'DIABLO' WYSZEDŁ ZE SZPITALA
Mistrz świata WBC wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (45-2-1, 32 KO), który w czwartek trafił do szpitala na warszawskiej Pradze po przedawkowaniu antydepresantów, opuścił dziś tę placówkę i został przewieziony do specjalistycznego ośrodka, w którym będzie znajdował się pod opieką psychologów.
Według lekarzy stan psychiczny oraz fizyczny polskiego pięściarza poprawił się na tyle, że uzasadnione było wypisanie go ze szpitala. W mediach nie milkną spekulacje na temat charakteru całego zajścia oraz jego przyczyny. Na razie z oczywistych względów brak oficjalnego stanowiska Włodarczyka lub jego promotora, nie można jednak wykluczyć, że była to nieudana na szczęście próba samobójcza, której przyczyną mogły być problemy rodzinne mistrza świata.
Zdrówka Krzychu,spokoju i wyprostowania spraw!!!
Z twarzy był podobny co najwyżej do Shreka, jednak ubrany na biało-czarno. Na górze miał mieć kaftan bezpieczeństwa, a na dole z gołym tyłkiem. Przypasował 100 procentowo do boksera klasy D. Bluźnił, przepraszał, nawijał... Przecież dopiero, co wyszedlem, tłumaczył Shreku chwilę, ale zlisił się na paczkę prochów i przespał swoją szansę. Tyle...
ales ty glupi i zalosny
Do Sokoła tyle ci brakuje co kanarkowi
A wracając do tematu to bądź silny Krzysiek i nie słuchaj kołatających w głowie złych myśli
Nie wstydem jest się załamać,za to chwałą jest się podnieść.
Masz archaiczne podejście jesteś chyba z epoki kamienia łupanego
liscthc - Zrobil co zrobil, ale faktem jest, ze to takie wiesz... Ni to zalosne ni to chwalebne co zrobil Diablo...
Ja tam zamiast udawac, ze nic sie nie dzieje wole wykrzyczec sie, albo jechac nad rzeke ze znajomymi... Obalic butelek kilka... I wrocic ogarnac sie...
No wiem,ale upaść jest łatwo,za to podnieść się jest trudno.Ale nie będę gdybał nad przyczynami,bo to nie moje żytko.
Nie porównuje się problemów,bo każdy odbiera inaczej.Każdy też jest inny.Nie ocenia się chorób ,bo one nie wybierają a nie życzyłbym Ci takowej abyś przekonał się na własnej skórze,że w niej masz gó.no do gadania bez pomocy sobie nie poradzisz.Być może ją ma więc się wstrzymaj to nie zarty a zachowujesz się jak gówniarz.
Co tu dużo gadać ludziom którzy upadają lepiej pomóc wstać niż kopać.Osoba która wstanie może zrobić wiele dobrego, pomóc i nam kiedyś.
Bądźmy ku.wa ludźmi
Wiem o co ci chodzi ale tak możemy mówić o zdrowej osobie.Ja go nie diagnozuje ale jeśli ma depresję naprawdę to ma problem i nie możemy na niego spoglądać jak na zdrową osobę która wszystko olała.Bo to zupełnie inna sprawa.Może dzięki temu,że ją ma żyje,kto wie,jeśli jest chory to współczuję.
I sorry za gówniarza nie powinienem ale mi się zdarza ponieść.
Kup gumowy młotek do układania polbruku i jeb..ij się nim z całej siły pomiędzy oczy. W razie potrzeby powtórz czynnność aż do momentu ustąpienia objawów skretynienia