ZDJĘCIE DNIA: ADAMEK DLA HBO
Mike Gladysz, Millenium Photo
2011-07-21
Celem wizyty Tomasza Adamka (44-1, 28 KO) w siedzibie stacji HBO na nowojorskim Manhattanie nie było tylko spotkanie z Witalijem Kliczką (42-2, 39 KO), ale również wzięcie udziału w nagraniach promujących pojedynek zaplanowany na 10 września we Wrocławiu. Na zdjęciu 34-letni "Góral" czeka na rozpoczęcie wywiadu z dziennikarzem telewizji HBO, która przeprowadzi transmisję polsko-ukraińskiej konfrontacji w Stanach Zjednoczonych. Pełną fotorelację ze spotkania Adamka z Kliczką opublikujemy wkrótce.
Data: 21-07-2011 13:21:20
"Na zdjeciu widzimy przyszłego mistrza świata HW. "
Na zdjeciu widzimy Tomasza Adamka co do reszty , ja nie jestem jasnowidzem.
Nie doceniasz nadwornego cukrownika!!!
Nawet minuta nie minęła.
Face off with Max Kellerman... Kiedy dokładnie nie wiadomo, spodziewam się końcem lipca, początkiem sierpnia.
nie wiem czemu niektórzy tak cisną Adomkowi za to, że jest wierzący i nie wstydzi się tego. Ja go za to szanuję, tym bardziej, że jest w tym naturalny. Nie robi tego na pokaz, typu tatuaż różańca na szyi...
kwestia sporna - ja uważam, że miał słabo umięśnione nogi w stosunku do masy ciała lub nabawił się wcześniej kontuzji, a walka zrobiła swoje. Do zakończenia walki lepiej prezentował się Solis, chociaż jak wcześniej napisałem prawdopodobnie Vit by go sobie ustawił w kolejnych rundach.
Gdyby Vit był w prime to nie miałbym wątpliwości kto wygra, teraz natomiast widzę szansę na zwycięstwo Tomka.
@bartek01, sam fakt ciskania tematem wiary wystawia świadectwo osobie, która ten wątek podejmuje, świadectwo z wynikiem "niedostateczny".
Do boju Góraaaaaaaaallllllllll. Na pohybel niedowiarkom.
nie chcę tu się rozpisywać na temat wiary, ale większość z ludzi, którzy się z niej wyśmiewają to hipokryci. cały czas cisną na Kościół, a jak trzeba udzielić ślubu lub pochować kogoś z rodziny (nawet niewierzącego) to idą do księdza jakby nie można było wziąć ślubu świeckiego...
Chodzi o to że chciał bym wziąść ślub kościelny ze względu na tradycję,nie wiarę.A dzieci ochrzcić,niech w przyszłości same dokonają wyboru.
jeżeli jesteś niewierzącym , to nie możesz być jednocześnie katolikiem .... oczywiście , że ślub możesz wziąć , ale będzie to zakłamanie ;)
Data: 21-07-2011 14:14:31
"@bartek, o tym wlasnie mówię, to oznaka tępoty. Żyć w Polsce, być Polakiem i psioczyć na Kościół, na wiarę, pobożność, to jakby sie wykorzeniać. Akt samorealizacji własnej miałkości."
Wykorzeniać ? Wiara a Patriotyzm to dwa różne określenia
Niestety bycie Polakiem dla niektórych jest równoznaczne z byciem Katolikiem co jest dla mnie nielogiczne i bezsensowne
Ale ja bym tego nie traktował jak zakłamanie.Bo ja wiem że nie wieżę,a skoro nie wieżę to przed kim bym żył w zakłamaniu???
Bo przecież nie przed sobą.
http://www.youtube.com/watch?v=sazV50-hS7g
Ale pięknie to wypatrześco do tego postu :D, czekam na kolejny news o Adamku i post tej chorej psychicznie osoby w ciagu 2 min.
A może mi ktoś odpowie na pytanie: Czy można być niewierzącym Katolikiem?
Chodzi o to że chciał bym wziąść ślub kościelny ze względu na tradycję,nie wiarę.A dzieci ochrzcić,niech w przyszłości same dokonają wyboru.''
katolik bierze czynny udzial w zyciu kosciola, jesli jestes niewierzacy to tym bardziej nie bedziesz katolikiem; a dlaczego chcesz chrzcic dzieci? skoro w przyszlosci same moga dokonac wyboru?
czy to nie jest hipokryzja z twojej strony?
Data: 21-07-2011 13:21:20
Na zdjeciu widzimy przyszłego mistrza świata HW."
Lecz się. Ty chyba siedzisz cały dzień i odświeżasz strone czekając na temat o Adamku.
Dzieci chcę chrzcić,bo sam byłem chrzczony i wychowany w wierze,ale jak trochę dorosłem dokonałem wyboru.Chce żeby moje dzieci poszły moją drogą.Ja nie mam nic do wiary,szanuję na równi tych co wierzą jak i tych co nie wierzą.
dalej nie rozumiem po co chrzcisz?
Nic dodać nic ująć!
Przede wszystkim nie kumam po co piszesz w jednym temacie z 2 nicków?
Ja to po prostu rozumiem po swojemu.Chcę im stworzyć warunki w jakich sam byłem chowany! U mnie w rodzinie wszyscy są wierzący,tylko ja nie.Ale doszedłem do tego wniosku po wielu latach.Wcześniej było mi dobrze z wiarą.
-Bóg ma wgląd w Twoje sumienie, Twoją wolę, szczerość czynów, i z tego będziemy rozliczani na sądzie ostatecznym, jeżeli więc mając świadomość, że być katolikiem to można albo na serio, albo w ogóle, Ty chcesz połowicznie "bawić się" w sakramenty...to już chyba wiesz, że pojęcie "niewierzącego katolika" to coś gorszego niż ateizm np. spowodowany brakiem łaski wiary, tudzież ze względów rodzinnych, rodzicie ateiści etc. Sumienie - hasło klucz.
Ale właśnie o to chodzi że u mnie wszyscy są wierzący i mi to nie przeszkadza.Przyszła żona też.Więc dzieci będą chowane w wierze.
A w Boga po prostu nie wieże,bo i dlaczego mam wierzyć w coś na co dowodu nie ma.Przynajmniej ja takowego nie widziałem.
Ale,spoko nie róbmy tu Ziarna org,bo można by tak godzinami dyskutować o wieże i kościele.
Data: 21-07-2011 15:03:34
z tego co piszesz wnioskuję, że raczej nie chodzi Ci o tradycję, a raczej obawę, żeby w rodzinie powiedzieć, że bierzesz ślub tylko cywilny bo jesteś niewierzący.
Przed ślubem deklarujesz swoją wiarę.
Szczerze powiedziawszy nie razi mnie to jakoś bardzo o ile osoba biorąca ślub w Kościele ma szacunek do tej instytucji. Co innego jeśli ciągle psioczy na Kościół, a w razie potrzeby idzie i udaje praktykującego katolika.
A tutaj Polecam filmik. Warto obejrzeć
http://www.youtube.com/watch?v=T_Bn5L5U8go&feature=channel_video_title
O realności złego ducha, demonów, o osobowym działaniu szatana.
http://www.radiomaryja.pl/query.php?__s=Posacki&__a=1
Część III, telefony słuchaczy, naprawdę WARTO. Poza tym, wszystkie wyklady o. Posadzkiego uświadamiają nam, jak niebezpieczne jest bagatelizowanie pojęcia świata nadprzyrodzonego, duchów. Zresztą każdy z nas doświadcza tego, że otaczająca nas rzeczywistość to przede wszystkich metafizyka, a człowiek jest kontrukcją wybitnie niematerialną. Kreuje nas sfera uczuć, emocji, doznań wewnętrznych,a fizis to tylko powłoka, pozory.
Ale u mnie wszyscy wiedzą że jestem nie wierzący od 15 lat,to nie jest żadna tajemnica.Ja tego bym nie robił dla siebie,lecz dla żony,dzieci.
konserwatysta
Nie bardzo rozumiem?
Przecież ja chcę ochrzcić dzieci i nawet żona/babcia zadba o wychowanie w wierze.A jak już będą miały dojrzały umysł to niech idą własną ścieżką.
"Nie jestem zachłanny, ale nie będę walczył za grosze" "
"będą musieli zaoferować odpowiednio wysoką wypłatę"
Ciekawe czy Wolak zostanie tak samo znienawidzony i opluty za te wypowiedzi jak Adamek.
http://www.dekalog.pl/eliasz/goscie/dunkel/herezje.htm
Lista dogmatów katolickich niezgodnych z Pismem Świętym
Katolicyzm już dawno odstąpił od korzeni chrześcijaństwa
-Żeby umieć śpiewać nie trzeba mieć głosu Pavarottiego, co jednak ważne użycie argumentu "ortografii" można w tym przypadku o kant potłuc, piszę na tyle wyrażnie, że każdy kto chce, to rozumie tekst czytany, a tylko ktoś bardzo rozeomocjonoiwany mógł być poruszony w tym elemencie. Co najważniejsze, ten wtręt ma się nijak do głównego wątku. Ale ad rem.
W tematach zagrożeń duchowych, metafizyki, sekt i tego typu podobnych pojęć najlepiej znają się osoby...duchowne, teolodzy. Trzeba być strasznie zacietrzewionym i owładniętym indolencją, aby negować ten fakt. Teologia to nauka wykladana na uniwersytetach od tysięcy lat, to WIEDZA, o której jak widać po Twoich postach, nie masz bladego pojęcia.
Chrzest dzieci to nie tylko sakrament religijny, ale tradycja, znana od setek lat w Polsce. Dlaczego więc ją zmieniać, bo jacyś zakompleksieni ateiści, antyklerykały cos pokwiczą o "wolności wyboru" ? Bez żartów.
Chrzest to tradycja, nie widzę powódów aby zmieniać mechanizm tego sakramentu. Równie dobrze należało by odsuwać na bok święta: Boże Ciało, Wielkanoc, Święto Zmarlych i inne. Jaka racja za tym przemawia ? To jest polskość, tak jest ukształtowany nasz kraj. Ale w ogóle fakt istnienie samego systemu religijnego, który jest fundamentem każdego państwa cywilizacji zachoniej, każe postrzegać chrzczenie dzieci jako uzasadniony element asymilacji spolecznej nowo narodzonej osoby.
Co do duchowości to niestety ale już całkowcie mijasz się z faktami. Jeżeli dla Ciebie parapsychologia, i wszelkiej maści kuglarze, wróżbiarstwo i z drugiej strony matematycy i fizycy, także ci zajmujący się astronomią (negujący istnienie Absolutu) ci wszyscy to specjaliści od Boga, aniołów i złych duchów, to mogę już na koniec tylko współczuć takiego postrzegania sprawy. Szczególnie, że metafizyka to nie empiria. Zrobiłeś niezłą wtopę swoim wywodem, gratuluje Wolfie.
Nie zamierzam więcej oglądać tego postu , ponieważ poziom twojej wiedzy i wypowiedzi jest niższy od tego mojego kota . Ale powiem ci jedno : Duchowość nie jest własnością Chrześcijan , sfera duchowa wykracza poza granice jednej religii stąd np opętania w hinduizmie / islamie czy w animizmie a nie tylko w twoim zabobonie . Twój ksiądz nie ma czego szukać w duchowości kahunów bo jego jak to powiedziałeś anioły i (twój) bóg nawet tam nie występują . Dlatego jako że dzisiaj w 21 wieku do badań pewnych kwestii podchodzi się naukowo i poważnie i właśńie również dlatego pewne rzeczy są badane przez matematyków , fizyków , parapsychologow - czyli jak to nazwałeś - wszelakiej maśći kuglarzy . Najbliższym tego przykładem jest w Polsce Krzysztof Maurin - Matematyk , Fizyk i Teolog który własnie w swoich pracach pokazuje cyt . głębokie związki między fizyką , matematyką i teologią.
Ale dla ciebie to już chyba za dużo . Wtopą są jest twoja niewiedza i bzdury które z siebie wypacasz a nie moje wywody .