3 LATA TEMU MARGARITO ROZBIŁ COTTO

3 grudnia tego roku, na ringu w Madison Square Garden dojdzie do niezwykle oczekiwanego rewanżu między Miguelem Angelem Cotto (36-2, 29 KO) i Antonio Margarito (38-7, 27 KO). Dokładnie trzy lata temu obaj pięściarze spotkali się w ringu po raz pierwszy, a stawką tamtego pojedynku w MGM Grand w Las Vegas był pas WBA wagi półśredniej, którego posiadaczem był Cotto. Po jednej z najbardziej epickich ringowych wojen we współczesnej historii zawodowego boksu, Margarito rozbił mistrza świata, zwyciężając przez TKO w 11. rundzie. Cieniem na jego triumfie położyła się jednak afera z niedozwoloną substancją, którą miał usztywnić bandaże przed walką, za co został nawet na krótki czas zawieszony. Szacunek kibiców odzyskał dopiero niedawno, swoją nieugiętą postawą w walce z Mannym Pacquiao, który dosłownie zdemolował "Tony'ego", ale nie dał rady go złamać i wygrał "tylko" na punkty. Tymczasem Cotto przegrał z Pacmanem przed czasem, ale powrócił zwycięską walką z Yuri Foremanem, któremu odebrał pas WBA w junior średniej i obronił go w walce z Mayorgą. Właśnie ten pas będzie stawką grudniowego rewanżu z Margarito. Natomiast z okazji dzisiejszej rocznicy, przypominamy najciekawsze momenty ich pierwszej walki w jak zwykle efektownym montażu Gorilla Productions.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Adam89
Data: 26-07-2011 18:07:21 
Pamiętam jak wtedy podziwiałem Margarito. Podziwiałem jego siłę fizyczną, nieustępliwość i serce do walki. Pojedynek z Cotto to było coś niesamowitego, no ale później ta afera z bandażami.
 Autor komentarza: AdamekFightPL
Data: 26-07-2011 18:08:34 
Margarito jest już wypalony. Już po przegranej z Mosleyem nie był to ten sam bokser. Pacquiao go tylko psychicznie dobił. Cotto drugą walkę wygra z pewnością. A co do filmu to jak zwykłe pełen profesjonalizm. Gorilla rządzi !
 Autor komentarza: thizz
Data: 26-07-2011 18:12:54 
Co ciekawe, w serwisach bukmacherskich kurs na wygraną Cotto w rewanżu wynosi aż 1.50, przy 2.50+ dla gipsiarza
 Autor komentarza: William
Data: 26-07-2011 18:14:22 
jeżeli Cotto zapomniał już o ich pierwszym pojedynku to powinien sobie poradzić bez problemu z Margarito ,no ale zobaczymy ,głowa-psychika będzie tu miała bardzo ważne znaczenie ,trzymam kciuki za Cotto ,po za tym jaki szacunek odzyskał? oszust zawsze będzie oszustem ,jak dla mnie powinien zostać zawieszony na całe życie ...Pozdrawiam
 Autor komentarza: juken
Data: 26-07-2011 18:19:51 
"Szacunek kibiców odzyskał" ??


niczego takie nie odzyskał , mam nadzieje że mu oko nadruszone prze Mannego wypłynie
 Autor komentarza: DAB
Data: 26-07-2011 18:33:10 
W tej walce pamiętam jak Cotto bardzo odczuwał ciosy czym bliżej było końca.Później jak powiedziano o tych bandażach przed walką ze słodkim i to ,że twardniały od potu z upływem czasu, znienawidziłem Margarito.Oglądając walkę mówiłem koledze kur.a jak on mocno bije ,bo te ciosy na końcu wręcz demolowały Cotto , nie mam wątpliwości ,że miał te bandaże wtedy.W walce z Pacmanem pokazał serce ale go nie powinno być na zawodowych ringach.Albo niech walczy za darmo.Nie ma wybacz za takie coś
 Autor komentarza: DAB
Data: 26-07-2011 18:37:58 
Filmik rewelacyjny.Po drugie Cotto obrał złą taktyke jemu nie można dać się obijać przy linach nawet Pacman uciekał, odczuł ciosy na tułów.
Obawiam się ,że Margarito w formie jak z Pacmanem znów da radę ,Cotto to już nie ten zawodnik.
 Autor komentarza: Grant
Data: 26-07-2011 18:40:44 
Highlights zajebisty dobra robota ;)
 Autor komentarza: DAB
Data: 26-07-2011 18:43:28 
Na końcu z tą muzyką rozpłakać sie idzie
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 26-07-2011 19:15:09 
świetny Highlitghts. GP odwaliło kawał dobrej roboty.
też uważam, że Margarito jest już wypalony i raczej będzie skazany na pożarcie. Ta walka będzie raczej po to by odbudować resztki honoru Margarito i chyba jego ostatnia wielka wypłata.
 Autor komentarza: redd
Data: 26-07-2011 19:17:24 
Margarito poprzez oszustwo naprawdę sporo stracił. W sumie to agresywny, efektowny i twardy bokser z sercem do walki, ale wszystko to przekreślił tym pieprzonym oszustwem. Nie mam dla niego szacunku za to co zrobił, można powiedzieć że po części przekreślił swoje dokonania ringowe aferą z utwardzonymi bandażami.
 Autor komentarza: PP23
Data: 26-07-2011 19:33:12 
Zawsze, podkreślam ZAWSZE po highlightsach z tej walki ew. jak oglądam ją ponownie, lubie sobie puścić jak gips dostaje w piękny sposób od Mosleya! :)
 Autor komentarza: Fexo5
Data: 26-07-2011 19:57:11 
DAB

Zgadzam się z tobą. Nienawidzę Margarito za to co zrobił i chciałbym żeby Cotto go zlał i zakończył jego karierę ale mam podobne obawy do twoich że z Margarito nie pójdzie mu tak łatwo jak większość sądzi. To już nie jest ten sam Cotto co kiedyś. Margarito pomimo że został zdemolowany przez Pacquiao to prezentował naprawdę solidny poziom i jeżeli przygotuje podobną formę co z Pacquiao to jestem pewny że Cotto-Margarito II to będzie istna wojna. Całym sercem jestem za Miguelem ale nie jestem pewny jego wygranej w tym pojedynku.
 Autor komentarza: DAB
Data: 26-07-2011 20:11:34 
Fexo5
To się zgadzamy.Skoro Cotto ostatnio ze zdewastowanym Mayorgą walczył prawie cały dystans,w dodatku nie pokazująć nic nadzwyczajnego, obawiam się ,że Margarito go zajedzie.On jest twardy jak cholera a Cotto bo laniu od niego w tych gipsach i od Pacmana coś stracił ze swojego blasku jest bojaźliwszy.Margarito nie był po porażce ze słodkim-Ona moim zdaniem wynikała z presji i niepewności bo odkryto owe oszustwo nie był na to przygotowany.Zobaczymy jak wpłynęła na niego przerwa i lanie które zafundował mu Pacman.Jeśli będzie taki jak w walce z Filipińczykiem Miguel przegra.Chyba ,że zobaczymy dwóch zawodników których skończył manny,choć Antonio wątpię by odpuścił choćby na krok.U Cotto mam te obawy
 Autor komentarza: TERMINATOR2
Data: 26-07-2011 20:53:43 
Za taki manewr (z bandażami) powinna być natychmiastowa dożywotnia eliminacja zawodnika z tego sportu. Przecież w latach 80 była z podobnego manewru tragedia... To jest nieliczenie się z czyimś życiem, nie powiem zdrowiem...
 Autor komentarza: Fexo5
Data: 26-07-2011 21:01:02 
DAB
"Margarito nie był po porażce ze słodkim-Ona moim zdaniem wynikała z presji i niepewności bo odkryto owe oszustwo nie był na to przygotowany"

Też takie myśli mi się przewijały przez głowę ale ostatnio mi to wypadło z głowy. Również uważam że miało to duży wpływ na tą walkę. Co do rewanżowego starcia Cotto z Margarito to dla mnie ta walka wzbudza ogromne emocje, ze względu na to że jestem fanem Miguela i obawiam się o niego w tej walce. Mam jednak nadzieje że Emanuel Steward coś wymyśli na tą walkę a Cotto zaprezentuje się o niebo lepiej niż w walce z Mayorgą w której mnie też nie zachwycił, w przeciwnym razie Margarito go złamie.
 Autor komentarza: DAB
Data: 26-07-2011 21:13:00 
Fexo5
Nic dodać nic ująć.Wiesz ja myślę ,że strategia chodzenia na nogach z Mayorgą to już był taki element.Z Margarito w wojnie Miguel nie wygra.Musi schodzić z linii ciosu,tańczyć jak Pacman i bić seriami w różnych płaszczyznach z doskoku.Absolutnie ,żadnej wojny przy linach.
Mosley miał szczęście ta afera i skupianie się na czymś nielegalnym wybiły Antonio z rytmu.Ale już odpowiednio przygotowany, dodatkowo zmotywowany z Pacmanem był bardzo groźny.W tej formie Shane uważam zostałby znokautowany.Zobaczymy jak się na nim przerwa i owa kontuzja odbiła.Obaj mają wiele do udowodnienia-kto jest lepszy na równych warunkach...Też lubię Cotto jestem za nim a przez te bandaże to już w ogóle jak Margarito wygra , to bedzie bolesne.
 Autor komentarza: Fexo5
Data: 26-07-2011 21:25:42 
DAB

Nic dodać, nic ując :D
 Autor komentarza: DAB
Data: 26-07-2011 21:32:35 
Fexo5
:)Ja jak to napisałem to mi się przypomniało co myślę;)Pozdrawiam!
 Autor komentarza: GoodStance
Data: 26-07-2011 21:42:50 
Wszyscy którzy uważją ze Antonio przegra nic nie wiedzą. To Cotto jest słabszy w tej dywizji. Trzeba troszkę poogladać reality show ellie'go slackbach'a na you tube'ie z gymu roberta garci'i by gadać coś na Margarito. Antonio to taka lepsza wersia Brandona Riosa. I ja wam mówie Cotto zostanie zjedzony. Zapamiętajcie to sobie. :)Go Antonio go.Meksykańscy pięściarze to ostatni bastion ekscytującego boksu. Cotto to nie Pacman. Jarającego fajki i pijącego mayorge powinień zdeklasować, a memłał się z nim jak matka z łobuzem. pzd
 Autor komentarza: GoodStance
Data: 26-07-2011 21:47:24 
DAB gratuluję sensownej i bardzo trafnej oceny. Bez tych bandaży też by go zlał jak psa iteraz antoś zrobi wszystko by to udowodnić.
 Autor komentarza: DAB
Data: 26-07-2011 22:36:54 
GoodStance
Tego się obawiam za te bandaże mu nie kibicuję.Bez tego uznawany by był za wielkiego wojownika.
Rios bedzie lepszy jest jeszcze młody.Zauważyłeś jak bije przednią ręką ciosy proste?A za tym idzie świetny półdystans.W tej walce z Antilionem to był już zupełnie inny lepszy Rios niż kiedy zdobył tytuł.Progres ogromny.
Margaritto to twardziel ale miał przerwę i zobaczymy jak to i walka z Pacmanem na niego wpłynęły ja jestem za Cotto choć obawy mam ,że przegra dla mnie nie jest faworytem
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 26-07-2011 22:48:51 
GoodStance
choć uważam, że Margarito jest już wypalony to Twojego scenariusza też nie wykluczam. Twoja opinia w tej kwestii wydaje mi się bardzo odważna. W każdym bądź razie rewanż zapowiada się naprawdę ciekawie.

Tak na marginesie to trochę jestem zainterowany relacjami Margarito z Riosem. Bo Rios wydaje mi się typem twardziela, który raczej nie ma żadnych autorytetów czy świętości ale o swoim starszym koledze wypowiada się bardzo pozytywnie. Oni chyba naprawdę się lubią a zaskarbić sobie przyjaźń i respekt u Brandona to chyba raczej ciężka sprawa.
 Autor komentarza: GoodStance
Data: 26-07-2011 23:24:30 
To są przsyjaciele (z gymu garcii)i widać jak się nawzajem uwielbiaja. Dwa typy podobnego pokroju. Kiedy zapytano Margarito jak by określił Brandona, on powiedział LOKO(wariat), kiedy w jakim sporcie margarito byłby mistrzem rios odpowiedział ze Antoni mógłby dzis biegać jako maratończyk. Gracia twierdził ze przy Margarito Rios nauczyłsie trenować jak mistrz(Antonio przygotowywał się wtedy do walki z Pacmanem) Pozd spadam poczytac Ansteina tego forum czyli COPa. Pzd zaraz wracam
 Autor komentarza: milek762
Data: 27-07-2011 00:02:41 
JA MYSLE PODOBNIE JAK JEDNE ZGOSCI WYŻEJ

ZE MOZE TO NIE BYC ŁATWA WALKA MIMO TO ZE MARGARITO DOSTA kO OD mOSLEYA I JESZCE WIEKSZY OKLEP OD pACMANA BO PRZEZ 12 RUND TYLE ZEBRAĆ !TO GORSZE NIŻNKAUT W 7 RUNDZIE OD mOSLEYA

MNIEDAJE TĘŻ WYDAJE SIE Żw WALCE Z COOTO MIAŁ BANDAŻE Z GIPSU!
MARAGRYNA I POPROSTU OSZUKAŁ cOTTO I ZDROWIA MU TROCHE NAPSUŁ!!
RA BEDZI STAWIAM ZE COTTO TO WYGRA BEDZIE BARDZO ZDETERMINOWANY!!!

PO 12 RUNDACH!!
 Autor komentarza: milek762
Data: 27-07-2011 00:09:21 
SORY Z A BŁĘDY !! WPISOWNI

BEDZIE NAPRAWDE CIEKAWIE!



NIE SKRĘSLAM ANI JEDNEGO ANI DRUGIEGO!1

JAK MWIE UWAŻAM ŻE I WALCE Z COTTO MIA MARGARITO!BANDAŻE!!

MAGARITO MIMO KO OD Mosleya i Lania od Pacmana
troche zdrowia stracił ale to grozny idacy do przodu skurczybyk!!
ale prze bandaze jest dla mnei oszustem cwaniakiem ale bokser dobry!
ale mimo wszytko myśle że Steward obmysli taktyke niewdającą sie w ymiane z MArgrito i
Cottoo bedzie zdterminowanz i walke tą wygra
ale bedzie cikeawie napewno!1
 Autor komentarza: Jorginto
Data: 27-07-2011 08:01:18 
Nie mam faworyta w tej walce. Najgorsze jest to, że Cotto zostaje przy linach jak się go przyciśnie, Pacman nie dał się na to złapać. Tutaj upatruje szansy dla Tonego

Tak na marginesie.
Przy takich warunkach fizycznych, nie wiem jak Margarito jest w stanie zrobić 150 funtów, to jest przecież 68 kg.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.