FURY: NIE SKOŃCZYŁEM GO PRZEZ KONTUZJĘ
Adam Jarecki, boxingscene.com
2011-07-24
Wczoraj na gali w Londynie Tyson Fury (15-0, 10 KO) wysoko wypunktował Derecka Chisorę (14-1, 9 KO) po dwunastu rundach, zdobywając pasy mistrza Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej w wadze ciężkiej. Posiadający znakomite warunki fizyczne Fury twierdzi, że nabawił się kontuzji ręki i przez to nie zdołał pokonać mistrza przed czasem.
- Skończyłbym go przed czasem i nie chcę szukać wymówek, ale złapałem kontuzję ręki, uwierzcie mi. Parokrotnie nim wstrząsnąłem, trafiałem na korpus, trafiałem na głowę i widziałem, że jest zamroczony. Myślę, że gdyby nie kontuzja znokautowałbym go, jednak zawsze trzeba być gotowym na pełne 12 rund - powiedział 23-letni Fury.
Polubiłem Chisorę po tej walce bo pokazał serce. Był jak Rocky. Nie próbował Faulować mimo iż wiedział że przegrywa.
Fury cały czas go faulował, molestował przy linach..
Ale cóż taki boks w UK.
Gdzie ty widziałeś te faule? To że klinczował?
I jeszcze jedno. "Fachowcom" którzy uznali Chisorę za cepiarza trzeba wyjaśnić, że przy takiej różnicy wzrostu każdy cios bity z dystansu na głowę musi mieć parabolę cepa. Nawet Adamek nie potrafi inaczej.
A kto tak nie walczy?
Dokładnie. Jeżeli ta walka była tragiczna to chętnie wysłucham waszych dziesięciu propozycji walk wagi ciężkiej, tak bym miał rozrywkę na dzisiejszy wieczór- tylko teraźniejsze walki a nie sprzed kilkunastu lat- skoro ta była TRAGICZNA to bez problemów znajdziecie dla mnie lepsze :)
Dokładnie. Jeżeli ta walka była tragiczna to chętnie wysłucham waszych dziesięciu propozycji walk wagi ciężkiej, tak bym miał rozrywkę na dzisiejszy wieczór- tylko teraźniejsze walki a nie sprzed kilkunastu lat- skoro ta była TRAGICZNA to bez problemów znajdziecie dla mnie lepsze :)
dobre :D to nie żałuję, że byłem na weselu, tylko szkoda drugiej walki kan-żaba
"Kliczko dla ubogich" czy jakoś tak... No cóż, przyszłosć wagi ciężkiej.
W każdej walce są te wszystkie elementy :)
Kłopot w tym, że tu były na bardzo niskim poziomie.
Konkretnie:
1. Kondycja Chisory - wg mnie to było lekceważenie kibiców. Facet, który chciał walczyć z Kliczką miał siły na 3 rundy. Fury nieco lepiej ale też bez szału, pod koniec obaj chcieli dotrwać do końca i tyle.
2. Straszna wata w łapach. Fury ponoć bije mocniej niż Kliczki. Bez komentarza. Walił jak w worek a wykończony Chisora podnosił ręce pokazując, że nic te ciosy nie znaczą. Zresztą w ogóle nie byli poobijani po walce.
3. Ogromne braki techniczne u obu - czassami walka przypominała zapasy albo jakąś przepychankę w barze niż pojedynek PRETENDENTÓW do pasów mistrzowskich HW.
Nie chce mi się wymieniać lepszych walk, bo to śmieszne (trzeba by porównywać elementy nie tylko wymieniać). Dodam tylko tyle, że jeśli ktoś uważa, że walka Kliczko-Haye była gorsza, to chyba wczoraj za dużo piw wypił :)
Były emocje silne ciosy zwroty akcji i wielki szoł trzymający mnie w napięciu. Wolę oglądać takie walki niż tą ostatnią unifikacyjną
Inna baj k to to że zbiera mnie na mdłości że któryś z nich przymierzany jest do kliczki
Fyremu kibicowałem i muszę go pochwalić ża taktyke Porobił Cisore na korpus świetnie blokował ciosy, brakowało tylko uderzenia. Tyson powinien zadawac ciosy i walczyć z dystansu choć i tak górował z bliska Kontuzja może być jak najbardziej prawdziwa wudaje mi się że było to nawet widoczne
Technika,motoryka,kondycja-wszystko szwankowało.
Waga Chisory to obraza dla kibiców.Gdzie on trenował?W KFC?
Kolejny,leniwy murzyn,któremu po obiciu kilku bumów we łbie się poprzestawiało.On chce walczyć z Vladem?Po co?
Z drugiej strony irlandzki kołek z predyspozycjami do gry w M jak miłość.Ten sam tępy wyraz twarzy i mimika debila jak u braci M.
Co do umiejętności Furego to cieniutkie są na ten moment.Siły ciosu nie widziałem,praca nóg jak u parality.
Być może niepotrzebnie obejrzałem sobie przed walką trylogię Bowe-Holly i miałem zniekształcony obraz ale jak tak wyglądają czołowe postacie wagi ciężkiej to ....kiepsko to widzę.
że expyskacz miałby duże szanse skończyć go jeszcze szybciej niż Harrisona
Chisora to jest jakiś żart a Fury po walce z Kliczką będzie warzywem!!!
ocenie krótko
Walka srdnio mi sie podobała dużo klinczów zapasów
Powiem tak:
najpierw przegrany
chisora -po 1 sze niech dziekuje bogu Że niedoszło do walki z Władem
bo dostał by cieżkie ko !moglby miec po karierze !!!!!
Chiosra mial wyrazna nadwage ale pare razy trafil Furego slaba kondycja
cios sredni ładował serie na furym to niezrobilo!poziom Sonowskiego
co do furego! najwieksza zaleta wzrost byc moze jest odporny na ciosy bo dostawał serie niechwiał ale to niesprwdzone
bo chisora nie petrdy ja Kliczki hey czy tua!!!
technike i prace nog ma slabą Fury cios podobny do furego!
to że gadał że ma cios mocniejszy od kliczków to nawet śmeiszne niejest! ma 16 walk neich nei startuje do kliczków
fury niby młody 24 lata ale talentem ot nie jest
ja wach wygra z Zmc bridem mysle Że mógłby znim szanse!
Chisora w gadce dobry jak Hey boksersko przecietniak!
Dodam ze dużo wiekszym dla mnei prospektem jest równeiż 2 metrwoy Helllnius
pokzało to Ko Na Peterze
2 cisoy bite z luzu spowdowało cieżkie ko na Peterze