WASILEWSKI: SYTUACJA JEST POD KONTROLĄ
- Było zagrożenie życia, ale w tej chwili chyba już nie ma - powiedział Andrzej Wasilewski, promotor 12round KnockOut Promotions. To właśnie bokserem tej grupy jest Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (45-2-1, 32 KO). Mistrz świata wagi junior ciężkiej od czwartkowego południa przebywa w szpitalu w stanie śpiączki farmakologicznej.
To efekt przedawkowania środków antydepresyjnych. - Od kilku lat Krzysztof nie potrafi sobie poradzić z pewnymi sprawami rodzinnymi. Ten problem od dawna występuje, a w ostatnich dniach bardzo mocno się nasilił - przyznał Wasilewski w rozmowie z Onet.pl.
Wieczorem ma dojść do próby wybudzenia Krzysztofa Włodarczyka. Teraz pewnie na jakiś czas trzeba będzie zapomnieć o treningach i dalszych planach. Ostatnio mówiło się o tym, że "Diablo" mógłby walczyć z Marko Huckiem, mistrzem świata federacji WBO.
- Na razie myślimy o życiu Krzyśka. Sport i sukcesy zeszły teraz na dalszy plan. Sytuacja jest pod kontrolą. Opiekę nad nim sprawuje szwagier Tomek Babiloński. Razem z trenerem Pawłem Skrzeczem oraz całą drużyną są bardzo zaangażowani w pomoc Krzysiowi. Cały czas opieka nad nim jest zorganizowana - zapewnił Wasilewski.
cos o tym wiem. Opisałem swoją historię powyżej w poprzednim temacie. Masakre miałem z mózgownicy. Wszystko co w moim zyciu osiągnalem doszedłem do tego sam. Piekne mieszkanie o jakim marzylem, własny business, samochód i w ogóle wszystko super. Na brak znajomych i przyjaciół nie moge narzekać. Pewnego dnia, pewna pani zrobila sieczkę z mózgu i prawie mnie wymiotło na inny swiat.
Rozjebany system totalnie, teraz jak o tamtym mysle to przyznam, że nie kumam o co mi chodziło i jak mogłem być tak słaby i to w dodatku przez kobietę...
zamilcz debilu jak nie masz nic madrego do napisania