FRAMPTON PRZED ŻYCIOWĄ SZANSĄ
Niespełna 25-letni Carl Frampton (10-0, 6 KO) stanie przed największą szansą w swojej karierze 10 września na gali w rodzinnym Belfascie. Już w 11 zawodowej walce zmierzy się z aktualnym mistrzem Europy dywizji super koguciej Hiszpanem Kiko Martinezem (25-3, 18 KO). Walka będzie poprzedzała wydarzenie wieczoru, czyli pojedynek Breidisa Prescotta (24-2, 19 KO) z Paulem McCloskeyem (22-1, 12 KO). Frampton liczy, że wsparcie kibiców pozwoli mu pokonać bardziej doświadczonego oponenta i zdobyć prestiżowy tytuł.
- Chciałem tej walki od bardzo długiego czasu jestem w 100% pewny, że jestem w stanie pokonać Kiko. Jest bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem walczącym na najwyższym poziomie, jednak moim zdaniem jestem od niego lepszy i najlepszą możliwością by to udowodnić, będzie pojedynek na oczach moich kibiców. To największe starcie w mojej karierze i jestem bardzo podekscytowany. Liczę, że walka dobrze się sprzeda, a wsparcie kibiców pomoże mi wygrać - powiedział Frampton.
Trzeba przyznać, ze Khan poprzez wpływ szeroko pojętej polityki, jest traktowany o niebo lepiej niż pięściarze niemuzułmańscy.
To przykre i niesprawiedliwe.
Życzę McCloskeyowi spektakularnej wygranej.