WASILEWSKI ODRZUCA OSKARŻENIA
- Tragedia Włodarczyka i jego rodziny nie ma nic wspólnego z kłopotami finansowymi - mówi Andrzej Wasilewski, promotor Krzysztofa 'Diablo' Włodarczyka, który z powodu przedawkowania leków antydepresyjnych trafił w czwartkowe popołudnie do szpitala.
Kamil Wolnicki: Jak się czuje Krzysztof Włodarczyk?
Andrzej Wasilewski: Wydaje się, że fizycznie jest dobrze, oczywiście biorąc pod uwagę całą sytuację. Co do psychiki wiem mniej, bo potrzeba trochę czasu i kolejnych konsultacji. Pozornie wygląda na to, że wszystko szybko wraca ku dobremu.
KW: O sytuacji Krzyśka wiedzieliście wcześniej?
AW: Miał problemy rodzinne, z którymi sobie nie potrafił poradzić. My, jako grupa, a właściwie rodzina, robiliśmy dla Diablo wszystko, co można. Decyzje życiowe trzeba jednak podejmować samemu. I to on z najbliższymi musi zdecydować, co dalej.
KW: Tej waszej „rodzinie" trochę się dostało, bo w jednej z telewizji ogłoszono, że nie płacicie Włodarczykowi pieniędzy.
AW: Nie widziałem tego programu, ale wszystko mi opowiedziano. Pierwsze, co mnie rozbawiło, to że pan Paweł Zarzeczny przedstawił się jako przyjaciel rodziny. Tyle, że kiedy spytałem Krzyśka, to on początkowo nie kojarzył człowieka. Ta sytuacja mówi o całej reszcie. Tragedia Włodarczyka i jego rodziny nie ma nic wspólnego z kłopotami finansowymi.
KW: Minęło kilkadziesiąt godzin od kiedy Diablo połknął leki, a w niedzielę rano już kręcił się po mieście. To normalne?
AW: Powiem szczerze: liczyłem, że rodzice będą mieli na niego większy wpływ. Umowa z psychiatrą była taka, że opuszcza szpital, ale nie ma kontaktu z telefonem, komputerem i nie wychodzi z domu. Krzysiek nie jest łatwy do upilnowania, ale spodziewałem się czegoś innego. Na pewno Krzysiek stanął przed odpowiedzią na kilka trudnych pytań. Cokolwiek zdecyduje, będziemy z nim, ale za niego nie podejmiemy decyzji.
Więcej przeczytasz w poniedziałkowym "Przeglądzie Sportowym"
Takie jest zycie raz pod gorke a raz z gorki a Diablo jako zawodowy piesciarz powinien miec mocniejsza psychike chyba ze ciosy wylapane w przeszlosci daja o sobie dzisiaj znac...
i
"My, jako grupa, a właściwie RODZINA"
Ależ szyfry :D
Najważniejsze jednak aby Diablo poukładał sobie to wszystko i wrócił do boksowania, bo szkoda chłopa.
Najbardziej obawiam się tylko ,że nici z walki z Huckiem.Teraz przecież Diablo będzie się przecież regenerować psychicznie przez następne 3 lata...
Oddali chyba część honorarium aby móc zrobić walkę w Polsce coś takiego było,walczył za nieduże pieniądze ale sam się na to godził,chciał u siebie ale wiemy jak to wyszło.
Ja uważam ,że Zarzeczny po prostu skłamał,wyolbrzymił.Diablo nie jest bogaczem jakim by się wydawało niektórym mistrz swiata WBC być powinien ale w kłopoty finansowe nie uwierzę związane z Wasilewskim.
Same kłopoty moga być ale to kwestia trybu życia Tyson na złotówki to koło 1mld nie ma.
Ale to Krzyśka sprawy ten gość niepotrzebnie coś takiego gada, gdyby był przyjacielem zamknął by gębę póki by mu Krzysiek nie powiedział,że chce by o tym mówiono.Tylko dodatkowego szumu narobił a Diablo raczej spokoju potrzebuje.
Wasilewski też ma prawo się ustosunkować ale podzielam opinie by na ten temat było ciszej.Chciałbym czytać ,że wraca do zdrowia i takie tam jak juz bedzie ok.Chociaż z drugiej strony to bokser, osoba publiczna i tak w realiach a nie inaczej to wygląda.Portal o boksie ma prawo to poruszać.Mi się wiele rzeczy nie podoba i nie chciałbym być osobą publiczną przeje..ne napić się nie można bo afera.
Nie rozumiem, dlaczego wokół sprawy ma być cicho. Im prędzej wszystko zostanie wyjaśnione tym lepiej. W przeciwnym razie latami będą kursować różne półprawdy i legendy. Ja chcę wiedzieć, dlaczego Diablo otrzymał za walkę z Palaciosem tylko część honorarium (jak twierdzili komentatorzy). Jeżeli pan Wasilewski wyjaśni, że z wynagrodzenia za walkę zostały potrącone kwoty wcześniej wydane na bieżące wydatki Diablo i koszty przygotowania do walki, to mu uwierzę. Ale jeżeli w tej sprawie będzie milczenie, to będę sądził, że potrącono Włodarczykowi m.in. kasę na przekupienie sędziów.
a zonie sie to nie podoba, generalnie nic mnie to nie interesuje , gorzej jak to ma wpływ na jego walki a niestety ma
i dlatego go nie szauje bo jak ktos jeździ kabrioletem pózna jesienia po dyskotekach
później zaprasza wszystkich kibiców na walkę i obiecuje dac z siebie wszystko a po walce mówi że była słaba bo był chory to srodkowy palec dla takiego "sportowca"
Wg jego opowieści obecne KP powinno święcić niesamowite tryumfy, powinno obfitować w mistrzów... Miało być cudownie a napewno zupełnie inaczej niż jest.
Niestety coś jest na rzeczy. KP ma problemy i gadaniem nie da się już tego ukryć. I nie chodzi tu o Włodarczyka lecz o całość. Wyniki sportowe mierne, pewnie kończą się już miejscowośći powiatowe, gdzie można sprzedać boks do kotleta. Teraz jeszcze formalny mistrz z paskiem ma problemy.
Co zostało?
Polsat - moim zdanie naiwnie promujący KP i dziwnie unikający wspierania innych inicjatyw bokserskich.
Szpilka - jako być może symbol zupełnie innej drogi niż kotleciarsko-powiatowa? Ale czy nie za późno i nie za mało?
W każdym razie śmierdzi co raz bardziej.
UrbanHorn - To, ze powiatowe sie skonczyly... Ty wiesz ile jest gminnych hehehehehe... Jest lato, ida dożynki... Bedzie sie dzialo na zawodowych ringach w Polsce :D
Przy odrobinie szczescie wystep Hutkowskiego, Miszkina czy kogos podobnego poprzedzi wystep czarnego piosenkarza z Modern Talking, albo wrecz zaspiewa sam Francesco Napoli...
Powieje wielkim swiatem w Kaliszewie... Moze nawet zaspiewa Samanti :D
Osobiście wolałbym aby Włodarczyk odszedł z KP i znalazł nowe zupełnie inne zaplecze. Inne mentalnie, profesjonalne, z wizją przyszłości, z poważnym trenerem, z autorytetami.
Chyba za stary Krzychu na zmiany starych drzew sie nie przesadza , musialby wyjechac do dojczow lub stany ale do tego trzeba psychy i wiaze sie to z wywroceniem zycia do gory nogami więc chyba nie , Krzych był wysmiecicie prowadzony mega ostroznie i mu to pasuje kasa tez sie zgadza wiec...
Mnie plotki puszczane przez jakiegoś dziennikarza nie interesują.Nie oczekuję ,żeby Wasyl mi się z czegokolwiek tłumaczył nie jestem sędzią,nie wyszło to z ust Diablo więc dla mnie to pomówienia i nie ma tematu.
Jeżeli wszystko idzie O.K., to rozliczenia pomiędzy bokserem, a jego promotorem są ich wewnętrzną sprawą i wara wszystkim od tego. Jeśli jednak mistrz świata podejmuje próbę samobójczą, to trzeba wyjaśnić wszystkie wątki. Ani Zarzeczny, ani jakikolwiek inny dziennikarz nie może nikogo szkalować bezkarnie. Jeśli to robi, to trzeba go podać do sądu. Wasilewski tego nie zrobił, ani nie zaprzeczył zarzutowi o nie wypłacenie Diablo wynagrodzeń za 3 walki. Promotorom w boksie zawodowym trzeba patrzeć na ręce, bo to jest dyscyplina, która ma otoczkę kryminalną większą, niż jakikolwiek inny sport. Przekupstwa, oszustwa, szantaże, a nawet morderstwa są na porządku dziennym od zawsze. Do dzisiaj ludzie się spierają, czy Sonny Liston podłożył się Alemu i czy dlatego został zastrzelony przez mafię.
Zarzeczny to nie sędzia ani oskarżyciel aby Wasyl musiał się szczegółowo tłumaczyć.Ja to inaczej odbieram i na każde pomówienie nie oczekuję tłumaczeń ani spraw w sądzie,Wasilewski nic nie musi.Teraz liczy się zdrowie Diablo.Nigdy żaden z tej grupy bokser nie narzekał na Wasilewskiego a wręcz odwrotnie.A ,że są takie kanalie które by zabłysnąć gadają na innych bzdury to już druga sprawa.Póki co to bzdura a domysłów siać nie będę .Dla mnie naprawdę nie ma tematu.Wasilewski wcale się tłumaczyć nie musi ani nic nam udowadniać czy jakiemuś dziennikarzowi.Co innego gdyby to były potwierdzone przez Diablo informacje.Takie moje zdanie.Ten człowiek go nie reprezentuje.Pozdrawiam
Diablo na razie nic nie potwierdził. Także informacji Wasilewskiego o kłopotach rodzinnych. To dlaczego traktujesz słowa Wasilewskiego jako pewnik, a nie jako plotkę?
Chodzi o przelicytowanie by samemu organizować walki...
Ile rzeczywiście dostaje Diablo? Dostaje znacznie mniej niż oficjalnie się podaje, poza tym promotor zabiera część nawet tej mniejszej kwoty.
Jak ktoś kogoś oskarża a nie ma na to dowodów osobę oskarżoną traktuje jak niewinną.Nie oczekuje od nikogo by miał się z pomówień tłumaczyć.Jak takie informacje się potwierdzą to inna sprawa ale ja nie jestem śledczym na teraz dla mnie to pomówienia ,czyjeś słowa bez poparcia w czymkolwiek.
piotr
Z tego co pamiętam sam Diablo zrzekł się części honorarium by mogli przelicytować obronę z Palaciosem w Polsce.Ale to są sprawy między nimi o niepłaceniu nigdy mowy nie było.Póki on w tym głosu nie zabierze ja tym bardziej nie czuję się uprawniony do powielania zarzutów rzucanych przez pana Z.
Właśnie!
Więc po odliczeniu kosztów organizacji, pieniędzy dla trenera, pieniędzy za treningi, za przygotowanie do walki, dla promotora, lekarza, "odżywek" itp. Ile zostało dla Diabła?
Czyli dostał znacznie mniej niż oficjalne ogłoszono, a po odjęciu kosztów ile zostało?
Może nabrał kredytów. Kredyciarze często reagują nerwowo.
Dokładnie zgadzam się
Hugo
O tych problemach to i jego szwagier mówił więc też już inna sprawa,ale też się w to nie mieszam.Cholera wie dlaczego i czy dla czegoś ,bo jak ma depresję nie musi mieć konkretnej podstawy , czesto jej nie ma ,czasem jest związana z daleką przeszłością.Poczekajmy na Krzyśka aż wydobrzeje może się odezwie.
Nie wiem teraz jego zdrowie jest wazne ,żeby mu się ułożyło i w życiu oby dał radę
A o niepełnej wypłacie za walkę z Palaciosem wspominali komentatorzy. Więc na razie mamy słowo Wasilewskiego (+ Babilońskiego) przeciwko słowu Zarzecznego (+ Kuleja/Kostyry). Jak dla mnie to obie wersje są w tej chwili jednakowo prawdopodobne.
Jednak jego koszty: trener, lekarstwa, "odżywki", sparing partnerzy, obóz przygotowawczy były niezmienne!
Ten myk powoduje, że mogło bardzo niewiele zostać dla Diabła.
O to mogło chodzić Zarzecznemu...
O czym?Że tak bardzo chciał walczyć w Polsce ,że poświęcił część honorarium.Poza tym ja nie jestem śledczym, z całym szacunkiem chcesz się baw ja naprawdę nie lubie tego typu spraw.Kończę temat trzymaj się.
Spytaj Diablo jak Ci odpowie i nam jak jest to można podyskutować.Teraz to domysły....
Więc na miejscu Wasyla wraz Włodarczykiem założył bym sprawę temu pseudo dziennikarzynie. Bo nie lubię jak ktoś rzuca bezpodstawne oskarżenia, praktycznie nie wiadomo w jakim celu?! - sam chciał zabłysnąć w mediach czy co?!