DIRRELL PRZESUWA POWRÓT NA 19 SIERPNIA
Opóźnia się ringowy powrót słynnego Andre Dirrella (19-1, 13 KO). 'Matrix', który zasłynął dzięki nie do końca udanemu występowi w turnieju Super Six, 19 sierpnia na gali w Oakland zmierzy się z Sebastianem Demersem (31-4, 11 KO). Pojedynek został zakontraktowany na dziesięć rund i odbędzie się na gali w Oakland (Kalifornia).
Jedyna porażka w karierze blisko 28-letniego Dirrella pochodzi z października 2009 roku. Amerykanin przegrał wówczas w kontrowersyjnych okolicznościach z walczącym przed własną publicznością Carlem Frochem. W kolejnym pojedynku rywalem Dirrella był Arthur Abraham. 'Matrix' doskonale radził sobie w pierwszej fazie walki i jako pierwszy zafundował naturalizowanemu Niemcowi deski, lecz z czasem osłabł i zaczął oddawać inicjatywę znacznie silniejszemu fizycznie przeciwnikowi. W jedenastej odsłonie Dirrell nieatakowany upadł na śliskiej macie ringu, a rozpędzony Abraham zadał mu potężny cios na nieosłoniętą szczękę. Skończyło się dyskwalifikacją 'Króla Artura' i długimi problemami neurologicznymi Amerykanina.
5 minuta jest w miarę niezła powtórka.
Sami oceńcie!
Demers nie bije mocno, więc jest szansa, że tym razem Dirrellowi nic się nie stanie i w porę się opamięta, zanim dojdzie do tragedii...
Z tego co czytałam na Twitterze Dirrell przechodził serie badań/terapii i póki co nie ma przeciwwskazań aby nie mógł boksować. Biorąc pod uwagę fakty, trudno aby to była 'ściema' - wszak który bokser traci rok kariery i zarobku, aby uwiarygodnić swoje udawanie :P takiego przypadku.
Sama szukam jakichś dłuższych tekstów/wypowiedzi aby trochę przybliżyć tą sprawę.
Miejmy nadzieję że Dirrell nie będzie nigdy zmuszony do przedwczesnego zakończenia kariery przez problemy ze zdrowiem - wszak to wielki talent i chyba najlepszy bokser w swojej kategorii wagowe.
pzdr
Poproszę o link, jeśli znajdziesz coś ciekawego, może być oczywiście tekst w języku angielskim, czy hiszpańskim.
Jak do tej pory nie przeczytałem nic, co wyjaśniałoby moje wątpliwości odnośnie Dirrella. Cios Abrahama był konkretny, musiało mu w głowie zaszumieć, nie zdziwiłbym się, gdyby miało to poważniejsze konsekwencje. Dlatego właśnie jestem pełen obaw, co do powrotu "Matrixa" na ring.
Wersja o ściemie jest mniej prawdopodobna, tak, jak napisałaś.
Z takich przypadków o bokserach walczących po poważnych urazach mózgu to natrafiłem ostatnio na historię Akeema Anifowoshe. Postanowiłem obejrzeć walkę roku 1991 Robert Quiroga vs Akeem Anifowoshe (b. dobra walka, polecam). Jeden i drugi przyjęli wiele mocnych ciosów, pojedynek skończył się po 12r i Quiroga wygrał przez UD. Zaraz po werdykcie Anifowoshe stracił przytomność. Lekarze usunęli z jego mózgu skrzep krwi i oznajmili, że Anifowoshe nie może uprawiać dalej boksu. Później Nigeryjczyk wpakował się w handel narkotykami i został deportowany do Nigerii. Tam Anifowoshe powrócił do uprawiania boksu i zmarł po jednej z walk. Przyczyną najprawdopodobniej był tamten uraz z walki z Quirogą. Mam nadzieję, że Direllowi nic takiego nie grozi.
Na pewno pamiętasz też historię zakończenia kariery przez Z Gorresa. Oczywiście, tutaj też była to sprawa poważniejsza, niż u Dirrella (operacja na mózgu, ponowna nauka chodzenia), ale powinny stąd wyniknąć wnioski dla Amerykanina, który ryzykuje naprawdę wiele...
z kolei Dirrell moim skromnym zdaniem zaprezentował umiejetnosci aktorskie niczym Hopkins chociazby w pojedynku z RJJ :)
musze zaznaczyc ze
nie sledziłem tej sprawy, nie wiem czy sa jakies lekarskie udokumentowane badania nt stanu zdrowia AD ale problemy neurologiczne po jednym ciosie przyjetym przez zawodowego boksera to nie brzmi powaznie, dziesiatki bokserów przyjmowało podobne bomby Abrahama i jakos nie słyszałem o problemach neurologicznych które by ich gnębiły
kumulacja ciosów po morderczej walce - ok tu sie zgadzam, to moze i powoduje czasem nawet mega powazne problemy (ostatnio np Leavander Johnson z J Chavezem czy Z Gorres z Melendezem) ale jeden cios, sorry, coś tu smierdzi i mam wrażenie ze ktos usiłuje robic kibiców w wała
abracham go sfaulowal by przegrywal na punkty
choc troche oslabl Direll pod koniec walki! to mysle ze wygral by na punkty Direll
2 ga sprawa ze chyba nie am takiej odpornosci Direll
mysle ze z wardem i ponownie z frochem by przegral
a kesslerem byc moze przez Ko!!!
http://www.usatoday.com/sports/boxing/2010-10-07-dirrell-super-six-withdraws_N.htm
http://blogs.bettor.com/Andre-Dirrell-trainer-blames-Arthur-Abraham-for-neurological-problems-a32746
http://eric32woodyard.wordpress.com/2011/02/14/no-more-games-flints-andre-dirrell-is-ready-to-make-his-return-to-boxing/
Tutaj jest kilka faktów, ale to bardziej pobieżne i krótkie wymieszanie faktów.
Postaram się pozbierać wypowiedzi z twittera, innych artykułów etc. w kupę i być może napiszę coś na ten temat w najbliższym czasie
Tak, czytałem o Gorresie. Z tego co pamiętam to po pojedynku zapadł w śpiączkę i lekarze walczyli o jego życie, musiał przez to przerwać karierę. Dodatkowo sprawa nabrał chyba większego nagłośnienia bo dzień później walczył Pacman i przy okazji często wspominano o Zecie. Szczerze jednak mówiąc to nic nie wiem o dalszych losach Gorresa rehabilitacji itp.
Kolejnym pięściarzem który wraca po urazie neurologicznym jest Jermain Taylor (też Abraham). Tu się też obawiam, bo Jermain kilka razy był już nokautowany i kolejne ciężkie ciosy mogą zrobić mu większą krzywdę.
Z takich historii to czytałem jeszcze o walce Raya Manciniego z pewnym Koreańczykiem, który zmarł po tamtym pojedynku. Chyba po tej śmierci zdecydowano o zredukowaniu walk do 12 rund. Dlatego ponieważ stwierdzono, że najcięższe obrażenia bokserzy ponoszą w końcowych rundach 13-15. Samej historii nie pamiętam jednak zbyt dobrze i mogę się mylić w kilku miejscach.
jak mialem 21 lat bodajze nieiteresowalem sie boksem wtedy tak!!!e
tamten przecwnik eubanka nie doszedl do siebie
e
naroznik spapral sprawe! kurewsko!
gardz
mam nadzieje ze niebedzie tak !w walce Adamek z Vitalijem
jakby nie daj boze Adamek obrywal z opuszczona garda o Vitlaija
i grozil ciezki nokut powinien poddac go szybko
http://www.youtube.com/watch?v=7S4vEyQOC-c&feature=player_embedded#at=45
Dr. Shaw Hi ;)
To dla Ciebie, redd. Aż się dziwię, że tak ładnie to ktoś opisał na Wiki. Kumulacja ciosów w ostatnich rundach, tak, jak to wyżej napisał kartofelek.
Prawda, może analogia do Dirella jest trochę naciągana, bardziej wrzuciłem temat Anifowoshe ponieważ dopiero ostatnio natknąłem się na jego historię i zaciekawiła mnie ona. A do tego trochę komponowała się do tematu. Nie wiedziałem, że toczył walki na ulicy. Zresztą same okoliczności jego śmierci nie są do końca znane.
@Maynard
Dzięki za link, artykuł bardzo fajny. Nie wiedziałem, że ta śmierć pociągnęła za sobą, aż tak tragiczne żniwo. Tragiczna historia.
pazdo
Sprawa 'wymyślenia' doktora Shaw też była swego czasu dość głośna, ale koniec końców okazało się ze doktor istnieje. Filmik raczej jest dziełem hejtera aniżeli wykładnikiem rzeczywistości.
clyde22
Na pewno obu byłoby ciężko ze sobą zawalczyć. Obaj wielokrotnie wypowiadali się że są kumplami od czasów amatorskich i że woleliby spotkać się z kimś innym w ringu, ale skoro prawa turniejowe tak zadecydowały to jako profesjonaliści wejdą do ringu. nie sądzę jednak aby strach był powodem wycofania się - Warda nie ma się co bać :)
btw., nick zapewne od Drexlera ? Fajne czasy wtedy były, ale sama trzymam kciuki za Knicks aniżeli PTB :)
Teraz lecę sprzątać, pozdrawiam.