WINKY POD KONIEC ROKU
Ronald Wright (51-5-1, 25 KO) już kilka razy przymierzał się do powrotu między liny, ale za każdym razem coś lub ktoś stawało mu na drodze. Popularny "Winky" ostatnim razem miał skrzyżować na przykład rękawice z Matthew Macklinem, lecz gdy i ta opcja odpadła, Anglik zaatakował potem pas WBA należący do Felixa Sturma i był naprawdę blisko sukcesu.
Teraz Wright wyznaczył prawdopodobną datę swojego "come backu" po ponad dwuletniej przerwie. Dawny król kategorii junior średniej zapowiada swoją walkę na przełomie listopada oraz grudnia z rywalem z wyższej półki. Odrzuca nawet pomysł swojego rewanżu na Paulu Williamsie, dopóki ten nie odbuduje swojej pozycji sprzed kilku miesięcy. Naturalnie w grę wchodzi tylko waga średnia. Niżej "Winky" już raczej nie zejdzie, a z wycieczki do super średniej wyleczył go już jakiś czas temu Bernard Hopkins.
Winki dał bardzo dobry pojedynek, hopkins wygrał minimalnie.
A winky jest sporo mniejszy i to zupełnie nie jego waga..