SCHAEFER: BRADLEY MIAŁ SWOJĄ SZANSĘ
Jedna z najważniejszych osób w grupie Golden Boy Promotion, Richard Schaefer jest pod ogromnym wrażeniem umiejętności Amira Khana (26-1, 18 KO), który dzisiejszej nocy nokautując w piątej rundzie Zaba Judaha (41-7, 28 KO) zunifikował tytuły IBF i WBA Super. kategorii junior półśredniej Schaefer twierdzi, że Khan nie ma już nic do udowodnienia w tej dywizji i wątpi w spotkanie z mistrzem WBO i WBC Timothy Bradleyem (27-0, 11 KO).
- Jeśli Bradley nie chciał walki wcześniej, to oglądając dzisiejsze starcie z pewnością będzie nas unikał. Pasy nie są istotne dla Amira. W pewnym momencie kariery zawodnik stoi wyżej niż tytuły i Amir jest właśnie w tym miejscu, jest najbardziej efektownym zawodnikiem w tej dywizji. Nikt nie może już powiedzieć Khanowi, że nie chciał pojedynku z Bradleyem. Tim miał swoją szansę, podział 50 na 50 nawet z wpływów angielskiej telewizji. Każdy wie, że to Bradley nie chciał walki - powiedział Schaefer.
ale rewanż z MAidaną czemu nie
dobrą walke dał mu też niejaki Kotlenik który wygrał rózniwż minimalnie z MaidanĄ!
Niby może i pasy nie najważniejsze ale zmiana kategorii bez spotkania z mistrzem dwóch federacji może mu być później wypominana .
Lepiej bez takich niedomówień ; )
Wyżej niż tytuły to stoją Pacman i Floyd w tych wagach i nikt więcej na dzień dzisiejszy a muzułmaninowi jeszcze brakuje sporo do ich poziomu.