DIRRELL PRZESUWA POWRÓT NA 19 SIERPNIA

Opóźnia się ringowy powrót słynnego Andre Dirrella (19-1, 13 KO). 'Matrix', który zasłynął dzięki nie do końca udanemu występowi w turnieju Super Six, 19 sierpnia na gali w Oakland zmierzy się z Sebastianem Demersem (31-4, 11 KO). Pojedynek został zakontraktowany na dziesięć rund i odbędzie się na gali w Oakland (Kalifornia).

Jedyna porażka w karierze blisko 28-letniego Dirrella pochodzi z października 2009 roku. Amerykanin przegrał wówczas w kontrowersyjnych okolicznościach z walczącym przed własną publicznością Carlem Frochem. W kolejnym pojedynku rywalem Dirrella był Arthur Abraham. 'Matrix' doskonale radził sobie w pierwszej fazie walki i jako pierwszy zafundował naturalizowanemu Niemcowi deski, lecz z czasem osłabł i zaczął oddawać inicjatywę znacznie silniejszemu fizycznie przeciwnikowi. W jedenastej odsłonie Dirrell nieatakowany upadł na śliskiej macie ringu, a rozpędzony Abraham zadał mu potężny cios na nieosłoniętą szczękę. Skończyło się dyskwalifikacją 'Króla Artura' i długimi problemami neurologicznymi Amerykanina.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lucky
Data: 22-07-2011 21:03:57 
"potężny cios"? Panie redaktorze z tego co pamiętam to było trochę inaczej. Większość dziennikarzy uważa, że było trochę udawania ze strony Dirella, ale oczywiście faul Abrahama niepodważalny
 Autor komentarza: liscthc
Data: 22-07-2011 21:58:03 
Też uważam że nie był to cios poważnego kalibru.Raczej to nie on spowodował owe problemy.Dirrell w tej pamiętnej rundzie był już wypompowany zaczął zbierać od Arthura.Mam swoją teorię że nie dotrwał by do końca pojedynku.No ale cóż,faul był i to ewidentny.
 Autor komentarza: Laura (Redaktor bokser.org)
Data: 22-07-2011 21:58:50 
Cios był ze skrętem tułowia czysto na brodę. Czy było trochę aktorstwa czy też nie - problemy neurologiczne + wstrząs mózgu mówią same za siebie. Warto tez pamiętać że Dirrell wcześniej walczył 3-4 razy w roku. Po walce z Abrahamem ponad rok jest nieaktywny.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 22-07-2011 22:15:19 
http://www.youtube.com/watch?v=uOQOBj4gV0o

5 minuta jest w miarę niezła powtórka.
Sami oceńcie!
 Autor komentarza: Maynard
Data: 22-07-2011 23:03:44 
Jeśli to rzeczywiście były poważne problemy neurologiczne, to nie powinien NIGDY już wracać na ring. Natomiast, jeżeli to była ściema, żeby uniknąć pojedynku z Wardem, to cóż, nie skomentuję.

Demers nie bije mocno, więc jest szansa, że tym razem Dirrellowi nic się nie stanie i w porę się opamięta, zanim dojdzie do tragedii...
 Autor komentarza: Laura (Redaktor bokser.org)
Data: 22-07-2011 23:16:07 
Maynard

Z tego co czytałam na Twitterze Dirrell przechodził serie badań/terapii i póki co nie ma przeciwwskazań aby nie mógł boksować. Biorąc pod uwagę fakty, trudno aby to była 'ściema' - wszak który bokser traci rok kariery i zarobku, aby uwiarygodnić swoje udawanie :P takiego przypadku.

Sama szukam jakichś dłuższych tekstów/wypowiedzi aby trochę przybliżyć tą sprawę.

Miejmy nadzieję że Dirrell nie będzie nigdy zmuszony do przedwczesnego zakończenia kariery przez problemy ze zdrowiem - wszak to wielki talent i chyba najlepszy bokser w swojej kategorii wagowe.

pzdr
 Autor komentarza: Laura (Redaktor bokser.org)
Data: 22-07-2011 23:16:40 
takiego przypadku jeszcze nie było*
 Autor komentarza: kabaty
Data: 22-07-2011 23:16:53 
znowu nie róbcie z Dirrella takiego słabiaka...do czasu,że tak powiem dziwnego i bezsensownego faulu i trochu aktorstwa wygrywał znacznie na punkty,chociaż był skazywany na pożarcie przez "króla Abrahama",który skończył jak skończył ;)
 Autor komentarza: Maynard
Data: 22-07-2011 23:24:30 
@Laura

Poproszę o link, jeśli znajdziesz coś ciekawego, może być oczywiście tekst w języku angielskim, czy hiszpańskim.

Jak do tej pory nie przeczytałem nic, co wyjaśniałoby moje wątpliwości odnośnie Dirrella. Cios Abrahama był konkretny, musiało mu w głowie zaszumieć, nie zdziwiłbym się, gdyby miało to poważniejsze konsekwencje. Dlatego właśnie jestem pełen obaw, co do powrotu "Matrixa" na ring.

Wersja o ściemie jest mniej prawdopodobna, tak, jak napisałaś.
 Autor komentarza: redd
Data: 22-07-2011 23:29:09 
Z tymi problemami neurologicznymi to jedna wielka niewiadoma. Chociaż niewątpliwie tak długa przerwa w przypadku Dirrela jest mocno podejrzana i musi mieć jakiś poważny powód. Jeżeli faktycznie były to problemy neurologiczne, to oby w przyszłości nie odbiły się one Matrixowi czkawką.

Z takich przypadków o bokserach walczących po poważnych urazach mózgu to natrafiłem ostatnio na historię Akeema Anifowoshe. Postanowiłem obejrzeć walkę roku 1991 Robert Quiroga vs Akeem Anifowoshe (b. dobra walka, polecam). Jeden i drugi przyjęli wiele mocnych ciosów, pojedynek skończył się po 12r i Quiroga wygrał przez UD. Zaraz po werdykcie Anifowoshe stracił przytomność. Lekarze usunęli z jego mózgu skrzep krwi i oznajmili, że Anifowoshe nie może uprawiać dalej boksu. Później Nigeryjczyk wpakował się w handel narkotykami i został deportowany do Nigerii. Tam Anifowoshe powrócił do uprawiania boksu i zmarł po jednej z walk. Przyczyną najprawdopodobniej był tamten uraz z walki z Quirogą. Mam nadzieję, że Direllowi nic takiego nie grozi.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 22-07-2011 23:40:30 
@redd

Na pewno pamiętasz też historię zakończenia kariery przez Z Gorresa. Oczywiście, tutaj też była to sprawa poważniejsza, niż u Dirrella (operacja na mózgu, ponowna nauka chodzenia), ale powinny stąd wyniknąć wnioski dla Amerykanina, który ryzykuje naprawdę wiele...
 Autor komentarza: liscthc
Data: 22-07-2011 23:44:59 
Był też przypadek Watsona z walki z Eubankiem,gdzie narożnik i sędzia zezwolił na walkę znokałtowanemu defakto zawodnikowi.On chyba nigdy nie doszedł do siebie,wiem że były jakieś postępy,nawet całkiem duże,ale raczej do pełni zdrowia już nie wróci.Przykre są takie sprawki.A sedzia i narożnik z tamtej walki powinni dostać wyroki i zakaz dożywotni.
 Autor komentarza: kartofelek
Data: 22-07-2011 23:45:52 
faul bezdyskusyjny, styl faulu zbieżny ze stylem bokserskim AA czyli 100 procentowa topornosc

z kolei Dirrell moim skromnym zdaniem zaprezentował umiejetnosci aktorskie niczym Hopkins chociazby w pojedynku z RJJ :)

musze zaznaczyc ze
nie sledziłem tej sprawy, nie wiem czy sa jakies lekarskie udokumentowane badania nt stanu zdrowia AD ale problemy neurologiczne po jednym ciosie przyjetym przez zawodowego boksera to nie brzmi powaznie, dziesiatki bokserów przyjmowało podobne bomby Abrahama i jakos nie słyszałem o problemach neurologicznych które by ich gnębiły

kumulacja ciosów po morderczej walce - ok tu sie zgadzam, to moze i powoduje czasem nawet mega powazne problemy (ostatnio np Leavander Johnson z J Chavezem czy Z Gorres z Melendezem) ale jeden cios, sorry, coś tu smierdzi i mam wrażenie ze ktos usiłuje robic kibiców w wała
 Autor komentarza: milek762
Data: 23-07-2011 00:01:06 
niech wroci Direlll bo ma predyspoyzcje!!

abracham go sfaulowal by przegrywal na punkty
choc troche oslabl Direll pod koniec walki! to mysle ze wygral by na punkty Direll

2 ga sprawa ze chyba nie am takiej odpornosci Direll

mysle ze z wardem i ponownie z frochem by przegral
a kesslerem byc moze przez Ko!!!
 Autor komentarza: Laura (Redaktor bokser.org)
Data: 23-07-2011 00:01:25 
http://sports.espn.go.com/sports/boxing/news/story?id=5659177

http://www.usatoday.com/sports/boxing/2010-10-07-dirrell-super-six-withdraws_N.htm

http://blogs.bettor.com/Andre-Dirrell-trainer-blames-Arthur-Abraham-for-neurological-problems-a32746

http://eric32woodyard.wordpress.com/2011/02/14/no-more-games-flints-andre-dirrell-is-ready-to-make-his-return-to-boxing/

Tutaj jest kilka faktów, ale to bardziej pobieżne i krótkie wymieszanie faktów.
Postaram się pozbierać wypowiedzi z twittera, innych artykułów etc. w kupę i być może napiszę coś na ten temat w najbliższym czasie
 Autor komentarza: redd
Data: 23-07-2011 00:03:11 
Maynard

Tak, czytałem o Gorresie. Z tego co pamiętam to po pojedynku zapadł w śpiączkę i lekarze walczyli o jego życie, musiał przez to przerwać karierę. Dodatkowo sprawa nabrał chyba większego nagłośnienia bo dzień później walczył Pacman i przy okazji często wspominano o Zecie. Szczerze jednak mówiąc to nic nie wiem o dalszych losach Gorresa rehabilitacji itp.

Kolejnym pięściarzem który wraca po urazie neurologicznym jest Jermain Taylor (też Abraham). Tu się też obawiam, bo Jermain kilka razy był już nokautowany i kolejne ciężkie ciosy mogą zrobić mu większą krzywdę.

Z takich historii to czytałem jeszcze o walce Raya Manciniego z pewnym Koreańczykiem, który zmarł po tamtym pojedynku. Chyba po tej śmierci zdecydowano o zredukowaniu walk do 12 rund. Dlatego ponieważ stwierdzono, że najcięższe obrażenia bokserzy ponoszą w końcowych rundach 13-15. Samej historii nie pamiętam jednak zbyt dobrze i mogę się mylić w kilku miejscach.
 Autor komentarza: milek762
Data: 23-07-2011 00:05:40 
liscthc zgadzam sie ta walke eubanka y tzm 2 gim pokazywal mi kumpel
jak mialem 21 lat bodajze nieiteresowalem sie boksem wtedy tak!!!e
tamten przecwnik eubanka nie doszedl do siebie
e
naroznik spapral sprawe! kurewsko!
gardz
mam nadzieje ze niebedzie tak !w walce Adamek z Vitalijem
jakby nie daj boze Adamek obrywal z opuszczona garda o Vitlaija
i grozil ciezki nokut powinien poddac go szybko
 Autor komentarza: pazdzo
Data: 23-07-2011 00:51:12 
Problemy neurologiczne Dirrela to bzdura która miała go wyciągnąć z Super six, a przerwę w karierze ma taką dlatego że ma teraz problem z TV. Nikt nie chce tak niepoważnego boksera pokazywać. Radzę obejrzeć poniższe video jak Dirrel wymyślił na poczekaniu swojego doktora:

http://www.youtube.com/watch?v=7S4vEyQOC-c&feature=player_embedded#at=45

Dr. Shaw Hi ;)
 Autor komentarza: Maynard
Data: 23-07-2011 00:52:08 
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ray_Mancini_vs_Kim_Duk-koo

To dla Ciebie, redd. Aż się dziwię, że tak ładnie to ktoś opisał na Wiki. Kumulacja ciosów w ostatnich rundach, tak, jak to wyżej napisał kartofelek.
 Autor komentarza: McCall
Data: 23-07-2011 01:26:12 
Przypadek Anifowoshe nie jest do końca trafny, bo on po deportowaniu do Nigerii walczył w w walkach ulicznych co na pewno się przyczyniło do jego problemów neurologicznych. Pamiętam za to gościa, który był niepokonany, ostatnią walkę też wygraŁ, ale wskutek fauli i problemów neurologicznych po walce zmarł. Nie pamiętam nazwiska tego zawodnika i nie znajdę tego za szybko. Na pewno jednak Dirrel powinien być mistrzem świata w walce z Frochem, a ringowy z tego pojedynku zasługuje na dyskwalifikację
 Autor komentarza: redd
Data: 23-07-2011 10:30:09 
@McCall
Prawda, może analogia do Dirella jest trochę naciągana, bardziej wrzuciłem temat Anifowoshe ponieważ dopiero ostatnio natknąłem się na jego historię i zaciekawiła mnie ona. A do tego trochę komponowała się do tematu. Nie wiedziałem, że toczył walki na ulicy. Zresztą same okoliczności jego śmierci nie są do końca znane.
@Maynard
Dzięki za link, artykuł bardzo fajny. Nie wiedziałem, że ta śmierć pociągnęła za sobą, aż tak tragiczne żniwo. Tragiczna historia.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 23-07-2011 10:33:31 
Jedna sprawa to byl faul Abrahama druga to ze Dirrell nie bardzo mial ochote byc w ringu.Zdaje sie ze wczesniej,sedzia nie zauwazyl zupelnie prawidlowego nokdaunu.Umiejetnosci Andre sa ogromne,porownywalne z Wardem niestety nie ma on mentalnej twardosci S.O.G.Walke z Frochem przegral bo nie pokazal sedziom w koncowce jak mocno tego chce,zabraklo determinacji.Problemy neurologiczne zapewne mial ale mysle ze powodem wycofania bylo to ze nie czul sie gotowy na walke z Wardem,z kim innym prawdopodobnie by zawalczyl.
 Autor komentarza: Laura (Redaktor bokser.org)
Data: 23-07-2011 11:15:19 
Wszyscy też zapewne pamiętają przypadek Geralda McClellana.

pazdo
Sprawa 'wymyślenia' doktora Shaw też była swego czasu dość głośna, ale koniec końców okazało się ze doktor istnieje. Filmik raczej jest dziełem hejtera aniżeli wykładnikiem rzeczywistości.

clyde22
Na pewno obu byłoby ciężko ze sobą zawalczyć. Obaj wielokrotnie wypowiadali się że są kumplami od czasów amatorskich i że woleliby spotkać się z kimś innym w ringu, ale skoro prawa turniejowe tak zadecydowały to jako profesjonaliści wejdą do ringu. nie sądzę jednak aby strach był powodem wycofania się - Warda nie ma się co bać :)

btw., nick zapewne od Drexlera ? Fajne czasy wtedy były, ale sama trzymam kciuki za Knicks aniżeli PTB :)
 Autor komentarza: clyde22
Data: 23-07-2011 11:34:23 
Laura No tak ,bohater z dziecinstwa,dzieki niemu zaczalem grac w kosza.Nie mysle ze Dirrell sie bal tylko wie ze musialby byc optymalnie przygotowany do takiej walki.Dirrell dal sie przycisnac Abrahamowi i wyglada ze jest slabszy fizycznie niz Ward i Froch.Trzymasz za Knicks bo lubisz Melo?
 Autor komentarza: Laura (Redaktor bokser.org)
Data: 23-07-2011 11:47:35 
Lubię Nowy Jork. Wiadomo, kiedyś był szał na Bulls, więc tez ich lubiłam ale właściwie od początku zainteresowania koszykówką najbardziej lubię Knicks, choć parę innych drużyn tez darzą mniejszą lub większą sympatią. Ale na pierwszym miejscu od zawsze Knicks :) Nie ukrywam też ze Melo to mój ulubiony zawodnik, dlatego cieszyłam się na transfer.

Teraz lecę sprzątać, pozdrawiam.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.