KHAN: BRADLEY BOI SIĘ WALKI ZE MNĄ
Leszek Dudek, fighthype
2011-07-24
Po przekonującym zwycięstwie we wczorajszej walce unifikacyjnej, Amir Khan (26-1, 18 KO) stwierdził, że posiadacz dwóch pozostałych tytułów, Timothy Bradley (27-0, 11 KO), boi się podjąć wyzwania i nie chce stoczyć pojedynku, który wyłoniłby prawdziwego króla kategorii junior półśredniej.
- Myślę, że Bradley się mnie boi. Gdyby był mistrzem za jakiego się uważa, już dawno wyszedłby ze mną do ringu - powiedział Khan.
- Bradley wyzywał mnie do walki, a gdy tylko się zgodziłem, on nagle ucichł. W moich oczach Zab Judah jest od niego lepszy - dodaje 24-letni Brytyjczyk, który wkrótce zamierza przenieść się do dywizji półśredniej.
...Bradley doskonale zdawał sobie sprawę że nie ma najmniejszej szansy na zwycięstwo z Amirem i zrobił...nie ładny unik! "
Byla to zdecydowanie decyzja czysto biznesowa a nie majaca nic wspolnego z samym Khanem. Moim skromnym zdaniem, Bradley wygralby z Amirem. Nie sugerujcie sia walka z Judah. Popatrzcie na walke z Maidana i te elementy, ktore sprawily trudnosci Khanowi. Jest to zdecydowanie bardziej adekwatne do naszej konwersacji o potencjalnym pojedynku Khan-Bradley.
Podaje namiar:
twitter@danrafaelespn
HJE HJE
McCall Wygral z bardzo cenionym wtedy Campbellem i bardzo dobrym Petersonem..."
Rozumiem, ze myslales o Bradleyu. Oczywiscie masz racje, ze zwyciestwo nad Petersonem jest naprawde bardzo istotne. Moim skromnym zdaniem piesciarz ten jest bardzo grozny.
tzw i vice versa
Prescott to w tej chwili dla Khana najłatwiejszy przeciwnik jakiego mógłby wybrać na tym etapie kariery i zrobienie kasy na walce pod publiczkę...Boks zawodowy to sport a nie solówa na podwórku gdzie każdemu trzeba się zrewanżować...
Moze bardzo lubisz Khana, ale pierwsza trojka p4p, to chyba 'lekka' przesada.
Dla wyrównania ja Khana nie lubię i daje mu miejsce około "15" w P4P. Co daję średnią "9"
Jakoś specjalnie Go nie lubię, ale chyba masz racje , że trójka to trochę przesada ale w piątkę bym Go wcisnął
Faktycznie, nie doczytałem tego i muszę przyznać, że ma to sens. Ale ja nie wierzę absolutnie w walkę Manny'ego z Bradleyem, wszystko wygląda, jakby zmierzało w końcu do pojedynku Pacquiao - Mayweather w przyszłym roku, a przy tym każda inna walka pod jakimkolwiek względem traci znaczenie.
No i Khan jest 9 :)
http://boxrec.com/ratings.php?country=&sex=m&division=P4P&status=A&SUBMIT=Go
Ja bym go dał w tym momencie przed Bute, Bradleyem i JMM. Zresztą Marquez przed końcem roku pewnie spadnie z czołówki po czołówce z Mannym.