'WIERZĘ, ŻE ON JESZCZE ZMĄDRZEJE'
To on odkrył i wychował Krzysztofa Włodarczyka (45-2-1, 32 KO). Teraz "Diablo" właśnie do Zbigniewa Raubo zwrócił się po pomoc. Trener przeprowadził z nim długą rozmowę, podnosząc boksera na duchu. - Krzysiek nie wytrzymał ciśnienia, presji. Dopadła go deprecha jak wielu sportowców. Jedni idą w alkohol, inni w prochy - mówi "Super Expressowi" szkoleniowiec.
"Diablo" w czwartek zażył około 30 tabletek antydepresyjnych, potem zadzwonił po pomoc do szwagra Tomasza Babilońskiego i kolegów: Tomka Hutkowskiego i Pawła Kołodzieja. Lekarze zdążyli go uratować. W sobotę bokser opuścił Szpital Praski, zabrali go rodzice. W niedzielny wieczór pojechał na spotkanie ze Zbigniewem Raubo.
- Długo rozmawialiśmy, zaprowadziłem go do salki treningowej, w której stawiał pierwsze kroki. Widać było, że był pod wrażeniem, to go poruszyło - opowiada "Super Expressowi" doświadczony trener, który obecnie prowadzi kadrę juniorów (jego podopieczny Paweł Polski właśnie zdobył wicemistrzostwo Europy juniorów).
Zbigniew Raubo jest bardzo surowy w ocenie swojego wychowanka.
- Rudy to takie duże dziecko, nie dorósł do tego, żeby być mistrzem świata. Jest głupi, ale wierzę, że jeszcze zmądrzeje. Wiem też jedno: on nie chciał się zabić, to nie była próba samobójcza. Krzysiek od dawna leczył się na depresję, brał najpierw jedną tabletkę, potem dwie i trzy. Teraz wziął trzydzieści, bo myślał, że dzięki temu ból szybciej minie... - opowiada. - Teraz obiecał mi: trenerze, to się nie powtórzy. Powiedziałem mu, że to tylko i wyłącznie jego wina, bo wciąż chce się bawić, a za swoje błędy obwinia wszystkich dokoła, ze mną i kibicami włącznie!
Odkrywca talentu Włodarczyka wierzy, że "Diablo" się pozbiera, wróci na ring i zdoła obronić tytuł mistrza świata. - Krzysiek musi dorosnąć, dojrzeć. Musi też zrezygnować z wielu rzeczy, przede wszystkim z miłego towarzystwa i nieprzespanych nocy - ocenia Raubo i apeluje:
- Rudy, nie obwiniaj całego świata, tylko bądź facetem i weź się w garść!
A co do niedojrzałości to faktycznie - takie zachowanie nie przystoi mistrzowi, który przede wszystkim powinien charakteryzować się mocną psychiką...
- wg mnie podjął próbę zamanifestowania wielkiej miłości do żony - jednak myślę, że więcej stracił niż zyskał.
Zaczęło sie wszystko we wtorek, niedługo dowiecie sie czegoś więcej o "rodzinie bokserskiej" .
resumujać do gymu i ostry trening tak szybko jak to jest tylko możliwe bo dobre walki tego chłopaka w CW wciąż są możlwie
Zawsze z ciekawością czytam ich głębokie analizy i wiele się uczę.