Mam satysfakcję wielką!Po pierwsze :przewidziałem zwycięstwo Amira przed czasem i przed 6-rundą.Ale co najważniejsze :Amir Khan przekonał do siebie najbardziej zaciekłych "krytykantów" jego talentu, no może nie wszystkich.Pewnie znowu znajda się "znawcy" którzy będą wymyślać teorie spiskowe dot. tego zwycięstwa.Ja jestem jego fanem od czasu kiedy jako 17-latek zdobył srebrny medal olimpijski i już wtedy zauważyłem ten bokserski"brylant" przewidując że będzie w przyszłości mistrzem świata.
Autor komentarza: odyniec
Data: 24-07-2011 19:33:08
a ja nadal go nie lubie
Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 24-07-2011 21:00:59
lutonadam - ja tez od początku twierdziłem że Khan jest świetny, ale nic się nie bój - betonowi krytycy będą wypominać mu Prescotta, nawet jeśli Khan by znokautował w jednym miesiącu Mannego i Floyda...
Autor komentarza: lutonadam
Data: 24-07-2011 21:29:26
Odyniec ...a kogo ty lubisz?Coś mi się zdaje że nawet siebie nie lubisz!Wyluzuj...
ciebie lubie;-)