zatem adekwatna może być analiza walki z PRZECIĘTNYM Grantem w kontekście pojedynku z Witalijem? Absolutnie nie twierdzę że Adamek obiera złą taktykę lub ma braki techniczne, wręcz przeciwnie- twierdze tylko że przekładanie pozytywów zauważonych w walce z podstarzałym i powolnym na tle wielkiego mistrza (było nie było) jakim jest Witalij, nie ma większego sensu gdyż najzwyczajniej Granta do Witalija dzieli "kilka klas"."
Nie wiem, czy moj sposob ekspresji jest tak trudny do zrozumienia, czy tez zwyczajnie nie czytales tego co napisalem wielokrotnie poprzednio???
Oczywiscie, ze nie porownuje klas Vitaliya i Granta. Oczywiscie zdaje sobie doskonale sprawe z roznic dzielacych tych dwoch piuesciarzy. Moje pytanie bylo nskierowane do tych, ktorzy potrafia zajac sie tymi dromnymi elementami majacymi odniesienie do walki we wrzesniu. Mowiac o detalach, zwrocic nalezy uwage, ze Adamek w pierwszysch 6 rundach potrafil poprzez swoja mobilnosc i sposob zadawania ciosow, dotrzec do szczeki Granta, ktorego zasiag ramion jest najwiekszy ze wszystkich znanych mi ciezkich, wlaczajac w to Valueva. Nie wiem czy pamietacie te momenty, w ktorych Adamek byl zdolny nawet do wygrywania tych momentow, w ktorych obaj probowali uzywac "jabs"...
Oczywiscie nie znaczy to, ze stawiam Granta w tej samej klasie co Vitaliya, ale jednoczesnie musi stanowic pewnego rodzaju drogowskaz do zwrocenia baczniejszej uwagi na to, co mozemy zaobserwowac we wrzesniowej walce. To sa oczywiscie tylko moje subiektywne obserwacje i nie mam nic przeciwko innym opiniom. Chcialbym tylko by byly one poparte czyms wiecej niz "gdybaniem'...
Nie myl popularności z wartością. To, że boxrec gdzieś nie jest popularny kompletnie niczego nie dowodzi. I w drugą stronę - duża popularnośc nie musi automatycznie przekładać się na wartość.
Jednakże cholernie bagatelizujesz rolę algorytmów w dzisiejszym świecie i chcę ci powiedzieć, że twoja cholerna pralka, lodówka czy telewizor dzięki algorytmom działa. Nie wiem czym się zajmujesz, ale powiem ci, że bardzo często uczestniczę w programowaniu modeli i siłą rzeczy algorytmy są mi bliskie. Wiem więc jak znakomite (nie myl z idealnymi) modele już funkcjonują i jakie można dalej tworzyć. Jeśli nie odpowiada ci przykład twojej lodówki to weźmy modele prognozowania pogody itp.
BOXREC, co byś o nim nie mówił, jest najbardziej "odsubiektywizowanym" modelem opisującym relacje w pomiędzy bokserami i wraz z przyrostem danych generuje co raz bardziej wiarygodne wyniki. Nie bądź więc skażony lekko tępawym myśleniem, które co raz częściej cechuje społeczeństwo amerykańskie i myśl... Myśl mniej schematycznie. Szukaj również wiedzy poza autorytetami, które często w sumie nimi nie są - bo jeden mówi, drugi tamto a inny zaś milczy asekuracyjnie.
Kończąc - twierdzę, że nie ma lepszego niż boxrec SYSTEMOWEGO opisu rzeczywistości bokserskiej. Systemowego, tzn. holistycznego, opartego o jasne reguły i przy okazji gromadzącego dane, co jest dla mnie jedynie dodatkiem.
"Nie wiem, czy moj sposob ekspresji jest tak trudny do zrozumienia, czy tez zwyczajnie nie czytales tego co napisalem wielokrotnie poprzednio???"
Może inaczej, zacznijmy od tego czy ty czytasz co ja piszę. Przyłapałem cie na częstym odbieganiu od tematu kiedy zaczynasz się gubić w swej "fachowości" i pisałem ci o tym już wczoraj, kiedy to jak zwykle ograniczałeś się do odpowiadania na zdania wyrwane z kontekstu, tak by było ci łatwiej.
"Moje pytanie bylo nskierowane do tych, ktorzy potrafia zajac sie tymi dromnymi elementami majacymi odniesienie do walki we wrzesniu."
I tu właśnie dowód że to ty nie czytasz co ktoś pisze- jak ty chcesz odnosić DETALE z walki z PRZECIĘTNYM Grantem do wrześniowej walki z WIELKIM MISTRZEM ŚWIATA?
"Mowiac o detalach, zwrocic nalezy uwage, ze Adamek w pierwszysch 6 rundach potrafil poprzez swoja mobilnosc i sposob zadawania ciosow, dotrzec do szczeki Granta, ktorego zasiag ramion jest najwiekszy ze wszystkich znanych mi ciezkich, wlaczajac w to Valueva. Nie wiem czy pamietacie te momenty, w ktorych Adamek byl zdolny nawet do wygrywania tych momentow, w ktorych obaj probowali uzywac "jabs"..."
Wracamy ponownie do sedna sprawy. Co to ma zaznaczenie w przypadku kiedy walczył on z PRZECIĘTNYM bokserem? Zasięg ramion trzeba potrafić jeszcze wykorzystać, tak jak siłę czy szybkość, Grant posiada zasięg ramion i silny cios- co z tego skoro w swej przeciętności nie potrafi tego wykorzystać?
"Oczywiscie nie znaczy to, ze stawiam Granta w tej samej klasie co Vitaliya, ale jednoczesnie musi stanowic pewnego rodzaju drogowskaz do zwrocenia baczniejszej uwagi na to, co mozemy zaobserwowac we wrzesniowej walce."
Absolutnie nic nie musi stanowić i NIE BĘDZIE. Ale... jak sam napisałeś:
"To sa oczywiscie tylko moje subiektywne obserwacje i nie mam nic przeciwko innym opiniom."
I na koniec:
"Chcialbym tylko by byly one poparte czyms wiecej niz "gdybaniem'..."
Również chciałbym aby twoje analizy miały odzwierciedlenie w rzeczywistości, bo póki co uprawiasz właśnie wspomniane przez siebie gdybanie na zasadzie- "jeśli Tomek będzie skutecznie walczył jak z wielkoludem Grantem to i może Wita przełamać"- tylko że gdzie Grantowi do Wita, o czym mam wrażenie że zapominasz. Po prostu musisz kogosobrac sobie za przykład w swoich dywagacjach, a że Adamek walczył tylko z dwoma "wielkoludami" to z pośród przeciętnego Granta i słabiutkiego McBridea wybrałeś mniejsze "zło"...
Powiem tylko tyle że z pewnością ranking BoxRecu jest bardziej miarodajny niż wszystkie rankingi federacji, aczkolwiek jak już kiedyś wspomniałem jestem daleki od przypisywania komuś konkretnych "numerów" (pozycji)... Ja od zawsze proponuję wszystkim by wszelakie rankingi traktowali jako zwykłą ciekawostkę, jako miarę jakiegoś tam prestiżu, miarę klasy marketingowej,ale z pewnością nie jako ranking NAJLEPSZYCH PIĘŚCIARZY.
ale wywod,jestem pod wrazeniem
Ps.co to sa te algorytmy,a ten opis holistyczny to ma sie rozumiec ma cos wspolnego z holyfieldem,nieprawdaz?
o jakich faktach chcesz dyskutowac?
Jakis czas temu umieszczales estrade w czolowej 20 hevy,a teraz dajesz 5 miejsce arreoli.Kogo z czolowki on pokonal,no kogo tylko fakty prosze
Ps.Bez lania wody please
bo za nich jest mniej punktów niż za tych co mają jakieś sukcesy więc wiadomo co z czego się bierze ,zasady są takie same dla wszystkich
nie ma "ręcznego sterowania" więc jest obiektywnie
a opinie że system jest głupi bo czyjś trener, promotor albo jakiś zawodnik tak powiedział a on to hohoho! jest co najmniej niepoważne
zresztą konia z rzędem i pasem mistrza temu kto śledzi ponad 1000 pięściarzy w każdej kategorii i bacznie odnotowuje ich postępy
Skonczylem prace a ze swego biura do domu mam okolo 20 minut jazdy, wiec widzac ten potok skierowany w moim kierunku, musze was przeprosic, gdyz nie jestem w stanie na to wszystko odpowiedziec tak szybko jakbym chcial..lol... Zrobie sobie malego scotcha i zaczne od gornych pyatan. Dajcie mi momencik...
w boxrecu nie da się być 2 lata w czołówce obijając leszczy..."
Moze pozycja Heleniusa zmieni twoja opinie...LOL...
...zacznijmy od tego czy ty czytasz co ja piszę. Przyłapałem cie na częstym odbieganiu od tematu kiedy zaczynasz się gubić w swej "fachowości" i pisałem ci o tym już wczoraj, kiedy to jak zwykle ograniczałeś się do odpowiadania na zdania wyrwane z kontekstu, tak by było ci łatwiej..."
Jezeli juz komukolwiek odpowiadam, to mozesz mi wierzyc, ze czytam uwaznie.Nie bardzo rozumiem, na czym te "przylapanie" polega, gdyz mam wrazenie iz zwyczajnie sobie wmawiasz i obiecujesz punkty za cos, czego nie osiagneles, ale to w gruncie rzeczy nie jest istota sprawy. Zawsze staram sie odpowiadac konkretnie na fragmenty, ktore sa moim zdaniem interesujace. Ciezko jest odnisc sien do rozmytego czesto sensu calego komentarza, wiec robie to w sposob jaki robia. Sory, jezeli to nie jest to co oczekujesz. Za chwile dalszy ciag.
zresztą różnice punktowe między 4 a 7 miejscem są minimalne i
1 walka może wywrócić to zestawienie
...I tu właśnie dowód że to ty nie czytasz co ktoś pisze- jak ty chcesz odnosić DETALE z walki z PRZECIĘTNYM Grantem do wrześniowej walki z WIELKIM MISTRZEM ŚWIATA?"
Dlatego wlasnie zaznaczylem, z enie porownuje klasy Granta i Vitaliya a raczej skoncentowac radzilem sie na detalach taktycznych, ktore moga nam dac szanse by bardziej precyzyjnie domyslac sie przebiegu walki we wrzesniu. W sposob jakoi Adamek zadawal ciosy, w jaki wchodzil w poldystans a przede wszystkim umiejetnosci motoryczne, ktory moim skromnym zdaniem byle naprwawde na znakomitym poziomie. Gdy analizujesz poszczegolne elementy taktyczno-operacyjne, juz w samy zalozeniu pomijasz roznice w klasie zawodnikow, gdyz to jest w tym momencie kwestia drugorzedna. Mysle tutaj glownie o zasiegu ramion, szybkosci reakcji i ogolnej budowie obu atletow. Grant i Vitali maja ze soba wiele wspolnego, pomimo, zaznaczam raz jeszcze, roznicy klas. Nie sadze jednak, ze okreslenie "przecietny" jest az tak bardzo prawidlowe jezeli rozwazamy Michaela.
Dobra, lecę. cop, odrób staranniej lekcję przed następnym tematem związanym bezpośrednio lub pośrednio z Adamkiem, bo zauważyłem że tracisz formę- a może nigdy jej nie miałeś :d tylko w końcu ktoś cię przycisnął i coraz więcej użytkowników widzi że twoje pojęcie o boksie jest powiedzmy średnie. Pozdrawiam wszystkich i miłej nocy."
Jak juz zaznaczylem wczesniej, klepiesz sam siebie po plecach w dowod uznania, na ktore nie zasluzyles. Nigdy nie zdazylo mi sie tutaj, bym zostal przycisniety, lub zagubil sie w jakichkolwiek tematach. Mysle, ze moja forma zostala potwierdzona tutaj przez wystarczajaco duzo grupe uzytkownikow i nie sadze bys mial w tym temacie jakakolwiek alternatywna opinie, ktora moglbys poprzec czymkolwiek relatywnym. Zreszta, nie jestem az tak strasznie podekscytowany wygrywaniem malych starc slownych, gdyz o wiele bardziej interesuje mnie ogolny ton tego forum. Dlaczego? No coz, z pewnoscia przyjdzie taki moment, w ktorym sie dowiecie...lol...
Dobranocka
o jakich faktach chcesz dyskutowac?
Jakis czas temu umieszczales estrade w czolowej 20 hevy,a teraz dajesz 5 miejsce arreoli.Kogo z czolowki on pokonal,no kogo tylko fakty prosze
Ps.Bez lania wody please "
Nie sadze bym "lal wode" w jakiejkolwiek konwersacji, bez wzgledu na to czy sie moje opinie komukolwiek podobaja czy tez nie. Odpowiadajac krotko na twoje pytanie, musze przyznac, ze masz racje iz w rekordzioe Arreoli nie ma wielkich nazwisk. Patrzac na jego zwyciestwa nad Chazzem Witherspoonem (znakomity pojedynek swoja droga), czy tez Travisem Walkerem (gdzie Areola pokazal wyraznie swoje braki ale rowniez i charakter), czy nawet Jameelem McClinem lub Brianem Minto, nie sposob oprzec sie wrazeniu, iz Cristobal przegrywajac z Vitaliyem i Goralem poteirdza opinie, iz z dobrymi piesciarzami nie umie wygrywac. Moze to jest i prawda, wiec w tym punkcie przyznaje ci racje, ze po samym rekordzie trudno zrozumioec dlaczego umiescilem Arreole na swej liscie Top 5. Pozwol jednak, ze dodam do tego wszystkiego ten element, ktory dla mnie jest bardzo istotny w zestawianiu jakichkolwiek list. Zawsze kiedy to robie, staram sie nporownywac jednego piesciarza do drugiego i w drodze eliminacji umieszczac ich na wlasciwych pozycjach rankingowych. Zgadzajac sie z toba, uzurpuje sobie jednak prawo do wlasnej opinii opartej na swym doswiadczeniu, rozeznaniu w bokserskiej scenie zawodowej, jak rowniez na fakcie, iz moje zdanie ie jest zdecydowanie odosobnione. Jezeli sie nie myle, to wkrotce zobaczysz Arreole w rankingu Ring Magazine i ESPN w pierwszej piatce. Nie biara oni oczywiscie pod uwage moich sugestii, ale tak bedzie. jeszcze kilka miesiecy.
Teraz juz wszystko jasne. A ja glupi nigdy nie moglem znalezc zadnego wytlumaczenia, dlaczego Polacy (i prawdopodobnie tylko Polacy, jakims dziwnym zbiegiem okolicznosci) tak wychwytuja ten boxrec...lol... Teraz juz wszystko jasne. Dziekuje.
Nie myl popularności z wartością. To, że boxrec gdzieś nie jest popularny kompletnie niczego nie dowodzi. I w drugą stronę - duża popularnośc nie musi automatycznie przekładać się na wartość.
Jednakże cholernie bagatelizujesz rolę algorytmów w dzisiejszym świecie i chcę ci powiedzieć, że twoja cholerna pralka, lodówka czy telewizor dzięki algorytmom działa. Nie wiem czym się zajmujesz, ale powiem ci, że bardzo często uczestniczę w programowaniu modeli i siłą rzeczy algorytmy są mi bliskie. Wiem więc jak znakomite (nie myl z idealnymi) modele już funkcjonują i jakie można dalej tworzyć. Jeśli nie odpowiada ci przykład twojej lodówki to weźmy modele prognozowania pogody itp.
BOXREC, co byś o nim nie mówił, jest najbardziej "odsubiektywizowanym" modelem opisującym relacje w pomiędzy bokserami i wraz z przyrostem danych generuje co raz bardziej wiarygodne wyniki. Nie bądź więc skażony lekko tępawym myśleniem, które co raz częściej cechuje społeczeństwo amerykańskie i myśl... Myśl mniej schematycznie. Szukaj również wiedzy poza autorytetami, które często w sumie nimi nie są - bo jeden mówi, drugi tamto a inny zaś milczy asekuracyjnie....nie ma lepszego niż boxrec SYSTEMOWEGO opisu rzeczywistości bokserskiej. Systemowego, tzn. holistycznego, opartego o jasne reguły i przy okazji gromadzącego dane, co jest dla mnie jedynie dodatkiem..."
Bardzo interesujacy komentarz i z wieloma aspektami twojej wypowiedzi bym sie zgodzil. Ja rowniez opieram sie w pracy na wielu statystykach i analizach komputerowych, ktore sa niezwykle pomocne w analizie marketingowej, wiec nie bagatelizuje taj dziedziny absolutnie.
Mowiac o rankingu boxrec.com, zauwazyc jednak musisz, ze system nie jest az tak "odsubiektyzowanym modelem" jak sadzisz. Dlaczego? Nie wiem czy wiesz, ze wartosci punkowe za kazde zwyciestwo, remis czy porazke sa niestannie zmienane przez grupe zaledwie 4 czy pieciu ludzi i ich bardzo subiektywne podejscie do danego boksera roznicuje w bardzo dynamiczny sposob punktacje. Oparty jest wiec ona na zmiennych danych a zmiany te dokonywane sa ie przez panel 45-50 fachowcow a nieliczna grupe tych, ktorych wcale nie musimy okreslac jako "obiektywnych"...
NNa koniec, okreslenie typu: "lekko tempawe myslenie, ktore coraz czesciej charakteryzuje spoleczenstwo amerykanskie" jest niestety ale bardzo niskimciosem, takim w stylu Goloty, ponizej pasa. Mam nadzieje, ze twoja edukacja pozwoli ci na spradzenie faktow, ze te "spoleczenstwo" o ktorym tak negatywnie sie wyrazasz, ma znacznie wiecej wartosci niz te przez ciebia naznaczone. Doskonale czuje tutaj pewnego rodzaju anty-amerykanska antypatie i poniekad jestem zaskoczony, gdyz to przeciez polskie forum a nie iranskie czy pakistanskie. Oczywiscie moze to tylko moje wrazenie...lol...
A co do społeczeństwa amerykańskiego - jestem pewny, że statystyczny Amerykanin nie grzeszy szczególną wiedzą, co nie wyklucza automatycznie dynamicznego rozwoju społeczeństwa. Tyle, że w oparciu o model oparty na wybitnych jednostkach. 5% "mędrców" może ciągnąć kraj, zas 95% to prości wyrobnicy.
Może to nie jest 95%, ale nie mam dobrego zdania o tej większości i trąci mi to lekką tępotą na tle Europejczyków.
Kończąc - w ujęciu holistycznym co raz trudniej dawać USA jako przykład. Wygląda na to, że pobiją rekord... najkrócej istniejącego Światowego Imperium. Wcale mnie to nie cieszy - żeby była jasmnność, bo nie cieszy mnie schyłek cywilizacji zachodniej.