McBRIDE: WACH, FURY I WALKA O PAS

Wczoraj w North Bergen (stan New Jersey) odbyła się druga konferencja prasowa zapowiadająca galę zaplanowaną na 29 lipca w Uncasville (Connecticut). W hali Mohegan Sun Arena głównym wydarzeniem wieczoru będzie pojedynek dwóch boskerskich olbrzymów - Mariusza Wacha (24-0, 12 KO) i Kevina McBride'a (35-9-1, 29 KO), mierzących odpowiednio 202 i 198 centymetrów. Stawką kolejnej w ostatnich miesiącach polsko-irlandzkiej konfrontacji będzie tytuł WBC International w wadze ciężkiej. Na spotkaniu z dziennikarzami, które odbyło się w należącym do Mariusza Kołodzieja Global Boxing Gym, bardzo pewny siebie był 38-letni przeciwnik Wacha.

- Jestem tu, aby wygrać. Wach jest niepokonany i ma 24 zwycięstwa, ale to ja jestem mistrzem. Mam w rekordzie więcej nokautów niż on zwycięstw. Niech Wach lepiej ma się na baczności. Wiem, że stawia się mnie na przegranej pozycji, podobnie jak przed walką z Tysonem. Czuję jednak, że mój cios może położyć każdego na świecie. Fajerwerki zachowam na 29 lipca. Po pokonaniu Wacha chcę walczyć z Tysonem Furym, a następnie o mistrzostwo świata - powiedział McBride, który w podobnym tonie wypowiadał się przed kwietniową, przegraną na punkty walką z Tomaszem Adamkiem.

Wbrew zapowiedziom, na oficjalnym ważeniu przed pojedynkiem z "Góralem" okazało się, że krytykowany za niezbyt dobre przygotowanie fizyczne Irlandczyk podczas przygotowań nie stracił wiele ze swojej masy ciała. Na wagę McBride wniósł 129 kilogramów. Czy tym razem może być trochę inaczej? Wątpliwości nie rozwiewa lakoniczna wypowiedź Jerry'ego Quinna, menedżera i trenera pięściarza. - Kevin pracował bardzo ciężko. Włożył w tę walkę dużo serca i duszy - mówił opiekun boksera.

31-letni Wach nie chciał tym razem zapowiadać rychłej konfrontacji z jednym z braci Kliczków, ale zapewnił, że pojedynek w Uncasville traktuje bardzo poważnie. - Ta walka wiele dla mnie znaczy. Może otworzyć wiele furtek, jak również je przede mną zamknąć. Ostatnie trzy miesiące spędziłem na niekończących się godzinach treningów. Mam nadzieję, że McBride nie zdoła zniszczyć moich przyszłych planów - powiedział niepokonany na zawodowym ringu Wach. Dla "Wikinga" będzie to trzecia walka, w której reprezentował będzie grupę Global Boxing Promotions. Wcześniej Polak wygrywał przez nokaut z Galenem Brownem i Jonathanem Hagglerem.

Bilety na galę w Uncasville w cenie 40, 65 i 105 dolarów nabywać można dzwoniąc pod numery telefonów (1)401-724-2253, (1)401-724-2254 (CES), a także (1)800-745-3000 (Ticketmaster). Wejściówki można zdobyć również za pośrednictwem stron internetowych www.cesboxing.com i www.ticketmaster.com, jak również w  Mohegan Sun Box Office. Więcej informacji na temat "Heat Wave" na stronach www.cesboxing.com or www.mohegansun.com.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kazan
Data: 22-07-2011 10:15:33 
Kevin znów bredzi. Po Adamku ogłaszał zakończenie kariery, ale dostał możliwość zarobienia paru dolarów i mówi, że jest "mistrzem" i snuje odważne plany z walką mistrzowską jako celem. Sympatyczny gość, ale moim zdaniem mówi, jakby za dużo w ringu po głowie oberwał.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 22-07-2011 10:19:58 
McBride mówi te głupoty pod publikę żeby trochę ciekawiej walka się zapowiadała albo po prostu żyję w swoim świecie i nadal czuje się jakby był rok 2005 i wszystkie media pisały o jego wygranej z cieniem Mike Tysona.Szczerze nie da się tego czytać bo McBride ciągle to samo mówi bardzo ubogi ma słownik swoich wypowiedzi.
 Autor komentarza: wojkal
Data: 22-07-2011 10:23:59 
McBride po prostu zarabia na życie ,jak każdy kto chodzi do roboty i ma rachunki do zapłacenia.Będzie brał walki dopóki ktoś będzie mu je proponował,a że poziom średnio-niski, no cóż to nie był nigdy wirtuoz.
 Autor komentarza: Napoleon
Data: 22-07-2011 10:29:20 
Są zawodnicy którzy nigdy nie zgodzą się kolejny raz wyjść do ringu chcąc zachować swój w miarę przyzwoity "rekord" i przede wszystkim jakies tam wrażenie po sobie zostawić. Są też jednak zawodnicy tacy jak McBride którym to na tym "rekordzie" nie zależy, a jedynie wychodzić na ring "za garść dolarów więcej". Kevin mówi o swoich planach, bo i co tez ma mówić- a czy ktoś tak naprawdę wierzy że on jest w stanie tego dokonać? Chyba nawet nie on sam...
 Autor komentarza: Remal
Data: 22-07-2011 10:44:43 
Ja sie nie dziwie McBridowi. Co ma taki czlowiek zrobic ze swoim zyciem, jesli od zawsze trenowal boks i na niczym wiecej sie nie zna. Nie zarobil w karierze tak duzo, zeby mu wystarczylo na przyszlosc ani nie jest na tyle znany zeby zapraszano go do filmow i innych programow rozrywkowych. Walczy, zeby miec na zycie.
 Autor komentarza: Napoleon
Data: 22-07-2011 10:55:19 
Remal

No ciężko, a raczej jakby to powiedzieć- jest nietaktowne mówić komuś co ma robić w życiu, na ten komfort możemy pozwolić sobie jedynie my kibice w komentarzach forumowych na stronie o tematyce bokserskiej. Ja dlatego też uważam że Kevin mógłby nawet wrócić do swojej rodzinnej Irlandii, tam boks jest bardzo popularny wśród przeciętnych obywateli, bardziej niż w naszym kraju. Popularny jest tam również sam Kevin (wiem bo mieszkałem i tam jakiś czas). Z pewnością znalazłby tam dla siebie jakieś rentowne zajęcie, może jakaś szkoła bokserska, może jakaś pomoc młodym chłopakom którzy "leją" się gdzieś tam po pubach w piątkowe i sobotnie wieczory (oczywiście na ringu ;d )... Póki co najwyraźniej to co robi mu odpowiada, widocznie czuje się na siłach, ale w przyszłości wcale nie zdziwi mnie jego powrót do europy.
 Autor komentarza: takisobie
Data: 22-07-2011 11:47:43 
To pier.dolenie to typowy trash talking. Publika jaki widać wszystko łyknie. Łyknęli nawet rzekomą nienawiść Haye do Władimira Kliczki. Ostatnimi czasy w modzie jest przyciągać zainteresowanie publiki gadaniem o tym, że ma się "osobiste sprawy" do wyjaśnienia w ringu/klatce. To przyciąga ludzi i kasę.
 Autor komentarza: WARIATOO
Data: 22-07-2011 14:34:55 
Haha Wach jest wolny nie zdziwie sie jak wyłapie Gonga od McBride ale chyba ustoi
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 22-07-2011 15:29:29 
Myśle, że McBride ma spore szanse na mistrzostwo świata... w jedzeniu hot-dogów na czas. Ale i tak fajnie, że jakieś rozpoznawalne nazwisko w rekordzie Wacha się w końcu pojawi.
 Autor komentarza: TERMINATOR2
Data: 22-07-2011 19:00:47 
McBride - kończ waść, wstydu oszczędź...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.